- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (20 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
UFO w porcie, krokodyl w Orłowie i inne legendy miejskie
UFO w gdyńskim porcie, tajemnica krokodyla z Orłowa i inne opowieści, o których przez lata opowiadało się w gdyńskich domach mają teraz okazję wyjść na światło dzienne. Profesor Marek Adamiec zbiera legendy miejskie - okazja by je poznać i podzielić się tymi, które sami znamy, będzie w niedzielę, 2 marca o godz. 17 w Teatrze Gdynia Główna podczas inauguracyjnego spotkania cyklu "Gdynia opowiada".
Podczas spotkania przeczytane zostaną opowiadania "Nawiedzony dom" (adaptację przygotowuje Wojciech Jaworski) i "Pergaminowe dzieci" (adaptacja Idy Bocian) oparte na gdyńskich legendach miejskich. Profesor Marek Adamiec z Uniwersytetu Gdańskiego zbiera je i opracowuje w ramach projektu naukowo-badawczego Pracowni Badań Legend Miejskich w Gdyni. Opowieści zaprezentują aktorzy współpracujący z Teatrem Gdynia Główna.
- Zainteresowanie legendami miejskimi jest obecne na całym świecie. Zaczęto przyglądać się miejskim opowieściom i temu, co w nich jest poruszane, bo życie w coraz większym stopniu skupia się w miastach - mówi Adamiec. - Tkwi w nas potrzeba cudu w wymiarze ludzkim, stąd opowieści o walizkach pieniędzy czy kranach z piwem, pepsi lub wódką. Żyjemy też w czasach mitów założycielskich: krew musi zostać przelana: samobójstwo, morderstwo trafia nam do świadomości, niezależnie od tego czy faktycznie miało miejsce, czy nie. Wszystko to znajduje odbicie w legendach miejskich.
- Gdynia jest bardzo dobrym miejscem do zbierania legend miejskich z uwagi na krótką historię i ludność napływową. Tych legend jest bardzo wiele. Każda z opowieści mnie zaskakuje. Choćby informacje o kobiecie w kapeluszu czy o kobiecie w kasku. Sam będąc dzieckiem słyszałem o tym, że w Redłowie jest niebezpiecznie, choć nikt nie potrafił powiedzieć dlaczego. Wiadomo, że coś spadło do portu w Gdyni w 1959 roku, ale nie wiadomo co, jednak wielu do dziś uważa, że to było UFO. Na terenie Gdyni mieliśmy też Babi Dół [dzisiejsza dzielnica Babie Doły - przyp. red.], czyli miejsce spotkań czarownic. Znane są losy co najmniej trzech par drzwi, na których niesiono Janka Wiśniewskiego - dodaje Marek Adamiec.
Co się stanie z zebranymi przez autora projektu legendami miejskimi?
- Na koniec projektu prawdopodobnie zostaną one wydane. Wolę jednak, by je opowiadano i prezentowano, dlatego formuła spotkań bardzo mi odpowiada. Druk zabija opowieść - twierdzi profesor.
Podczas spotkań "Gdynia opowiada" mile widziane będą wszelkie informacje na temat legend miejskich, które - jeśli okażą się wystarczająco atrakcyjne - być może później również zostaną zaprezentowane w Teatrze Gdynia Główna.
- Mamy nadzieję, że na spotkanie przyjdą osoby starsze, miłośnicy Gdyni czy osoby zainteresowane historią miasta i ciekawe tego, co o nim mówią sami mieszkańcy. W kolejnych odsłonach cyklu będziemy prezentować po dwie legendy miejskie, wybrane przez profesora Adamca, który nadaje im strukturę, a my pokazujemy w formie uteatralizowanych czytań - przyznaje Karolina Gaffke z Teatru Gdynia Główna.
Spotkanie "Gdynia opowiada" odbędzie się w niedzielę, 2 marca o godz. 17. Wstęp jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (105) 1 zablokowana
-
2014-02-25 14:33
UFO spadło w Gdyni... (6)
... tyle że nie do portu a niedaleko hali widowiskowej
- 23 5
-
2014-02-25 17:30
(1)
Po czym zostało wywiezione przez władze radzieckie do ZSRR
- 3 4
-
2014-02-25 19:10
?
Nie załapałaś dowcipu?
- 5 0
-
2014-02-25 17:31
nieprawda, UFO wpadło do portu (wpisz sobie w Google: ufo w Gdyni)
- 2 6
-
2014-02-26 10:42
(2)
I to akurat nie jest legenda miejska, tylko władze ukrywają wszelkie fakty związane z pozaziemskimi cywilizacjami. Te sprawy są dogłębnie badane, nawet watykan ma własne obserwatorium astronomiczne, które głównie zajmuje się tą tematyką. Amerykański program seti kosztuje ogromne pieniądze, a w końcu nie wyrzucano by ich w błoto. Tylko że to jest wiedza dla nielicznych. Dla "mas" preparuje się żartobliwe opowieści o ufo a potem określa się je mianem "legend miejskich" lub "zbiorowych halucynacji". Uczciwsze by było - tak jak to robili starożytni kapłani - nazwanie ich bogami.
- 5 0
-
2014-02-26 10:45
(1)
hasła do wyszukiwarek:
ufo w gdyni
starożytne ufo
autopsja ufo
pozaziemscy bogowie
astroarcheologia
paleokontakt- 1 1
-
2014-02-26 12:08
artefakty
glos aniola
- 0 0
-
2014-02-25 14:36
To juz wiem po co lotnisko w Gdyni. (2)
Jak UFO przyleci aby miało gdzie wylądować.
- 55 5
-
2014-02-25 23:52
Nie...
Jak w Gdańsku będzie mgła, to samoloty będą mogły lądować w Gdyni, i nie będą musiały lecieć do Warszawy. Na Babich dołach bardzo często pogoda jest o wiele lepsza niż w Rębiechowie.
W związku z tym wszyscy na tym skorzystamy, a nie tylko Gdynia jak większość z was uważa.
Dla mnie rozwiązanie super, bo już kilka razy tłukłem się z tego powodu pociągiem do trójmiasta.- 8 8
-
2014-02-26 09:55
A w Gdańsku kompleks na punkcie Gdyni ma się dobrze.
Widzisz tak samo można mówić o bazie kontenerowej w Gdańsku.
W Gdyni byłą od dawna, a Gdańsk sobie postawił swoją.
I po co, aby zaszkodzić Gdyni?
Nic z tego, Gdynia sobie radzi nawet z takim sąsiedztwem i nie pamiętam aby ktokolwiek podnosił takie larum w tej kwestii.
Różnica pomiędzy Gdynią i Gdańskiem polega na tym, że Gdańsk (włodarze i Mieszkańcy) od samego początku wyszydzają sam pomysł lotniska w Gdyni. Czemu???
Może coś jest na rzeczy i lotnisko w Gdyni będzie lepsze? Kto wie?
Tak dla Gdańszczan polecam aby dali spokój Gdyni i sprawili abym nie musiał zamykać okien samochodu jak jadę obwodową w okolicach Szadółek, bo czuć tam miasto bardzo mocno.- 3 3
-
2014-02-25 14:37
Kosmodrom Gdynia/Kosakowo
Skoro UE zabrała kasę na budowę lotniska, to zbudujmy tam kosmodrom dla UFO? Chyba NASA nie zabierze nam kasy.
- 27 5
-
2014-02-25 14:37
Krokodyl w Orłowie to nie legenda (22)
Krokodyl w Orłowie był, mieszkał w którymś z domków,oczywiście w wannie. Jakby pan profesor pogrzebał w archiwum Dziennika Bałtyckiego (lub Wieczoru Wybrzeża- nie jestem pewna) - gdzieś lata 70-80, to znalazłby na ten temat duży reportaż.
- 65 2
-
2014-02-25 14:42
Zwłoki padłego krokodyla z Orłowa widziałem (1)
z racji uprawianego zawodu krokodyla widziałem po jego śmierci, właściciele zostawili sobie głowę na pamiątkę, chwalić się pewnie nie będą...
- 2 3
-
2015-01-15 13:48
Bajka!!! nie powtarzać nieprawdy
- 0 2
-
2014-02-25 15:06
No właśnie o to chodzi laleczko, że każdy wie, że mieszkał w "którymś" z domków (7)
Tylko jakoś nikt nie wie w którym, łącznie z mieszkańcami orłowa
- 2 24
-
2014-02-25 15:52
(1)
A na Malczaka w krzaczorach czychal zboczek.
- 7 0
-
2014-02-25 21:34
Orłowo tzw dolne:)
wszyscy którzy zapuszaczali się na teren górnego Orlowa za torami dobrze wiedzieli w którym ogródku mieszka krokodyl:))
szczególnie Ci co chodzili na angielski do Pani Iwony dobrze pamiętam??- 7 2
-
2014-02-25 17:21
Nie podam ulicy ale było to obok tzw. folwarku
- 9 2
-
2014-02-25 18:37
(1)
Nie w "którymś" a w domu na rogu Inżynierskiej i Folwarcznej. I wierz mi, mieszkańcy Orłowa (i nie tylko) doskonale o tym wiedzą.
- 23 1
-
2014-02-26 08:23
Dokładnie :)
Była to nie lada atrakcja dla dziecka, a krokodyl często się "opalał" na podjeździe lub w ogrodzie. Nie raz zastanawialiśmy się czy jest prawdziwy, ale czasem się ruszał i tak - był żywy.
- 5 1
-
2014-02-26 23:15
ja wiem w ktorym
chlopczyku
- 1 0
-
2015-09-03 13:16
No ja wiem....ale nie bede pisac publicznie....
- 0 0
-
2014-02-25 16:14
???
Pewnie chodzi Ci o słynnego "Dyla".
Pisano o nim reportaże, robiono zdjęcia, więc to nie jest żadna legenda...- 18 2
-
2014-02-25 17:18
prawda! (1)
pogryzł dziecko, które sadziło, że jest wypchany. Widywałam go wielokrotnie, gdy opalał się na podjeździe.
- 3 1
-
2014-02-25 21:05
nie pogryzł, on był oswojony, dziecko bezprawnie wlazło na cudzą posesję i narobiło wrzasku
jakby pogryzł to by zjadł w całości, plotek durnych nie powtarzać
- 9 2
-
2014-02-26 06:47
Krokodyl
prawda, mieszkał na inżynierskiej na początku lat 90-tych :)
- 3 2
-
2014-02-26 07:03
Pamietam go z lat osiemdziesiatych, kiedy sam zasuwałem do tamtejszego ogólniaka.
- 2 2
-
2014-02-26 10:14
to pomyłka (3)
Tam był aligator. Wiem bo karmilem go myszami.
- 3 0
-
2014-02-27 09:14
nie aligator tylko kajman gwoli ścisłości (1)
gadzina rzeczywiście rezydowała w górnym Orłowie, został przywieziony do polski jako mała jaszczurka, ale trochę podrosła :) . na co dzień przebywał w wannie, a jak było ciepło, to się wygrzewał na ganku na Inżynierskiej. Nazywał się Dyl. Niestety ładnych parę lat temu odszedł z tego świata - nie pamiętam dokładnie kiedy - jakoś w 2004-2005, może ciut wcześniej...
- 5 0
-
2014-02-27 15:34
Może po prostu dał dyla.
- 0 1
-
2015-01-15 13:47
Nie był to aligator lecz kajman kubański dla scisłości
- 1 0
-
2014-02-26 15:13
widziałem
Na ulicy Inżynierskiej.
- 2 1
-
2014-02-27 22:22
Ha, krokodyl i wieku XXI dożył, pomieszkiwał gdzieś na roku Folwarcznej i Inżynierskiej bodajże ;)
- 3 0
-
2014-03-09 19:57
:)
raczej 90-tych.
- 0 0
-
2014-02-25 14:41
Ja kiedys na Zaspie widzialem dwoch prechistorykow beltoraptorow zrobilem im fote i ucieklem
- 7 1
-
2014-02-25 15:06
Krokodyl w Orlowie byl jeszcze w 21 wieku!!! (11)
Chodzilem do ALO w Gdyni Orlowie przy ul. Folwarcznej, niedaleko skrzyzowania tej ulicy z inna prostopadla, ktorej nazwy juz nie pamietam, byl krokodyl! Co najciekawsze musial byc dobrze nakarmiony bo czesto obok niego siedzial nowofunland :) do ALO uczeszczalem w latach 2003 - 2006, wiec nie sa to odlegle czasy...
- 53 2
-
2014-02-25 15:07
Chodzi Ci o tego gumowego, co poruszał się na prąd? (2)
- 4 6
-
2014-02-25 15:50
" zabija opowiesc"
- 1 1
-
2014-02-26 10:16
moze chodzilo o Aligatora
bo krodyla nigdy tam nie było. chyba ze krokodylki na przewodach do akumulatora samochodowego w garazu.
- 0 0
-
2014-02-25 16:33
Potwierdzam (1)
Zgadza się, był w domku przy ulicy Folwarcznej. Z tego co sobie przypominam to dom o elewacji bialej obok sklepiku na Folwarcznej.
Jak było ciepło to się wygrzewał na schodach. Stare czasy (pierwsza połowa lat 90) kiedy się chodziło do I LO.- 11 0
-
2014-02-26 10:42
To były dawne czasy, gdy człowiek tyle jarał że aligatory widział na schodach.
- 0 0
-
2014-02-25 17:20
też go pamiętam z czasów ALO (2)
róg Inżynierskiej z Folwarczną
- 10 0
-
2014-02-27 21:53
To prawda był gad jeden w tamtym fyrtlu,widziałem go któregoś razu w latach 90tych...
- 0 0
-
2018-12-03 13:48
zgadza się, ten krokodyl mieszkał w domu bezpośrednio przy skrzyżowaniu Inżynierskiej i Folwarcznej lub w dom następnym w stronę stacji kolejki SKM Gdynia Orłowo.
Mieszkałem w Orłowie w latach 2002-2005 i w tym czasie krokodyl tam był.
I nie był gumowy, ani na baterie.- 1 0
-
2017-07-03 16:18
(1)
Mam zdjęcie tego krokodyla z 2007 r. ;)
- 0 0
-
2017-07-03 16:25
Oczywiście chodziło mi o rok 1997
- 0 0
-
2020-07-24 03:04
szkoda, że już go nie ma
W ogrodzie zrobiono dla niego mały basen. Kiedyś żwawo pogonił geodetów, którzy weszli przez płot na posesję. Znał swoje miejsce w rodzinie pod względem tzw kolejności dziobania.
- 0 0
-
2014-02-25 15:21
(2)
Widziałem tego krokodyla gdy byłem mały,przechadzaliśmy się po lesie nieopodal Witomina ja odbiegłem kawałek od rodziny i stanąłem jak wryty, bo to był żywy krokodyl rzuciłem się biegiem do mamy i z krzykiem zacząłem jej wszystko opowiadać ale oczywiście mi nie uwierzyła.
Dopiero w wieku 30 paru lat przeczytałem w jednej z gazet że pewna rodzina w Gdyni trzyma krokodyla u siebie w domu.Oczywiście pokazałem tą gazetę mamie. Wyszło na moje,na szczęście, bo zacząłem już wątpić w to co widziałem.- 11 3
-
2014-02-25 21:35
głupia sprawa (1)
Krokodyl z Inżynierskiej, o ile mi wiadomo nie był wyprowadzany na spacery, zatem marne szanse na spotkanie go w okolicach Witomina. Chyba, że nieźle zboczyłeś z drogi.
- 2 1
-
2014-02-26 10:08
zboczyłem jak cholera
do tej pory nie wiem gdzie jestem
- 3 0
-
2014-02-25 15:46
Znam historie z krokodylem. (2)
Jesli nie chcesz mojej zguby..krokodyla na talerzu daj mi luby.To chodzi o tych z wydzialu drogowego.Czyli co wieszcz mial by na mysli gdyby zyl w dzisiejszych czasach.Otoz zapewne chodzilo by tutaj o lapowki ,ktore ow krokodyl mial by brac...-)
- 1 5
-
2014-02-26 10:13
tyle ze w tekscie jest bląd bo to był Aligator (1)
redakcja jak zwykle sie nie popisala.
- 1 0
-
2014-02-26 10:44
Przeciętny polak nie odróżni Aligatora od Krokodyla od butów zrobionych z jednego z powyższych.
- 3 0
-
2014-02-25 15:51
obiekt, który spadł do basenu portowego koło ulicy Polskiej to fakt (4)
widziało to wielu świadków
- 20 1
-
2014-02-25 16:18
. (2)
To prawda.
Bezpieka później wymyśliła "legendę" aby zatuszować ten wypadek...- 13 1
-
2014-02-25 19:11
potwierdzam (1)
nawet coś wyłowiono z basenu, ale słuch o tym zaginął
- 6 1
-
2014-02-26 12:12
Wiem tylko tyle ze uzyto go do zmodyfikowania genetycznego jednego ze studentów UG
Wyszla im budyniowa magma i sluch o tym eksperymencie zaginal.
- 2 0
-
2014-02-26 13:34
Do dziś nie wiadomo co to było, wiadomo tylko że nagle zaskrzypiało i z górnych dwóch otworów wyskoczyły dwa przyrumienione obwarzanki.
- 1 0
-
2014-02-25 15:59
ale to stare a mamy nowe np Budyń w Gdańsku (1)
Donaldinio premierem.
Gronkowiec prezydentem Warszawki,B
Borsuk prezydentem Polski
Można tak długo wymieniać- 8 14
-
2014-02-28 12:55
zapomniałes dopisać mamy jeszcze kaczora przegraną szuję eks premiera
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.