• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śledzik i ostatki w Trójmieście. Gdzie świętować koniec karnawału?

MM
21 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (67)
Dawniej podczas ostatnich dni karnawału królował śledź, którego podawano w trakcie hulaszczych zabaw. To prosta i tania potrawa, która zwiastowała nadchodzący post i świetnie pasowała jako dodatek do napojów alkoholowych. Dawniej podczas ostatnich dni karnawału królował śledź, którego podawano w trakcie hulaszczych zabaw. To prosta i tania potrawa, która zwiastowała nadchodzący post i świetnie pasowała jako dodatek do napojów alkoholowych.

Zbliża się "śledzik", czyli ostatni dzień karnawału. Choć tradycja świętowania tego dnia pomału umiera, nadal można znaleźć wydarzenia, które w symboliczny sposób pozwalają pożegnać karnawał. Gdzie w Trójmieście możemy pobawić się tego dnia?




Czy planujesz bawić się w ostatki?

Zarówno ostatki, czyli ostatnie dni karnawału, które zaczynają się w tłusty czwartek, jak i kończący je wtorkowy "śledzik" to święta ruchome, nieodłącznie związane z początkiem Wielkiego Postu. W wierze chrześcijańskiej oznacza to okres wstrzemięźliwości m.in. od hucznych zabaw.

"Śledzik", czyli wtorek poprzedzający Środę Popielcową, miał być zapowiedzią "40 postnych dni" i okazją do ostatniej biesiady przy suto zastawionym stole. Podczas ostatkowych zabaw przede wszystkim skupiano się na piciu i jedzeniu. Na Kaszubach stoły uginały się od takich przysmaków, jak: pączki, ruchanki, placki ziemniaczane oraz oczywiście śledzie. Poza ucztowaniem tańczono, pojawiali się przebierańcy, organizowano kuligi, ogniska, odbywały się także polowania.


Kolejki pod cukierniami w ostatni czwartek pokazały, że niektóre tradycje z biegiem lat nie przemijają. "Śledzik" wydaje się być jednak terminem już całkiem przebrzmiałym i dziś ta tradycja odchodzi w zapomnienie. Tak jak karnawału, tak i jego zakończenia nie obchodzi się już tak hucznie jak przed laty. Zanikają dawne obrzędy i zwyczaje, a ludzie przez cały rok - niezależnie od kalendarza liturgicznego, który kilkadziesiąt lat temu determinował czas zabaw - bawią się tak samo.

- Jeszcze kilka lat temu karnawał był najbardziej roztańczonym okresem w roku. Dziś nie jest to już tak wyjątkowy czas - przyznaje Ania, managerka jednego z trójmiejskich klubów. - Dla nas każdy weekend jest doskonałą okazją do imprezowania.
Wspominamy bale karnawałowe. Jak się bawić z fajnym pomysłem? Wspominamy bale karnawałowe. Jak się bawić z fajnym pomysłem?

Koncerty i kolacje w ostatni dzień karnawału



To, że czasy się zmieniły, widać choćby po kalendarzu ostatkowych imprez. Brakuje w nim hucznych bali i imprez tanecznych, niemniej znaleźć można kilka atrakcji, które pozwolą symbolicznie uczcić ostatni dzień karnawału i będą okazją do wyjścia z domu.

"Śledzika" można uczcić, wybierając się na koncert "Pożegnanie karnawału" w wykonaniu Cappella Gedanensis. W programie m.in. utwory Grechuty, Dąbrowskiego, Sinatry i Presleya. Zaśpiewa Marcin Januszkiewicz. Koncert odbędzie się o godz. 18 w Kościele Zielonoświątkowym przy ul. MenonitówMapka w Gdańsku. Wstęp wolny po wcześniejszej rezerwacji miejsc. Z kolei w Teatrze Muzycznym w Gdyni na zakończenie karnawału wystąpi gruziński balet narodowy Sukhishvili. Fantastyczna choreografia, niesamowita energia i akompaniament pięknej muzyki na żywo w wykonaniu orkiestry gwarantowane.

  • Restauracja Stara Kuchnia i Dwór Uphagena Arche Gdańsk zapraszają na "śledzika" na koniec karnawału.
  • Cappella Gedanensis zaprasza na koncert karnawałowy.
  • Na piętrze widokowym Olivia Star Top 21 lutego odbędzie się koncert szantowy.
Na "śledzika" - i to dosłownie - zaprasza Stara KuchniaDworze Uphagena. Z końcem karnawału można spróbować tu "śledziowego trio": tatar z matiasa, śledź w occie i śledź w sosie musztardowo-miodowym. Cena zestawu to 44 zł. Do "śledzika" szef kuchni poleca coś mocniejszego w specjalnych, ostatkowych cenach. Stoliki można rezerwować mailowo (restauracja@archedworuphagena.pl) i telefonicznie (58 506 55 97).

Tu bawiło się Trójmiasto. Kultowe kluby, które zniknęły z mapy Tu bawiło się Trójmiasto. Kultowe kluby, które zniknęły z mapy
W restauracji Winne Grono odbywa się Śledzik Gdańskiej Wytwórni Historycznych Smaków. W menu południowobałtycki street food - Fischbrötchen po gdańsku, czyli śledź marynowany w winie, sałatka babci Marianny z jajeczkiem, klasyczny śledź w oliwie z cebulką oraz kwintesencja kuchni pomorskiej - postny obiad, czyli solony śledź w śmietanie, z cebulką, jabłkiem i pólkami. Przystawki w cenie 15 zł (zestaw trzech - 40 zł), a danie obiadowe 30 zł. Jako że rybka lubi pływać, do dań polecany jest gdański sznaps orkiszowy (40 ml po 10 zł lub 0,7 l za 125 zł). Rezerwacje można składać telefonicznie (602 218 817).

Nietypowo, bo z szantami, można zakończyć karnawał, wybierając się we wtorek na piętro widokowe Olivia Star Top. Pobudzające do tańca, skoczne melodie zagra zespół Trzy Majtki. Do tego przepyszne jedzenie i doskonałe koktajle. Bilety w cenie 50 zł za osobę. Stoliki można rezerwować mailowo (taras@oliviastar.pl).

Na śledzika pod różnymi postaciami zaprasza restauracja Winne Grono. Na śledzika pod różnymi postaciami zaprasza restauracja Winne Grono.

Gdzie najlepszy śledzik w Trójmieście?



Nazwa "śledzik" pochodzi od jednej z najtańszych postnych potraw, czyli śledzia. Podawanie śledzia odbywało się tuż po suto zakrapianej imprezie, tańcach i zabawie, jako symbol pożegnania z karnawałem i przywitania czasu postnego.

Śledzie, niezależnie od tego, czy są w śmietanie, w oleju, w occie czy po kaszubsku mają liczne właściwości i wartości odżywcze. Są bogatym źródłem białka, witamin i mikroelementów. I choć zalicza się je do tłustych ryb, nie mają dużo kalorii.

  • Śledź po gdańsku z marynowanymi burakami w Restauracji Bazar.
  • Propozycja podania śledzia w restauracji Gdański Bowke.
  • Marynowany śledź atlantycki, ziemniak, kiszony ogórek, jabłko, cebula, żółtko - propozycja Fishermana.
Śledź jest jedną z najpopularniejszych przystawek rybnych podawanych w restauracjach w całym kraju. W naszym regionie najczęściej podaje się go ze śmietaną. Pod taką postacią zjemy go m.in. w restauracji Gdański Bowke - śledź z Bałtyku w śmietanie z cebulą podawany jest z chlebem własnego wypieku. Mała porcja kosztuje 25 zł (70 gr), duża 42 zł (140 gr). W klasycznej wersji - z sosem jogurtowym, cebulką, jabłkiem i rodzynkami - podawany jest też w restauracji Mon Balzac (36 zł). W restauracji Kubicki zjemy zaś śledzia na tradycyjnej marynacie (32 zł).

Karczma Polska Zagroda serwuje śledzia w dwóch opcjach: w śmietanie z jabłkiem i cebulką lub w oliwie z cebulką i ogórkiem kiszonym (25 zł). W restauracji Fisherman w Sopocie na przystawkę zjemy śledzia atlantyckiego w śmietanie z jabłkiem, cebulą, koprem i majonezem (36 zł). Śledź z duszoną cebulką i pieczonymi pomidorami to z kolei propozycja restauracji Polskie Smaki. Ryba podawana jest z musem z buraka i sałatką z marynowanego selera. Cena: 40 zł.

W restauracji Bazar śledź podawany jest z marynowanym burakiem, ziemniakami, ogórkiem kiszonym, kwaśną śmietaną i szczypiorkiem. Cena: 31 zł. Z kolei gospoda Chata Chłopska serwuje śledzia na sałatce w śmietanie z pieczonymi ziemniakami (44 zł).

Materiał archiwalny

MM

Miejsca

Wydarzenia

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (67)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakim trójmiejskim teatrze grała Teresa Budzisz-Krzyżanowska?

 

Najczęściej czytane