- 1 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (68 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (28 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Trójmiejska Noc Muzeów pełna wrażeń
Noc Muzeów po raz kolejny zgromadziła tłumy, pomimo mało zachęcającej pogody, choć tym razem obyło się bez deszczu. W imprezie z roku na rok udział bierze coraz więcej miejsc, oferujących atrakcje niekoniecznie stricte muzealne.
Na ulicach Gdańska można dziś było spotkać mnóstwo ludzi spacerujących z mapkami informującymi o wydarzeniach w Noc Muzeów 2010. Gdańsk tej nocy tętnił życiem nie tylko na Głównym Mieście, ale również na fortach w Centrum Hewelianum, które po raz pierwszy włączyło się do akcji muzealnej. Tam odważni mogli się przekonać na własnej skórze jak wyglądało życie rekruta w XIX wiecznej pruskiej armii - żołnierze z epoki uczyli ich między innymi marszu i reagowania na wydawane komendy.
Uczestnikom dopisywały wesołe nastroje, a dzieci były zachwycone hukiem strzelb i strojami żołnierzy. Podczas wycieczek historycznych z przewodnikiem, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, zwiedzający mieli okazję zejść do podziemnych bunkrów, wyjątkowo otwartych na Noc Muzeów.
- Wszystko jest świetnie zorganizowane, bardzo nam się podoba -mówili uśmiechnięci uczestnicy wycieczki z przewodnikiem na fortach.
PRL-owska moda i przymiarka hełmu pilota odrzutowca, to tylko niektóre z atrakcji Nocy Muzeów.
- Czekamy od 20 minut, wolno się porusza ta kolejka. Jeśli nie przyspieszy, to chyba pójdziemy w inne miejsce - komentowali czekający do wejścia na wystawę "Drogi do Wolności".
Aby umilić czas oczekiwania, organizatorzy zapewnili atrakcje na zewnątrz. Głównym punktem programu był pokaz mody, na którym można było zobaczyć między innymi robotnicę wiejską, bikiniarza, czy też "kociaka" - wzór PRL-owskiej piękności oraz zjeść watę cukrową słuchając przebojów Czesława Niemena. Ci, którzy doczekali do wejścia, otrzymali od przewodników lekcję o "Solidarności" w pigułce.
Mała sala Gdańskiej Galerii Fotografii, gdzie się odbył wernisaż i koncert Dominiki Jarzębowskiej-Boon, nie pomieściła wszystkich chętnych. Ta urodzona w Gdańsku, ale mieszkająca i tworząca w Londynie wszechstronna artystka pokazała swoje kolekcjonerskie fotografie z takimi gwiazdami show biznesu, jak Dustin Hoffman czy Amy Winehouse.Wystawa okazała się na tyle ciekawa, że niektórzy, nie mogąc wejść do środka, oglądali ją... przez szybę.
Dużo chętnych czekało także na wejście do Kamienicy Gotyk, która również po raz pierwszy wzięła udział w Nocy Muzeów. Kolejka szła na tyle sprawnie, że mało kto z niej rezygnował. Zainteresowani mogli posłuchać historii Anny Schilling o jej nielegalnym związku z Mikołajem Kopernikiem, a także dowiedzieć się o śladach, które astronom pozostawił po sobie w Gdańsku.
W Gdyni część imprez rozpoczęła się już o godzinie 18. Położone tuż przy plaży Muzeum Marynarki Wojennej przeżyło prawdziwe oblężenie. Chętni mogli sobie zrobić zdjęcia z pilotem i przymierzyć prawdziwy kask pilota legendarnych MIG-ów. Podobnie wyglądała noc pod Muzeum Miasta Gdyni. Tam, podobnie jak przed innymi muzeami w Trójmieście, trzeba było uzbroić się w cierpliwość by wejść do środka.
Krzysztof Wójcik
Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (149) ponad 10 zablokowanych
-
2010-05-16 10:25
taa
muza dobra :D
- 2 1
-
2010-05-16 10:42
Wstyd. (6)
Jeśli chodzi o Gdańsk :
reklama była bardzo zachęcająca i w teorii wyglądało wszystko rewelacyjnie, natomiast w praktyce jak zwykle....
Muzeum II Wojny Światowej na Długiej -> o godzinie 23 zamknięte, ciemno... chociaż miało być czynne od 19 do 1. Miała być rekonstrukcja, przewodnik. Ludzie szli i 'całowali klamkę'.
Natomist Muzeum Poczty Polskiej -> źle poinformowane. Zainteresowani, którzy przyszli ok 23.30 byli odesłani, gdyż trwała projekcja filmu i nikogo nie wpuszczali, aczkolwiek Muzeum też miało być czynne i przyjmować zainteresowanych do godziny 1 a nie 23.
Miało być tak pięknie... a wyszło jak zwykle...
Zostaje niedosyt...- 11 13
-
2010-05-16 10:54
wystarczyło doczytać ulotkę Nocy Muzeów....
Muzeum II Wojny na Długiej to tylko biuro (nie ma jeszcze ekspozycji) a w ulotce było napisane, że impreza przez nich organizowana odbywa się na Westeplatte. Była wystawa plenerowa, świetni przewodnicy, grupa rekonstrukcji historycznej, do tego darmowy autobus. Byłam, bawiłam się świetnie. Co do Muzeum Poczty Polskiej to faktycznie pocałowaliśmy klamkę, ale trudno, tyle było tej nocy atrakcji, że i tak całą imprezę oceniam na plus.
- 11 2
-
2010-05-17 08:05
czytanie ze zrozumieniem... (2)
Kobieto, pokaż mi choć jedną informację, gdzie zawarto przekaz, iż impreza odbywa się w siedzibie muzeum na Długiej. Na szczęście zdecydowana większość osób nie miała problemów z prawidłowym odbiorem słowa czytanego/zasłyszanego i pojawiła się na Westerplatte, które to podświetlone po zmierzchu wytwarzało nieco tajemniczą aurę.
- 5 1
-
2010-05-17 18:34
(1)
gdzie? w dzienniku bałtyckim było napisane że odbywa sie na Długiej? cos jeszcze kolego masz do powiedzenia ?
- 0 4
-
2010-05-17 19:05
Czyli według "gdańszczanki" Westerplatte znajduje się na Długiej. Ciekawe, oryginalne i symptomatyczne. Fragment tytułu akcji z banerów z prasy i portali : "...zwiedzanie wystawy plenerowej „Westerplatte: Kurort – Bastion - Symbol. Noc Muzeów na Westerplatte rozpocznie się o godz. 19.00 i potrwa do godz. 1.00”.(google) Całe szczęście sporo Gdańszczan wykazało się lepszą orientacją w topografii miasta.
- 4 0
-
2010-05-17 12:31
Muzeum Poczty Polskiej (1)
Droga Pani Gdańszczanko!!!
Muzeum Poczty Polskiej zostało zamknięte o równej godzinie pierwszej i taki był program na ten rok że była noc "filmowa".- 0 2
-
2010-05-17 18:35
zamkneli może i o 1 ale po 23 juz nikogo nie wpuszczali :)
- 1 0
-
2010-05-16 11:24
Znowu Prusacy w Centrum Hewelianum!!! (5)
Czy Gdańsk nie może się wysilić by pokazywać polskie tradycje i wojska, np. z czasów Batorego, oblężenia w 1734,czy 1813 roku. Jestem za pokazywaniem prawdziwej historii, ale w prezentowaniu wojsk pruskich, czy niemieckich tez trzeba mieć umiar.
- 3 5
-
2010-05-16 11:30
no chyba cos ci sie pomyliło
jacy Prusacy? przeciez to był 1 Pułk Księstwa Warszawskiego !!!!!!!!!!!!!
nasi wspaniali żołnierze co prawie żeby Moskali pobili w 1812 :) niewiele brakowało...- 0 1
-
2010-05-16 12:15
jak Twoje patryotyczne uczucia aż tak kwiczą z bólu, to wysil się, rusz 4 litery i pokazuj wszem i wobec "polskie tradycje"
- 1 1
-
2010-05-16 12:26
eh zascianek...
Kolego-Xiestwo z 1813 możesz sobie ogladac w Twierdzy Wisłoujście,a tu maszPrusaków-jak piszesz ze jestes za pokazywaniem prawdziwej historii-to ja masz-byli tu jedni i drudzy.Wiec mozesz oglądac rozne wojska w róznych miejscach.Inna spraw-w 1813 gdanszczanie zegnali wojska napoleońskie bez żalu-francuskie rządy zostawiły miasto wruinie gospodarczej,demograficznej i kulturalnej,przez caly XIX wiek musial sie Gdańsk z tego podnosić...
- 1 1
-
2010-05-16 13:10
Swoją drogą.
Batory?O ile dobrze pamiętam Gdańsk toczył wojne z Batorym :)A 1734?Oddziały które przyprowadził Leszczyński musiały złożyc przysięge Gdańskowi zanim wogóle wpuszczono je do miasta.
- 0 0
-
2010-05-16 16:48
Przepraszam - jakie polskie tradycje związane z Góra Gradową? Przykłady proszę. Chyba, że mówimy o zagłuszarce RWE albo zaćpanym towarzystwie w krzakach...
- 2 0
-
2010-05-16 12:01
Noc czy wieczór???? !!! (1)
Ludzie, jaka Noc. Czekasz w kolejce do muzeum a tam Ci mówią że o 00.40 zamykają!!! bawimy się do godziny 1.00. co to za noc, może lepiej nazwać to Wieczór Muzeów? kończysz prace o 20.00, wybierzasz się na Główny, po 2 kolejk okazuje się że już wszystko zamykają
porażka
a nie NOC MUZEÓW!!!!!- 13 6
-
2010-05-18 14:58
O 21:30 już ciemno, więc noc jak się patrzy, a nie może być dłużej niż do 1:00. Pracownicy też muszą jakoś wrócić do domu. Poza tym jak chcesz aby było dłużej to zapłać muzealnikom za pracę w godzinach nocnych i nadliczbowych.
- 1 0
-
2010-05-16 12:10
noc
Wszystko pięknie, ale dlaczego to ma być w nocy?
- 5 3
-
2010-05-16 12:13
Wieczor muzeow
Wielki, bardzo wielki sukces kultularny Her.Budynia i UM, jak zwykle nabijanie ludzi w butelke.
- 4 4
-
2010-05-16 12:26
Wspaniale się bawiłem ale nie starczyło czasu na Drogę do Wolności... Mogliby impreze przedłużyć chociażby do 2 albo 3 w nocy albo wcześniej zacząć
- 7 3
-
2010-05-16 12:43
Porazka sopotu
Sopot jak zawsze sie niczym nie popisal nawet muzea mial pozamykan.
Co do pozostalych częsci 3miasta to wypadla wysmienicie- 7 0
-
2010-05-16 13:26
Muzeum Poczty Polskiej - porażka!
- 6 0
-
2010-05-16 13:28
Muzeum Poczty Polskiej - porażka! (5)
na szczęście długo nie czekałem w kolejce ale po wejściu
i zajęciu miejsca na krześle przed telewizorem ( ciekawe jak ludzie z tyłu cokolwiek mieli widzieć ) Pani oznajmiła że projekcja filmu będzie trwała ponad 2h a potem dopiero można przejść się po muzeum... Kto tyle będzie tam siedział, skoro chciałby odwiedzić jeszcze kilka innych miejsc. Film powinien trwać maksymalnie 30 min.- 10 0
-
2010-05-16 16:02
(2)
2h? to aż śmieszne...
- 3 0
-
2010-05-16 20:25
Odpowiedź (1)
Drogi Charlesie, najwyraźniej byłeś źle poinformowany - Muzeum Poczty miało w planach projekcje filmów fabularnych, które zazwyczaj nie trwają 30 min.
"Przejść się po muzeum" możesz przez cały rok.
Pozdrawiam i zapraszam.- 0 2
-
2010-05-17 01:00
nieporozumienie?
Pani która prowadziła/obsługiwała spotkanie jeszcze podkreśliła/ostrzegła, że film będzie trwał 135 min, z tego co pamiętam to był to film "Sąsiedzi".
- 0 0
-
2010-05-17 12:37
(1)
I tu pomyłka !!!
Ludzie wchodzący byli informowani że w Muzeum Poczty będzie "noc filmowa"
a nie zwykłe zwiedzanie!!!
"Normalnie" można zwiedzać Muzeum codziennie!!!
Ale malkontentom nikt nie dogodzi nawet jak Muzea otwarte by były 24h na dobę!!!- 0 2
-
2010-05-17 23:20
dobrze, ale który mądry wymyślił "noc filmową"? ludzie taką imprezę traktują raczej jako zwiedzenie paru miejsc, a nie zamulanie 2,5h przed telewizorem. to było zwykłe pójście na łatwiznę. film też mogę obejrzeć sobie codziennie...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.