- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (13 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 6 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
Święto tancerzy przykładem dla innych? O Gali Baletowej "L'Univers de la danse"
Bardzo dobrze wypadli uczniowie Szkoły Baletowej w Gdańsku. Po nich zatańczył Balet Opery Bałtyckiej. Połączenie tych dwóch "światów" to dobry prognostyk na przyszłość.
Międzynarodowy Dzień Tańca w Operze Bałtyckiej przebiegał pod hasłem, które po gali wypowiedziała baletmistrz Izabela Sokołowska-Boulton, składając wszystkim zebranym życzenia z okazji święta tancerzy: "niech taniec nas łączy, a nie dzieli. Szanujmy siebie i na naszą pracę". Właśnie w takiej atmosferze uczniowie Szkoły Baletowej w Gdańsku mieli okazję zatańczyć obok tancerzy Baletu Opery Bałtyckiej podczas Gali Baletowej "L`Univers de la danse".
Dwie części Gali Baletowej powierzono różnym twórcom, dzięki czemu oglądaliśmy dwa odrębne minispektakle. Znany z reżyserii i choreografii "Dziadka do orzechów" Opery Bałtyckiej François Mauduit tym razem skupił się na pracy z uczniami Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Janiny Jarzynówny-Sobczak w Gdańsku. Natomiast drugą część wieczoru wykonali tancerze Baletu Opery Bałtyckiej, przygotowani przez kierownika baletu Wojciecha Warszawskiego i jego zastępczynię, baletmistrz Izabelę Sokołowską-Boulton.
Uczniowie tańczyli do pełnej emocji Serenady E-dur Op. 22 Antonína Dvořáka oraz nastrojowych piosenek Édith Piaf. W partii solowej ("Mon Dieu" Édith Piaf) dość nieoczekiwanie wystąpił sam choreograf François Mauduit, za który w pełni zasłużenie otrzymał zdecydowanie największe brawa podczas całego wieczoru. Uczniowie tańczyli do muzyki z taśmy. Gdy sceną zawładnęli tancerze Opery Bałtyckiej, mieli bardzo duże wsparcie w bardzo dobrze brzmiącym zespole Orkiestry OB pod batutą Szymona Morusa. Orkiestra zagrała kompozycje Louisa Moreau Gottschalka w zgrabnych, odpowiednich dla tego typu gali baletowej aranżacjach Beniamina Baczewskiego.
Pierwsza część wieczoru okazała się bardzo skondensowana i dynamiczna - młodzi tancerze ze Szkoły Baletowej nie mieli właściwie chwili na odpoczynek. Ledwo wybrzmiewał koniec utworu, już rozpoczynano kolejny. Wrażenie robiły ciekawe partie zbiorowe, ruch zaproponowany przez choreografa pozwalał młodym, tańczącym często na scenie w kilkanaście lub kilkadziesiąt osób, bez trudu odnaleźć się w tym szalonym momentami tempie (zwłaszcza podczas kompozycji Dvořáka). W kulminacyjnym momencie tej części gali, podczas finału Serenady op. 22, na scenie pojawiło się nawet 70 uczniów, co robi wielkie wrażenie, podobnie jak wspomniane, precyzyjne i oparte na świetnym przygotowaniu fizycznym i emocjach solo Françoisa Mauduit.
Oczywiście, podczas występów zdarzały się młodym tancerzom i tancerkom drobne wpadki, ale także wtedy uśmiechy na ich twarzach i autentyczna radość ze wspólnego występu przed wypełnioną po brzegi publicznością Opery Bałtyckiej była zaraźliwa. Imponowało świetne przygotowanie i zsynchronizowanie uczniów, w czym duża zasługa ich nauczycieli, przygotowujących ich do występu: Agaty Białobrzeskiej, Aleksandry Foltman, Aleksandry Goździk, Alicji Krawiec, Roberta Kulanina, Agaty Lechowicz, Wiktorii Morawiec, Beaty Stoppy oraz Ireny Tarasiewicz.
Druga część rozpoczęła się od niezsynchronizowanego układu do Berceuse, Op. 47 Gottschalka. Z utworu na utwór tancerze Baletu radzili sobie coraz lepiej. Wojciech Warszawski i Izabela Sokołowska-Boulton zaproponowali nieskomplikowane układy taneczne, w których szansę na pokazanie się dostał każdy tancerz. Wiele były tańca w wykonaniu samych panów lub pań, zaś klasyczne damsko-męskie duety otrzymali wyróżnieni kostiumami soliści ("turkusowi" Maria Kielan i Gento Yoshimoto, "brązowi" Beata Giza-Palutkiewicz i Filip Michalak oraz "niebiescy" Min Kyung-Lee z Ruaidhrim Maguire). Jednak każdy z tancerzy, także spoza tego grona, miał szansę zwrócić na siebie uwagę.
W układach dla Baletu Opery Bałtyckiej dominował humor, z najzabawniejszą, podszytą rywalizacją o kobietę sceną na czele (tercet: Elżbieta Czajkowska-Kłos, Jacek Logdański, Michał Zelent). Ta część wieczoru należała jednak do duetu Min Kyung-Lee - Ruaidhri Maguire. Koreanka tańczyła i poruszała się niezwykle miękko, ruchem pełnym gracji, wręcz lirycznie, co było o tyle trudne, że większość układu wykonała tuż obok partnera lub na jego ramionach.
Tradycyjnie już wiele ożywienia, właściwie z każdym pojawieniem się na scenie, wnosili Maria Kielan (miała również bardzo dobre trio z dwiema koleżankami) i Gento Yoshimoto. Lekkości zabrakło za to trzeciej wyróżnionej kolorowymi kostiumami parze : Beacie Gizie-Palutkiewicz i Filipowi Michalakowi. Poza tym na tle zespołu wyróżniali się Sayaka Haruna-Kondracka i Michał Lewandowski.
Jednak bardziej niż perfekcja wykonania liczył się pogodny, komediowy wręcz nastrój występów, z prostą, umożliwiającą zaprezentowanie możliwości tancerzy choreografią. Co ważne, w tej wesołej beztrosce nie zabrakło koncentracji ani bardzo dobrej współpracy z zespołem Orkiestry. Zaprawieni w takiej współpracy (zespół baletu tańczy do muzyki granej przez orkiestrę "na żywo" podczas repertuarowego "Dziadka do orzechów") tancerze słuchali muzyki nie forsując przesadnie tempa. Ilustracyjna momentami muzyka Gottschalka w aranżacjach Baczewskiego dobrze sprawdziła się w zaproponowanej przez choreografów konwencji.
Formuła wspólnego świętowania Międzynarodowego Dnia Tańca przez ludzi związanych z baletem w Trójmieście okazała się bardzo dobrą inicjatywą. Warto zjednoczyć się w słusznej sprawie, jaką niewątpliwie jest podniesienie poziomu baletu w Gdańsku. Z ust kierownika baletu Opery Bałtyckiej padła ważna deklaracja, że współpraca ze Szkołą Baletową będzie kontynuowana między innymi poprzez takie właśnie inicjatywy, co z pewnością pomoże przyszłym artystom baletu w rozwoju. Pozostaje trzymać kciuki, by deklaracje te urzeczywistniały się również w kolejnych sezonach w Operze Bałtyckiej.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (46) 6 zablokowanych
-
2018-05-04 12:50
Ptaszki ćwierkają (10)
że już zapadła decyzja, odnośnie przyszłej dyrekcji.
Nieoficjalnie mówi się że nowym dyrektorem ma zostać Jan Kurek, wybitny fachowiec
oraz bogata charyzmatyczna osobowość.
Dlatego zrozumiałe jest że Weiss widział w nim konkurenta, którego zwalczał całą mocą.
Ja ze swej strony chciałabym dodać, że cieszę się bardzo z tego,że dyrekcję obejmie
postać światowego formatu.
Należy dodać, że przyszły prowadzący jest wielkim miłośnikiem baletu,
co dobrze wróży temu zespołowi.- 9 2
-
2018-05-04 18:57
na pewno ma więcej rozsądku niż obecna dyrekcja i kierownictwo (3)
Prowadzenie chóru nie byłoby złym pomysłem
- 4 5
-
2018-05-04 19:23
Taki potencjał
kierownikiem chóru , co za kretyńska propozycja, jakie marnotrawstwo.
- 5 0
-
2018-05-05 07:22
to dobra propozycja (1)
Jasiu na kierownika!
- 4 6
-
2018-05-05 18:52
Jasiu, na kierownika sprzątaczek.
- 6 3
-
2018-05-05 14:57
a na vicków (1)
Dyrektor Generalny Janek- Jasio Kurek - jako szef wszystkich profesjonalistów
1. vice -dyrektor - Sawicka do spraw wizerunku WIELKIEJ SZTUKI ... operowej, i jej obrzydzania
2. vice - dyrektor - Rzeszutek - do spraw mediacji ze związkami zawodowymi do końca świata i o jeden dzień dłużej
3. vie - dyrektor Zygmunt Ż - do spraw anulowania procesu wdrażania kręciołków i dozór nad mafią potencjalnego tworzenia się anty-mafii
Ponadto po sprywatyzowaniu opery , wszyscy związkowcy staliby się radą nadzorczą opery z możliwością nie wykonywania zawodu - do końca świata i o jeden dzień dłużej za 10 000 EURO miesięcznie
Co Marszałek na to?- 8 4
-
2018-05-05 18:50
Oni nie muszą nic robić
wystarczy ich wyprowadzić na scenę i sprzedawać bilety na Kabaret Opera Bałtycka.
- 5 4
-
2018-05-05 19:54
jeszcze niecałe dwa miesiące i przestaniecie ujadać a Pana Janka pozdrawiam -już niedługo wytrzymajmy (3)
- 3 6
-
2018-05-05 21:06
Jeszcze dwa miesiące (2)
i zobaczycie co na was przyszykowali, tak daliście się rozegrać, że ze śmiechu
można umrzeć .
A swoją drogą trzeba przyznać, że marszałek jest wytrawnym politykiem.- 7 4
-
2018-05-06 07:49
górski przestań szczuć (1)
Sam zobaczysz :)
- 2 4
-
2018-05-06 18:56
Nie nazywam się Górski
i nie szczuję, tylko merytorycznie informuję, a zobaczysz to ty za dwa miesiące.
- 2 3
-
2018-05-05 23:21
On mógłby
zostać kierownikiem chóru, tylko musiałby poćwiczyć raz , które jest u niego zupełnie nieczytelne:
a mówiąc dosłownie, nie ma go wcale.- 6 2
-
2018-05-06 19:00
Porównywanie
do pana Górskiego, tego fajtłapy co chce zostać kierownikiem : to się kupy nie trzyma !
- 5 4
-
2018-05-06 23:14
Szanuj gusta innych TY bezimienna krytyko:( (1)
A mnie się podobało i liczę na kolejne projekty Szkoły Baletowej z Operą Bałtycką
Dzieciaki super:), Nauczyciele Brawo :) Projekt bardzo udany:)))))- 9 0
-
2018-05-07 17:50
Gdyby
nie odbudowany balet, trzeba by było zamknąć, Operę Bałtycką.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.