• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Tak powiedział Michael J. (22 opinie)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28, 551-50-40
wystawia:
Malarnia
czas trwania:
1 godz. 30 min. (bez przerw)
data premiery:
12 października 2012
4.5
39 ocen

Uwaga! spektakl zawiera kontrowersyjne treści lub/i słowa niecenzuralne

Tak powiedział Michael J.
Jolanta Janiczak

"Tak powiedział Michael J." jest spektaklem inspirowanym życiem i twórczością Michaela Jacksona. Twórcy chcąc uniknąć powielania medialnych klisz, czy półprawd podchodzą do postaci Jacksona w zupełnie odrębny sposób proponując rodzaj baśni, czy przypowieści o Michaelu Jacksonie, która nie pretenduje do miana prawdziwej, bądź fałszywej. Patrzą na Jacksona w kategoriach mitycznego boga, człowieka, zwierzęcia, który spotyka lisa, Piotrusia Pana, Ojca-Sędziego. Tworzą parafrazując podtytuł przypowieści filozoficznej "Tako rzecze Zaratustra", to spektakl dla wszystkich i dla nikogo.

Jolanta Janiczak o spektaklu: "Każda wypowiedź o czyimś życiu jest trochę zmyślaniem, pisanie o Jacksonie jest zmyślaniem zwłaszcza. Jego medialne funkcjonowanie, do którego mamy dostęp też było wykreowane, a po jego śmierci kreowane jest dalej. Pewne wątki-domysły (bo trudno powiedzieć fakty) z jego biografii posłużyły do dotknięcia między innymi problemu relacji miłosnej dorosłego i dziecka, potrzeby silnego ojca, tęsknoty za wielkim projektem, który nada życiu cel i kierunek. Interesujące są zwłaszcza konsekwencje poddania się projektowi niemożliwemu, mitycznemu, lunatycznemu. Michael kojarzy mi się z Zaratustrą, jest bardziej kaleką wersją samozwańczego nauczyciela, błazna, mistrza. Jest trochę mesjaszem, trochę tricksterem, królem, kozłem ofiarnym, terrorystą."

Premiera pierwotnie miała się odbyć w marcu 2012 roku, jednak z powodu kontuzji głównego aktora zostania przeniesiona na październik 2012 roku.

Reżyseria, opracowanie muzyczne: Wiktor Rubin
Scenografia: Mirek Kaczmarek
Asystent reżysera: Dorota Androsz
Inspicjent i sufler: Jerzy Gutarowski

Obsada:
Siostra: Dorota Androsz
Kobieta - Matka: Wanda Skorny
Michael: Piotr Biedroń
Doktor: Jacek Labijak
Piotruś: Michał Jaros
Ojciec: Marek Tynda

Recenzja Trojmiasto.pl

Przeczytaj także

Opinie (22)

  • Katastrofa (opinia sprzed 10 lat)

    Ze spektaklu można jedynie zapamiętać bezsensowną goliznę i wulgaryzmy. Szkoda czasu i pieniędzy na pseudosztukę

    • 0 0

  • Na pewno spektakl nie dla idiotów... (opinia sprzed 11 lat)

    ...ani dla fanów MJ. W sumie jednak dość niebanalny. Dla mnie jeszcze jedno szyderstwo wymierzone jeśli nie w gwiazdy hollywoodu (jak w Słodki ptak młodości) to w idolów muzyki pop (i w cały ten tandetny świat zanurzony w poprzeczywistości). Morał jak zawsze jakby niby ten sam: jak to dobrze być sobie aktorem prowincjonalnego teatru ale jednak choć na chwilę, na niby wejść w ten odległy świat sław i zakpić sobie z popularności kretynów, którzy trafili na szczyty rozgłosu. Diagnoza może dość trafna i dość bolesna. Autorzy zdaje się strzelili sobie jednak samobójczego gola odwoławszy się do legendy popu, przez to ściągnęli sobie na łeb cały zastęp zajadłych fanów (lub publiki, która z tego po prostu nic nie łapie poza znanym nazwiskiem w tytule), który stratował ich razem ze spektaklem jak stado dzikich zwierząt. Jak ktoś widzi MJ w tytule to myśli sobie od razu, że się będzie równie "dobrze bawił" jak na koncercie MJ. Bynamniej nie jest to spektakl typu "intymne lęki" gdzie wszystko jest lekko zabawne i lekko dające do myślenia - tu się wpada "jak do studzienki na ulicy" i nagle się robi bardzo dziwnie. I może dlatego właśnie jest ciekawie ... ale trzeba było dać chociaż inny tytuł by nie mylić widza i nie liczyć, że to może zwiększy frekwencję na widowni...

    • 0 0

  • OHYDA (opinia sprzed 11 lat)

    Właśnie wróciłam z teatru, z którego musiałam wyjść po niecałej godzinie tej "sztuki". Nigdy w życiu nie widziałam czegoś równie obleśnego, wulgarnego, obrzydliwego i po prostu denerwujacego. Już początek był wkurzający, zdenerwowanie rosło we mnie z każdym kolejnym zdaniem aktorki, ale potem było tylko gorzej. Jak coś takiego mogło w ogóle powstać i trafić do teatrów? Ludzie wychodzili dziś jeden za drugim, to powinno dać do myślenia wszystkim.

    • 0 0

  • (opinia sprzed 11 lat)

    Jedynie rola Piotra Biedronia jest godna pochwały, ciekawie zagrana, odważna.. po za tym opinia jak u przedmówców :)

    • 0 3

  • Tragedia to mało powiedziane....szczerze odradzam (opinia sprzed 11 lat)

    Nie polecam spektaklu, chociaż bilety byłyby za darmo! Tragedia to mało powiedziane. Szczerze wszystkim odradzam.

    • 2 1

  • A mi się podobało (opinia sprzed 11 lat)

    Bardzo podobała mi się gra aktorska. Bardzo dobrze, że aktorzy mają kontakt z publicznością. Niektóre "arcydzieła filmowe" nie są tak dobre.

    • 4 3

  • Polecam (1) (opinia sprzed 11 lat)

    Spektakl szalenie specyficzny...bardzo rozbudowany...bogata symbolika...momentami niezmiernie przypominający "Orgię" pod względem zabarwienia erotycznego z kulminacyjną sceną mająca miejsce w raju....porażający, ale nie toksyczny.Nie należy "nastawiać się do niego kolcami" tylko dlatego, że jest odmienny.Teksty obfitujące w życiowe prawdy...Bardzo ciekawa idea wstępu-wprowadzająca w psychodeliczny trans...Jestem zadowolona, ciekawe doświadczenie.Chętnie pójdę ponownie,gdyż w pewnym aktach tak wiele dzieje się na scenie, że trudno objąć wszystkie wątki jaźnią...

    • 6 2

    • jesteś aktorem, który brał udział w tej farsie? (opinia sprzed 11 lat)

      • 2 1

  • Prowokacja? To jakaś popierdółka, a nie prowokacja! (opinia sprzed 11 lat)

    Wyszedłem ze spektaklu po godzinie. Sztuka pt. Orgia, w której gra Pani Dorota, również jest dla widzów dorosłych, jednakże przekazuje treść, jest ciekawa, intrygująca.

    • 3 1

  • Najgorszy spektakl na jakim byłam. Odradzam wszystkim tę żenadę!!! (opinia sprzed 11 lat)

    Absolutnie nie polecamy tej sztuki. Pierwszy raz wyszłam w trakcie spektaklu!!! Moje oczy i uszy nie wytrzymały tego badziewia. Odczułam ulgę, gdy wyszliśmy z budynku. I tak jak ktoś napisał poniżej, tylko niesmak pozostał po wyjściu z teatru. Jestem zbulwersowana i zniesmaczona tą "sztuką". Odradzam wszystkim, którzy nie chcą się zniechęcić do Teatru Wybrzeże. Szkoda tylko wydanych pieniędzy na bilety. Jednym słowem: TRAGEDIA!

    • 5 3

  • "W życiu nie przyznam się, że tu byłam" (opinia sprzed 11 lat)

    Tak po zakończeniu spektaklu powiedziała jedna pani do drugiej.
    Obsceniczność w połączeniu z turpizmem.
    A może jeszcze nie dorosłem do tak wysokiej sztuki.
    Nie wiem, kto jest adresatem tej "sztuki".

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery