• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sztuka inspirowana stocznią. Grafika, malarstwo, design, tatuaże

Aleksandra Wrona
1 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej
  • Inspirowane stocznią prace Agnieszki Nagórskiej

Stocznia Gdańska to nie tylko miejsce pełne historii i modna miejscówka imprezowa, ale też źródło inspiracji wielu artystów. Charakterystyczne stoczniowe żurawie to motyw, który powtarza się na obrazach, grafikach, tatuażach i przedmiotach codziennego użytku. Co sprawia, że twórcy tak chętnie sięgają po ten motyw?



Najbliższe wystawy, spotkania autorskie i warsztaty w Trójmieście



Co sądzisz o stoczniowych motywach w sztuce?

- Przygodę z utrwalaniem motywu Stoczni Gdańskiej rozpoczęłam jedenaście lat temu, tworząc pracę dyplomową z malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Był to cykl dziesięciu obrazów z krajobrazami stoczniowymi. Projekt z dźwigami rozwijam konsekwentnie do dziś, przenosząc motywy na płótno, deski, kafle - ceramiczne podkładki pod kubki, linoryty, gałki do mebli, printy, powstała też limitowana seria talerzy - mówi Agnieszka Nagórska, artystka i malarka, autorka obrazów z dźwigami stoczniowymi.
Agnieszka Nagórska, w mediach społecznościowych znana jako NAGU, współpracowała m.in. z dużą marką odzieżową, która w kolekcji wiosna/lato 2019 wykorzystała motyw z jej obrazów na koszulkach oraz bluzie.

- Myśl, aby utrwalić ten motyw, pojawiła się bardzo naturalnie. Dziadkowie pracowali w stoczni. Tata również, w biurze projektowym działu głównego mechanika. Wychowałam się w domu, w którym mówiło się o stoczni, od dziecka miałam styczność z materiałami kreślarskimi i plastycznymi - to pewnie stąd zamiłowanie do tego motywu i twórczej pracy - dodaje.

Murale Mariusza Warasa instrukcją w sprawie Ukrainy



  • Grafiki Bartosza Piosika
  • Grafiki Bartosza Piosika
  • Grafiki Bartosza Piosika
  • Grafiki Bartosza Piosika
  • Grafiki Bartosza Piosika
Agnieszka Nagórska to niejedyna artystka, której źródłem inspiracji jest historia rodzinna. O podobnym doświadczeniu wspomina Bartosz Piosik, grafik z wieloletnim doświadczeniem w branży reklamowej.

- Pochodzę stąd, kocham morze, mój tata był marynarzem i całe jego życie związane było z morzem, statkami i portami - mówi Bartosz Piosik, współzałożyciel kolektywu Dźwigamy. - Temat stoczni poruszam w swoich pracach od niedawna. Zainspirowało mnie kilka prac ze stołecznej galerii i postanowiłem spróbować poruszyć ten temat w mojej twórczości. Zarówno tereny postoczniowe, jak i działające jeszcze ogniska Stoczni Gdańskiej to w mojej opinii ikony Gdańska. Pięknie prezentują się nie tylko na żywo, ale też na płótnie, wplecione w abstrakcyjnej formie w grafiki czy na ubraniach. Opuszczone hale produkcyjne, stare ściany, wszechobecna cegła, stare tabliczki, drewno, olej, zardzewiałe blachy są doskonałym tłem pod grafiki. Inspiruje mnie miasto, forma, architektura. Wywodzę się z kultury graffiti, gdzie obrazami pokrywa się całą przestrzeń, a miasto staje się jednocześnie płótnem i galerią.
  • Lampki autorstwa Szymona Kutta
  • Lampki autorstwa Szymona Kutta
  • Lampki autorstwa Szymona Kutta
  • Lampki autorstwa Szymona Kutta
  • Lampki autorstwa Szymona Kutta

Lampy



Motyw stoczniowych żurawi zainspirował też Szymona Kutta do stworzenia lamp w stylu industrialnym.

- Odkąd pamiętam, zawsze podobały mi się krajobrazy stoczniowe. Oprócz tego, że żurawie po prostu ładnie wyglądają, duże znaczenie dla mnie ma też historia Stoczni Gdańskiej. Dlaczego zacząłem robić lampy wzorowane na stoczniowych dźwigach? To była chyba naturalna kolej rzeczy. Zawsze lubiłem bawić się lutowaniem i łączeniem metali. W pewnym momencie pomyślałem, że taki żuraw idealnie wyglądałby jako lampa na biurku - mówi Szymon Kutt. - Zawsze staram się idealnie odwzorować dany dźwig, jednak nigdy nie wiem, jaki będzie efekt końcowy. Nie planuję od razu całego projektu, tylko obserwuję proces jego powstawania i za nim podążam.
Tatuaż autorstwa Katarzyny "Kaz" Szymanowicz Tatuaż autorstwa Katarzyny "Kaz" Szymanowicz

Tatuaże



Stoczniowe żurawie są też motywem, który często pojawia się na związanych z Gdańskiem tatuażach. Projekt tego typu miała okazję wykonać tatuatorka Katarzyna "Kaz" Szymanowicz.

- Projekt powstał we współpracy z osobą, dla której Gdańsk był i nadal jest istotnym miejscem w życiu. Dla mnie stocznia ze względu na swoją historię jest wybitnie inspirującym tematem, który naprawdę trudno jest w pełni wyczerpać. Każdy temat związany z naszym miastem sprawia mi sporą przyjemność - mówi Kaz.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (13)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy gdyński Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port to pierwszy w historii taki festiwal w Polsce?

 

Najczęściej czytane