• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Wilki (8 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
513-179-238
wystawia:
Teatr Atelier Sopot im. Agnieszki Osieckiej
data premiery:
5 lipca 2009
8.6
22 oceny
Agnieszka Osiecka
Wilki
na motywach powieści Isaaca Bashevisa Singera "Wrogowie - opowieść o miłości"

Prapremiera "Wilków" w reżyserii André Hübnera-Ochodlo odbyła się w 1995 r. w sopockim Teatrze Atelier. Agnieszka Osiecka przeniosła na scenę powieść I. B. Singera "Wrogowie - opowieść o miłości"; dopisała do tekstu kilkanaście pieśni; muzykę do spektaklu skomponował Zygmunt Konieczny. Po czternastu latach spektakl powraca na deski sopockiego Teatru!

Bohaterowie "Wilków" naznaczeni są "syndromem ocalenia". Przeżyli holocaust, ale dosyć szybko okazuje się, że powojenna rzeczywistość jest równie nieznośna. Przeszłość unosi się nad ich życiem jak zły duch - chwyta za gardło, dusi, przygniata, nie pozwala normalnie oddychać, jeść, pić. "Wilki" są także niezwykłą opowieścią o ciemnych siłach drzemiących w człowieku, o życiu i śmierci, o meandrach miłości, namiętności i zdradzie. Bohaterowie "Wilków" błądzą, krzyczą, płaczą, histerycznie się śmieją, kochają, pożądają, nienawidzą.

Zdaniem Agnieszki Osieckiej, każda książka Singera jest historią duszy ludzkiej: duszy skołatanej, poddanej nieludzkim ciśnieniom i draństwom świata - ale przecież pięknej i człowieczej (...) Singer opowiada również historię Boga: tego Boga, który jest, tego Boga, którego nie ma, i tego Boga intymnego, którego nosimy w sercu. Pracując nad "Wilkami" - André Hübner-Ochodlo, Zygmunt Konieczny i ja - rozmawialiśmy doprawdy o wszystkim, także o nas samych: kim jesteśmy, dokąd zmierzamy i czy ktoś prowadzi nas za rękę.

"Singer był pierwszym żydowskim pisarzem, który opisywał człowieka od stóp do głów, nie omijając środka. Mówił o sobie: "Do pasa jestem aniołem, a od pasa w dół diabłem". Twierdził, że w jego twórczości od pulpitu modlitewnego do łóżka i z powrotem jest tylko jeden krok. Bluźnił, prowokował, szargał świętości. Nie z chęci epatowania, raczej w imię jakiejś prawdy o niedoli człowieczych pożądań. Był pewien, że każda historia jest miłosną historią. Był przekonany, że niemal w każdej wiernej matronie drzemie Madame Bovary. A jego mężczyźni zazwyczaj mają duszę Don Juana. Uważał, że literatura powinna pokazywać charaktery obsesyjne, pełne namiętności, wówczas bowiem można zobaczyć człowieka w całej jego złożoności: dobra i zła." Agata Tuszyńska, "Singer - pejzaże pamięci, Wydawnictwo Marabut, Gdańsk 1994)

Muzyka: Zygmunt Konieczny,
Reżyseria i scenografia: André Hübner-Ochodlo,
Kierownictwo muzyczne, aranżacje: Adam Żuchowski

Obsada:
Herman - Waldemar Cuzik
Jadwiga - Małgorzata Marciniak
Masza - Iwona Chołuj
Tamara - Agata Ochota-Hutyra
Cadycy: Sebastian Banaszczyk, Adam Hutyra, Maciej Półtorak
Głos rabina Lamparta: Ryszard Ronczewski

Koprodukcja Teatru Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie (premiera 5 lipca 2009) i Teatru im. A. Mickiewicza w Częstochowie (prmiera 19 września 2009)

Recenzja Trojmiasto.pl

Przeczytaj także

Opinie (8)

  • Tylko nie na "Wilki" (1) (opinia sprzed 13 lat)

    Tylko nie spóźnijcie się na spektakl. Wczoraj 14.07.2010 wraz z rodziną spóźniłem się 3 minuty i nie zostałem wpuszczony na spektakl. Interwencja u Pani Dyrektor nic nie dała. Sam Wielki Reżyser też nas nie wpuścił, a na zakończenie rozmowy zdenerwowany stwierdził aby takimi sprawami go nie zaprzątać. Chcieliśmy zatem zwrócić bilet ale Pani Dyrektor stwierdziła, że nie ma pieniędzy oraz, że gdybyśmy się spóźnili na pociąg to nikt by nam za bilety nie zwrócił. Ale przecież spektakl to nie PKP... i tak dba się w Atelier o widza... i jeszcze jedno sam Wielki Reżyser kłamał mówiąc, że czekano z rozpoczęciem przedstawienia....

    • 7 4

    • (opinia sprzed 13 lat)

      Bo do teatru się nie spóźnia. Proste to jak budowa cepa. 3 minuty nie różnią się od 15 minut- już się zaczęło, pociąg odjechał. Kropka.

      • 2 1

  • REWELACJA (opinia sprzed 13 lat)

    Gorąco polecam! Właśnie wróciłam ze spektaklu i jestem pod wrażeniem. To co namiętności i problemy czasów autora nadal aktualne w dzisiejszych czasach. Spektakl daje do myślenia,przeanalizowania samych siebie.

    • 3 1

  • fa......................jny biust (opinia sprzed 13 lat)

    zyd moze tylko z zydowka to jest ograniczenie to tak jak by obrzezac niezyda skansen

    • 0 2

  • baska.................................... (opinia sprzed 13 lat)

    ..............nie miala fajnego biustu....

    • 1 4

  • (opinia sprzed 13 lat)

    gawlinski nagral nowa plyte solowa bez wilkow.

    • 2 2

  • nihilizm nie znaczy odrzucenie świętości (opinia sprzed 14 lat)

    Trudne tematy na lato. Pieknie. Ludzie czują ludzie myślą ludzie potrzebują luster i drażą drążą w kamieniu filozoficznym czy czasem własnie tak nie jest wskazane aby czuć i myśleć a nie uciekać gdzieś gdzie nie ma świadomości wyższej większego człowieczeństwa niż to co małe. Strasznie uwielbiam oczyszczać się poprzez to co TRUDNE , ale no takie małe ale...

    • 3 1

  • e (opinia sprzed 14 lat)

    Eeeeee tam. myślałam, że Gawliński...

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery