- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 5 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
Teatralny tydzień ze współczesnym dramatem. Zbliża się R@Port
Najpierw spotkanie z najnowszą polską dramaturgią, później - tydzień z teatrem opartym o współczesny polski dramat. Przed nami V edycja GND (16-18 listopada) i VII Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port (18-24 listopada), więc kolejna okazja do refleksji nad polską twórczością teatralną.
Performatywne czytania dramatów (w foyer Teatru Miejskiego ) rozpocznie w piątek, 16 listopada o godz. 17 "Popiełuszko. Czarna Msza" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Piotra Ratajczyka. Tego samego dnia, o godz. 19 posłuchać będzie można "Zakładu doświadczalnego Solidarność" Szymona Bogacza w interpretacji aktorów przygotowanych przez Łukasza Chotkowskiego.
W sobotę, 17 listopada przeczytane zostaną pozostałe dramaty: o godz. 15 "Zgaga" Ewy Madeyskiej w reż. Waldemara Raźniaka, o godz. 17 "Śmierć Kalibana" Magdy Fertacz (laureatki GND z 2008 roku za "Trash Story") - sztukę wystawi Maciej Podstawny oraz o godz. 19 "Joanna Szalona; Królowa" Jolanty Janiczak w reżyserii Igi Gańczarczyk. Po każdym z czytań odbędą się rozmowy z autorem sztuki i twórcami czytania.
Podsumowaniem dwóch dni z twórczością finalistów GND będzie debata z udziałem członków Kapituły Nagrody w sobotę o godz. 21. Laureata poznamy w niedzielę, 18 listopada o godz. 18 podczas gali poprzedzającej inaugurację R@Portu. Na wszystkie imprezy GND wstęp jest wolny.
Startujący w niedzielę R@Port składa się z siedmiu propozycji konkursowych i kameralnego spektaklu muzycznego pt. "Jesienin" w wykonaniu Oleny Leonenko (23 listopada, godz. 22).
- Przygotowanie repertuaru siódmej edycji Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych wywołało nie nowe przecież dylematy związane z problematyką autorstwa scenicznego dzieła. Z nową za to siłą, bowiem miniony sezon pokazał kilka szczególnie wartościowych realizacji, nie fundowanych na oryginalnym tekście dramatycznym. Trzeba było dokonać wyboru postawy: ortodoksja czy liberalizm - mówi Bogdan Ciosek, dyrektor programowy R@Portu. - Co ważne, w tym roku udało nam się zaprosić wszystkie najciekawsze moim zdaniem prezentacje ubiegłego roku, więc obyło się bez kontrowersji, jakie towarzyszyły ubiegłorocznej edycji.
Poza trójmiejskimi spektaklami opartymi na sztukach znajdujących się w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej w ostatnich latach: "Ciałami obcymi" (19 listopada, godz. 18, Scena Kameralna Teatru Wybrzeże ) i "Miki Misterem DJ-em" (19 listopada, godz. 21, Duża Scena Teatru Miejskiego), w konkursie znalazło się miejsce m.in. dla spektakli warszawskich.
"Nieskończona historia" w reż. Piotra Cieplaka ukazuje społeczeństwo w mikroskali, na przykładzie losu mieszkańców pewnej kamienicy (22 listopada, godz. 19, Duża Scena Teatru Miejskiego), a "W imię Jakuba S." w reż. Moniki Strzępki to przedstawienie, gdzie buntownik Jakub Szela zestawiony został ze współczesną polską "klasą średnią", mającą przeważnie chłopskie pochodzenie (23 listopada, godz. 18, Scena YMCA ).
W Gdyni zagości też bydgoski "Popiełuszko" w reż. Pawła Łysaka na podstawie sztuki-finalistki tegorocznego R@Portu "Popiełuszko. Czarna msza", w której autorka przedstawia własną wizję historii księdza Jerzego Popiełuszki (21 listopada, godz. 19, Scena YMCA). Po każdym z konkursowych spektakli odbędą się rozmowy z jego twórcami.
Zobacz szczegółowy program R@Portu z imprezami towarzyszącymi.
Bilety na spektakle kosztują 35-60 zł (normalne) oraz 25-50 zł (ulgowe). Budżet tegorocznego festiwalu (łącznie z Gdyńską Nagrodą Dramaturgiczną) wynosi przeszło 800 tys. zł.
Miejsca
Spektakle
Zobacz także
Opinie (6) 1 zablokowana
-
2012-11-15 15:31
z roku na rok
skromniej
- 1 0
-
2012-11-15 17:34
(1)
Ciekawe ile tym razem zarobi wydział "Kultury". Każda impreza obstawiana jego ludźmi i tylko do kieszeni, do kieszeni. Kiedy to się skończy. I kolejne pieniądze wyrzucone w błoto, bo niekompetętni urzędnicy z wydziału " Kultury" decydują o doborze repertuaru w teatrze i innych wydarzenia nie mając o tym zielonego pojęcia. Panie Naczelniku czas odejść od koryta.
- 1 1
-
2012-11-16 14:40
do obserwatora
rozumiem, ze jesteś "poza korytem" jak to pieknie wyraziłeś i to ci doskwiera. I obmawianie ludzi anonimowo jest wyrazem twej kultury osobistej oraz głeboko uzasadnionych pretensji... Narcyz
- 0 0
-
2012-11-15 20:19
Olena
Leonenko ma na imię Olena, a nie Oksana!
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 0 0
-
2012-11-16 14:48
a moze skóra LEVI'S
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.