- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
- 5 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 6 Gdańsk: kto dostał pieniądze na kulturę? (43 opinie)
Spóźniasz się? Rób to kulturalnie
"Punktualność jest cnotą królów". Polska jednak monarchią nie jest, więc i cechy królewskie są nam obce. Skoro zatem spóźnianie się jest częścią naszej natury i nie jesteśmy w stanie się tego brzydkiego nawyku wyzbyć, róbmy to chociaż kulturalnie. Czyli jak?
- Spóźnianie to rzeczywiście problem. Ciągłe otwieranie i zamykanie drzwi przez kwadrans po rozpoczęciu spektaklu rozprasza nie tylko widzów, ale i artystów - mówi Karolina Maj, kierownik Biura Obsługi Widzów Opery Bałtyckiej.
O ile na samo spóźnienie, które przecież rzadko jest zamierzone, możemy przymknąć oko, na niekulturalne zachowanie spóźnialskich już niekoniecznie.
- Osoba, która się spóźnia, nie rozumie problemu i nie widzi w swoim zachowaniu nic niestosownego - dodaje Maj. - Co więcej, wszczyna awantury i kłótnie w myśl zasady "kupiłem bilet - mam prawo wejść". A panie bileterki oskarżane są o niekulturalne, co za paradoks, zachowanie.
Jednym z najbardziej irytujących zachowań spóźnialskich jest poszukiwanie wskazanego na bilecie miejsca już w trakcie trwania wydarzenia, przeciskanie się przez rzędy foteli i wypraszanie osób, które odważyły się je zająć ich miejsce.
- Często kupuję bilety bez wyznaczonej miejscówki, ponieważ są tańsze - mówi Marta, studentka Akademii Muzycznej. - Zajmuję wolne miejsce dopiero wtedy, kiedy rozpoczyna się koncert, żeby nikogo nie podsiąść. Mimo tego zdarza się, że już w trakcie trwania koncertu jestem z niego przeganiana, co jest dla mnie niezwykle upokarzające. Jeszcze bardziej denerwuje mnie to, że opuszczając to miejsce i szukając innego, sama przeszkadzam słuchaczom w odbiorze muzyki.
Można jednak spóźniać się w sposób kulturalny, nie przeszkadzając zanadto tym, którzy zjawili się punktualnie. Pomocy warto wówczas szukać u pracowników obsługi, którzy poinstruują, jak się zachować w takiej sytuacji i wskażą odpowiednie miejsce na widowni.
- Z reguły wprowadzamy takie osoby górnymi wejściami, dzięki czemu mają szansę niemalże niezauważalnie prześlizgnąć się na wyznaczone przez obsługę miejsce - informuje Paulina Orczykowska, rzecznik Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Bardziej restrykcyjna jest pod tym względem Opera Bałtycka, gdzie z reguły spóźnialscy mogą wejść na salę dopiero w przerwie, jeżeli oczywiście jest ona przewidziana w spektaklu.
- W skrajnych przypadkach, mimo zasad, których staramy się przestrzegać, wpuszczamy spóźnionego widza na balkon lub bocznym wejściem, jeśli balkon jest wyłączony ze sprzedaży. Panie bileterki wskazują, które miejsce można zająć - informuje Karolina Maj.
Może się również zdarzyć, że w ogóle nie zostaniemy wpuszczeni na salę. W przypadku spóźnienia nie obejrzymy na przykład spektaklu odbywającego się w Sali Prób Teatru Miniatura.
- Sala położona jest na piętrze, na które widzowie są zaprowadzani po trzecim dzwonku przez pracowników obsługi widza. Spóźnialscy nie są wpuszczani, ponieważ za bardzo zakłócaliby odbiór spektaklu innym widzom - wyjaśnia Agnieszka Kochanowska z Teatru Miniatura.
Zanim wejdziemy na salę warto zasięgnąć informacji na temat tego, kiedy i czy w ogóle będzie nam wolno zająć miejsce wskazane na bilecie. Dla przykładu w Teatrze Muzycznym, Sali Głównej Teatru Miniatura i Operze Bałtyckiej wykupione miejsce będzie można zająć już w trakcie przerwy. Inaczej rzecz się ma w Filharmonii Bałtyckiej, gdzie na miejscu wyznaczonym przez obsługę przyjdzie nam siedzieć do końca koncertu, również w trakcie jego drugiej części.
Instytucje kulturalne wykazują się wielką wyrozumiałością i elastycznością wobec spóźnialskich. Warto zatem odpłacić im tym samym, dostosowując się do regulaminu.
Zobacz też, gdzie parkować, żeby nie spóźnić się do teatru.
Miejsca
Opinie (72) 1 zablokowana
-
2014-01-28 20:33
... (2)
... no i z ortografią jest tak samo jak z tym porządkiem w domach...
- 0 3
-
2014-01-28 21:02
(1)
Ja staram się dbać o porządek w domu ,porządek czasowy , pisać poprawnie po polsku ,czyli- uświadomiłeś mi że jestem osobą o niskim statusie , z tych najmniej inteligentnych . Dzięki stary !!!
- 2 0
-
2014-01-28 22:30
ha-ha!
ale wyklad!tyle ze nudny i delikatnie mowiac przydlugi!
- 2 0
-
2014-01-28 22:50
Co kraj to obyczaj? (2)
Moze wiec warto zapoznac sie z obyczajami?
chcielismy wybrac sie na koncert do pfb w gdansku,ale lepiej wybrac sie na jakas gorke na saneczki,narty,albo na slizgawke.... "zeby nikogo nie podsiasc" a i nie "przeslizgnac sie".To tylko fragmentaryczne wybrane cytaty z powyzszego powiedzmy ze artykulu.
szkoda pieniedzy na te 'kulturalne miejsca w instytucji kulturalnej'
co kraj to obyczaj!- 1 2
-
2014-01-28 23:19
(1)
o co chodzi w tym bełkocie ?
- 1 2
-
2014-01-28 23:25
Narciarze nie mogą zdecydować czy iść na sanki ,narty czy łyżwy
- 3 2
-
2014-01-28 23:25
Spozniasz sie? (1)
Moze by lepiej zaprzestac pouczac tzw.Plebs,a pouczyc dla przykladu gdanska-baltycka filharmonie,zeby zaprzestala mydlenia oczu i naciagania melomanow na coraz wieksze wydatki itp.
chociazby koncert pod nazwa walentynkowy!
cena biletow-120 zl od pary,a przeciez pfb juz wie,ze to nieprawda! Bo zmienily sie i ceny jak i wykonawcy!Szczesliwie,ze nie wykupilismy biletow wstepu!
jesli ktos ma watpliwosci,to prosze sprawdzic i porownac strone trojmiasto-kultura ze strona filharmoniczna:filharmonia.Gda.Pl
sadzimy,ze aktualny cennik to 15-55zl,ale dla kogoz sa te bilety wstepu po 15 zl?Z pewnoscia nie mamy zamiaru wchodzic ani przez okno ani zeslizgiwac sie z osniezonego dachu,a tym szczesliwcom ab 55 zyczymy kulturalnych-bez zaklocen walentynek!- 2 1
-
2014-01-28 23:33
Bilety za drogie ,toście się narciarze wkurzyli ...rozumiem
- 0 2
-
2014-01-28 23:49
kulturalne pytanie (1)
Ciekawe jakby ocenil ten artykulik polonista.;-)
- 2 2
-
2014-01-28 23:55
tak jak twoje trzy wpisy pod rząd-pała
- 1 3
-
2014-02-01 00:55
DODANE ZDJECIE
patrze i patrze,no i zapatrzylem sie!Niektorzy -jak widac na zalaczyonym obrazku-nawet zdrzemneli sie cos-niecos;wiec albo zmeczyl ich ten pospiech zeby zdazyc na czas,albo zameczyl spektakl,a moze koncert,a moze jakis film okazal sie nudny? Tylko bardzo prosze w czasie tego przedstawienia glosno nie chrapac!!!
SMIEJE sie!albowiem taki temat jak 'spoznialstwo' to wydaje sie raczej tematem ZASTEPCZYM,tylko dodam pytanie:co zastepuje?- 1 0
-
2014-03-15 23:07
Opinie!!!
Czy nie zastanawiali się Państwo,dlaczego od dłuższego czasu nie ma żadnej relacji z filharmonicznego koncertu????Putin Ołowianki strasznie boi się krytyki pod swoim adresem i zakazał publikacji jakichkolwiek artykułów dotyczących wydarzeń z życia muzycznego P.F.B.-sam nie potrafi grać,a tylko władza trzyma go przy mediach...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.