- 1 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (68 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (28 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
- 6 A może to zobaczysz w ten weekend? (17 opinii)
Udany powrót do przeszłości z Akademickim Chórem UG w Operze Leśnej
Największe przeboje kinowe i estradowe dwudziestolecia międzywojennego w aranżacjach Artura Jurka stanowiły szkielet widowiska, które w niedzielny wieczór na deskach Opery Leśnej zaprezentowali Akademicki Chór Uniwersytetu Gdańskiego, zespół Jantar oraz grupa Zagan Acoustic. Studenci zachwycili publiczność nie tylko umiejętnościami wokalnymi, ale i aktorskimi pokazując przy okazji, że imprezy organizowane dla uczczenia stulecia niepodległości wcale nie muszą mieć patetycznego charakteru. Przeciwnie! Mogą, tak jak ta niedzielna, bawić do łez.
Niedzielne wydarzenie opatrzone tytułem "Z miłości do Niepodległej" było hołdem złożonym artystom, którzy mieli ogromny wpływ na odradzanie się polskiej kultury wśród podzielonych zaborami Polaków, a jednocześnie byli reprezentantami patriotów polskich. Choć okazja była wzniosła, Akademicki Chór Uniwersytetu Gdańskiego nie zamierzał świętować jej patetycznie. Przeciwnie - w programie znalazły się największe przeboje kinowe i estradowe dwudziestolecia międzywojennego, nasycone radością i optymizmem.
Piosenki w aranżacjach Artura Jurka posłużyły chórzystom do stworzenia wielobarwnego widowiska, przenoszącego słuchaczy do Polski okresu międzywojennego. Artyści wystąpili w kostiumach stylizowanych na tamtą epokę, licznych nawiązań mogliśmy doszukać się w aranżacji sceny np. na stylową kawiarenkę czy salę w małym kinie. W perfekcyjnie wyreżyserowanym show wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku - wszelkie zmiany scenografii przebiegały płynnie, niemal niezauważalnie, a czas wnoszenia i ustawiania rekwizytów umilała muzyka w wykonaniu Zagan Acoustic (Paweł Zagańczyk - akordeon, Joachim Łuczak - skrzypce, Jarosław Stokowski - kontrabas, Dawid Głowacki - klarnet) i Bogdana Kułakowskiego.
Wielkim poczuciem humoru i dystansem wykazał się sam Marcin Tomczak - dyrektor Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego, który przywitał się z publicznością śpiewając solo "A mnie jest szkoda lata". Zresztą niejednokrotnie zdarzało mu się opuszczać podest dyrygencki i dołączać do chórzystów. Całość dopełniały wizualizacje, w których wykorzystano zarówno materiały nagrane przez chórzystów, jak i fotografie przedstawiające Sopot lat 20- tych minionego stulecia.
"Ach, jak przyjemnie", "Już nie zapomnisz mnie", "W starym kinie", "Mały biały domek", "Ada,to nie wypada" czy rapowana wersja przeboju "Sex apeeal" z repertuaru Eugeniusza Bodo to jedynie skromny zarys tego, czym licznie przybyłą publiczność uraczyli młodzi artyści. Każda z piosenek, za sprawą ciekawej choreografii z elementami tańca, czarowała w inny sposób. Ciekawie wypadały zarówno sceny zbiorowe, jak i popisy solistów, a także widowiskowe tańce w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Gdańskiego "Jantar".
A jednak, choć ogromne brawa i słowa uznania należą się choreografkom, zarówno chóru jak i zespołu Jantar (Beata Oryl i Milena Jurczyk), to muzyka w opracowaniu Artura Jurka była najmocniejszym punktem wieczoru. Dawne przeboje zachowały swój charakter, ale zyskały wiele świeżości. Dobrze rozpisane utwory dobrze się wykonuje, co z pewnością ułatwiło pracę utalentowanym instrumentalistom, a w szczególności chórzystom, którzy mieli przecież jeszcze do wykonania niełatwe zadania aktorskie. Publiczność wystawiła artystom najwyższe noty, nagradzając ich po zakończonym występie gromkimi brawami, owacją na stojąco i dopraszając się bisów.
Zastrzeżenia może budzić jedynie późna pora koncertu. Wielu słuchaczy narzekało, że szczególnie w niedzielę takie imprezy powinny odbywać się w godzinach popołudniowych, a nie wieczornych. Ci, którzy w poniedziałek idą do pracy, musieli dokonać wyboru pomiędzy rezygnacją z udziału w imprezie, a zarwaną nocą.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (47) 1 zablokowana
-
2018-06-11 12:05
Zgubny wpływ budynia (7)
Spektakl OK.
Ale byłby sto razy piękniejszy gdyby nie ten Budyń na widowni, i to GWno wybiórcze sponsorem.- 10 10
-
2018-06-11 12:15
no widzisz. (5)
następnym razem sugeruję wybierać tylko imprezy sponsorowane przez Gazetę Polską.
- 7 4
-
2018-06-11 12:44
Warto o tym pamiętać (3)
Antypolski medialny ściek informacyjny (czyli GW) nie powinien być sponsorem takiego koncertu, przedwojennej, patriotycznej, polskiej pięknej pieśni.
Przepraszam, że używam takich słów ale ten fakt mnie bulwersuje.
To chyba tylko taki drobny błąd organizatorów.- 8 8
-
2018-06-11 12:47
(2)
Troll
- 5 5
-
2018-06-11 12:52
Dlaczego troll? (1)
Jestem Polakiem zatroskanym tylko o los mojej pięknej Ojczyzny.
Co w tym złego?- 5 7
-
2018-06-11 21:27
Zatroszcz się
o swój mózg , bo nie jest w najlepszym stanie.
- 2 2
-
2018-06-11 14:06
nie ma miesięcznic to czuję się zagubiony
obserwator
- 2 8
-
2018-06-11 21:27
Gazeta Wyborcza nie była sponsorem, tylko patronem medialnym. Co w tym złego, że organizatorom zależało na pozyskaniu wielu partnerów, by dotrzeć do szerokiej publiczności?
- 2 2
-
2018-06-11 12:17
Piękny koncert!
Piękna oprawa wizualna.Znakomita muzyka i wykonanie.Tanczylismy z mężem na ostatnich utworach.Gratulacje dla uzdolnionej młodzieży i Państwa Profesorów.
- 10 1
-
2018-06-11 13:18
(1)
Chór pg dużo lepszy, no ale jaka uczelnia taki poziom hehehehe
- 0 17
-
2018-06-11 13:36
Po czym poznasz głupiego?
Po śmiechu jego..
- 5 1
-
2018-06-11 15:26
Piękna scenografia i aranżacje.Gratulacje dla Pana Profesora Tomczaka.
- 5 1
-
2018-06-11 16:12
nie widzi ciele jak go postrzegają
,porady cioci dobrej rady". Ta gwiazda z TVN-u niech sobie te sztuczne rzęsy na cycki przyklei, będzie bardziej trendy.
- 1 0
-
2018-06-11 16:28
BK (1)
Co to miało wspólnego ze 100-leciem Niepodległości! Czerwono na widowni az przykro. Jestem rozczarowany!
- 2 12
-
2018-06-11 18:22
Ja tez... Co to mialo byc?
- 5 2
-
2018-06-11 22:28
Niekoniecznie (1)
Same plagiaty i to jeszcze w formie takiej jak Hymn wykonany przez Edytę Górniak w Korei.
- 4 7
-
2018-06-12 08:02
Może najpierw zdefiniuj sobie pojęcie plagiatu zanim zaczniesz sie wypowiadać.
- 2 0
-
2018-06-11 23:13
Super koncert!
- 6 1
-
2018-06-12 08:39
Przypomina to" stare, dobre czasy", ehhh.....
- 0 0
-
2018-06-12 16:05
świetny występ
nie sądziłam , ze Uniwerek ma taki dobry chór i zespól taneczny, bardzo spodobało mi się wykonanie "jojo" rewelacja, na początku pomstowałam, ze tak późno, ale wcześniej był taki upał i duchota, że to był jednak wspaniały pomysł , ta 20.00. Dla widowni, a zwłaszcza zespołu, który, non stop bez żadnej przerwy śpiewał i tańczył żywiołowo. Brawo! No i nie było niepotrzebnego "gadulstwa "
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.