• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowy mur zniknął, ale sztuka przetrwa w sieci

Małgorzata Brylowska
22 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 16:04 (22 maja 2013)
Mural Iwony Zając "Nike Stoczniowa" to legenda miejska. Mur został zburzony, ale dzieło zostało odtworzone w Sieci. Mural Iwony Zając "Nike Stoczniowa" to legenda miejska. Mur został zburzony, ale dzieło zostało odtworzone w Sieci.

Chociaż mural Iwony Zając "Nike Stoczniowa" przeszedł już do miejskiej legendy, na próżno szukać jego odbicia na stoczniowych murach w Gdańsku. Na próżno szukać też samych murów. Ponad cztery miesiące po wyburzeniach na postoczniowych terenach Iwona Zając, ilustratorka pamięci tamtejszych historii, zaprezentuje kolejną odsłonę swoich niezwykłych murali. Tym razem w wersji cyfrowej.



Dla uwiecznienia muralu i spisanych na nim historii stoczniowców Iwona Zając wraz z Gdańską Organizacją Turystyczną zainstalowała w środę pamiątkową tabliczkę informującą przechodniów, że w danym miejscu znajdował się obiekt historyczny. Dla uwiecznienia muralu i spisanych na nim historii stoczniowców Iwona Zając wraz z Gdańską Organizacją Turystyczną zainstalowała w środę pamiątkową tabliczkę informującą przechodniów, że w danym miejscu znajdował się obiekt historyczny.
Mural, gdy istniał, pokrywał 250 mkw powierzchni stoczniowego muru. Mural, gdy istniał, pokrywał 250 mkw powierzchni stoczniowego muru.

Czy brakuje ci widoku murali na stoczniowym murze?

"Stocznia w eterze" to najnowszy projekt Iwony Zając, artystki tworzącej o stoczni i na jej terenie. Projekt, który rozpoczęła w 2004 roku jako hołd dla wspomnień stoczniowców, przeszedł już wszystkie możliwe stany skupienia: od muru - stanu stałego, poprzez ciekły - wyburzanie, aż do zupełnego wyparowania - co nieodwracalnie nastąpiło na początku tego roku.

Ale czy na pewno? Prawie dziewięć lat po rozpoczęciu projektu, chociaż z muralu nie został nawet kamień na kamieniu, pamięć po nim pozostała. Stąd pomysł autorki na "Stocznię w eterze" - mural wirtualny, stworzony we współpracy z fotografami i stoczniowcami, którzy brali udział w projekcie i skrzętnie go udokumentowali.

- Mur stał się wyznacznikiem stoczni. Kiedy przestał istnieć, historie się ulotniły. Stocznia to opowieść o życiu. Ja tylko stwarzam platformę do tego, żeby te historie nie zniknęły - twierdzi Iwona Zając.

Teraz zdjęcia muralu, głosy stoczniowców i wszystkie dokumenty oraz fotografie zebrane przez artystkę można oglądać w internetowej galerii poświęconej tej miejskiej legendzie.

Dla uwiecznienia muralu i spisanych na nim historii stoczniowców na murze przy ul. Jana z Kolna 30 zainstalowana zostanie pamiątkowa tabliczka informującą przechodniów, że w danym miejscu znajdował się obiekt historyczny. Tabliczka zawiera również kod QR, po którego zeskanowaniu smartfonem będzie można wejść na stronę projektu.

- Oprócz tabliczki, 1 i 2 czerwca w miejscu muru stanie również "Stoczniowa Radiostacja", przez którą usłyszeć będzie można głosy stoczniowców nagrane przeze mnie prawie 9 lat temu, a później spisane na stoczniowym murze. Nie udałoby się, gdyby nie stoczniowcy i ich rodziny. Ci rozmówcy, do których dotarłam wymienieni są w archiwum jako współtwórcy muralu. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć właścicieli pozostałych głosów i dodać ich do grona twórców - dodaje autorka.

"Stocznia w eterze" to baza wiedzy nie tylko o nieistniejącym muralu, ale i samej stoczni. Historie nagrane przez Iwonę Zając to marzenia i myśli ludzi, którzy całe życie poświęcili temu miejscu. Co ciekawe, w wypowiedziach i internetowych wspomnieniach autorki przewija się myśl, iż przez osiem lat istnienia muralu ludzie tak przyzwyczaili się do widoku niebieskich popisanych murów, że przestali je zauważać. Przestali również zauważać ich brak.

Stoczniowe murale wrosły w panoramę miasta i stały się jego częścią. I o to właśnie autorce chodziło. Jednak byłoby szkoda, gdyby stoczniowe wspomnienia przestały istnieć wraz ze stocznią. Tu z pomocą przychodzi Internet, który daje możliwość mur niemal w całości odtworzyć.

- Strona powstała w odpowiedzi na prośby kontaktujących się ze mną ludzi, którzy nadal chcieli czytać te historie i mieć do nich dostęp. Ja im ten dostęp ułatwiłam - dodaje Iwona Zając.

Wirtualna Stocznia to ewenement nie tylko w środowisku trójmiejskiej sztuki, ale dobry przykład na to, jak w całkiem prosty sposób ocalić pamięć miejskich przestrzeni - przenosząc je do świata wirtualnego.

"Stoczniowa Radiostacja" będzie działała 1 i 2 czerwca w godz. 16-20 przy kamienicy Jana z Kolna 30 w Gdańsku. Do odbioru instalacji potrzebny jest telefon komórkowy z radiem i słuchawki lub przenośny radioodbiornik. Odbiorniki należy nastroić na podaną na miejscu częstotliwość. Na miejscu udostępniona zostanie również otwarta sieć wi-fi, dzięki której będzie można połączyć się ze stroną internetową projektu.

Opinie (32) 1 zablokowana

  • Czy trzeba było to niszczyć? (2)

    • 8 2

    • spytaj Tuska

      • 6 3

    • TAK

      • 0 1

  • rekonstrukcja

    chca zrobic nowa droge do wolnosci by mozna bylo zrobic rekonstrukcje tego by bylo fajnie

    • 4 1

  • Komu są potrzebne te "arcydzieła sztuki" (1)

    Chyba tylko sentymentalnym staruszkom, którzy mają cieple stoczniowe emerytury. Młodych to nie interesuje. Mlodych interesuje praca ... której ni ma ...

    • 5 14

    • żal.p(r)l

      młodych nie interesuje praca tylko kasa aby wydawać na piwo, zakupy, ciuchy.
      prawdziwa praca jest dla frajerów ze wschodu a tu są bojownicy na emeryturze. I nie jest ważne ze wtedy albo ich nie było albo nosili pieluchy ale to sa bojownicy i im się należy godny odpoczynek i nic nierobienie . I za to należy im się kasa. A praca , to niech potomkowie Wołodii się zap......ą

      • 0 3

  • "Stoczniowy mur zniknął, ale sztuka przetrwa w Sieci" - wyburzcie żuraw, przeciez mamy jego replike w sieci. (2)

    i tak jest nieuzywany, a na miejscu przyda sie bardziej betonowo szklany hotel.

    jak ja NIENAWIDZE tego miasta.
    wszystko by najchetniej rozwalili

    • 27 3

    • (1)

      mur mi jeść nie da a nowy pracodawca, który się tam pojawi już prędzej. Nawet jak to będzie najszkaradniejszy hotel to jestem za bo może dostane tam pracę.

      • 1 6

      • a jak burdel?

        • 1 0

  • Co z muralami Roskowińskiego? Już je tylko na teledysku Illusion można oglądać.

    • 9 1

  • do przemyślenia (1)

    Proponuję zrównajcie wszystko ku...wa z ziemią a tereny sprzedajcie deweloperom lub klerowi za darmo na kościółki i pomniki.Ciekawe ile jeszcze zabytków i symboli trójmiasta przeniesie się do sieci.W d*pę sobie wsadźcie to co w sieci.Szkoda że nikt kurka nie docenia i szcza na stoczniowców którzy w dużej mierze budowali własnymi RĘKAMI tak panowie włodarze RĘKAMI dobrobyt trójmiasta i również i wasz w miękkich biurowych fotelach.Rozpirzyliście obie stocznie przez co również tysiące rodzin ludzi na emigracji dawnych pracowników stoczni.zostawcie chociaż kilka pamiątek po tym co było.Ale nie.lepiej wszystko r..ć...

    • 13 3

    • legenda wielkoprzemysłowej klasy robotniczej stoczniowcu wciąż żywa

      Zapomiałeś jeszcze stoczniowcu dodać, że w stoczni Lenina pracowało za socjalizmu kilkanaście tysięcy i budowało po kilkanaście statków rocznie dla Związku Sowieckiego. Wyjaśnij dlaczego gdańska Remontowa ma się świetnie, daje ludziom pracę i za tą pracę płaci. Wyjaśnij dlaczego gdańska zaprzestała budowy statków i się chwieje. Wyjaśnij jakie są w tej mierze zasługi stoczniowej Solidarności i Karola Płonącej Opony.

      • 2 2

  • Sztuka?

    Tupetem jest nazywać takie graficiarstwo sztuką.

    • 3 14

  • wolałbym żeby Tusk i PO zniknęli i nawet w sieci nie przetrwali!!!

    • 7 7

  • smutne jest to że takie "żywe" pamiątki

    giną a powstaje jakiś dziwoląg typu ECS, a stoczniowcy chyba nie tak sobie wyobrażali tą wolność o którą tak walczyli.

    • 12 2

  • Lubię Gdańsk

    Dziękuję prezydentu Gdańska za to, że wyburza wszystek co fajnu i fajniu wyglądu. Dzięki temu robi się w moim Miastu duszno i bez duszy.

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czego symbolem jest opłatek wigilijny?

 

Najczęściej czytane