Koncerty sylwestrowe w Teatrze Muzycznym każdego roku cieszą się ogromnym powodzeniem. Zobaczcie, co przygotowano poprzednim razem.
Muzyka polska i włoska, muzyka z najpiękniejszych oper oraz sztuki teatralne, które równie mocno wzruszają, co bawią. Trójmiejskie instytucje kulturalne jak zwykle stanęły na wysokości zadania i przygotowały ciekawe propozycje na sylwestrową noc. Sprawdziliśmy, dokąd warto się wybrać, na które wydarzenia są jeszcze bilety, a także podpowiadamy, gdzie mogą nadrobić sylwestrowe zaległości ci, którzy w tę niezwykłą noc zamiast na świętowaniu będą musieli skoncentrować się na pracy.
na mieście - bawiąc się w klubie albo w plenerze 4%
na domówce 16%
na koncercie/spektaklu5%
w domu, bez żadnych dodatkowych atrakcji55%
nie wiem18%
Jak co roku, Teatr Muzyczny w Gdyni przygotował specjalny, sylwestrowy program. Również tradycyjnie, jego program trzymany jest w tajemnicy, żeby nie psuć niespodzianki. Wiadomo jedynie tyle, że nie zabraknie widowiskowych kostiumów, a na scenie zaprezentują się artyści najbardziej lubiani i cenieni przez publiczność. W ich wykonaniu usłyszymy najpopularniejsze polskie przeboje z lat 80., a także "rytmy włoskie".
W noc sylwestrową spektakl odbędzie się dwukrotnie, o godz. 17 i 21. Bilety są wyprzedane, ale warto sprawdzać stronę biletową teatru, gdyż pojedyncze bilety schodzą z systemu rezerwacyjnego i można upolować pojedyncze sztuki. W kolejnych dniach koncert będzie powtarzany, na niektóre terminy wciąż są wolne bilety.
Jeśli komuś marzą się paryskie czy wiedeńskie salony, wystawny bal, muzyka grana na żywo i szampan musujący w kieliszku, to będzie miał okazję spełnić tę fantazję podczas koncertu sylwestrowego w Operze Bałtyckiej. W programie m.in. "Nad pięknym, modrym Dunajem", fragmenty z "Księżniczki Czardasza" czy "Zemsty nietoperza", a na scenie balet, chór i orkiestra gospodarzy oraz znakomici soliści: Małgorzata Walewska - mezzosopran (znana telewidzom z udziału w programie "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie wciela się w rolę jurorki), Katarzyna Wietrzny - sopran, Leszek Skrla - baryton.
Koncert sylwestrowy w Operze Bałtyckiej rozpocznie się 31 grudnia o godz. 19. Bilety kosztują 180-250 zł, ale warto pospieszyć się z zakupem, ponieważ w sprzedaży zostały ostatnie sztuki.
Najpiękniejsze fragmenty z najpopularniejszych oper wypełnią również program Koncertu Sylwestrowego w Filharmonii Bałtyckiej. Zaśpiewają Joanna Moskowicz - sopran i Michaił Michajłow - tenor, a solistom akompaniowała będzie Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pod dyr. Georga Cziczinadze. Wieczór zakończy słynny toast (brindisi) z opery "Traviata" Giuseppe Verdiego.
W sylwestra odbędą się dwa koncerty - o godz. 17 (bilety w cenie 146,5 zł - 228 zł) i 20:30 (bilety 208 zł - 304,5 zł). W sprzedaży pozostały ostatnie sztuki, a w puli nie ma biletów ulgowych.
Jeśli nie koncert, to może spektakl? Teatr Wybrzeże przygotował na noc sylwestrową dwie propozycje. Pierwszą z nich jest "Sztuka" Yasminy Rezy, którą zobaczymy 31 grudnia o godz. 20 w Starej Aptece.
Długoletnia przyjaźń trzech mężczyzn zostaje poddana próbie w momencie, w którym jeden z nich kupuje bardzo drogie awangardowe dzieło, a konkretnie biały obraz na białym tle. Od tej chwili rozmowy o malarstwie współczesnym i jego rzeczywistej wartości stają się pretekstem do zdefiniowania na nowo łączącej ich relacji. Głośny dramat Yasminy Rezy to błyskotliwe studium przyjaźni, w którym napięcie pomiędzy wolnością jednostki a przynależnością do określonej wspólnoty staje się soczewką, przez którą przyglądamy się różnym stadiom przyjaźni. Reza stawia pytania o to, gdzie kończy się lojalność, a zaczyna zakłamanie i czy w każdej sytuacji mamy prawo iść wyłącznie za swoim głosem, bez względu na oczekiwania najbliższych.
Druga z sylwestrowych propozycji Teatru Wybrzeże to jedna z najlepszych osiemnastowiecznych komedii! Tym razem widzowie zostaną zaproszeni do Chioggi, małego portowego miasteczka, na którego ulicach właśnie rozsiadły się kumoszki. Tkają koronki, czekają na mężów, kochanków i narzeczonych, intrygują i... plotkują. W efekcie rozpętują apokaliptyczną kłótnię. Arcykomedia mistrza Carlo Goldoniego kończy się rzecz jasna szczęśliwie. Ale zanim to nastąpi, czeka nas pełna rozmachu tytułowa awantura.
Ktoś musi pracować, żeby bawić się mógł ktoś... W chwili, kiedy będziemy hucznie witali nowy rok, wiele osób będzie pracowało na najwyższych obrotach. Zwiększony ruch notują wtedy nie tylko lokale gastronomiczne, ale też szpitalne oddziały ratunkowe. Dzień później, 1 stycznia, na ulice ruszą ci, których zadaniem będzie posprzątanie po tej hucznej zabawie.
Dla wszystkich tych osób, którym niedane będzie relaksować się w noc sylwestrową, również mamy propozycję kulturalną. W niedzielę, 2 stycznia, kiedy już nieco ochłoną, odpoczną i odeśpią, mogą wybrać się np. do Sceny Teatralnej NOT na operetkę "Księżniczka czardasza" i sprawdzić osobiście, czy miłość artystki Sylvy i węgierskiego księcia Edwina zakończy się podobnie jak miłość kochanków wszech czasów - Romea i Julii. Czy romans artystki i księcia, pokazany za pomocą muzyki, śpiewu i tańca w rytmach walców i czardaszy, przetrwa próbę czasu?
Bilety kosztują 80-100 zł i są jeszcze w sprzedaży.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy