- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 6 Wielki łoś zrobił tu prawdziwą furorę (5 opinii)
Tuwiński szaman w Plamie
Słuchaczy już w drzwiach witał zapach artyszu, zapowiadający misterium odprawiane przez Gendosa, mistrza śpiewu Kargyraa, najniższego z trzech podstawowych stylów khoomei. Kargyraa przypisana jest do szamańskiej tożsamości muzyka, związanej z korzeniami "szamańskiego drzewa" czyli ich najniższej, podziemnej sfery.
Jak każdy swój występ, artysta z Tuwy rozpoczął od rytuału oczyszczenia sceny. Następnie zabrał zgromadzoną publikę w bezkresne przestrzenie tajgi, która jest jego domem. Przy dźwiękach szamańskiego bębna dunguru opowiadał historię swoich przodków, biorących udział w wyprawach Dżyngis Chana, śpiewał pieśni wychwalające piękno swych ojczystych stron oraz wdzięki tamtejszych dziewczyn.
Na specyficzny chillout rodem z najmroźniejszych rejonów Azji składały się utwory na pograniczu transu i snu. Obecni na sali z zaciekawieniem oglądali spektakl, przygotowany przez Gendosa. Inni oddawali się medytacjom wsłuchani w dźwięki delikatnej cytry.
Chętnych do uczestniczenia w tym wyjątkowym wydarzeniu było zdecydowanie więcej, niż miejsc w Plamie, co świadczy o niesamowitym zainteresowaniu tego typu imprezami. Ci, którzy byli zmuszeni do słuchania koncertu przez ścianę już teraz mogą kupić bilety na kolejny koncert w Plamie i słuchać dźwięków didgeridoo z pierwszych rzędów podczas koncertu Smeykala.
Wydarzenia
Opinie (5)
-
2007-12-04 14:21
a on się obraził za tuwińskiego? że tak o tym dyskutujecie?
- 0 0
-
2007-11-27 11:21
Do autora 2 posty wyżej
Uściślij w czym masz problem bo jak "cytra" to "chadagan" a jesli pudło z końską głową to morinhuur (lub morin - huur, różne pisownie spotkałem).
I faktycznie - "tuwiński" a nie "tuwański"!- 0 0
-
2007-11-27 09:52
tuwiński
... jednak tuwiński :) nie tuwański
- 0 0
-
2007-11-27 08:12
Nie "tuwiński" a "tuwański" i nie "cytra" a "morin-huur".
- 0 0
-
2007-11-26 17:00
Recenzja, z pozdrowieniami dla A-nonimowej K.:)
Koncercik, taki niesamowity, że aż słów brak... Dźwięki chadaganu - poezja, po prostu... A połączenie jednocześnie gry na drumli ze śpiewem gardłowym- toż to jakaś ekwilibrystyka dźwiękowa !!!
Jestem pod wrażeniem !
Przy okazji, pozdrowienia dla K. (jak wyżej w tytule;) ), no i, gwoli uściślenia, ja jestem A. jak IMIĘ, więc niech będzie, że:- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.