- 1 Niecodzienny pochód w centrum Sopotu (18 opinii)
- 2 Arcydzieło włoskiej opery w Gdańsku (4 opinie)
- 3 Dużo ciekawych koncertów w czerwcu (11 opinii)
- 4 Wraca jeden z najciekawszych festiwali (17 opinii)
- 5 Teatr Szekspirowski szuka wolontariuszy (44 opinie)
- 6 Widowiskowy spektakl w Teatrze Wybrzeże (5 opinii)
Trwają Mozartiana w Parku Oliwskim
Zobacz naszą relacje z inauguracji Festiwalu Mozartiana.
Aktorzy wcielający się w role XVIII-wiecznych, salzburskich dworzan, iluminacje, tematyczne dekoracje, pokazy tańczącej fontanny, ale przede wszystkim wspaniała muzyka Mozarta to powody, dla których warto do soboty odwiedzić Park Oliwski. Udział w części plenerowej jest bezpłatny. Bilety na koncert finałowy w cenie 30, 60, 90 zł do nabycia u organizatorów.
Park Oliwski sam w sobie jest miejscem wyjątkowym, a jednak przez te kilka dni w roku, w trakcie trwania festiwalu Mozartiana, nabiera dodatkowego uroku. Aktorzy, wystylizowani na XVIII-wiecznych dworzan, przechadzają się parkowymi uliczkami pokazując, jak mogło toczyć się życie za czasów opata Jacka Rybińskiego. Alejki są podświetlone, a z głośników rozlega się muzyka salzburskiego geniusza.
Zanim jednak przekroczymy bramy parku, o festiwalowych koncertach poinformują nas postery zawieszone na ogrodzeniu, od strony ulicy. Ideę tegorocznej edycji poznamy natomiast, czytając książeczkę programową - Mozartiana to festiwal eklektyczny, w którym słowo pisane i sztuki plastyczne ściśle współgrają z muzyką.
Informację na temat imprezy znajdziesz również w kalendarzu imprez: XI Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana
Pokazy fontanny tańczącej do muzyki Mozarta są stałym elementem festiwalu.
Formuła festiwalu, jeśli chodzi o program, jest stała. Zmiany możemy jednak dostrzec w aranżacji przestrzeni. Odpowiedzialny za scenografię Mariusz Napierała przyznał, że na pierwszy rzut oka oprawa może wydawać się skromniejsza niż w latach ubiegłych. Ma to związek ze zmianą koncepcji - scenograf za cel nadrzędny postawił sobie poprawność historyczną i nie da się ukryć, że udało mu się ten cel osiągnąć.
Przechadzający się po parkowych alejkach dworzanie odgrywali scenki rodzajowe, bawili się w plenerowe gry z epoki, a także, ku niewątpliwemu zdziwieniu uczestników imprezy, wtapiali się w tłum, zasiadając podczas koncertów na widowni. Warto podkreślić, że aktorzy ani przez chwilę nie wychodzili z roli, wprawiając w konsternację (i zachwyt) uczestników festiwalu.
Publiczności została również zaprezentowana nowa scena, nawiązująca do barokowej stylistyki i opatrzona logiem festiwalu. Jak się dowiedzieliśmy, jest to scena przygotowana na specjalne zamówienie organizatorów i będziemy mogli cieszyć nią oko podczas kolejnych edycji.
Skoncentrujmy się jednak na tym, co najbardziej istotne - na muzyce, jaka zabrzmiała podczas inauguracji części plenerowej. Co ciekawe, organizatorzy festiwalu Mozartiana nie ograniczają się wyłącznie do muzyki Mozarta, dzięki czemu możemy porównać jego dzieła z kompozycjami współczesnych mu kompozytorów. I tak, jako pierwsze, w wykonaniu Orkiestry Akademii Beethovenowskiej pod dyr. Gabriela Chmury, zabrzmiało Finale Molto Presto Franciszka Lessla. W programie znalazły się również Koncert na puzon i orkiestrę D-dur Leopolda Mozarta, ojca Wolfganga, oraz dzieło patrona festiwalu - Symfonia Es-dur nr 39 KV 543.
Po koncercie symfonicznym, tradycyjnie, odbył się pokaz fontanny tańczącej do muzyki Mozarta. Na tyłach Pałacu Opatów przestrzeń była niemal całkowicie zapełniona, a przeciśnięcie się przez tłum graniczyło z cudem.
Wieczór zakończył koncert zatytułowany Mozart Fusion, będący, nomen omen, fuzją muzyki Mozarta i melodii rodem z Zimbabwe. Austriacko-zimbabweńską formację MoZuluArt organizatorzy festiwalu Mozartiana gościli przed trzema laty i już wtedy artyści oczarowali słuchaczy swoją energią, charyzmą i otwartością. Nie inaczej było tym razem.
Festiwal Mozartiana potrwa do soboty. Zobacz szczegółowy program.
Austriacko - zimbabweńska formacja MoZuluArt oczarowała publiczność tak samo, jak przed trzema laty.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (36) 3 zablokowane
-
2016-08-25 12:06
Mieszkam tu od lat i to jak obcy parkują auta to makabra. Nie da sie wyjechać z posesji, na trawnikach. Nawet na pomniku przy wejściu. Straż miejska to olewa.
- 28 8
-
2016-08-25 13:12
(2)
Szpilek tam jest :)
- 2 5
-
2016-08-25 18:49
Czy szpilek jest to nie wiem ale
nadmuchany kierowca bmw jest na pewno. On by nie przepuscil zadnej wysoko rankingowej imprezy.
- 0 2
-
2016-08-26 15:20
Naparstek, też :)
- 0 0
-
2016-08-25 14:30
Wspaniały festiwal. Apeluję o zatrudnianie aktorów w różnych przedziałach wiekowych
Wspaniały festiwal. Apeluję o zatrudnianie aktorów w różnych przedziałach wiekowych. Miło popatrzeć na piękne dziewczyny i chłopców, ale w życiu są też inne etapy :)
- 25 6
-
2016-08-25 15:58
Ale brzydkie te panny ...
Żadna mi się nie podoba.
- 4 31
-
2016-08-25 16:28
Mozarty, Heweliusze, Grassy (7)
po co to komu?
- 3 46
-
2016-08-25 18:52
Wyprowadz sie na wioche. Tam bedziesz mogl posluchac (3)
dzwiekow bardziej przypominajacych nature, tj ryczenie krow, beczenie koz i owiec lub geganie gesi.
- 5 5
-
2016-08-25 19:15
Wystarczy, że ty tam mieszkasz. (2)
To nie są Polacy, o to mi chodziło.
- 1 10
-
2016-08-26 10:53
serdel pierdel burdel biedra parawan folkswagen :-(
- 1 2
-
2016-08-26 16:30
To powiedz kto z naszych cos takiego podobnego skomponowal?
Mozart to jeden z najwiekszych geniuszy w muzyce. Owszem Chopin. Tylko ze nie mozna wszedzie grac Chopina i tutaj on nie pasuje. To robia juz w Warszawie. Pamietam kiedys w Polanicy Zdroju w pijalni wod leczniczych mala orkiestra smyczkowa (okolo 30 muzykow) grala popularne walce, marsze i polki z epoki Straussa, Lehara i Julisa Fucika. Mozna bylo by tak tez zrobic tutaj poniewaz jak pamietam bylo to bardzo piekne. Poza tym nie wyrzucaj mi gdzie ja mieszkam. Poniewaz chcial bys tu mieszkac a nie bedziesz....
- 4 0
-
2016-08-25 22:29
Polacy nie gęsi (1)
swoją kulturę mają.
- 3 1
-
2016-08-26 16:33
Owszem, maja ale nie wiele tego i na taka okazje
nie specjalnie pasujaca.
- 0 0
-
2016-08-27 16:18
Mozarty, heweliusze, Grassy
....bo kultura nie boli. Naprawdę!...
- 0 0
-
2016-08-25 16:55
(3)
Tańczące fontanny to są w Warszawie na Podzamczu. U nas niestety nikt nie wpadnie źeby coś podobnego powstało w Trójmieście. W tym roku ponownie byłem na pokazie w stolicy. " na górce i okolicy było kilka tysięcy ludzi. Super sprawa.
- 6 3
-
2016-08-25 16:56
oj, to na pewno bym nie poszła skoro tyle tysięcy ludzi tam było (1)
- 3 2
-
2016-08-25 18:05
Nie wiesz co tracisz!!!
- 1 3
-
2016-08-25 18:04
Teź byłam na pokazie warszawskim. zarąbista sprawa. Ludzie z róźnych stron Świata zachwyceni.
- 1 5
-
2016-08-25 16:58
co na to znawca Gliński ?! (1)
- 18 4
-
2016-08-25 18:01
Zapewne rozczarowany. Nie było apelu smoleńskiego. Co teraz zameldowania prezesowi, lub pierwszemu lotników w RP Antoniemu?
- 12 4
-
2016-08-25 17:45
Organizacja
Sama idea piękna. Świetny koncert muzyki dla starszych i młodszych. Ale już pokaz fontanny - tragedia. Zniszczone trawniki, klomby róż zadeptane przez pędzący tłum pragnący wejść najlepiej na fontannę. Ale tutaj uważam, że wina leży po część po stronie organizatorów. Należało dobrze przygotować teren. W jasny sposób określić gdzie można zajmować miejsca. Chociaż trudno znaleźć miejsc w parku, które by się nadawało dla takiego tłumu.
- 19 6
-
2016-08-25 17:59
Wieśniarka! Ludzie Ci przeszkadzają? Na ścianę wschodnią wypad.
- 4 9
-
2016-08-25 18:42
Ech... (2)
Wkoło to samo! Weźcie się do pracy,a nie wciąż te same imprezy i artykuły.Szkoda pieniędzy...Kto za to płaci ? Na pewno z podatków ludzi ciężko pracujących .
- 5 29
-
2016-08-25 19:53
(1)
Na pewno nie patologia z 500+.
- 5 2
-
2016-08-27 00:01
Ja też harowałem, ale...
podczas nauki ortografii.
;-)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.