- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 6 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
Szekspir na wiele sposobów i w hurtowej ilości. Zbliża się Festiwal Szekspirowski
Sierpień już po raz czternasty powitamy razem z Festiwalem Szekspirowskim. Największy w Polsce wakacyjny festiwal teatralny odbędzie się w dniach 30 lipca - 9 sierpnia. Widzów czeka ogromna dawka teatru, bowiem zaprezentowanych zostanie ponad 20 spektakli przywiezionych z trzech kontynentów.
Tegoroczny Festiwal Szekspirowski składa się zarówno z produkcji prezentowanych w ramach głównego programu festiwalu (20 spektakli teatralnych, w tym finał konkursu o Złotego Yoricka, w którym wezmą udział cztery polskie spektakle - "Sen nocy letniej" Teatru Polskiego we Wrocławiu w reż. Moniki Pęcikiewicz, "Co chcecie albo Wieczór Trzech Króli" Teatru im. Kochanowskiego w Opolu w reż. Michała Borczucha, "Ja, Hamlet" Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu w reż. Marka Kality i "Król Lear" Wrocławskiego Teatru Współczesnego w reż. Cezariusa Graužinisa), jak i spektakli offowych, o których niedawno pisaliśmy, oraz licznych zajęć edukacyjnych.
- Budowanie programu takiego festiwalu jest bardzo skomplikowanym przedsięwzięciem - mówi Jerzy Limon, dyrektor Festiwalu Szekspirowskiego i budowanego Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. - Problemy podzielić można na trzy kategorie - są to możliwości transportu spektakli i problemy techniczne, wiążące się z przeniesieniem wielkich produkcji, m.in. akustyka, wymiary sceny i widowni, aranżacja wnętrza. Na to nakładają się koszty danej produkcji, mogącej liczyć nawet 70-80 osób, i oczywiście terminy, które bardzo trudno dograć z teatrami. Rozplanowanie wszystkiego logistycznie jest wielkim wysiłkiem, zwłaszcza, że pobyt na poszczególnych scenach przeważnie trwa dłużej niż dzień planowanego pokazu.
Właśnie dlatego w tym roku festiwal korzysta z rekordowo wielu miejsc prezentacji spektakli, w tym też obecnych w programie festiwalu po raz pierwszy - zajezdnia tramwajowa na ul. Kurzej na Dolnym Mieście, Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia oraz Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. W sumie festiwal zaistnieje na dziewięciu scenach.
Do najciekawiej zapowiadających się wydarzeń festiwalu, obok pokazu oficjalnie zamykającego festiwal - "Hamleta" japońskiego Ryutopia - Teatr Noh (reż. Yoshihiro Kurita, 7.08, godz. 21:30 i 8.08, godz. 20:30) oraz pokazów konkursu o Złotego Yoricka, należą oba spektakle słynnego Oskarasa Koršunovasa, zrealizowanych przez niego w autorskim OKT (Oskaro Koršunovo Teatras).
- Pokażemy liczący już 10 lat spektakl "Sen nocy letniej" (6.08, godz. 17) oraz najnowszą produkcję Koršunovasa - "Hamleta" (8.08, godz. 16). Konfrontacja teatru tego artysty sprzed dekady z jego obecną pracą artystyczną na pewno wypadnie bardzo ciekawie - przekonuje dyrektor Limon.
Dyrektor niezbyt chętnie zdradza swoje typy na najciekawsze wydarzenia festiwalu, ale wskazuje te szczególne. - Bardzo interesująco zapowiadają się dwa spektakle naszych afrykańskich gości z Zimbabwe - "Kupenga kwa Hamlet/Szaleństwo Hamleta" (3.08, godz. 17 i 4.08, godz. 20) oraz "Vakomana Vaviri ve Zimbabwe lub Dwaj panowie z Werony" (3.08, godz. 21 i 4.08, godz. 17) to bardzo kontaktowe, żywiołowo zagrane przedstawienia. Nie można zapomnieć również o kolejnym przedstawicielu bloku wschodniego - Romanie Viktyuku, który pokaże "Romea i Julię" (2.08, godz. 21:30 i 3.08, godz. 20), zrealizowanego z autorskim zespołem Roman Viktyuk Theatre. Osobiście bardzo liczę na naszą produkcję "Makbet Remix" oraz koprodukcję "Perykles" (6-9.08, godz. 18:30) angielskiego zespołu Parrabbola.
Wyjątkowo zapowiada się właśnie "Makbet Remix" (31.07-1.08, godz. 19 i 21), pierwsza produkcja Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Spektakl reżyserowany przez Roberta Florczaka z Grupy Artystycznej Sfinks, z muzyką Felixa Kubina, należy do największych i najdroższych przedsięwzięć całego festiwalu. Użyto w nim elementów teatru dramatycznego, teatru radiowego, wideo-artu, wideo animacji 3D z dominującą rolą teatru tańca w wykonaniu m.in. Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej z Teatru Dada von Bzdülöw.
Głosów do spektaklu użyczyli m.in. Andrzej Seweryn i Artur Żmijewski. Ostatecznie zabraknie kwestii w wykonaniu samego dyrektora Limona. - Wierzyłem, że zadebiutuję w roli aktora. Nawet media były już ustawione, żeby wspomnieć o udanym epizodzie Jerzego Limona, a tu, jak grom z jasnego nieba, spada na mnie wiadomość, że mnie wykreślono i wszystkie moje nadzieje na karierę aktorską spełzły na niczym - śmieje się Jerzy Limon.
Program festiwalu dopełniają wykłady i spotkania (m.in. z Oskarasem Koršunovasem 7.08, godz. 15) w Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego oraz spotkania z twórcami spektakli po ich zakończeniu. W ramach festiwalu Magda Jędra, Emilia Orzechowska oraz Maciej Wojnicki przeprowadzą na Reducie Wilk akcję artystyczną "Może się przyśni...". Na wszystkie wydarzenia dodatkowe wstęp wolny.
Budżet festiwalu oscyluje w granicach 1,5 miliona złotych. Część wydarzeń (m.in. "Perykles") jest współfinansowana dodatkowo ze środków Unii Europejskiej w ramach współpracy międzynarodowej.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (10)
-
2010-07-26 12:16
(3)
Wszystko ładnie pięknie. Autor zapomniał tylko napisać, że to kolejny festiwal dla snobów. Jak Soilidarity of Arts i już wiele, wiele innych.
- 3 15
-
2010-07-26 15:13
Już sobie wyobrażam akapit od autora:
"EEEEEEee, ale i tak nie przybywajcie, bo to dla snobów, bułkę przez bibułkę ..." ehehehehe.
- 4 1
-
2010-07-26 15:59
dokładnie, siedź na kanapie...
...wpieprzaj chipsy i ciesz się światem wg kiepskich
- 2 2
-
2010-07-26 19:51
racja
Niestety- kto może sobie pozwolić na karnet za blisko 500 złotych? Uczestniczycie w spektaklach? Połowa wchodzi na zaproszenia, jedna czwarta to pracownicy i wolontariusze, reszta- karnetowicze. Sztuka dla sztuki, impreza dla tych, którzy ją organizują i w niej występują. Może i o to chodzi w kulturze.
- 0 3
-
2010-07-26 20:13
w swiecie
wygwizduje sie festiwale dla pseudoelity moze w polsce tez do tego dorosna nie tylko dotacje beda brac
- 1 5
-
2010-07-26 22:06
Jakiej elity? Szekspir to klasyka, klania sie liceum, chyba ze sie matury nie zdawalo to co innego. Przynajmniej jeden festiwal " dla snobow" majacy sens i przynajmniej jest bezpiecznie niz w tlumach z piwem i frytkami.
- 3 2
-
2010-07-26 23:27
dla yyyntelyyygentej elyyyty, co to się brzydzi motłochem, którego desygnatami są piwo i frytki, jakież to oryginalne. Szekspir właśnie w takim tłumie wystawiał swoje sztuki.
Szekspir to Szekspir, atmosfera festiwalu to rzecz zupełnie inna. Proszę nie mieszać pojęć.- 2 1
-
2010-07-27 08:07
ci którzy nigdy nie byli
piszą że to snobowanie-a teatr jest po to żeby coś przeżyć i się o sobie dowiedzieć;przestańmy być tacy do bólu dziadowscy, cała Europa robie Festiwale Szekspirowskie tylko u nas wychodzi buractwo i frytki, dobrze, że się komuś chce organizować taki festiwal.
- 2 1
-
2010-07-27 12:18
jako znawcy szekspira mieszkancy gdanska
zadamy bezplatnych spektakli na dotowany od 20 lat festiwal
- 2 1
-
2010-07-30 08:56
Jak co roku czekam na tę imprezę z utęsknieniem. A komentarze, że ona jest dla snobów, można włożyć między bajki. Festiwal Szekspirowski jest dla wszystkich. Jak Cie nie stać na płatne występy, poszukaj bezpłatnych (na tym festiwalu też takie są).
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.