• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso

"Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso" to słowa byłej radnej gdańskiej Anny Kołakowskiej wobec posłanki Agnieszki Pomaskiej, umieszczone w 2016 r. na portalu społecznościowym. Wpis spotkał się z żywą reakcją opinii publicznej, a w tym roku sprawa znalazła finał w sądzie. Osobiście bardzo poruszyła mnie siła zawarta w tych słowach.

cze 3

poniedziałek, godz. 18:00

bilety 60 - 80 zł
Kup bilet
W okupowanych przez III Rzeszę krajach, publiczne golenie spotykało kobiety wchodzącej w relacje intymne z okupantem. Tak miała być karana kolaboracja - i w odwołaniu do takiego znaczenia zostały te słowa użyte przez Annę Kołakowską. Okupacja polega na wprowadzeniu administracji i prawa na terenie podbitym przez wrogie państwo. Każda osoba, która chce pozyskać środki do przeżycia musi z tą administracją w jakiś sposób współpracować, legitymizując tym samym obce prawo. Jeżeli to sobie uzmysłowimy to okaże się, że golenie na łyso kobiet za wchodzenie w relację "obcym" nie jest wymierzaniem sprawiedliwości, bo - w mniejszym czy większym stopniu - kolaborują wszyscy, lecz raczej cedowaniem wstydu na "kozła ofiarnego".
Golenie może być karą tylko wówczas, gdy wygląd jest istotną wartością. Włosów lub ich braku używamy, by zwiększyć atrakcyjność seksualną - wpisując się w obowiązujący kanon. Uważam, że kobiety wciąż są przez niektórych traktowane bardziej jako zasób przedmiotowy niż osobowy. Świadczy o tym stałe poddawanie publicznej ocenie ich atrybutów fizycznych i - rozumiane jako patriotyzm - wypowiedzi o konieczności obrony "naszych kobiet". Świadczy moc słów: trzeba to coś złapać i ogolić na łyso. Przy obecnej presji kulturowej nie dziwi, że kobiety są skłonne inwestować wiele czasu i pieniędzy w swój wygląd, a komercyjny charakter tych zabiegów, wiąże się z dodatkowym znaczeniem wyrażenia - "golić kogoś".

Podejrzewam, że proponowane przeze mnie wydarzenie nie będzie przyjemne dla uczestników. Mimo to, chciałabym zachęcić do zmierzenia się z tym doświadczeniem, jako okazją do dyskusji i sformułowania tak osobistej jak i publicznej konkluzji: kto kogo właściwie "łapie i goli". Skoro tak dużo czasu i innych zasobów poświęcamy na to, by udawać, że mamy włosy tam, gdzie nie mamy oraz nie mamy tam, gdzie one faktycznie rosną - może warto poświęcić jeden wieczór na to, by zastanowić się dlaczego, to jest takie ważne. Wydawałoby się, że to co robimy ze swoim ciałem, a dokładniej - martwym wytworem naskórka, jest sprawą czysto osobistą. Jednak to nieprawda... Schematy w których żyjemy można próbować rozszyfrować studiując historię, jednak najwyraźniej uwidaczniają się wówczas, gdy ktoś je łamie.

Opinie

Sprawdź się

Co w nazwie Teatru Dada von Bzdülöw oznacza człon "dada"?