• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W fotelu widza

Rozmawiała Małgorzata Czech
8 czerwca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Marek Modzelewski. Dla pacjentów- lekarz radiolog. Dla teatromanów - znany, ceniony i nagradzany dramaturg. Autor m.in. "Koronacji", "Imienin" i "All Inclusive" - sztuki przygotowywanej właśnie przez Teatr Wybrzeże.


W piątek premiera sztuki "All Inclusive", wiem już ze przyjedzie Pan do Sopotu. Usiądzie Pan w fotelu widza, czy będzie udzielał jeszcze rad, wskazówek?

Nie, na rady i wskazówki jest już za późno, a po drugie nie mam takiej potrzeby, by wtrącać się w pracę reżysera. Jestem oczywiście otwarty na współpracę, ale pod warunkiem, że reżyser, aktorzy życzą sobie tego. Nie należę do autorów, którzy koniecznie muszą się angażować w tworzenie spektaklu.

A o czym jest sztuka? Czego się nauczymy, albo nad czym się zastanowimy po obejrzeniu "All Inclusive"?

Dla mnie jest to sztuka o ludziach, których jest pełno wokół mnie. O ludziach, którzy z jednej strony są piękni, młodzi, bogaci, a z drugiej - mają kompletnie nie poukładane życie. Teoretycznie mają wszelkie warunki by być szczęśliwi, a nie są. I ta sztuka jest właśnie o takich ludziach.

Skąd pomysł na tę sztukę? Miał Pan jakieś złe doświadczenia wakacyjne?

Zwykle czerpie z tego, co widzę wokół siebie... Nie wymyślam historii, raczej zbieram i opisuję to, co jest wokół mnie. A takich historii jest bardzo dużo!

Powiedział Pan w jednym z wywiadów, że interesuje Pana docieranie do prawdy. Do jakiej prawdy tu dojdziemy?

Tego nie wiem... Dla mnie jest to sztuka o rozpaczliwym szukaniu szczęścia i o tym, że sami sobie to osiągniecie szczęścia uniemożliwiamy, przez: pozy, zdrady, kłamstwa. Często nie potrafimy sobie poukładać swojego życia, ciągle czegoś szukamy, ciągle chcemy czegoś więcej. To oczywiście z jednej strony jest dobre, ale z drugiej powoduje poczucie niespełnienia, nienasycenia. Pisząc sztukę myślałem właśnie o tym i miałem nadzieję, że widz też na to zwróci uwagę.

A jak Pan znajduje czas na pisanie sztuk? Z wszystkich stron słychać narzekania lekarzy, że muszą pracować po kilkanaście godzin na dobę, a Pan znajduje jeszcze czas na pisanie. Czym dla Pana jest pisanie?

Wszyscy mnie o to pytają (śmiech)... A ja zawsze odpowiadam, że pisanie jest moją miłością, spełnieniem. Praca lekarza jest w pewnym sensie dobrze rozumianym rzemiosłem, którego się nauczyłem i które pozwala mi funkcjonować, a w wolnych chwilach - piszę. Staram się, by jedno zajęcie nie kłóciło się z drugim.

Pisze Pan dla teatru, musi więc Pan teatr lubić, a jak Pan myśli - teatr odwzajemnia to uczucie?

Myślę, że oceni to historia... Teraz jest pewnego rodzaju moda na współczesnych polskich dramaturgów i to dobrze, bo jest szansa, żeby powstawały nowe teksty. Chciałbym, żeby po moje teksty sięgali ludzie również za parę, parenaście lat. Będzie to dowód na to, że mówię o wartościach ponadczasowych, że historie opowiedziane przeze mnie nie były odpowiedzią na obecną modę. Zobaczymy... To jest kolejna moja sztuka wystawiana na scenie, miejmy nadzieję, że będą następne.

... Także w Trójmieście. Trzymam kciuki! A wybiera się Pan w tym roku na wakacje? To będzie wersja "All inclusive"?

(śmiech) W tym roku wyjeżdżam na wakacje z synkiem. Z pewnością nie będzie to all inclusive!
Rozmawiała Małgorzata Czech

Spektakle

Opinie (1)

  • "Stracona Miłość"

    „Stracona Miłość”

    Ty wszystko znałaś a nie powiedziałaś,
    Tak lekko wszystko oddałaś,
    Teraz jest rozpacz i płacz,
    Tak chciałaś, tak chciałaś.

    W mgnieniu miesięcy się dodałaś,
    A ja byłem sam,
    Teraz patrzę w przestworza,
    Żeby więcej zrozumieć, co oddałaś.

    Tak trudno miłość mieć,
    Ale aby ja utrzymać i trzymać,
    Rozpacz nie płaci,
    Stracona miłość, stracony czas,
    Tak chciałaś, tak chciałaś

    Teraz musisz być sama,
    Nie jako nadworna Dama,
    Ale jako Mama,
    Tak chciałaś, tak chciałaś

    Aby znaleźć szczęście to nie na ulicy,
    Ale tylko w ludziach nawet z innej kamienicy,
    Muzyka to więcej niż słowa,
    Bo to jest abecadło o oktawę więcej.

    Paul J. Gagalka Jun. 08, 2007

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Urodzony w Gdyni satyryk, współtwórca teatru Bim Bom, i komentator rzeczywistości. O kim mowa?

 

Najczęściej czytane