• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Teatr Miniatura po remoncie. Jak wygląda?

Łukasz Rudziński
16 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zobacz jak prezentuje się Miejski Teatr Miniatura po remoncie foyer.


Zamiast monotonnych ciemnoróżowych ścian i wykładziny - wesołe, żywe kolory z dominacją zieleni i ocieplającym wnętrze parkietem przemysłowym. Miejski Teatr Miniatura ma po remoncie przestronne i dużo bardziej przyjazne widzom foyer.



Zmiany w Teatrze Miniatura widoczne są już od wejścia, gdzie zainstalowano windę dla osób z dysfunkcjami ruchu, pomalowano ściany i odświeżono schody. Zmiany w Teatrze Miniatura widoczne są już od wejścia, gdzie zainstalowano windę dla osób z dysfunkcjami ruchu, pomalowano ściany i odświeżono schody.
W prawym rogu foyer kolorystycznie odcina się od reszty przestrzeń kawiarenki z wygodnymi miękkimi pufami zamiast krzeseł. W prawym rogu foyer kolorystycznie odcina się od reszty przestrzeń kawiarenki z wygodnymi miękkimi pufami zamiast krzeseł.
W centralnym punkcie foyer znajduje się nowa kasa biletowa, gdzie oprócz możliwości zakupu biletów wydzielono miejsce na informację o wydarzeniach Miniatury. W centralnym punkcie foyer znajduje się nowa kasa biletowa, gdzie oprócz możliwości zakupu biletów wydzielono miejsce na informację o wydarzeniach Miniatury.
Dotychczasowe toalety przeszły gruntowny remont. Udało się też stworzyć trzecią, dedykowaną osobom z dysfunkcjami ruchu. Dotychczasowe toalety przeszły gruntowny remont. Udało się też stworzyć trzecią, dedykowaną osobom z dysfunkcjami ruchu.
- Cały remont obejmował szereg działań, których nie widać gołym okiem, ale niezbędnych do tworzenia nowoczesnej instytucji. W całym budynku wymieniona została cała instalacja grzewcza oraz wentylacja. Zainstalowano nową instalację przeciwpożarową. Cieszymy się, że odzyskaliśmy przestrzeń na foyer teatru, która teraz przystosowana jest do rozmaitych działań - mówi Romuald Wicza-Pokojski, dyrektor Teatru Miniatura.

Co zmieniło się przede wszystkim? Widzów, którzy pamiętają Miniaturę sprzed kilku miesięcy, pierwsze różnice czekają już przy wejściu do teatru. Nie będą stali w ogonku do kasy umieszczonej na schodach, bo teraz znajduje się ona w centrum foyer, na miejscu dawnego sklepiku. Pomyślano również o drugim okienku, z informacją, co powinno usprawnić ruch przy kasie.

Niepełnosprawni również nie będą mieli podstaw do narzekań.

- Bardzo cieszy nas stworzenie udogodnień dla niepełnosprawnych, szczególnie z dysfunkcją ruchową. W tym celu zamontowano windę przy schodach do foyer. Dzięki zmianom przestrzeni wewnątrz budynku zyskaliśmy również trzecią toaletę na foyer, przeznaczoną dla osób niepełnosprawnych ruchowo oraz matek z małymi dziećmi. Znajduje się w niej m.in. przewijak - tłumaczy Romuald Wicza-Pokojski.

W środku widzów przywita jasne, ciepłe kolorystycznie wnętrze, z dominującą ciepłą zielenią, która dobrze współgra z elementami kremowymi, szarymi i czerwonymi. Bardzo ładnie wygląda też nowy parkiet przemysłowy, którym wyłożono podłogę dotąd ukrytą pod wysłużoną wykładziną. W prawym rogu foyer znalazła się wnęka, gdzie działać będzie kawiarenka. Koło niej zamiast krzeseł rozłożone są miękkie pomarańczowe i różowe pufy.

Co ciekawe, foyer nie tylko stało się wizualnie i faktycznie bardziej przestronne. Dzięki umieszczeniu na małych kółeczkach m.in. lady kawiarenki i boksów przy szatni, błyskawicznie można powiększyć przestrzeń foyer w zależności od potrzeb. Znaleziono również miejsce do pracy warsztatowej, które oddzielone może być od reszty foyer dzięki specjalnym zasłonom.

Wyremontowane zostały także toalety dla dzieci. Każde pomieszczenie oznaczone jest czytelnymi biało-czarnymi tabliczkami (oznaczenia toalet zachowają identyfikację wizualną teatru).

Remont rozpoczął się w drugim tygodniu sierpnia. Jego koniec zaplanowano na 15 grudnia. Już 16 grudnia o godz. 10 do teatru wraca publiczność (pokazany zostanie "Fahrenheit" - ostatni punkt przeglądu teatru dla dzieci i młodzieży "Co nowego?"). Do końca grudnia zaplanowano jeszcze pokazy "Brzydkiego kaczątka" (17-18.12, godz. 10), "Baltica. Psa na krze" (20.12, godz. 12 i 21.12, godz. 17) oraz "Afrykańskiej przygody" (21.12, godz. 15).

Remont kosztował 2 mln złotych (środki otrzymane z dotacji celowej, przyznanej przez Radę Miasta Gdańska).

Miejsca

Opinie (34) 6 zablokowanych

  • (2)

    Przepraszam, ale to wygląda tragicznie. To już nie teatr, a przedszkole. Teatr czy dla małego czy dużego widza powinien mieć w sobie klasę i tajemniczość. Powinien uczyć maluchy estetyki, obcowania ze sztuką. A tu wydali 2 miliony złotych na fatalne zielone ściany!

    • 92 31

    • szczerze to nie wyglada to fajnie

      wolałem tamto tło:(((

      • 10 6

    • a mnie bardziej przypomina ośrodek zdrowia ;-)

      • 9 5

  • Dramat (6)

    Dramat w trzech aktach. Teatr powinien mieć duszę i atmosferę. Niestety - Miniatura właśnie to straciła. Wygląda jak stołówka pracownicza w korporacji. Gdzie jest piękny stary Teatr dla dzieci, które otoczone magią mogły zakochać się w sztuce.

    • 77 20

    • Nie zgadzam się z krytyką (2)

      Nie byli, nie widzieli a już krytykują.Nie pojmuję tych porównań do stołówki, przedszkola. Jeśli zaś odnosić się do magii teatru ,wyjątkowości itd. to pozwolę sobie zauważyć, może warto zacząć od siebie?Niejednokrotnie żenowały mnie stroje starszych i małych widzów.W dżinsach i dresikach to może do galerii handlowej...

      • 11 13

      • (1)

        Zdjęcia mi w zupełności wystarczą do wypracowania opinii- negatywnej niestety. Jedyny plus - wyremontowane łazienki z uwzg. osób niepełnosprawnych, ale to za mało! Gdzie się podziała kreatywność tego teatru?

        • 13 9

        • Kreatywność teatru

          i inne pustosłowia.Jestem w stanie wyobrazić sobie i nawet docenić ,wyzierającą zeń tęsknotę za sztuką, ale powtarzam uparcie ,zacznijcie malkontenci od siebie.
          Nie byłam fanką dawnej Miniatury .Niegustowne,niefunkcjonalne foyer, niesympatyczny personel, repertuar też dość anachroniczny.?Cieszę się z e zmian,oby jak największych i w każdym aspekcie.

          • 3 3

    • (1)

      Beznadzieja po trzykroć!!! Brak atmosfery, zaproszenia do magicznego świata, który powinien kreować (a od dawna nie kreuje) jedyny w tym mieście teatr przeznaczony dla najmłodszego widza. Największy paradoks tego przybytku kultury - Brak repertuaru dla dzieci !!!!

      • 12 10

      • bzdury

        Co za bzdury opowiadasz - zanim napiszesz taki bzdurny komentarz wpierw zapoznaj się z tematem. Repertuar dla dzieci jest i to nie tylko dla tych w wieku wczesnoszkolnym, ale i dla maluchów i dla licealistów.

        • 10 5

    • pomieszanie pojęć

      Nie zgadzam się z opinią. Teatr to miejsce gdzie każdy przychodzi na spotkanie ze sztuką i nie musi wręcz nie powinno być z lamusa. Wnętrze jak najbardziej powinno odzwierciedlać czasy w jakich żyjemy, a nie być odzwierciedleniem czasów , które mamy już za sobą, niejednokrotnie porytych kurzem.
      Co innego scena, bo to właśnie scena jest miejscem gdzie kreuje się wyobraźnię w tym wypadku młodego widza i to właśnie ona odzwierciedla miejsce i czas akcji przedstawienia, na które przychodzimy z najmłodszymi.

      • 8 3

  • Miejski Teatr Miniatura (1)

    Wygląda i funkcjonuje jak Dom Kultury.

    • 21 20

    • Kiepsko to wygląda!

      • 11 1

  • Pamiętam jak przed laty zagościłam w tym teatrze, być może nie był tak sterylny, ale było coś co mnie zachwyciło, wciągnęło.. to ludzie co tworzyli. Wszak teatr to ludzie, to oni tworzą niepowtarzalny klimat miejsca i lalki, to one sprawiły iż zakochałam się w tym miejscu. Oczywiście, że wnętrze jest ważne i warunki, ale są one tylko dodatkiem, oprawą. Ale cieszy mnie, że teatr zmienia swoją estetykę i aby ona przyłożyła się i wpłynęła na poziom sztuk, grę aktorów i żeby był to naprawdę teatr lalkowy... a nie lalka jako dodatek. Lalki to cudo, które jak nikt trafia do małego widza, a dorosłych zachwyca kunszt poruszania, grania nimi. Życzę powodzenia i wszystkiego dobrego całej ekipie teatru Miniatura.

    • 32 2

  • Chwileczkę... (1)

    Do teatru miniatura chodziłem jako dziecko, mieszkam niedaleko więc czasem go odwiedzałem choć dzieci nie mam. Muszę przyznać, że zdecydowanie wolę styl PRL-owski. Obecny stan jest fatalny i projektowany chyba pod wpływem marichuany. Dzieci będą się czuły jak w przedszkolu a nie w teatrze, a te miejsca nie powinny im się chyba mylić.

    • 48 13

    • oczywiście błąd ortograficzny

      Marihuany - przez samo ,,h ,,

      • 2 1

  • Paskudztwo ! (4)

    To już nie ten sam teatr. Teraz wygląda jak przychodnia, dom kultury. Wszystko tylko nie teatr. Wcześniej nie był sterylny ale miał to >coś<. Jedyne co tak naprawdę wymagało odnowy to toalety bo one wołały pomsty do nieba. Brzydko mówiąc zasikane, brak papieru, pamiętające niemalże PRL. Ale pozostałe pomieszczenia, hol, były urokliwe. Nawet z tym różem na ścianach. Teraz... zero klimatu, nieporozumienie. Powieście tu chociaż czerwone kotary, cokolwiek co przypominałoby o teatrze, może kukiełki, lalki, pacynki...

    • 44 11

    • (3)

      Jakim to trzeba byc zoledziem,zeby przewijak dla niemowlat powiesic obok....kibla! To jest totalne nieporozumienie i brak zachowania jakiejkolwiek higieny! wszystkie bakterie kalowe kraza i siadaja na tenze przewijak,24h na dobe.A najwieksza kumulacja jest w momencie splukiwania wody! Ogolnie zasada jest taka,ze owy przewijak powinien znajdowac sie w zupelnie osobnym pomieszczeniu niz toaleta! jezeli nie da sie wygospodarowac takiego miejsca to nie robmy go wcale bo szkoda dzieci! nie dosc ze te plastikowe przewijaki sa paskudne wizualnie to jeszcze zero higieny i bezpieczenstwa.

      • 2 15

      • bez przesady (2)

        Przewijak jest kawał drogi od kibla, więc nie przesadzaj. Miałoby go w ogóle nie być? Też być wówczas narzekała

        • 12 0

        • poluz sie tam !!! (1)

          Proponuje polozyc sie na tym przebieraku z widokiem na WC! To jest rzeczywisice slaby widok i przede wszystkim malo higieniczna sprawa.Jaki kawal od kibla do przewijaka ! W normalnych krajach istnieja zupelnie odrebne pomieszczenia na sprawy fizjologiczne a na przewijanie dzieci! Sa pomieszczenia z solidnym przewijakiem,zlewem,wygodna sofa do karmienia dziecka, nawet z poduchami by matka mogla zajac wygodna pozycje i uwaga, z mikrowela by podgrzac mleko czy jedzenie w sloiczku dla dzieci, nawet jest male tv gdzie mlodsze pociechy moga w trakcie jedzenia czy przebierania zajac sie krotka bajka...przebierak w WC to jakies totalne nieporozumienie ! Szczegolnie kiedy ma to miejsce w Teatrze DLA DZIECI ! Wszystko powinno byc pod nie urzadzone,w tym toalety i przebieralnie.Widze na korytarzach sporo wolnego miejasc gdzie pustka swieca tylko kafle,moznaby zagospodarowac na male pomieszczenie z przebieralnia...no ale to nie w PL. Tu tylko rodza sie problemy i wszystko na latwizne, bez myslenia o podstawowych potrzebach czlowieka.

          • 0 3

          • xenon

            Wskaż mi jeden taki teatr w Polsce, który ma taką infrastrukturę dla matki z niemowlakiem, jak wymieniona przez Ciebie - wtedy pogadamy. A jeśli nie znasz - przestań ujadać i zacznij się cieszyć, że jest w ogóle ośrodek kultury w którym pomyślano o przewijaku.

            • 2 0

  • Ostatni raz byłem w miniaturze wiele lat temu. Dla mnie to miejsce miało w sobie jakąś magie i dusze, a teraz wygląda jak szkolny hol. Dawnien meble i sciany byly klasyczne, ciekawr, a teraz kilka kanciastych krzesełek, jakjes dziwne pufy i kwadraty na suficie. Jako dziecko nigdy nie narzekałem na wystrój, teraz ktos sobie ubzdurał ze musi byc nowoczesnie i zniszczyl wnetrze tego budynku. Fatalne byly lazienki i to jedynie powinni zrobic + oczywiscie winda.

    • 28 11

  • Zachwyca mnie ta większość negatywnych postów. (4)

    Serio. Ta krytyka ma swoje uzasadnienie i pokazuje wrażliwość ludzi na odpowiedni wystrój wnętrza. Ciekawe jak wyglądał proces projektowania tego wnętrza i kto to robił. Wielu np. początkujących projektantów marzy zapewne o tym, żeby wpisać sobie w portfolio projekt wnętrza teatru i na pewno nie jeden zrobiłby to za darmo. I zrobiłby to w taki sposób, żeby to rzeczywiście był teatr. Spektakl powinien zaczynać się już w foyer, tym bardziej, że jest to teatr dla dzieci. Natomiast tu odnowiono wnętrze na wzór przychodni, zupełnie bez ducha teatru. Jest czysto, schludnie, nudno, nijak. A już w maju, kiedy była wzmianka o planowanym remoncie i pierwsze wizualizacje pojawiły się głosy krytyczne, ale oczywiście nikt nawet nie zapytał widzów, a szczególnie dzieci jak wyobrażają sobie idealny teatr. A to przecież dla nich... Kasa wydana, ale bezmyślnie. Szkoda. Mogło być bajecznie...

    • 35 7

    • Duch teatru (3)

      A czym jest ten przywoływany duch teatru? Mam wrażenie, że opętał zbyt wiele osób i należałoby zatrudnić egzorcystę. Teatr, jak każda dziedzina sztuki, powinien się zmieniać, więc może przestańmy skupiać się na kotarach, lalkach i oprawie sprzed 100 lat i zajmijmy się treścią. Polecam wizytę w jakimkolwiek teatrze częściej niż raz na 30 lat.

      • 9 7

      • z czym do ludzi (1)

        i jak tu rozmawiac z czlowiekiem, ktory zadaje pytania w stylu "A czym jest ten przywoływany duch teatru? " ?

        • 2 3

        • Duch teatru

          Proszę w takim razie o zdefiniowanie ducha teatru, skoro tak wiele osób się nim w tej dyskusji posługuje. Nie widzę nic złego w obcowaniu z teatrem w nowoczesnych, czystych pomieszczeniach. Domyślam się, że ci, którzy tak chętnie szafują terminem "duch teatru" mają na myśli budynki z ilustracji z książek sprzed co najmniej wieku. Idąc tym tropem w miastach powinna być wyłożona kostka brukowa, a zamiast lamp elektrycznych powinny wisieć gazowe. Było by "z duchem" i klimatycznie. Może w takim razie zamiast drukowanych książek wróćmy do rękopisów, filmy wyświetlajmy z projektorów braci Lumiere w kinoteatrach, a muzyki słuchajmy wyłącznie w filharmoniach (tylko nie w tych nowoczesnych, bo one też straciły ducha). Proponuję, by najpierw przyjrzeć się bliżej trendom w kulturze, sprawdzić, jak wyglądają nowe intytucje kulturalne w Polsce i na świecie, a potem może nawet oglądać spektakle, bo może się okazać, że świat, który znamy z bajek i wyidealizowanych wspomnień juz nie istnieje. Bez postępu nie ma rozwoju.

          • 5 2

      • To ja muszę się zgłosić do tego egzorcysty, bo

        opętał mnie duch "Widzęnijakość". Wizyta w teatrze, czy filharmonii to nie wyjście po bułki. Dla mnie i mojego dziecka to zawsze wydarzenie i znakomicie byłoby, żeby atmosferę takiej wizyty tworzył każdy element budynku. Treść jest najważniejsza, ale nie o tym tu mowa. Do każdej bajki potrzebny jest wstęp, a każdy posiłek smakuje lepiej, kiedy jest ładnie podany. Teatr (budynek)oczywiście powinien się zmieniać i technicznie to zapewne zrobiono dobrze, ale cóż szkodziło, żeby dołożyć do tego trochę artystycznego sznytu, nieszablonowej wizji, którą każdy mimowolnie zapamięta.

        • 6 2

  • Przestrzeń na "fulaju". :)

    • 9 1

  • nie wazny wyglad

    wazni aktorzy a tych w Miniaturze brakuje.Na palcach jednej reki mozna wyliczyc tych dobrych a reszta slabizna nie wiem jak ci ludzie studia pokonczyli

    • 2 7

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z ważnych polityków epoki PRL wstrzymał w latach 50. odbudowę Teatru Wybrzeże w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane