• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szukasz muzyki na wyjątkową okazję? Zatrudnij profejsonalistę

Ewa Palińska
25 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Kwartet Smyczkowy La Scala ma w swoim repertuarze ponad 300 utworów, od muzyki klasycznej po rozrywkę.



Wykonają nastrojową serenadę podczas zaręczyn, Ave Maria na ślubie czy arie operowe i operetkowe na weselu. Wystąpią ze specjalnym programem podczas imprezy firmowej oraz zorganizują koncert dla dzieci. O poziom świadczonych usług nie musimy się martwić - wykonywaniu muzyki poświęcili większość swojego życia, a to co robią jest nie tylko ich wielką pasją, ale i wyuczonym zawodem.



Choć panie z Kwartetu Les Femmes prowadzą typową działalność koncertową, chętnie przyjmą ciekawe zlecenia komercyjne. 

Choć panie z Kwartetu Les Femmes prowadzą typową działalność koncertową, chętnie przyjmą ciekawe zlecenia komercyjne.
Prowadzone przez Małgorzatę Siewert i Radosława Kruszynę Biuro Koncertowe Artfactory sprosta wymaganiom nawet najbardziej wymagającego klienta. Prowadzone przez Małgorzatę Siewert i Radosława Kruszynę Biuro Koncertowe Artfactory sprosta wymaganiom nawet najbardziej wymagającego klienta.

Czy wynająłbyś(ęłabyś) na ważną dla ciebie imprezę zawodowych muzyków?

Pianista i akordeonista Radosław Kruszyna śmieje się, że gdyby miał taką możliwość, z chęcią nie pracowałby w ogóle, tylko wyjechał do ciepłych krajów, został rentierem i żył z procentów. Na razie jednak stara się połączyć pasję, jaką jest wykonywanie muzyki z zarabianiem pieniędzy.

- Granie samo w sobie jest przyjemne, dlatego nie ma dla mnie znaczenia, gdzie i w jakich okolicznościach występuję - mówi Kruszyna. Zarówno on, jak i jego żona, skrzypaczka Małgorzata Siewert ukończyli gdańską Akademię Muzyczną i posiadają duże doświadczenie zawodowe. Prowadzone przez nich Biuro Koncertowe Artfactory świadczy szeroki wachlarz usług - od piano baru (solo na fortepianie), poprzez oprawę uroczystości ślubnych, po obsługę firmowych eventów. Od muzyki klasycznej, po jazzową, od duetu skrzypce-akordeon, poprzez kwartet smyczkowy, aż po dynamiczny bigband. Wypożyczą pianino, zapewnią własne nagłośnienie, ale co najważniejsze - dostosują repertuar do potrzeb i upodobań klienta, tworząc na tę okazję własne aranżacje.

Chciałbyś oświadczyć się ukochanej kobiecie przy dźwiękach grającego na żywo kwartetu smyczkowego? A może życzyłbyś sobie, aby muzyka kameralna stanowiła subtelne tło dla spotkania biznesowego? Marzenia te pomoże ci spełnić Kwartet La Scala, który tworzą absolwentki gdańskiej Akademii Muzycznej: Maria Stolarczyk-Kmiecik (I skrzypce), Maria Kozłów-Ratke (II skrzypce), Sylwia Jantoš (altówka) i Elena Saayman (wiolonczela). Z zatrudnieniem kwartetu smyczkowego wiążą się jednak pewne ograniczenia.

- Pewien pan chciał się oświadczyć swojej ukochanej w listopadzie na plaży w Brzeźnie - wspomina jedno ze zleceń Maria Stolarczyk-Kmiecik. - Miałyśmy wyłonić się zza drzew i tym samym zaskoczyć jego wybrankę. Zdarza nam się grać w plenerze, ale to zlecenie było technicznie nie do wykonania - instrumenty smyczkowe wymagają odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza, dlatego musiałyśmy odmówić.

Profesjonaliści często dbają o wysoki poziom świadczonych usług, dlatego nie wykonają zlecenia, które nie przypadnie im do gustu lub będzie ociekało kiczem.

- W naszej branży nie ma zastosowania twierdzenie, że kiedy klient płaci, to ma prawo wymagać. Musimy stawiać sobie granice, ponieważ w przeciwnym razie można zginąć na rynku i zatracić siebie. Nasza oferta jest na tyle różnorodna, że każdy z pewnością znajdzie dla siebie coś interesującego. Ostatnio gramy przeważnie na wesoło, ale nadal jest to klasyka, tyle że poprzeplatana aranżami muzyki rozrywkowej, musicalowej - mówi Stolarczyk-Kmiecik.

Instrumentalistki z kwartetu La Scala mają przygotowane aranżacje na różne składy. Istnieje możliwość zatrudnienia solistki, duetu czy trio (koszt 45 minutowego występu w pełnym składzie oscyluje wokół kwoty 1200 zł).

Kwartet wokalno-instrumentalny Les Femmes, który tworzą absolwentki szkół i akademii muzycznych w Gdańsku i Bydgoszczy, występuje zawsze w pełnym składzie: Katarzyna Hobgarska-Buja (fortepian), Joanna Sobowiec-Jamioł (sopran liryczno-koloraturowy), Emilia Osowska (mezzosopran) i Natalia Krajewska-Kitowska (sopran liryczny).

- Kwartet to takie "nasze dziecko". Nie wyobrażamy sobie, aby którejś z nas na scenie zabrakło, bo tego życzy sobie osoba zamawiająca koncert. Możemy za to na specjalne zamówienie doangażować innych muzyków, poszerzyć skład o instrumentalistów lub kolegów śpiewaków - mówi Natalia Krajewska-Kitowska. - Nie boimy się nowych wyzwań. Chcemy jednak zaznaczyć, że nie przyjmujemy każdego zlecenia, ponieważ nie jesteśmy zespołem, którego działalność polega na graniu tzw. muzyki tła - dodaje.

Jednym z najciekawszych doświadczeń zawodowych był dla Les Femmes występ na pokładzie francuskiego statku De Grasse z okazji Fete de la musique. Organizowały również mini recitale arii operowych i operetkowych oraz koncerty edukacyjne dla dzieci. Mają głowy pełne pomysłów. Choć prowadzą głównie klasyczną działalność koncertową, są również otwarte na ciekawe zlecenia komercyjne. Organizując koncerty, stawiają sobie za cel przekonanie szerokiej publiczności do tego, że muzyka klasyczna wcale nie musi być nudna.

Opinie (25) 3 zablokowane

  • Dlaczego nie jest napisane, że to artykuł sponsorowany? (7)

    • 25 10

    • do melomana (6)

      W imieniu kwartetu Les Femmes chcę poinformować anonimowego (najlepiej w ten sposób się wypowiadać na forum) melomana, że Pani Redaktor sama zgłosiła się do nas prosząc o kilka informacji. Czy w tej sytuacji mowa tu o sponsorowaniu? Sądzę, że podobnie było w przypadku pozostałych muzyków wymienionych w tekście. Pozdrawiamy świątecznie i serdecznie.

      • 11 4

      • Natalia Krajewska-Kitowska, czy wstepujac do waszego zespolu trzeba byc dwojga nazwisk? ;) (1)

        polecam film "baby sa jakies inne" i fragment na ten temat.

        • 6 13

        • Jeszcze jedna wolna, chyba zamówię występ solo

          A co, stać mnie :)))

          • 0 3

      • no tak (3)

        sama się zgłosiła, opisała, Wy zapłaciłyście (ewentualnie koncercik darmowy dla redakcji) i już jest w porządeczku wszystko. Rączka rączkę myje, rączka rączkę kryje. To nic nadzwyczajnego, tylko po co się wypierać - tak działa świat. Pozdrawiam nie anonimowy...

        • 4 10

        • Dokladnie (1)

          Dokladnie tak dziala swiat - ludzi pracowitych sie wspiera, tylko w takich zasciankach jak Polska wszelkie inicjatywy i dobre slowa sa tepione przez roznych ludzi bez widzy i wyobrazni.

          • 3 3

          • widzy?

            chyba widzów

            • 3 0

        • Hmmm

          Rączka rączke myje???? A może ty oblizujesz komuś coś żeby nie było brudne???

          • 1 1

  • bylem kiedys na fajnyhm koncercie villarstars.pl

    Witajcie
    kiedys bylem na fajnym plenerowym koncercie w villarstars.pl w gdansku chyba ul schuberta jak dobrze pamietam.super sprawa jak profesjonalisci graja a nie jacys grajkowie z garazu.pozdrawiam

    • 1 10

  • "Chcemy jednak zaznaczyć, że nie przyjmujemy każdego zlecenia" (3)

    Nie bądźcie śmieszne drogie panie.Wszystko to kwestia ceny.
    No chyba że np.ambicja by wam nie pozwoliła dać jednego koncertu za roczne dochody w co wątpię.

    • 12 7

    • nawet do sniadania w lozku

      • 4 1

    • (1)

      Sam/a nie bądź śmieszny/a. Występ za całoroczne dochody już nie jest "każdym" występem. Tutaj raczej chodzi o to, że nie wystąpią np w markecie przy promocji parówek za zwykła cenę. I nie chodzi nawet o to co ludzie powiedzą albo o ambicje ale o dbanie o markę. Jeden taki występ może pozbawić zespół możliwości uzyskania kolejnych już normalnych dla zespołu zleceń. To obowiązuje w każdym rodzaju pracy gdzie marka ma znaczenie. Nieraz bardziej opłacalne jest odpuszczenie sobie nawet dobrze płatnego zlecenia po to żeby więcej zarobić później

      • 9 3

      • Nie rozśmieszaj mnie,nie takie "tuzy" się złamały i występowały w reklamie albo do kotleta.

        A tutaj chce się zrobić ze zwykłych grajków Bóg wie jakich artystów z wymaganiami.
        Jak sama napisalaś przy promocji parówek nie zagrają za zwykłą cenę,ale za dużo wyższą będą żempolić do rana.
        Tak to marka.
        Zresztą jak każda inna na tym Świecie.

        • 1 3

  • z takimi nazwami to chyba lepeij szukajcie zlecen we FRancji albo we Wloszech

    w Polsce są nutki, fujarki albo przasniczki.

    • 5 5

  • Czy za to ogłoszenie i promocję płacą?

    Czy idzie utrzymywanie p. redaktor z naszych podatków

    • 10 8

  • Muzyka do kotleta

    A tam takie gadanie -nie wszystko przyjmą - za kasę to nawet na fujarce zagrają !. Nie takie artystki się zarzekały!

    • 7 6

  • Banał

    "Organizując koncerty stawiają sobie za cel przekonanie szerokiej publiczności do tego, że muzyka klasyczna wcale nie musi być nudna."

    Nic bardziej banalnego nie można powiedzieć. Muzyka klasyczna, to... muzyka klasyczna. I tyle w temacie. Wpiszcie w google "Fur Elise (METAL!) - Beethoven - Daniel Tidwell style". I bawcie się:-)

    • 3 4

  • Umartwiacze

    Żałosne są te komentarze muzyków i artystów którzy z własnej mąki chleba nie potrafią upiec. Założyli Biuro koncertowe, znakomicie, mieli pomysł i go realizują, wprowadzają w życie. Potrafią tak zadziałać żeby artykuł ukazał się w portalu - bardzo dobrze, na tym polega umiejętność sprzedania swoich usług. Typowo polskim muzykalistom, którzy potrafią tutaj zastanawiać się czy to artykuł sponsorowany, kto za niego zapłacił proponuję nie wsadzać sobie nawet palca w d... bo można go sobie z żalu złamać z nadmiernego ścisku zwieracza. Płaczcie dalej nad sobą że chałtury nie ma, albo filharmonia źle płaci. Albo lepiej grajcie zamiast nosić zadek wyżej od ambicji.

    • 20 2

  • zazdrosc zżera mózgi polakom (1)

    polakowie jak zwykle pluja jadem!!!!nic niwego Cholerny narod nienawidzi samych siebie!11

    • 11 3

    • a od kogo chcecie pieniadze?

      jesli oferta pojawia sie na polskojezycznym portalu?

      • 0 1

  • Czy choć jeden

    z tych mądrali słyszał zespół, muzykę o której pisze! Coś mi się wydaje, że to takie nasze, podstawić nogę na starcie, bo to sponsorowane! A gdyby tak inaczej, z tym co nam obce! Z przyjazną otwartością i podaniem dłoni? Nie to za trudne!!!

    • 10 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Skąd według legendy wzięła się nazwa ulicy Żabi Kruk?

 

Najczęściej czytane