Pierwszą premierę w tym sezonie zaprezentował Miejski Teatr Miniatura w Gdańsku. Najmłodsze dzieci otrzymały spektakl sensoryczny, angażujący różne zmysły, który powstał w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich. Zagrany premierowo 25 września spektakl "To tu to dom" spełnia swoją rolę, a największym przeżyciem dla kilkulatków jest zabawa, która kończy przedstawienie.
Co grają w Teatrze Miniatura
Teatr Miniatura od kilku lat regularnie przygotowuje premiery dla najmłodszych, czyli tzw. najnajów - dzieci w wieku od roku do czterech lat. "To tu to dom" powstawało półtora roku temu. Pandemia przerwała prace niedługo przed premierą, a sytuacja pandemiczna mocno skomplikowała plany twórcom spektaklu - Edycie Janusz-Ehrlich i Jakubowi Ehrlichowi.
Głównym problemem było to, że spektakl ten w bardzo dużym stopniu bazuje na współuczestnictwie i dotykaniu wszystkich elementów scenografii, które kryją w sobie liczne niespodzianki dla najmłodszych. Dlatego zdecydowano się wstrzymać z premierą aż do teraz.
Bardziej jednak absorbuje je wielkie czarno-białe pudło znajdujące się na scenie. Wokół niego poruszają się również ubrani w czarno-biało stroje aktorzy, a ich działaniom towarzyszy grana na żywo muzyka Jowity Cieślikiewicz. Dzieci mocno reagują na dźwięki, niektóre ruszają się w rytm muzyki. Najmłodsi bardzo dobrze reagują też na momenty improwizowane, gdy konkretnemu działaniu (na przykład każdemu krokowi po piłkach z maty korekcyjnej) towarzyszą pojedyncze dźwięki. Cała ta uteatralizowana część spektaklu, oparta na zmysłach wzroku i słuchu, trwa niespełna 20 minut.
Podczas premiery dzieci były bardzo zdyscyplinowane. Nie przekraczały granicy sceny, dopóki nie zostały o to poproszone. Scenografia Edyty Janusz-Ehrlich została tak pomyślana, by zawierała liczne zakamarki, przełączniki, prztyczki oraz taśmy i sznurki. Każda część scenografii ma inną fakturę, pokryta jest innym materiałem, a wszystkie przeznaczone są do dotykania przez kilkulatków i odpowiednio wzmocnione.
Thorgal, Kajko i Kokosz, Kapitan Żbik, Yans, Tytus, Romek i A'Tomek i inni
Dzieci bardzo dobrze reagują na przedstawienie. Znakomitym pomysłem jest gra na syntezatorze na żywo, co pozawala dzieciom na zupełnie inny odbiór muzyki niż typowa ścieżka dźwiękowa, puszczana z offu. Co istotne, całość (wraz z zabawą na scenie) trwa około 30 minut, więc najmłodsi są w stanie utrzymać uwagę na działaniach aktorach, a potem swoje emocje wyładować podczas zabawy praktycznie wszystkimi elementami przedstawienia. "To tu to dom" jest bardzo udaną inicjatywą, która "najnajom" i ich opiekunom z pewnością przypadnie do gustu.