- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (14 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- Nie prosiłem i nie zabiegałem o ten spektakl - zastrzegał wczoraj przywódca pierwszej "Solidarności". - Nawet na początku byłem przeciwny jego powstaniu. Zastanawiałem się, czy jest możliwe pokazanie, jak wtedy naprawdę było i czy takie widowisko w ogóle jest potrzebne komukolwiek. Jednak w końcu poddałem się, przekonał mnie zapał twórców.
Lech Wałęsa odwiedził artystów w trakcie powstawania widowiska. Był świadkiem dwóch prób. - Wyszedłem z nich naprawdę zaskoczony - opowiada. - Okazało się, że to dramaturg i reżyser mieli rację, że można ciekawie tamte wydarzenia pokazać. W moim życiu było dużo wydarzeń: od romansu do kryminału. W spektaklu przypomina się takie rzeczy, o części z nich zapomniałem już sam.
Twórcom widowiska nie zależało na dokładnym odtworzeniu historycznych wydarzeń. - W całej historii Polski najważniejszy jest brak pokory i dążenie ludzi do wyzwolenia; nieważne, czy od cara, hitlerowskiej okupacji czy łagodniejszej dyktatury socjalistycznej. Staramy się właśnie to dążenie uchwycić w "Wałęsie" - mówi reżyser Michał Zadara.
Dramat o losach Lecha Wałęsy powstał specjalnie dla teatru Wybrzeże. Jego autorem jest Paweł Demirski, kierownik literacki teatru. Opowiedziana przez Demirskiego historia zaczyna się pierwszego dnia strajku w Stoczni Gdańskiej, Kończy przed obradami Okrągłego Stołu w roku 1989. Tytuł dramatu jest nawiązaniem do monologu Poety z "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego, w którym postać ta mówi o potrzebie nowego bohatera narodowego. Na scenie widzimy nie tylko Wałęsę jako przywódcę i polityka, ale także zwykłego człowieka, w sytuacjach prywatnych.
Fragment dramatu:
Wałęsa (tuż przed stanem wojennym):
niby o co może chodzić?
jakie ja mogę mieć motywacje?
jak już tyle się stało
jak to już tak poszło że przecież się nie wycofamy
już nie wrócę sobie do domu i nie siądę w fotelu
i zagram z dziećmi w chińczyka i pójdę spać
i obudzę się bez sierpnia
jak gdyby nigdy nic
mam dzieci
i mi zależy na ich przyszłości
żeby miały lepiej ode mnie
że sam też chcę żyć lepiej
Spektakle
Opinie (22) 1 zablokowana
-
2005-12-01 22:13
PISUAR TEATRALNY
ciąg dalszy kampanii wyborczej w teatrze, czyli jak zrobić kapitał polityczny na wartościach Sierpnia. Dramaturg nie na dopowiedzenia nic, rezyser nic, aktorzy nic, nikomu o nic nie chodzi - poza szansą ewentualnych korzyści (honoraria + ew. dobra recenzja kolegi Nowakowego Pawłowskiego). Katastrofa, robienie z ludzi idiotów. Antyteatr. Antysztuka. Zwycięstwo politykierstwa. Dno.I nawet kibla pożądnego przy scenie nie ma, ludzie czekają w kolejkach.
- 0 0
-
2006-07-26 06:13
Wałęsa to burak
Wałęsa to burak. Taki z niego bohater narodowy, jak z Michnika i Kiszczaka nieskalani patrioci.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.