Pamiętacie swoje ulubione książki z dzieciństwa? Te czytane przez rodziców lub dziadków, a potem własne lektury? Wielu uważa, że to właśnie tomy pochłaniane w najmłodszych latach kształtują nas najbardziej i zostają w naszej pamięci na całe życie. Dzieła Astrid Lindgren, baśnie Hansa Christiana Andersena, bajki braci Grimm, polscy klasycy z Janem Brzechwą i Julianem Tuwimem na czele, "Kubuś Puchatek", "Mikołajek", "Muminki" i wiele innych. To bestsellery, które w ogóle się nie starzeją, i teraz my czytamy je swoim dzieciom. Zapytaliśmy trójmiejskich autorek piszących dla dzieci i młodzieży, jakie są ich ukochane tytuły z czasów dziecięcych.
Recenzje książek z Trójmiasta
Księgarnie z Trójmiasta
2020-09-08 09:36
Wiśmiewaczek!
2020-09-08 09:37
No i oczywiście Dzieci z Bullerbyn, Ania z Zielonego Wzgórza, Pippi Pończoszanka. To moje ulubione tytuły :)
2020-09-08 09:58
- Dzieci z Bullerbyn - pierwsza książka, która na tyle mi się spodobała, że przeczytałem ją więcej niż raz.
- Spotkanie nad morzem - druga książka, którą czytałem kilkukrotnie.
- Kajtkowe Przygody
A nieco później w wieku 11 lat pojawiły się dwa z tych tytułów, które są ze mną do dziś, bo wracam do nich regularnie - cała trylogia Władcy Pierścieni, a w tym samym roku pod choinką znalazłem wśród prezentów drugi z nich, wtedy jeszcze nie tak znany w Polsce jak po premierze pierwszego filmu tytuł Harry Potter i Komnata Tajemnic, co potem przeszło w całą sagę włącznie z pobocznymi publikacjami i Przeklętym Dzieckiem przebijając świat Śródziemia - jakoś nigdy nie skończyłem Silmarlionu ani Niedokończonych Opowieści.
2020-09-08 10:49
O właśnie! Jak już trochę się podrosło to faktycznie Harry Potter i Władca Pierścieni rządziły w domu :) czekało się tylko na premierę nowej części i zarywało całą noc, żeby przeczytać:)
2020-09-08 10:33
chyba o kaczorku, który patrzył co robią inne zwierzaczki i mówił "Ja też, Ja też". Morał był taki, że nie warto naśladować innych we wszystkim. Pamiętam, że bardzo lubiłem tę bajkę ale nie mogę sobie przypomnieć więcej szczegółów, żeby ją odnaleźć i przeczytać dzieku.
2020-09-08 11:08
"Kogucik i kaczorek" autorstwa W. Sutiejewa. Google wyrzuci wyniki, wśród nich "Bajeczki z obrazkami", gdzie oryginalnie ta opowiastka była umieszczona.
2020-09-08 12:34
Lecę wertować internet żeby zamówić książkę.
2020-09-08 14:12
Oany, też miałam tę książeczkę w dzieciństwie! Dzięki za przypomnienie, aż się wzruszyłąm.
2020-09-08 10:58
byłem wręcz pochłaniaczem książek. Najmilsze wspomnienia łączę z "Kluska, Kefir i Tutejszy" Broszkiewicza, serią o przygodach Tomka Wilmowskiego pióra A. Szklarskiego, serią "Dzika Mrówka" autorstwa A. Perepeczki, oczywiście "Pan Samochodzik" Nienackiego. Bardzo podobały mi się "Niezwykłe przygody Hodży Nasreddina" Z. Nowaka. Bardzo szybko przestawiłem się z bajeczek na taką literaturę, gdzieś już w wieku 8-9 lat. Z lat wcześniejszych szczególnie utkwiła mi w pamięci książeczka "Dong, co ma świecący nos" i komiksy Papcio Chmiela i Janusza Christy. Pierwszą w ogóle książeczką, jaką czytałem samodzielnie w wieku 5-6 lat był "Kajtek i Koko w kosmosie".
2020-09-08 11:38
No ja też lubię czytać książki
2020-09-08 11:45
Jedyna ksiazka przeczytana kilkukrotnie - "Sloneczko".... niestety niedostepna juz w wersji papierowej a szkoda...
2020-09-08 13:12
Chodzi o "Słoneczko" Marii Buyno-Arctowej? Piękna książka..., chyba faktycznie niedostępna już w starej szacie graficznej.
2020-09-08 19:39
Pamiętam, że była bardzo smutna. Okładka niebieska a na niej sliczna blondynka z niebieskimi oczami. Ja oprócz wszystkich książek Astrid Lindgren i Ani z Zielonego Wzgórza z sentymentem wspominam Czarodziejski Imbryczek.
2020-09-08 11:46
A czy ktoś pamięta książkę " Przygody Tomka Sawyera"?
2020-09-08 11:48
Tytuł: Historyjki o żarówce
Autor: Gunter Herburger
2020-09-08 12:12
A czy ktoś jeszcze pamięta książkę " Przygody Romka i A`Tomka?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Teatr Leśny w Gdańsku zlokalizowany jest
