- 1 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
Teatry latem nie zimują. Letnie projekty Off de BICZ i Fundacji Teatru BOTO
Teatralne lato w Sopocie zapowiada się bardzo gorąco. Program plenerowy przygotowano w Sopockiej Scenie Off de BICZ. Po raz pierwszy ruszy też Scena Letnia Teatru BOTO w Młodym Byronie. Jednak letnia gorączki dotyczyć będzie też trzech spektakli, które mają zostać pokazane na Scenie Letniej Teatru BOTO bez zgody jego twórcy.
- W wakacje przenosimy się w plener. Pokazy na plaży, organizowane dzięki uprzejmości MCKA Zatoka Sztuki, to dla nas nowość. Będziemy mieli widownię na 200 widzów. Jeśli publiczności spodoba się ta forma pokazów, wrócimy na plażę w sierpniu. Przypominamy, że tym razem idąc na nasze spektakle należy ciepło się ubrać - mówi Beata Szalkowska z Sopockiej Sceny Off de BICZ.
Imprezę inauguruje premiera Teatru Snów - "Pielgrzymka" w reżyserii Zdzisława Górskiego (1 lipca, godz. 19, wstęp wolny - początek pod Grand Hotelem). Później w MCKA Zatoka Sztuka w kolejne dni prezentowane będą: "Ścianananaświat", "Obywatelka El", "...i Julia", "Była Żydówka, nie ma Żydówki" i "Orlando" - wszystkie o godz. 22 (ceny biletów 30 zł).
Na tym nie koniec. W lipcu Off de BICZ zagra plenerowo też przy dworcu PKP w Sopocie. Od 19 do 22 lipca w ramach Out de BICZ o godz. 21 bezpłatnie obejrzeć będzie można spektakle "Ścianananaświat" (19.07), "Orlando" (20.07), "Była Żydówka..." (21.07) i "Tulla" (22.07).
Z nową inicjatywą wyszli też członkowie Fundacji Teatru Boto, którzy prezentują swoje produkcje i zaproszonych przez nich gości. Scena Letnia zlokalizowana będzie w ogrodzie kawiarni Młody Byron - na tyłach sopockiego Dworku Sierakowskich (zmieści się w niej około 100 widzów na przedstawieniach i dwa razy tyle podczas koncertów i recitali).
- Scena Letnia w Młodym Byronie powstała spontanicznie. Uznaliśmy, że dobrze będzie zagospodarować artystycznie wakacje i w kilka dni stworzyliśmy program sceny na cały miesiąc. Tak się zaczęło - przyznaje Patrycjusz Dziczek, szef kawiarni Młody Byron i członek Fundacji Teatru BOTO.
Wśród zaproszonych gości jest m.in. Paweł Małaszyński, który tym razem wystąpi w roli wokalisty swojego zespołu Cochise (20 lipca, bilety: 50 zł). Na sierpień zapowiadany jest m.in. recital Anny Guzik, a na warsztaty stylizacji przyjedzie Katarzyna Figura, która weźmie udział w improwizacjach BOTO. Wszystkie pokazy dla dorosłych odbywają się na terenie Dworku Sierakowskich, o godz. 22 (bajki dla dzieci grane są o 16 lub 17). Za wstęp na spektakle teatralne o 22 zapłacimy 40 zł, koszt wstępu na popołudniowe bajki to 20-25 zł.
W programie Sceny Letniej znalazły się też jednak trzy spektakle wyreżyserowane i stworzone przez Ewę Ignaczak w jej autorskim Teatrze Stajnia Pegaza i prezentowane w Sopockiej Scenie Off de BICZ. Grają w nich założyciele Fundacji Teatru BOTO - Sylwia Góra Weber i Grzegorz Sierzputowski, którzy postanowili prezentować te przedstawienia na Scenie Letniej Teatru BOTO. Chodzi o "Umiłowania", "Ja / Marylin" i "A teraz ja!", które w lipcu w sumie mają być pokazane sześciokrotnie.
Organizatorzy Sceny Letniej Teatru BOTO zapewnili nas, że otrzymali zgodę na grę tych przedstawień z Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART, któremu podlega Sopocka Scena Off de BICZ, i od władz miasta Sopotu, które sfinansowały spektakl.
Zaskoczenia nie kryje reżyserka i producentka spektakli w Teatrze Stajnia Pegaza, Ewa Ignaczak.
- Nie wyraziłam zgody na prezentację tych spektakli. Nigdy dotąd nie spotkałam się z taką sytuacją - przecież to byłaby kradzież mojej własności intelektualnej. Nikt nie konsultował ze mną tej decyzji - powiedziała nam Ewa Ignaczak, której nazwisko znalazło się w programie Sceny Letniej Teatru BOTO.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że trwają negocjacje z władzami Sopotu w sprawie polubownego wyjaśnienia tej sytuacji i jest szansa, na prezentację jednego ze spektakli Ewy Ignaczak na Scenie Letniej Teatru BOTO. Do sprawy wrócimy.
Miejsca
Spektakle
Zobacz także
Opinie (7) 1 zablokowana
-
2012-06-30 00:24
(2)
fajnie najpierw drukuja plakaty bez sprawdzenia praw, a pozniej na szybko zalatwiaja polubowne rozwiazanie sprawy. Widz jest zdezorientowany i ZNOWU zdegustowany naszym polskim bajzlem.
- 4 3
-
2012-06-30 01:24
ale o co ci chodzi
bo z treści nic nie wynika
- 2 1
-
2012-06-30 01:29
ale jaja
Mimo, że nie przepadam z panią Ewą, w tej sytuacji jestem po jej stronie. BART to sobie może dawać zgodę na coś co sam stworzy.
- 2 1
-
2012-06-30 21:16
po co kłótnie
przecież to nikomu i niczemu nie służy - artyści do poprawki!
- 4 0
-
2012-07-12 18:01
premie!!
Urząd Miasta Sopotu chyba niezłe premie płaci organizacjom pozarządowym za wykończenie Ignaczak. Dwa lata temu ostre natarcie Stowarzyszenia Sopockiego Teatru Tańca na pozbycie się Ignaczak, a teraz Fundacja BOTO kradnie jej spektakle. Gratulujemy urzędnikom sopockim! Nagrody czekają! Zobaczymy honoraria w przyszłorocznych budżetach! dRŻYJCIE TRÓJMIEJESKIE TEATRY!
NIEZDECYDOWANY PIENIĄŻEK- 0 2
-
2012-07-14 23:28
polecam!!
Cudowne miejsce, scena, piasek, leżaki, teatr i lampka wina, polecam to miejsce. Jeżeli chodzi o te "kradzione" spektakle, to chyba najlepsze produkcje pani Ewy od lat. Pani Ewa ich nie gra, obraziła się na aktorów, bo założyli fundację. Mnie jako widza interesuje bardziej możliwość zobaczenia ich ponownie, a prawami autorskimi zajmuje się ZASP , ZPAP. Co do ataków na panią Ewę to dziwna sytuacja, wszyscy na nią nastają, nawet Urząd Miasta którego jest pracownikiem. Może to z panią Ewą jest coś nie tak.
- 1 0
-
2012-07-16 20:42
hola, hola
wszystko u mnie dobrze. Wróciłam dzisiaj z tygodniowej pracy nad "Moskwą Pietuszki" z Radkiem Ciecholewskim. Premiera we wrześniu! Już dzisiaj zapraszam. Od czwartku Stajnia gra na starym dworcu bagażowym w Sopocie, codziennie o 21.00 (wstęp wolny). Jeżeli chodzi o wpis piny to wyjaśniam, że wszystkie sopockie teatry są finansowane przez Miasto i chwała mu za to!!! Jak zajmiemy się pracą twórczą i będziemy robić lepsze projekty to może warto będzie w nas jeszcze bardziej inwestować. Nie jestem na nikogo obrażona, jestem tylko oburzona sytuacją do jakiej doprowadziła Fundacja BOTO. Ale tym zajmują się prawnicy. A Teatr niechaj trwa dalej... Mimo wszystko pozdrawiam moich byłych aktorów.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.