- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 5 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (20 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
Po raz drugi Feta zawita na bastiony i Stare Przedmieście. Przyjadą teatry z Niemiec, Rosji, Belgii, Holandii, Hiszpanii, Szwecji, Norwegii, Danii i Izraela. Atrakcji będzie sporo - dla dzieci pojawią się monstrualne smoki, dla dorosłych Czerwony Kapturek podszyty erotyką.
XIV edycja kochanego przez mieszkańców Trójmiasta Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA rozgrywać się będzie w poznanym przed rokiem miejscu. - Jesteśmy bogatsi o tamte doświadczenia i postaramy się wyeliminować niedogodności z jakimi spotkaliśmy się podczas XIII edycji. Pojawią się szczegółowe mapki miejsc festiwalowych i dokładne oznaczenia - zapewnia Elwira Twardowska, dyrektorka Fety.
Tym razem nie będzie sceny dla dzieci, ale nie zabraknie spektakli przygotowanych z myślą o każdym widzu. Do takich zaliczać się będzie największa gwiazda festiwalu, niemiecki zespół Grotest Maru, który w Gdańsku zaprezentuje spektakl "Mura".
- Przedstawienie to powstaje na podstawie legend i historii związanych ze Starym Przedmieściem - mówi Aleksandra Twardowska, jedna z organizatorek festiwalu Feta. - Ramowym wydarzeniem każdej realizacji tego spektaklu jest pielgrzymka do Santiago de Compostela. To spektakl stacyjny, który zajmie prawie cały obszar festiwalu. 300 osób spośród widzów otrzyma kije pielgrzyma i będzie pielgrzymować razem z aktorami.
Młodszych uczestników Fety z pewnością zainteresuje parada "Saurus" holenderskiej formacji Close Act. - Zobaczymy 7-metrowe dragony, które nawet wydają "smocze" dźwięki - zapewnia Elwira Twardowska.
Feta wystartuje z Muzeum Narodowego przy ul. Toruńskiej. - Spod Muzeum Narodowego poprowadzą nas Norwegowie z Cirka Teater. Do swojego spektaklu "Musika mobile" potrzebowali orkiestry, która ma nie tylko grać, ale też występować. Jesteśmy już po słowie z Orkiestrą Straży Granicznej - mówi Elwira Twardowska.
Dzieci znajdą więc coś dla siebie. Organizatorzy nie zapominają również o starszych widzach. Do nich skierowany jest spektakl "Otsoko" baskijskiego Gaitzerdi Teatro. - To Czerwony Kapturek w wersji dla dorosłych. Czerwonego Kapturka atakuje sfora wilków i nie tylko... "Otsoko" pokażemy późnym wieczorem, blisko północy - zastrzega dyrektorka festiwalu.
Interesująco zapowiada się izraelska produkcja "Tzar Tzura" teatru Mystorin Group - historia stworzenia świata na podstawie podań starohebrajskich oraz zaprezentowana najprawdopodobniej na finał festiwalu "Pandora" hiszpańskiego Artristras.
Najbardziej egzotyczną ekipą będą Indonezyjczycy ze Studia Indonesia. Do spektalu "Eathenware Maker" zażyczyli sobie 7-metrowych kijów bambusowych potrzebnych im do stworzenia konstrukcji, w której występują.
Organizatorzy zapewniają, że znaczniej bardziej urozmaicona zostanie gastronomia, a na Placu Wałowym oprócz budki zlokalizowanej tuż obok centrum festiwalowego (które pozostanie w tym miejscu co w ubiegłym roku), pojawi się punkt, gdzie zjemy m.in. chleb ze smalcem, wędzoną rybę i uraczymy się lampką szampana.
Podobnie jak przed rokiem, w trakcie festiwalu odbędzie się koncert muzyki alternatywnej. Tym razem wystąpi Bisclaveret. Feta potrwa od 15 do 18 lipca.
Wydarzenia
Opinie (44) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-12 15:50
Nie wszystko mozna pokazac wszedzie. Teatr uliczny czy plenerowy to poza walorem artystycznym, warunki techniczne. Na Starym Przedmiesciu brakuje miejsc rownych i utwardzonych. Ale to nie znaczy, ze nie ma teatrow ktore beda tam wygladaly dobrze i beda dobre. Budowanie programu festiwalu to branie pod uwage wszelkich uwarunkowan terenu - i to sie czyni. Wyobrazam siebie wedrowke FETY po roznych dzielnicach, az w koncu przy sprzyjajacych warunkach finansowych, bedzie mozna zagrac na Zaspie, Glownym Miescie, Starym Przedmiesciu. Wtedy bedzie miejsce na wszystko i Osemki, i Nowy Front, i Materie Prime, i Antagon, i Koperka z Kminekiem... Czekajmy :) :)
- 0 0
-
2010-03-11 19:34
Gwiazdy to tylko na niebie :( (2)
chleb ze smalcem, wędzona ryba i słabiutkie przynudzające teatrzyki.. a gwiazdy to tylko na niebie.. FETA jakiej chcemy skończyła się kilka lat temu. Teraz drodzy Państwo zapraszam wybrać się na festiwale do warszawy, poznania i szczecina bo tylko tam zobaczymy takie gwiazdy jak Teatr Ósmego Dnia, Teatr Antagon, Teatr Novego Fronta czy Stella Polaris..
- 3 7
-
2010-03-12 09:21
(1)
Jak sobie przesledzisz programy zeszlych edycji, to zobaczysz ze 80% spektakli tych teatrow byla juz na Fecie. Dzis Feta to cos wiecej niz gwiazdy, to wrozka ktora odczarowuje zapomniane czesci miasta. Stan na palce a zobaczysz o czym mowie. A Stella Polaris w Polsce pojawila sie wlasnie dzieki FECIE!!!
- 0 0
-
2010-03-12 15:09
Co z tego że te teatry były juz na FECIE?! wiem o tym i byłam na tych przedstawieniach ale nie znaczy że nie spodziewałabym sie po FESTIWALU TEATRÓW ULICZNYCH I PLENEROWYCH zobaczyć znów takie gwiazdy, tym bardziej że mają nowy repertuar!
FETA odczarowuje zapomniane części miasta i to jedyna dobra zmiana :) ale po co do tego wszystkiego chleb ze smalcem i wędzona ryba?? wszystko pod mało wymagającego widza? Zwyczajnie mi przykro że tak się obniżył poziom artystyczny tego festiwalu, pewnie z braku funduszy, szkoda..
A Stella Polaris w polsce dzięki FECIE? To ciekawe bo z tego co wiem to szczecińskie i krakowskie teatry mają z nimi nawiązny długoletni kontrakt na wymianę aktorów.. I to do szczecina przyjeżdżają w tym roku już 5 raz..- 0 0
-
2010-03-11 15:29
Za-rą-bi-ście :) (4)
To jedna z tych imprez, które sprawiają, że lato w Gdańsku jest fantastycznym przeżyciem :)
- 24 4
-
2010-03-11 15:36
FANTASTYCZNYM PRZEYZYCIEM JEST ISC WIECZOREMN NA ORUNEI DOLNA LUB STOGI CZY DOLNE MIASTO ;D (2)
- 6 1
-
2010-03-11 16:10
A ja niewiem czego sie czepiasz przeciez tam spokojnie juz bynajmniej ja problemow niemam jak tam jezdze a jestem ostatnio (1)
czestym gosciem
- 4 1
-
2010-03-12 10:39
super miejsce zapomniane przez gdanszczan. bylam w zeszlym roku. rewelacja!!!! na fete na zaspe chodzilam i bardzo mi sie spodobala.
prostakow lechistow tam nie ma wiec jest ok- 1 0
-
2010-03-11 15:32
jedyna oprocz targowiska
dominikanskiego i kajakow na motlawie.
Poza tym to miasto Kononowicza- 3 6
-
2010-03-12 10:18
cyrk to był , jak mój sąsiad wyciągnął swojego pisiora i oddał mocz z okna drugiego piętra na ulice - sic!
- 0 0
-
2010-03-12 10:09
...oby więcej takich imprez
- 1 0
-
2010-03-11 15:40
I tym razem proszę szanownych gości z innych nobilitowanych dzielnic jak zaspa, Psiemorze itp (1)
o pozabieranie ze sobą butelek i puszek z bastionów. A nie jak rok temu zjechały się "Jaśnie Panocki" nachlali, nasmiecili a potem wpisy na forum robili jaki tam smietnik lokalni menele z Dolnego Miasta mają. :-)
- 23 1
-
2010-03-12 10:07
menele z dolnego to robili cyrk z okien własnych domów
- 1 2
-
2010-03-12 09:16
Tylko skąd wezmą te 300 osób z publiki?
Chociaż to moja okolica to nie wiem czy lokalizacja w tym miejscu festiwalu to najlepszy pomysł. Teatry uliczne powinny występowac na ulicach a nie na łakach albo w krzaczorach (jak kolesie z batyskafem w zeszłym roku). Fajnie, że chcą w ten sposób ożywiać inne rejony niz GM, ale jak już przeniósłbym impreze w plener Dolnego Miasta, na miejskie ulice, których tam nie brakuje.
- 0 1
-
2010-03-11 15:35
znowu te straszne krwiorzercze komary (2)
na basionach
- 9 2
-
2010-03-12 08:34
słusznie
To jest masakra, coś co odstrasza od wzięcia udziału w imprezie.
W ubiegłym roku był koszmar.Moze po tej mroźnej zimie będzie lepiej?- 1 0
-
2010-03-11 15:50
hehe, zwłaszcza przy krzokach pod bastionem Żubr ;)
W liceum mialo się na to sposób - butelka jabola i po kłopocie :)
- 0 1
-
2010-03-11 16:07
OBY WIECEJ TAKICH IMPREZ (1)
najlepsze są fety w których widz bierze udział np w zeszłym roku rozpalanie świeczek cale pole świeczek :P akurat na tym bylem na reszcie nie dałem rady:/
- 7 5
-
2010-03-12 08:07
świetny był też spektakl
gdzie aktorzy dawali widzom kamienie, a w dalszej części prosili o wodę do picia ;)
- 0 0
-
2010-03-11 21:28
"To Czerwony Kapturek w wersji dla dorosłych"?? (2)
hmmmm
czyli, że co?? wilk babcie, a leśniczy czerwonego kapturka??
nu to jest ordynarna orgietka, pedofilia i prawie nekrofilia, a nie bajka
TFU!!!- 3 1
-
2010-03-11 22:39
gallusiu, otóż nie. (1)
Są kwestie poruszane w wychowywaniu dziecka, tak by pewne etapy informacji miały swoje etapy. Jeśli tego nie rozumiesz to może tylo znaczyć, że miałeś z tym problem. Prowadząc swoje potomstwo dobrze wiedzieć o tym.
- 1 0
-
2010-03-12 07:23
Chyba ze go fantazja poniosla ukierunkowana przez jego fetysze, albo zle wspomnienia z dziecinstwa :D
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.