• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Teatr w Blokowisku: Joanna Janus - El Nino

kwi 22

poniedziałek, godz. 12:00

Wstęp wolny
kwi 25

czwartek, godz. 19:00

bilety 90 zł
ulgowy 80 zł
Kup bilet
Teatr w Blokowisku w GAK Plama zaprasza na monodram/performans w wykonaniu Joanny Janus pt. "El Nino". Na żywo akompaniować będzie Robert Kamiński aka Bolox. Część wpływów z biletów zostanie przekazanych na Fundację Siepomaga.

Według danych zebranych w spisie powszechnym w 2021, ¼ gospodarstw domowych w Polsce jest prowadzonych przez jednego rodzica, najczęściej matkę.
To dużo. A polityki rządowej na ten temat brak. Cisza, milczenie, trzeci świat, radźcie sobie sami, jeżeli już sami zostaliście. Tak se zaprojektowaliście życie, to tak se macie - jak mawiała moja babcia.

Jestem samotną matką pięcioletniego Kubusia. Od zawsze, od jego narodzin, a nawet znacznie wcześniej. Studiowałam w ciąży na pierwszym roku, to był mój drugi kierunek. Kiedy ciąża była już widoczna i wiadomo było, że nie kręci się przy mnie ojciec bąbelka, koleżanka ze studiów powiedziała mi, że jej matka też wychowała ją i rodzeństwo bez taty. Bo tata wyjechał za granicę do pracy i nie przyjeżdżał, tylko pieniądze przesyłał. I powiedziała jeszcze, że będzie mi ciężko. Wtedy nie uwierzyłam.

Niby truizm, którego od razu nie zrozumiałam, tylko później, kiedy rozkręciło się już na dobre.
W widocznej ciąży, a nawet wcześniej doświadczałam wydarzeń i zachowań ludzi, w które do tej pory nie umiem uwierzyć. Jakby się działy poza mną. Stosunek otoczenia do samotnej matki materializuje się w słowach i zachowaniach, w relacjach lub ich braku. Te słowa zastanawiają, zatrzymują na orbicie czasu, przerażają, ścinają ekstremalnym zimnem.
Opieka Państwa nad samotną matką kończy się w momencie urodzenia dziecka.

Patrząc na Kubusia, mam przed sobą absolutnie niewinną, wspaniałą i kochającą istotę ludzką. Mam zaszczyt być jego mamą.

Tym bardziej te słowa bolą. Słowo zamrażalnik. Taki do mrożenia dusz ludzkich.
Kiedy Kubuś miał trzy latka, zaczęłam te najbardziej zamrażające słowa spisywać na kartce. Żeby przyjrzeć się mechanizmowi unieruchamiania zimnem z bliska, ale także żeby północny wiatr pozbawić mocy odbierania wiary w ludzi. Słyszałam, że strach potęguje siłę tego, czego się boimy, więc pozbawiam mocy Królową Śniegu sukcesywnie każdego dnia. Choć czasem z nią przegrywam i zamarzam.

Później dodałam ruch i sceny wizualne, dziwne, absurdalne. Wyszedł z tego mix znaczeń, kontekstów, przemycania prywaty.

Tym samym postanowiłam na przekór wychylić się - w poprzek zasad: Nie wychylaj się, Nie wychodź z szeregu, Jeśli wpadłaś między wrony, musisz krakać jak i one lub złotym radom, że i tak to mi nic nie da lub że pewnych spraw nie wypada wynosić z domu.
Lecz kogo zawstydzam mówiąc o tym, o czym nie wypada? Normalne (pełne) rodziny złożone z matki i ojca, autorów spisanych tekstów, kobiety czujące się samodzielnymi, a nie samotnymi matkami, tych mówiących myśl pozytywnie, kogo jeszcze? Bo siebie samą na początku to zawstydziłam porządnie. Kiedy oczekiwałam od siebie więcej niż mogłam.
Moim celem jest opowiedzenie o tej sytuacji, w której się znajduję. Znam wiele podobnych historii kobiet, choć każda z nich jest w czymś inna. Opowiadam o naszym życiu samotnych matek, o tym z czym borykamy się codziennie, a także o jedynie słusznych konstruktach społecznych powstałych wokół nas, o kontekstach, w których jesteśmy ujmowane i starciu tradycyjnego myślenia z wolnością.

Następny spektakl chciałabym zrobić o odzyskiwaniu wpływu. Na siebie, własny czas i indywidualne podejście do własnego rodzicielstwa.

Mój spektakl ma charakter performansu, funkcjonuje w formule work in progress. Cały czas dochodzą nowe doświadczenia i osoby. Dziś wymyślam oraz realizuję temat sama, jutro mogę zaprosić do współtworzenia inne kobiety lub mężczyzn zainteresowanych tematem i chcących się społecznie wypowiedzieć.

Moim celem jest też wyjście z szafy samotnych matek, ale też ojców. Niech o nas usłyszą! Wbrew koszmarom, które przeżywamy moje doświadczenie mówi, że nie jesteśmy solidarni, nie tworzą się z nas grupy pomagające sobie nawzajem, nie świadczymy w swoim imieniu. Być może samotni rodzice są za bardzo zajęci walką o byt a jednocześnie próbami wychowania swoich dzieci na szczęśliwych dorosłych brak czasu w tej grupie to poważny problem. A może nie chcą się przyznać, jak bardzo czasem ciężko, żeby nie usłyszeć Nie rób z siebie ofiary.

Choć pora skończyć z brakiem współpracy w tej grupie, bo indywidualnie nie wygramy.

Joanna Janus - konceptodawczyni i performerka - pedagog po UG i fizjoterapeuta po UMP w Poznaniu. Na stałe mieszka w Gdańsku. Literaturą i sztuką, a także tańcem zajmowała się od zawsze.

W latach 2000-2003 animowała grupę literacką "Morfina" działająca w dawnym Burdlu. Grupa miała na koncie kilka występów, m.in. w siedzibie gdańskiego GTPS oraz na gdyńskim Strychu. W dalszych latach związana z gdańskim środowiskiem literackim, pisze prozę i okazjonalnie wiersze. Uczestniczka wielu warsztatów i szkoleń teatralnych, także instruktorskich.

W latach 2012-2014 była aktorką gdańskiego Teatru Snów.

W latach 2008-2015 instruktor teatralny ośrodkach wsparcia dziennego dl osób niepełnosprawnych w ŚDS w grupie Nota bene z Gdańska oraz Teatr z Chaty z Warszawy. Zrealizowanych zostało kilkanaście spektakli teatralnych, wśród których znalazły się także spektakle nagrodzone na konkursach i przeglądach teatralnych.

W latach 2014-2016 performerka w zaangażowanym społecznie spektaklu pt. "Transgresje ciała" Teatru Wegajty. W tym samym czasie mieszkała w Warszawie, gdzie realizowała nie tylko zajęcia teatralne i ruchowe w pracy pedagogicznej, ale również animowała grupę poetów "Poczekalnia literacka".

Związana ze Sceną Lubelską i LUB LAB w Warszawie, realizowała uliczne performance. Taniec współczesny rozpoczął się od warsztatów w Teatru Dada von Bzdulow, w Teatrze Amareya, szkoły jogi, poprzez Akademię Artystyczną w Gdańsku. Jednak największy wpływ wywarła świadoma praca z ruchem własnego ciała z Teatrem Zawirowania w Warszawie. Od 2018 r związana z Teatrem 2u1 z Poznania, który porusza tematy ważne i czasem niewygodne społecznie poprzez teatr obrazu, ruchu, techniki tańca butoh oraz modern. Nie rzadko środkiem dialogu z publicznością jest interakcja z widzem, gdzie tak na prawdę wszystko się wydarza. Z Teatrem 2u1 zagrała feministyczne spektakle pt. Kolory i Szamanka na festiwalach.

Z Teatrem Amareya uczestniczyła w projekcie Polka.Dot. Brała udział w licznych happeningach i eksperymentach teatralnych oraz społecznych dotyczących ekologii i praw kobiet.
Obecnie pracuje nad własnym projektem w formule work in progress pt. El Nino, który miał premierę na tegorocznej Wiosce Teatralnej Symbioza w Węgajtach spotykając się z ciepłym przyjęciem publiczności. Lubi przebywanie nad morzem, ruch i wodę w każdej postaci, a także turystykę pieszą. Piszę prozę, czasem wyjdzie jakiś wiersz. Lubi literaturę południowoamerykańską.

Bolox aka Bolec - Robert Kamiński - gdański tekściarz, muzyk, wokalista i producent, związany z Trójmiejską sceną niezależną. Brał udział w wielu projektach muzycznych w kraju i za granicą. Między innymi: Amok, Medusa, Migrant Culture Assosiation Project, Monsignore Porcellio, Gaj Ojców... Zdobywca wielu nagród na festiwalach i przeglądach. Wielokrotny laureat Festiwalu Kaszubskiej Muzyki Tradycyjnej Cassubia Cantat. Współtwórca i lider legendarnego Kciuk & The Fingers. Założyciel free/elektronicznego trio KGM (Kamiński/Glooshenko/Maliszewska), klawiszowiec post punkowego Morealless. Obecnie członek Gdynia Improwisers Orchestra i wokalista Ska formacji Skabalaba. Muzykę elektroniczną wydaje pod szyldem Bolox.
 

Opinie

Sprawdź się

Fragment wiersza którego z polskich poetów znajduje się na Pomniku Poległych Stoczniowców?