• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Warsztaty rodzinnego muzykowania - Bal karnawałowy z Psim Patrolem (1 opinia)

Wspólne muzykowanie oraz umuzykalnianie. Słuchowisko muzyczne ilustrowane piosenkami z bajki, dźwiękami akordeonu, gitary i ukulele. Warsztaty plastyczne - tworzymy maski karnawałowe piesków z patrolu.

Warsztaty rodzinnego muzykowania to uczta muzyczna, jaką przygotowaliśmy dla rodzin z dziećmi. Czego możecie się spodziewać w te niedzielne przedpołudnia? Podczas każdego spotkania:

- umuzykalnianie, gra na instrumentach, śpiewanie i taniec
- bajka muzyczna, czyli część słowno-muzyczna lub słowno-taneczna
- warsztaty plastyczne

Zależy nam na tym, aby nasi mali Melomani możliwie jak najszybciej mieli możliwość naturalnego kontaktu z muzyką, muzykami, instrumentami i ich brzmieniem, a także aby w Filharmonii czuli, że są u siebie. Muzyka ma ogromny, korzystny wpływ na rozwój dziecka. Chcemy więc zachęcać rodziny do tego, aby muzykowanie było obecne w każdym domu, a rodzicom zasugerować mnóstwo muzycznych aktywności z dziećmi na co dzień.

Maciej Kacprzak - akordeon
Weronika Rydzewska - gitara, ukulele
Eliza Szyłow i Wojciech Łapiński - aktorzy, wokal
Dorota Pawlus - scenariusz, kierownictwo artystyczne i prowadzenie

Sale Biała i Dębowa

Wiek: do 4 lat
Czas trwania: ok. 50 min

Opinie (1)

  • odradzam! bardzo rozczarowujące

    Uczestniczyłam w warsztatach niedzielnych z dwójką dzieci (2 i 4lata) i jestem bardzo rozczarowana. Przede wszystkim Pani prowadząca bardzo kiepsko zachęcała do wspólnego muzykowania i tańca. Zabawa z instrumentami w zasadzie się nie odbyła- porostu różne grzechotki, cymbałki, tamburyny zostały rozsypane, dzieci porobiły hałas 5min i zostało wszystko zebrane. Zabrakło pomysłu i dowodzenia, rozumiem że dzieci są małe i trudno od nich oczekiwać wykonywania poleceń, ale warto spróbować, pokazać, chociaż część by załapała, na sali są rodzice którzy tez by pomogli. Część "spektaklu" też pozostawia wiele do życzenia- postacie z Psiego Patrolu były wycięte z kartonu i wystawały na patykach zza bardzo smutnej kotary- dzieciom się podobało, ale ja od Filharmonii oczekuję nieco lepszej jakości doznań artystycznych. Czarę goryczy przelały "warsztaty plastyczne" których w ogóle nie było, zostaliśmy wpuszczeni do sali gdzie leżały kredki, kartki i nożyczki- nawet nie dało się wykonać masek bo nie było gumek, żeby zamocować to co się samemu narysowało i wycięło. Naprawdę nie można było przygotować masek postaci z bajki do pokolorowania lub wyklejenia? Tym bardziej, że cena biletu nie jest małą (45zł dorosły, 15zł dziecko, a wiadomo, że dziecko nie pójdzie tam samo).

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Jaką funkcję pełniła Łaźnia Miejska na Dolnym Mieście w Gdańsku w okresie II wojny światowej?