• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Świętojańskie Świętowanie. Muzyczne ogrody Jonasza Kofty (1 opinia)

Świętojańskie Świętowanie to wydarzenie, dla którego pretekstem jest tradycja najkrótszej nocy w roku oraz odwołanie do patrona Centrum, miejsca świętojańskich koncertów św. Jana.

Nieustannie szukamy połączeń kulturowych z sąsiadami znad Bałtyku. Tym razem nie mogło być inaczej! Midsommar, czyli szwedzki odpowiednik Nocy Świętojańskiej, to jedno z najważniejszych świąt w tym kraju czas spotkań, biesiad i oddania hołdu starodawnym wierzeniom.

Zainspirowani starosłowiańskimi, nordyckimi i pogańskimi obrządkami, po raz kolejny otwieramy okres letnich wydarzeń kulturalnych i spotkań towarzyskich, wypełniając gotycką przestrzenią Centrum św. Jana wyjątkowymi dźwiękami.

Podczas najkrótszego wieczoru w roku wejdziemy do ogrodów Jonasza Kofty. Gwiazdy Teatru Muzycznego w Gdyni zaśpiewają utwory poety w nowych aranżacjach Krzysztofa Wojciechowskiego, w towarzystwie muzyków znanych trójmiejskiej publiczności: Piotra Gierszewskiego, Grzegorza Lewandowskiego i Andrzeja Wojciechowskiego.

W repertuarze m.in.: Jej portret, Do łezki łezka, Samba przed rozstaniem, Wakacje z blondynką, Kwiat jednej nocy, Pamiętajcie o ogrodach

Wystąpią:
Karolina Trębacz, Karolina Merda, Katarzyna Kurdej, Krzysztof Kowalski, Marcin Słabowski, Sebastian Wisłocki
Zespół muzyczny w składzie:
bas Piotr Gierszewski, perkusja Grzegorz Lewandowski, klarnet Andrzej Wojciechowski, fortepian Krzysztof Wojciechowski
Aranżacja utworów:
Krzysztof Wojciechowski
Scenariusz i reżyseria koncertu: Małgorzata Talarczyk

Opinie (1)

  • Bardzo słabe

    Koncert miał beznadziejnie miksowany dźwięk. Najlepiej było słychać dudnienie perkusji i bass. Było koszmarnie zestrojone i na dodatek bardzo głośno. Piosenki o walorach poetyckich zrobiono na modłę papki pop z nietrafionymi ozdobnikami. Męskie głosy źle dobrane, maniera w śpiewaniu. Płytko - straszna chałtura. Dobrze, że miałam w torebce słuchawki douszne i mogłam wytrwać do końca. Niestety reszta osób , z którymi byłam nie mieli tego szczęścia. Bilety nie były drogie ale i tak szkoda tak wyrzuconych pieniędzy - wybrałam się na koncert świadomie - lubię piosenki z tekstami tego autora ale to naprawdę było bardzo słabe. Jedynie Panie śpiewające nadrabiały silnymi głosami - ale cały koncert trzeba nazwać po imieniu - męka dla ucha.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Jaką funkcję pierwotnie pełniła Łaźnia Miejska, obecnie siedziba Centrum Sztuki Współczesnej w Gdańsku?