- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 4 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
Transfotografia: człowiek kontra natura
29 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Skutki oddziaływania społeczeństw na środowisko naturalne to temat tegorocznej edycji Festiwalu Transfotografia. Przez najbliższe trzy miesiące będzie można obejrzeć siedem wystaw w różnych miejscach Gdańska. Inauguracja w czwartek (30 września) w Galerii Pionova.
- Temat festiwalu jest nieodłącznie związany z edycją francuską imprezy, która odbyła się na przełomie mają i czerwca tego roku w Lille - opowiada Olivier Spillebout, dyrektor Transfotografii. - W Gdańsku chcemy zobrazować to, w jaki sposób fotografia utrwala określony obraz natury, ale także w jakie relacje z naturą wchodzi społeczeństwo.
Imprezę zainaugurują dwie wystawy w Galerii Pionova. Jackie Nickerson w swojej wystawie "10 miles round" ukazuje życie społeczności w miasteczku Co Louth na Wybrzeżu Irlandii. Artystka prezentuje codzienne rytuały, zajęcia oraz miejsca, w których się odbywają, pokazując jak wzajemnie na siebie wpływają.
Z kolei Jeana Pierre Gilson na wystawie "Sur les parcours pavés du Paris-Roubaix", pokaże swoją kolekcję zdjęć z ostatnich pięciu lat, na których uwiecznił pejzaże i drogi na trasie wyścigu kolarskiego Paryż-Roubaix.
Ale to dopiero początek - 22 października zostanie otwarta wystawa "City of ambition" Ferita Kuyas, poświęcona niezwykle dynamicznie zmieniającej się 32 milionowej aglomeracji Chonqing. Jego prace zwracają uwagę na zagrożenia wynikające z polityki wodnej prowadzonej przez Chiny.
Niesamowicie zapowiada się zbiór fotografii "Blow up" Helene Schmitz, która "portretowała" rośliny w ciągu czterech pór roku, ukazując ich piękno w trakcie różnych stadiów rozwoju czy cykl "In Iceland with Holga" Laurenta Mayeux będący rejestracją archaicznym aparatem Holga jego podróży po Islandii. Na zakończenie festiwalu zobaczymy cykl zdjęć "Projekt UFO" Szymona Rogińskiego, który podczas nocnych eskapad fotografował dzikie pejzaże na pograniczu dnia i nocy, przez co zyskiwały niecodzienną, czasem wręcz kosmiczną aurę.
- Transfotografia chce pozostać w pamięci dzięki silnym obrazom, które zapadną w pamięci widzom - tłumaczy Spillebout. - Tak jest zarówno w przypadku wielkoformatowych fotografii Nikkersona jak i Rogińskiego, które zobaczymy na wystawie w grudniu. Wszystkie wystawy poruszają temat festiwalu w odmienny sposób i każda jest warta uwagi.