• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemniczy Gdańsk oczami dziecka w książce "Franek Błyskawica"

Magdalena Raczek
27 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
"Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada. "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.

Jak szklane jajko będące dziecięcą zabawką może stać się sensacyjnym odkryciem archeologicznym, w jaki sposób Ananasy z 6 klasy prowadziły tajną rekrutację i czym się to skończyło, dlaczego zniknęło koło od traktora Horacego, czy złodziej może się nawrócić, jakim cudem przepadła i jak się odnalazła broszka pani Stefanii i jak samemu zrobić list w butelce. Te i wiele innych historii opisuje książka Agnieszki Śladkowskiej pt. "Franek Błyskawica". Autorka po latach pisania artykułów o tematyce HR w naszym portalu debiutuje jako pisarka książek dla dzieci.



Franek, sześcioletni chłopiec, bohater książki Agnieszki Śladkowskiej, ma "magiczną moc przyciągania niesamowitych przygód" - czegokolwiek się dotknie, gdziekolwiek pójdzie, cokolwiek zrobi, zawsze wyniknie z tego niezła heca. Wiernym towarzyszem wszystkich przeżyć chłopca jest jego mama, której, podobnie jak jemu, nie brak odwagi, pomysłowości i odrobiny szaleństwa. Choć w tym duecie, jak łatwo się domyślić, to właśnie mama stara się zachować resztki rozsądku.

Czytaj też: Recenzje książek z Trójmiasta

Franek, który wiedział, że wszystko się da, chciał ruszyć przez płot na poszukiwania szklanego jajka. Mama, która wiedziała, że wszystko się da, ale czasem konsekwencje mogą być gorsze niż brak jajka, nie zgodziła się na poszukiwania w deszczu - te słowa chyba najlepiej oddają charaktery mamy i chłopca, a także ich relację, która opiera się przede wszystkim na zaufaniu, ciekawości świata i wspólnym odkrywaniu jego tajemnic. To także próbka poczucia humoru autorki, jakiego nie brak na kartach książki.

Gdański Harry Potter



Nie ma tu ani zbędnego dydaktyzmu, ani nudnego moralizatorstwa - historia Franka przedstawiona jest bardzo lekko, mimo że jego przejścia są bardzo realistycznie. Mogłyby przydarzyć się tak naprawdę każdemu chłopcu w jego wieku, dlatego pewnie niejeden rówieśnik bohatera odnajdzie w tej postaci wiele wspólnych cech.

Z jednej strony bowiem Franek jest bardzo typowym dzieckiem - mieszkańcem dużego miasta, uczniem szkoły, jedynakiem, takim "jak większość chłopców", z drugiej jednak coś go wyróżnia - mianowicie na czole ma znak błyskawicy, z którym się urodził, co zwiastowało, że "będzie szybki jak błyskawica i głośny jak burza". Znamię na czole, upodobniające go do pewnego Harrego, "jegomościa z bajki", jest oczywistym odwołaniem do przygód Harrego Pottera, który nosił bliznę w tym samym miejscu, również w kształcie błyskawicy, co było pozostałością po próbie morderstwa chłopca przez Lorda Voldemorta. U Śladkowskiej na szczęście nie ma tak drastycznych scen, bo jej dzieło adresowane jest do młodszych czytelników.

Czytaj też: Skandynawskie kryminały dla przedszkolaków

"Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada. "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.

Tajemniczy Gdańsk bohaterem książki dla dzieci



Magia jednak pojawia się w tej publikacji z innych powodów - głównie dzięki tajemnicom, jakie Franek i mama napotykają na swojej drodze, próbując rozwikłać kolejne zagadki, ale także za sprawą iście bajkowych ilustracji Ewy Poklewskiej-Koziełło, która uczyniła Gdańsk jednym z głównych bohaterów tej publikacji, a jednocześnie pokazała go, razem z autorką książki, jako miejsce niecodzienne, pełne sekretów, klimatycznych uliczek, niezwykłych zakamarków oraz osobliwych mieszkańców.

W śledzeniu akcji pomaga mapka, umieszczona na wklejce okładki, z tyłu i z przodu publikacji. Mapka stylizowana jest na starą mapę skarbów, gdzie nie mogło zabraknąć róży wiatrów, a także innych symboli, jak słońce, wiatr czy księżyc. Akcja dzieje się w trzech miejskich strefach: na Dolnym Mieście (okolice Łaźni, ulica Kurza, Reduta Wyskok), na Starym Przedmieściu (kościół św. Piotra i Pawła, Muzeum Narodowe, ulica Żabi Kruk) oraz na Głównym Mieście (SP nr 50, ulica Szeroka, fontanna Czterech Kwartałów), ale to nie jedyne miejsca, jakie odwiedzimy za sprawą Franka i jego mamy.

Ciekawe historie, piękne ilustracje



"Franek Błyskawica" to książka napisana bardzo pomysłowo, czyta się ją z dużą przyjemnością, a mali czytelnicy z rozczarowaniem przyjmują wiadomość o tym, że to już koniec i że była to już ostatnia przygoda Franka. Ale kto wie, może losy bohatera doczekają się kontynuacji? Chciałoby się więcej. Mimo że styl autorki jest nieco przegadany, a w zdaniach nie brak różnych ironicznych zwrotów, niekoniecznie zrozumiałych dla kilkulatków, to jednak całość jest zabawna i jest tak odbierana zarówno przez dorosłego, jak i przez dziecko.

Trzeba tu powiedzieć, że publikacja została wydana niezwykle starannie, z dbałością o każdy detal edytorski, co czyni tę pozycję jeszcze lepszą i jeszcze ciekawszą. Poza przepięknymi ilustracjami książka została bardzo estetycznie i w sposób przemyślany zaprojektowana. Numery stron zdobią kawałki muru z czerwonej cegły (znak rozpoznawczy architektury gdańskiej), zadbano także o przejrzystość: sześć przygód podzielonych zostało na rozdziały (zaznaczone numerami w róży wiatrów), a te z kolei na podrozdziały (ich tytuły są napisane jakby dziecięcym pismem ze znaczkiem-symbolem odnoszącym się do tematyki danej części), dzięki czemu całość czyta się łatwiej i można lekturę podzielić na fragmenty.

Nie znajduję powodów, dla których książki tej miałabym gorąco nie polecać wszystkim dzieciakom i ich rodzicom, zwłaszcza tym "ciekawym świata", jak to ujęła sama autorka w dedykacji. Malowniczy Gdańsk pełen tajemnic, zagadki do rozwikłania przez najmłodszych niemal jak ze skandynawskich kryminałów, lokalne wydawnictwo Adamada i twórczynie z Trójmiasta. Czego chcieć więcej? Chyba jedynie kolejnych tak udanych publikacji dla najmłodszych. Książka dostępna jest również jako e-book. Publikację można też kupić ze specjalną dedykacją.

Agnieszka Śladkowska - absolwentka gdańskiej psychologii, od siedmiu lat pisząca o rynku pracy, zawodowo zaangażowana we wspieranie firm w zakresie działań personalnych, dziennikarka Trojmiasto.pl. Prywatnie mama dwóch chłopców. Książkę "Franek Błyskawica" napisała w notatniku na telefonie na urlopie macierzyńskim. Pochodzi ze Szczecina. Mieszka z rodziną w Gdańsku.

Ewa Poklewska-Koziełło - ukończyła architekturę na Politechnice Gdańskiej. Ilustruje książki dla dzieci, zajmuje się projektowaniem podręczników i tworzeniem programów multimedialnych. Współpracuje z wieloma wydawnictwami, czasopismami "Miś" i "Świerszczyk". Nominowana do nagrody Polskiej Sekcji IBBY za ilustracje do książek: "Kuba i Buba" Grzegorza Kasdepke oraz "Królewna" Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel.

  • "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.
  • "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.
  • "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.
  • "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.
  • "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.
  • "Franek Błyskawica" to nowa propozycja wydawnicza dla dzieci od lat sześciu od lokalnej oficyny gdańskiej Adamada.

Miejsca

Opinie (5) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Opinia wyróżniona

    mam, pięknie wydana!

    • 9 0

  • Opinia wyróżniona

    Swietny!

    Świetny pomysł na prezent! Lokalna historia!

    • 9 0

  • (1)

    Gorzej, gdy Franek zacznie szwendać się po Oruni lub po starówce po zmroku. Wówczas niemal gwarantowany rozbój. Bo policja przecież tych miejsc unika.

    • 5 8

    • Ważne też by wybrał szalik w odpowiednich barwach...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Architektem, który zaprojektował eklektyczną willę, dzisiejszą siedzibę Muzeum Sopotu był:

 

Najczęściej czytane