• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Willa Sopot Centralny w rękach artystów

Łukasz Rudziński
20 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Mapy pokazują, że do willi przy Jana Winieckiego 53A, gdzie siedzibę ma Fundacja Sopot Centralny, nie ma drogi asfaltowej. Faktycznie, usytuowany w lesie, tuż przy torach budynek niełatwo znaleźć. Ale warto. Sopot wzbogacił się niedawno o nową bazę artystyczną i mini scenę teatralno-koncertową. Okazja, by ją poznać, już w poniedziałek, 20 sierpnia, podczas spotkania z Jurijem Andruchowyczem i koncertu Trupy Trupy w ramach Literackiego Sopotu.



Willa Fundacji Sopot Centralny położna jest tuż przy torach, niemal w połowie drogi między SKM Kamienny Potok a SKM Sopot, na tyłach Hotelu Haffnera. Willa Fundacji Sopot Centralny położna jest tuż przy torach, niemal w połowie drogi między SKM Kamienny Potok a SKM Sopot, na tyłach Hotelu Haffnera.
Michał Derlatka, prowadzi w Willi FSC projekty teatralne. Pokazywał tu m.in. własny spektakl "Sznycel górski", wyprodukowany przez Sopocką Scenę Off de BICZ. Chętnie zaprasza teatry polskie i zagraniczne. Michał Derlatka, prowadzi w Willi FSC projekty teatralne. Pokazywał tu m.in. własny spektakl "Sznycel górski", wyprodukowany przez Sopocką Scenę Off de BICZ. Chętnie zaprasza teatry polskie i zagraniczne.
Budynek przeszedł gruntowny remont. Każde z pomieszczeń ma inny wystrój. Odbywały się tu jak dotąd m.in. spektakle teatralne i milongi. Zaś na dachu werandy koncertują zespoły muzyczne. Budynek przeszedł gruntowny remont. Każde z pomieszczeń ma inny wystrój. Odbywały się tu jak dotąd m.in. spektakle teatralne i milongi. Zaś na dachu werandy koncertują zespoły muzyczne.
By do niej trafić, trzeba się trochę natrudzić - nie ma asfaltowej drogi prowadzącej bezpośrednio do willi. Dojść do niej można leśną dróżką tuż za Hotelem Haffner, dojechać piaszczystą drogą, skręcając obok wiaduktu z ul. Goyki. Willa, w której stacjonuje Fundacja, wygląda niezwykle malowniczo i służy za miejsce wydarzeń artystycznych. Artyści mają do dyspozycji niewielką scenę na ok. 40 widzów i obszerny ogród, gdzie grane są koncerty.

- Słuchamy notorycznie pytania: jak do was trafić? Fajnie by było, gdyby ludzie zaangażowali się i postarali się nas odszukać. Odpowiada nam troszeczkę zamknięty charakter tego miejsca. Jednak zawsze zaczynamy koncerty czy spektakle z niewielkim opóźnieniem, bo zdajemy sobie sprawę, że ludzie krążą po okolicy i nas szukają - śmieje się Joanna Sówka-Sowińska, jedna z założycielek Fundacji Sopot Centralny.

Taka właśnie ma być Willa Fundacji Sopot Centralny zobacz na mapie Sopotu - nietypowa, pełna eksperymentujących artystów, niszowa. Po części wymusza to lokalizacja budynku, tuż przy torach SKM (i doskonale słyszane odgłosy przejeżdżających pociągów), po części praca, jaka została włożona w remont budynku, który dzięki uprzejmości miasta Sopot fundacja objęła w posiadanie. Jak wyglądała willa jeszcze trzy miesiące temu?

- Zobaczyliśmy prawdziwą ruderę. Na zewnątrz nie było jeszcze źle. Weranda wypełniona była krzakiem róży, wszystkie szyby powybijane, ale w salonie nie było podłogi tylko dziura do samej ziemi i jakieś przegniłe deski. Poza tym grzyb, przecieki, brak instalacji, prądu, wody. Praktycznie był to pustostan - wyjaśnia Michał Derlatka, współzałożyciel Fundacji, który w Willi FSC kieruje projektami teatralnymi. - Czekał nas ogrom pracy, ale miejscem od razu byliśmy zachwyceni. Udało się postawić wszystko na nogi, dzięki pomocy i zaangażowaniu wielu ludzi, za co im już teraz serdecznie dziękujemy.

To również cecha Willi FSC. Współpraca i wymiana charakteryzować mają funkcjonowanie tego miejsca.

- Taki model podpatrzyłam w Portugalii, na pewnej farmie ekologicznej. Przyjeżdżali tam ludzie pracujący nad pewnym projektem w zamian za udostępnioną przestrzeń, jedzenie i ewentualne wsparcie. Postanowiliśmy przenieść to w nasze realia - tłumaczy Sówka-Sowińska.

Czy w Sopocie powinno być więcej miejsc o profilu kulturalnym?

Dlatego też do Fundacji Sopot Centralny każdy może zgłosić się z prośbą o użytkowanie jej przestrzeni, w pracy nad swoim projektem czy pomysłem. Fundacja będzie mieć też czasowych rezydentów.

- Generalnie chodzi o zasadę wymiany - ktoś coś wkłada i coś wyciąga. Jeśli ktoś chce próbować spektakl albo organizuje jakąś imprezę i potrzebuje miesiąc na przygotowania, po kilka dni w tygodniu, może robić to u nas nieodpłatnie. Ale zastrzegamy, że np. imprezę tą powtórzymy i będziemy biletować. To nie jest miejsce do zarabiania pieniędzy, ale nie chcemy do niego dokładać - dodaje Michał Derlatka.

W willi ciągle trwa remont, dlatego w sezonie letnim funkcjonuje w ograniczonym zakresie. Okazja by do niej zajrzeć nadarza się już w poniedziałek, 20 sierpnia, kiedy w Willi odbędzie się spotkanie z Jurijem Andruchowyczem (godz. 19). Później, o godz. 21, w ogrodzie Willi posłuchać będzie można trójmiejskiego zespołu Trupa Trupa. Obie imprezy wpisują się w program Literackiego Sopotu.

Kolejne wydarzenia zapowiadane są na jesień. Na pewno w willi ruszy Parakino, czyli kino analogowe dla dzieci.

- Chodzi o to, by nie wyświetlać bajek, tylko przygotować udramatyzowane czytanie bajek dla dzieci, połączone z projekcjami obrazów, muzyką i interakcjami aktorskimi - potwierdza Derlatka. - Będzie też wymiana z ludźmi z Gorzowa Wielkopolskiego. Kolega zajmujący się muzyczną stroną willi, Jan Mróz, zorganizuje nam Gorzów w Sopocie - będzie wernisaż malarstwa Krzysztofa Matuszaka oraz koncerty alternatywnych zespołów z Gorzowa. Jesteśmy też w kontakcie z muzykami niemieckimi, których wcześniej czy później do siebie zaprosimy.

Pomysłów, jak zapewniają twórcy Fundacji, jest bardzo wiele. Czas ich realizacji trudno dziś precyzować.

- To wszystko są dość niszowe projekty, ale charakter tego miejsca pozwala nam na eksperymenty. Coś może się kompletnie nie udać, a coś innego być małym objawieniem - liczymy się z tym - kończy Derlatka.

Wstęp na spotkanie autorskie Jurija Andruchowycza (godz. 19) i na koncert Trupa Trupa (godz. 21) jest wolny.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (44) 4 zablokowane

  • Komu Karnoś dał willę ? (1)

    Czy może to znów znajomi z wszawskiej PO ?
    Ja też chcę ! Wręcz rządam , bo głosowałem na niego !!!!

    • 10 10

    • Działaj, chłopie, działaj

      Przedstaw ciekawy pomysł, może chwyci. Wtedy ty będziesz miał szansę dowiedzieć się co myślą o tobie zawistni forumowicze

      • 1 0

  • info na: (1)

    należy wpisać w wyszukiwarce facebooka
    WillaFSC

    • 3 0

    • dzięki

      • 0 0

  • (2)

    Kto wyjaśni na jakich zasadach zupełnie nowa "fundacja" otrzymała atrakcyjną willę w Sopocie? ja też tak chcę!

    • 2 11

    • To się zainteresuj tematem i przedstaw swój pomysł - jeśli błyśniesz myslą i ideą, 'otrzymasz' atrakcyjną willę w Sopocie.

      Za wypisywanie komentarzy na portalu internetowym willi nie otrzymasz.

      • 5 0

    • TO SE ZRÓB!

      • 5 1

  • Upadek fundacji (1)

    ,,To nie jest miejsce do zarabiania pieniędzy, ale nie chcemy do niego dokładać''

    Chyba komuś się pomyliło po co zostaje się fundatorem zakłada fundację
    właśnie po to by mieć gest umieć i chcieć dokładać.
    Paranoja w ostatnim czasie pojawił się ogrom takich fundacji w Trójmieście szczególnie w Gdańsku, które myślą w takich samych kategoriach. Śmieszny taki fundator bo co to za fundator ?

    • 9 11

    • Przeczytaj definicję fundacji, proszę. Jest ustawa, która to reguluje.

      • 4 0

  • Ekspresowe tempo w jakim fundacja pozyskała budynek jest wręcz zadziwiające (2)

    2012-01-30 fundacja została wpisana do rejestru i prawie momentalnie pozyskała budynek. Z tego co widać na fotografii i można wyczytać w opisie, to buda jest w ruinie. Remont, prawdopodobnie kapitalny, wymaga sporych nakładów. Inaczej buda w dalszym ciągu będzie popadać w ruinę vide dach.
    Przypominam, że willa ma status zabytku, zatem remont musi odbywać się pod nadzorem konserwatora.

    Stałym wydarzeniem w kalendarzu Willi FSC będą Milongi, czyli spotkania tancerzy tanga argentyńskiego.
    "dekadenckie spotkania w ogniu świec i kłębach dymu, bo tango to dzika pasja, a nie taniec towarzyski"
    Tango przytulango z różą w zębach i w kłębach dymu:-) Tylko budy nie spalcie!!

    • 16 13

    • Zatem lepiej, aby w willi nic się nie działo, by mogła spokojnie popadać w ruinę, prawda?

      Zadziwiające, że malkontenci i zwolennicy spiskowej teorii dziejów wszędzie znajdą dziurę w całym. Wszakże lepiej siedzieć w domu na czterech literach i oglądać tv, prawda?

      • 1 0

    • I co - jakiś konkurs był dla fundacji czy stowarzyszeń na ten lokal, bo nie widziałem? Jeśli nie, to to tempo założenia fundacji i pozyskania lokalu jest rzeczywiście zadziwiające. Jak to zwykle w Sopocie, są równi i równiejsi. Czy można sprawdzić, czy Fundacja dostała już jakąś kasę od miasta? Już takas jedna była, która lokal dostała za darmo, a potem narobiła długów, i jakoś Prezydent ich nie wygonił.

      • 3 5

  • Gdzie

    Gdzie mżna szukać informacji o wydarzeniach w Willi?

    • 0 0

  • budynek pusty od lat, chyba 20 dostał szansę na "drugie zycie", pies z kulawą nogą tam nie zaglądał a teraz coś sie dzieje! moim zdaniem super, miejsce urocze , koncert fajny, dookoła Park Grodowy - rewelacja! Powodzenia!!!:)

    • 12 1

  • kolejne genialne posunięcie...

    • 0 0

  • (5)

    ,,wnioski po obejrzeniu dwoch zdjec ze środka'' to bym zachowała dla siebie a nie na siłe wyrażała opinie na forum

    • 10 8

    • Wnioski nasuwaja sie po tym co widac. (4)

      Jesli komus zalezy na przedstawieniu obiektu w pozytywnym swietle - droga wolna, po to jest forum, zeby zamiescic zdjecia. Trudno po fotografii chlewu stwierdzic, ze miesci sie tam teatr. To najzwyczajniej krzyk rozpaczy po obejrzeniu "wznioslej" kulturowo idei.

      • 8 6

      • Chlew?

        Jeśli jesteś kulturalną osoba skąd u ciebie takie słowa jak '"chlew" ? Byłem tam wczoraj i tobie też bym radził tam zajrzeć. Niepowtarzalna atmosfera i magiczne miejsce.

        • 4 0

      • (2)

        krzyk rozpaczy, to się we mnie wzmaga, gdy czytam takie komentarze niepełnosprawnych kulturowo (tak, bo mających problem z rozumieniem, postrzeganiem, odbieraniem i w końcu z życiem kulturą - i jeśli nie rozumiesz tego, co tu piszę, to zostaw w swoim komentarzu swój nr tel., może chociaż masz atrakcyjną córkę/siostrę) obywateli tego całkiem ładnego rejonu, który mógłby znaczyć więcej na kulturalnej mapie Polski (rejony bliskie dużych zbiorników wodnych potrafią znaczyć w tej dziedzinie dużo więcej, bo to jest potencjał). Za każdym razem, gdy czytam coś w stylu: ale kto to? ale za ile? ale dla kogo to? ale ja (bo to zawsze chodzi o owo "JA") bla bla bla. zawsze stawiam sobie to samo pytanie: czego oni się boją? Czego się boicie? Przecież i tak sami byście z tym nic nie zrobili, pieniędzy byście nie dostali, bo miały one być przeznaczone na kulturę, więc po co ten wasz ryk rozpaczy? Wciąż ten sam ryk z samego wnętrza egzystencjalnej pustki przerywanej spotami reklamowymi, programami informacyjnymi z zakresu polityki oraz emisją ulubionego serialu, bądź hitu światowej (tzn. hollywoodzkiej) kinematografii. Już inaczej pewnie nie potraficie, jak wydzierając się na pełne gardło liczyć, że ktoś was choć na chwilkę dostrzeże i pogłaska po głowie, przytuli.

        • 11 5

        • Z checia sfinansuje cos kreatywnego. (1)

          Dlatego tak napisalem. Ale kiedy o tym pisze to dzwonia do mnie jacys dziwni ludzie z pretensjami, ze obrazam powaznych ludzi z Trojmiasta. Zapewniam, ze nie chodzi o reklamy i inne badziewia. Wskaz mi miejsce i pomysl - a Pomyslim nad finansami. Szukam i znalezc nie moge. Maila podam jesli dostane Twojego.

          • 3 2

          • W takim razie zapraszam do Willi.

            sopotcentralny.fundacja@gmail.com

            Zapewniam, że spotkasz tu tylko poważnych ludzi. Przychodzi ich tu wielu i ma wiele ciekawych pomysłów
            Sam ocenisz które z nich są, a które nie są kreatywne.
            Spróbuj się chociaż przekonać.

            pozdrawiam i zapraszam
            Joanna Sowińska
            Fundacja Sopot Centralny

            • 8 1

  • Dlaczego jak za PRLu artystom socjalistyczni urzednicy dają darmo??? (2)

    Na fotkach widać jak oszpecono wnętrza. Porażka.
    Skończy się na paleniu narkotyków i piciu wódki jak to z pseudoartystami bywa.

    • 15 30

    • ?

      Dlaczego mam wrażenie że te brednie wypisuje sąsiad - wróg kultury, ktory nasłał wczoraj słuzby porządkowe?...

      • 6 0

    • Trzeba bylo samemu zalozyc fundacje, wynajac budynek i elegancko zaaranzowac

      wnetrza montując dodatkowo czujniki antynarkotykowe i antyalkoholowe. Dlaczego tego nie zrobiłeś ?

      • 14 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile oddziałów ma Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia?

 

Najczęściej czytane