- 1 O nich będzie głośno na scenie teatralnej (24 opinie)
- 2 Gdańsk przyznał stypendia kulturalne (21 opinii)
- 3 Spacer po parku Oliwskim szlakiem rzeźb (27 opinii)
- 4 Wyjątkowy spektakl w Teatrze Miniatura (8 opinii)
- 5 Marlena Dietrich w Stoczni Gdańskiej (15 opinii)
- 6 Gdańszczanie wybrali lekturę na 2023 rok (15 opinii)
Teatr Boto oficjalnie otwarty. Zobacz, jak wygląda
Inauguracja nowego teatru na mapie Trójmiasta - Teatru Boto , odbyła się na raty. 19 marca zainaugurowano część barową, nazwaną przez artystów baroteką, zaś 29 marca otwarto również część teatralno-koncertową zlokalizowaną na piętrze budynku. Z tej okazji zorganizowano koncert inaugurujący projekt eksperymentalny 432 Bałtyk, który pozwolił wypróbować nową przestrzeń.
Na oficjalną inaugurację Teatru Boto przybyło kilkudziesięciu gości, w tym wielu artystów związanych z Sopotem. Wysłuchali oni m.in. przemowy trójki założycielskiej Teatru Boto z 2010 roku - Adama Nalepy, Sylwii Góry-Weber i Tomasza Webera (zabrakło tylko czwartego założyciela, Grzegorza Sierzputowskiego, który przeniósł się do Warszawy).
- Kilka lat temu wyszliśmy do miasta, do naszych widzów. Bardzo cieszymy się, że nastał moment, gdy kończy się nasza wędrówka i będzie można odnaleźć nas w tym miejscu. Chcemy być bazą dla artystów i ciekawych ludzi, którzy się poznali i chcieliby realizować kolejne projekty - mówił Adam Nalepa, dyrektor artystyczny Teatru Boto, podczas uroczystego otwarcia piętra budynku przeznaczonego na scenę i przestrzeń warsztatową, czyli serca Teatru Boto.
Inaugurację sceny teatralnej uświetnił koncert eksperymentalny 432 Bałtyk, łączący dźwięki Morza Bałtyckiego z muzyką (trio Tomasz Urbański - gitara, Michał Gos - instrumenty perkusyjne, Jacek Stromski - bębny) i wokalem Magdaleny Smuk. Skład ten podczas otwartego dla publiczności koncertu w ramach "BOTO już czas otwierać! - Sacrum" uległ powiększeniu. Połączenie dźwięków fal morskich (docelowo transmitowanych w czasie rzeczywistym), muzyki i śpiewu daje relaksujący, transowy efekt twórczego spotkania natury i sztuki. Całość uzupełniają interesujące "morskie" wizualizacje. Wedle koncepcji odpowiedzialnego za projekty muzyczne Teatru Boto Tomasza Urbańskiego, koncerty w tej formie mają być pozbawione udziału technologii cyfrowej. To zapowiedź innych muzycznych spotkań, planowanych w Teatrze Boto przez Urbańskiego.
Droga do własnej siedziby Teatru Boto była długa. Po powołaniu Fundacji Teatru Boto przez artystów, którym nie wystarczyła praca w dużych instytucjach kultury, teatr przygotowywał swoje spektakle (pod okiem reżysera i dyrektora artystycznego Adama Nalepy) w lokalizacjach gościnnych, m.in. w Teatrze na Plaży, Dworku Sierakowskich czy w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Szansa na własną siedzibę pojawiła się w momencie, gdy miasto postanowiło drogą przetargu wyłonić najemcę lokalu przy ul. Bohaterów Monte Cassino 54B, przeznaczonego na działania artystyczne i niewielką gastronomię.
Przetarg wygrali artyści Teatru Boto. Od marca 2015 roku sami, i - co warte podkreślenia - z własnych środków, podjęli się generalnego remontu dwupiętrowego domku, pełniącego wcześniej funkcję mieszkalną. Budynek dostosowany został do prowadzenia działalności kulturalnej. Na powierzchni ponad 130 m kw. stworzono dobrze wygłuszoną salę teatralno-warsztatową (z widownią na ok. 80 osób) oraz barotekę z przestrzenią galeryjną i małą sceną muzyczną.
- Mamy poczucie, że wracamy do źródeł, bo Sopot od lat był miejscem spotkań i wymiany artystów. Chcielibyśmy, by nasz Teatr był miejscem spotkań środowiska muzycznego i teatralnego, by organizowane tu były wystawy i żeby był tutaj kocioł myśli twórczej. Pamiętajmy, że teatr zawsze jest spotkaniem - widza z artystami i artystów ze sobą - dodała Sylwia Góra-Weber.
Pierwsze spektakle pojawią się w repertuarze teatru już w kwietniu. Na początku widzowie będą mieli okazję zobaczyć produkcje Fundacji Teatru Boto, w tym. m.in. "Nord-Ost" Torstena Buchsteinera, "Zielonego mężczyznę" Jakuba Roszkowskiego, "Całoczerwone" Małgorzaty Szczerbowskiej i "111" Tomasza Mana - wszystkie w reżyserii Adama Nalepy. Na deski nowego teatru trafi również "Wróżka z kranu" na podstawie bajki Pierre'a Gripari w reżyserii Michała Derlatki oraz projekt artystyczny Justyny Bartoszewicz "Włodek Bąk Szoł".
Przestrzeń będzie dostępna także dla innych twórców. W maju Teatr Boto stanie się głównym miejscem interdyscyplinarnego Festiwalu Between.Pomiędzy, z kolei na przełomie sierpnia i września Boto będzie sercem piątej, jubileuszowej edycji Festiwalu i Rezydencji Artystycznej Sopot Non-Fiction, w który w większym niż dotąd wymiarze włączy się Teatr Wybrzeże. W wakacje do Teatru Boto zajrzy też Literacki Sopot.
Wśród premier teatralnych na przełomie czerwca i lipca spodziewać się można muzycznego spektaklu Magdaleny Smuk, zaś jesienią przedstawienia "Nad czarnym stawem" Doroty Androsz. Jesienią kolejny spektakl przygotuje też Adam Nalepa. W planach jest również nowy projekt edukacyjny Boto dla Młodych.
Artyści Teatru Boto starają się pozyskać pieniądze na wyposażenie siedziby w profesjonalny sprzęt oświetleniowy i nagłośnieniowy. Można dołożyć swoją cegiełkę w akcji crowdfundingowej na portalu PolakPotrafi.pl, gdzie w zamian za wsparcie otrzymać można bilety na spektakle, karnety na festiwal Sopot Non-Fiction czy zniżki w barotece.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (22)
-
2016-03-30 08:28
Pocoto Boto?
Intrygujące...- 11 18
-
2016-03-30 08:42
No i super!
Teatrów średnich (w sensie poziomu a nie wielkości sali)w trójmieście na lekarstwo. O dobrych nawet nie ma co marzyć. Gdyby nie kino objazdowe tfu teatr to w Gdańsku trzeba by oglądać poniedziałkowy teatr telewizji.
Miejmy nadzieje że ten nowy teatr to nie tylko budynek ale też spektakle.- 22 12
-
2016-03-30 08:43
Bardzo dobrze
Ze powstalo takie miejsce. Fajnie prezentuje sie przestrzen. Powodzenia
- 30 10
-
2016-03-30 10:02
Wygląda to fajnie ale...
długiej kariery temu przedsięwzięciu nie wróżę. Kto tam pójdzie?
ps. wszędzie te same wnętrza ze starymi niby nowymi meblami z prlu, nie rozumiem tego fenomenu. Niby psioczycie na komunę i bolka a pchacie stare graty.- 17 21
-
2016-03-30 10:20
czy 80 widzów jest w stanie zapewnić zysk z biletów?
zwłaszcza po opłaceniu wynajmu sali przez artystów "którym w różnych instytucjach kultury bywa za ciasno"
- 17 4
-
2016-03-30 11:15
koncert był mega!!!
niezła improwizacja, trochę tak jak dawniej ;-)
- 11 5
-
2016-03-30 11:37
To chyba nie Twoje zmartwienie. :)
- 6 3
-
2016-03-30 15:08
"..wszyscy artysci, to prostytutki
w oparach lepszych fajek
w oparach wodki.."..- 11 7
-
2016-03-30 15:14
Gora-Weber to swietna aktorka. Jest zatem nadziej na fajne, kulturalne miejsce.
- 10 2
-
2016-03-30 16:00
Ładnie:)
Mam tylko nadzieję, że jako podatnik nie dołożyłem się do tego w żaden sposób i teatr nigdy nie był, nie jest i nie będzie dofinansowywany z jakichkolwiek środków publicznych? To byłoby trochę sprzeczne z ideą wolności, którą ludzie kultury propagują
- 5 16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.