• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielkie dzieła - wielki zawód

Ewa Palińska
17 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Fragment IX Symfonii Beethovena w wykonaniu artystów z Ukrainy i Białorusi.


W środowy wieczór w Filharmonii Bałtyckiej zostały zaprezentowane dwa arcydzieła muzyki klasycznej - IX Symfonia Ludwiga van Beethovena i Carmina Burana Carla Orffa. Mając na uwadze niezmiernie wysokie ceny biletów można było spodziewać się wykonawców pokroju Filharmoników Berlińskich. Niestety, ukraiński chór i orkiestra oraz białoruscy soliści nie spełnili wysokich oczekiwań.



IX Symfonia Ludwiga van Beethovena i Carmina Burana Carla Orffa są jednymi z najsłynniejszych klasycznych arcydzieł. Łączy je coś jeszcze - szerokiej publiczności doskonale znane są tylko ich krótkie fragmenty. Nie dziwi zatem fakt, że po wysłuchaniu trzech mniej popularnych części IX Symfonii publiczność entuzjastycznie zareagowała na pojawienie się "Ody do radości", nagradzając wykonawców w trakcie wykonywania finału.

Carmina Burana to przede wszystkim słynna "O Fortuna", spinająca klamrą muzyczne opracowanie średniowiecznych pieśni. Ten utwór zawsze brzmi intrygująco, a po jego wykonaniu ręce same rwą się do oklasków. Być może to tłumaczy owację na stojąco i gromki aplauz po średniej jakości koncercie.

Mimo tego, że w programie koncertu znalazły się takie hity, na widowni zasiadło raptem czterysta osób. Dla wielu melomanów ceny biletów okazały się zaporowe: 180-200 zł nawet z 20-procentowym rabatem, jaki oferowały bileterie, to wydatek, na który nie wszyscy mogli sobie pozwolić, czego dowodem są chociażby komentarze na naszym forum pod informacją o koncercie.

Elena Shvedova - sopran, Natalia Akinina - mezzosopran, Mihail Mihaylov - tenor, Andrei Morozov - baryton/bas. Elena Shvedova - sopran, Natalia Akinina - mezzosopran, Mihail Mihaylov - tenor, Andrei Morozov - baryton/bas.
Dla melomanów IX Symfonia i Carmina Burana to jednak coś więcej niż wspomniane fragmenty. To niezwykłe kompozycje, których prawdziwy urok potrafią wydobyć nieliczni. Beethoven rozpoczął swoją symfonię imitując strojenie się orkiestry - motywy płynnie przechodzą przez kolejne grupy instrumentów, prowadząc w rezultacie do wspaniałej kulminacji. Finał to niesamowita harmonia, magia kontrastów i finezyjne partie wokalne. Carmina Burana to z kolei muzyczne opracowanie 24 średniowiecznych pieśni. To, co mnie osobiście urzeka w tej kantacie, to partie wokalne i łaciński tekst. Aby wydobyć z tego dzieła cały urok, konieczna jest perfekcyjna współpraca chóru i wokalistów z orkiestrą.

Ciężko wypowiadać się na temat poziomu środowego koncertu, ponieważ prezentowany program był dla wykonawców po prostu zbyt trudny. Zrobili, co mogli, zagrali od początku do końca jak potrafili najlepiej, ale to nie wystarczyło. Przypuszczam, że Narodowa Orkiestra Symfoniczna Ukrainy, przedstawiona przez organizatorów jako jedna z najbardziej prestiżowych w swoim kraju, to tak naprawdę grupa wolnych strzelców zatrudnionych specjalnie do tego projektu. To tłumaczyłoby brak jakiegokolwiek zbilansowania brzmienia. Na plan pierwszy wysuwały się nie te instrumenty, które grały tematy, przez co publiczność miała okazję posłuchać symfonii na opak - z tłem na pierwszym planie.

Chór Narodowy Ukrainy wizualnie prezentował się znakomicie, aczkolwiek wokalnie znacznie gorzej. Widząc przeszło 40 osób spodziewałam się potężnego brzmienia, a tymczasem zaprezentowano jedynie namiastkę. "Oda do radości" została poszatkowana, jakby ktoś złośliwie dopisał chórzystom w nutach staccato. W kantacie trudno było się zorientować, w jakim języku jest tekst.

Mając na uwadze niezmiernie wysokie ceny biletów można było spodziewać się wykonawców pokroju Filharmoników Berlińskich. Mając na uwadze niezmiernie wysokie ceny biletów można było spodziewać się wykonawców pokroju Filharmoników Berlińskich.
I wreszcie soliści (Elena Shvedova - sopran, Natalia Akinina - mezzosopran, Andrey Naydenov - kontratenor, Mihail Mihaylov - tenor, Andrei Morozov - bas) - śpiewali czysto, poprawnie, ale tylko tyle. Sopranistki Eleny Shvedovej (i jej sięgającego kwinty wibrata) mieliśmy okazję posłuchać przed rokiem, podczas "Wielkiego koncertu galowego" w repertuarze operetkowym. Wtedy również zapewnienia organizatorów miały się nijak do rezultatu.

Produkt jest wart tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić, jednak nabywca ma pełne prawo wiedzieć, co kupuje. W materiałach prasowych nie znalazłam żadnych informacji na temat wykonawców - dowiedziałam się dopiero na własną rękę, krótko przed koncertem. Słuchacze mogli o tym przeczytać w drukowanych programach rozdawanych przed wydarzeniem. Podobnie było przed rokiem, podczas wspomnianego "Wielkiego koncertu galowego", kiedy to zapowiadana Strauss Festival Orchestra okazała się białoruską orkiestrą z łapanki. Nie wiem, jak inni słuchacze, ale ja czuję się oszukana.

Fragment "O Fortuna" z kantaty "Carmina Burana"

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (30)

  • najważniejsze że było PSV

    • 0 0

  • ojtamojtam

    cieszcie się ze nie śpiewali z playbacku :-)

    • 8 3

  • Frajerzy placa 200 zeta za koncert nie wiedzac nawet kto bedzie gral. (1)

    Ruskie zagrali za półdarmo a ktoś zrobił niezłą kasę na naiwniakach. Do tego poziom koncertu był jak widać na żenującym poziomie.

    • 19 15

    • a na jakim poziomie jest poziom twojego jezyka polskiego?

      • 12 1

  • Dla tego .... (1)

    wolę iść na AC/DC i wiem za co płacę ! super muza i wykonanie od lat !

    • 5 7

    • Ja też wiedziałem. Poszedłem na ukraińską orkiestrę i dostałem ukraińską orkiestrę. Nikt nie obiecywał, że będzie grał ktoś inny.

      • 6 0

  • (1)

    Zarówno w filharmonii jak i w operze brakuje klasyki w dobrym wydaniu.

    • 36 6

    • i brakuje też czegoś dla dzieci i młodzieży żeby załapały bakcyla

      • 13 5

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się kolorowa, modułowa instalacja, która znajduje się na Bulwarze Nadmorskim w Gdyni?

 

Najczęściej czytane