• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Skrzypce Rotszylda / Gracze (40 opinii)

opera / operetka
kasy:
58 763-49-06
wystawia:
Opera Bałtycka w Gdańsku
czas trwania:
2 godz. 35 min. (1 przerwa)
data premiery:
26 stycznia 2013
5.2
20 ocen
Skrzypce Rotszylda / Gracze
Szostakowicz, Meyer / Fleischmann

---
Benjamin Fleischmann / Dymitr Szostakowicz
SKRZYPCE ROTSZYLDA

Kierownictwo muzyczne: Michał Klauza
Inscenizacja i reżyseria: Marek Weiss
Scenografia: Magdalena Maciejewska
Przygotowanie Chóru: Anna Michalak
Choreografia: Izadora Weiss
Światła: Piotr Miszkiewicz

Obsada 26, 27, 29, 30 stycznia 2013:
Yakov - Piotr Nowacki
Marfa - Ewa Marciniec
Rotszyld - Witalij Wydra
Dyrygent - Krzysztof Rzeszutek

oraz Bałtycki Teatr Tańca, Chór i Orkiestra Opery Bałtyckiej
dyrygent Michał Klauza

---

Dymitr Szostakowicz / Krzysztof Meyer
GRACZE

Kierownictwo muzyczne: Michał Klauza
Inscenizacja i reżyseria: Andrzej Chyra
Scenografia: Magdalena Maciejewska
Współpraca dramaturgiczna: Małgorzata Sikorska-Miszczuk
Światła: Piotr Miszkiewicz

Obsada:
Ichariew - Jacek Laszczkowski
Utieszitielnyj - Leszek Skrla
Szwochniew - Paweł Konik
Krugel - Aleksander Kunach
Michaił Głow - Marian Kępczyński
Aleksander Głow - Tomasz Rak
Gawriuszka - Makarij Pihura
Aleksiej - Daniel Borowski
Zamuchryszkin - Paweł Faust

oraz Orkiestra Opery Bałtyckiej
dyrygent - Michał Klauza


Marek Weiss o spektaklach: Idea tego spektaklu zawładnęła moją wyobraźnią kilka lat temu i im większe piętrzą się przeszkody na drodze do jego realizacji, z tym większym uporem brnę do celu. Sam Dymitr Szostakowicz to Himalaje operowe, podobnie jak Ryszard Strauss, którego dwa najważniejsze dzieła stały się w realizacji Opery Bałtyckiej wielkimi sukcesami moich muzyków. Jestem pewien, że jesteśmy należycie przygotowani do podjęcia takiego wyzwania. Ale spróbujemy jeszcze podwyższyć poprzeczkę w projekcie, na który złożą się dwa dzieła "Gracze" i "Skrzypce Rotszylda".

Szostakowicz miał ukochanego ucznia Fleischmanna, którego uważał za geniusza i prorokował mu wielką karierę. Namówił go na napisanie opery do jakiegoś ulubionego tekstu. Fleischmann wybrał opowiadanie Czechowa "Skrzypce Rotszylda" i naszkicował kilka fragmentów partytury. Wybuchła wojna. Młody zadziorny kompozytor zgłosił się na ochotnika na front i wkrótce zginął. Zrozpaczony Szostakowicz zabrał jego dzieło ze sobą na wygnanie w głąb Syberii, gdzie wśród wielu innych prac zajmował się również pisaniem swojej nowej opery "Gracze" do dramatu Gogola. Paradoksalnie nie skończył dzieła, ale uzupełnił i zorkiestrował partyturę swojego ucznia.

Wiele lat później inny uczeń Szostakowicza postanowił ukończyć rozpoczęte dzieło mistrza i dopisał brakujące takty, a właściwie dwie trzecie całości "Graczy". Tym kontynuatorem genialnego Rosjanina był Polak, Krzysztof Meyer. Na moją gorącą prośbę pan Krzysztof nie tylko zgodził się skrócić "Graczy", by można było je zagrać w jednym wieczorze ze "Skrzypcami...", ale dodatkowo dał się przekonać, że będzie wspaniale, jeśli dopisze do tego krótkiego dzieła finałowy chór. W ten sposób mamy w naszym projekcie muzykę mistrza i jego dwóch wspaniałych uczniów, z których jeden przepadł w pomroce dziejów, a drugi stał się jednym z największych twórców polskiej muzyki współczesnej. Suma ich wysiłków tworzy fascynującą propozycję operową, którą nasz teatr spróbuje zrealizować dzięki świetnemu dyrygentowi Michałowi Klauzie, dwóm reżyserom i ich wspólnej znakomitej scenografce Magdzie Maciejewskiej, jednej z najwybitniejszych dzisiaj w polskim teatrze.

Zaprosiłem do tej realizacji Andrzeja Chyrę, który wyróżnia się wśród polskich aktorów nie tylko wielkim talentem i kultową popularnością, ale i tym, że jest zawodowym reżyserem i koneserem muzyki poważnej. Jego debiut operowy może się stać sensacją nie tylko ze względu na zawód celebryty, który uprawia z powodzeniem, lecz również z powodu wspaniałych pomysłów inscenizacyjnych i pasji, z jakim podchodzi do dzieł operowych, których jest unikalnym w swoim środowisku miłośnikiem. Będę miał zaszczyt brać udział w tym przedsięwzięciu jako reżyser "Skrzypiec Rotszylda" i mam nadzieję, że nie zawiodę moich partnerów również jako dyrektor.

Premiera miała odbyć się w 2012 roku, ale musieliśmy przesunąć ją z wielu powodów na styczeń. Wierzę, że tym razem się uda i nasza publiczność wysłucha i obejrzy dzieło, którego jeszcze nikt na świecie w takim układzie nie zrealizował.

Opinie (40)

  • StresControl (2) (opinia sprzed 11 lat)

    Tak jak pisałem, jestem spawaczem w Stoczni.
    A tak serio...
    Oczywiście, zgadzam się z problemem repertuaru, ale nie o tym była mowa. Zaczęło się od "gadaniny plakatowej". Zamiast iść do Weissa i "pomarudzić" w 4 oczy, zaproponować coś, pokłócić się i gadać do rzeczy; my wypisujemy nasze idiotyczne oceny plakatów.
    Co to zmieni? Dostaniesz dzięki temu podwyżkę? Nagle zaczniemy więcej grać? Zmienisz w ten sposób repertuar i nagle przyjdą masy na nasze spektakle? Nie!!!
    Jeśli coś piszę, to staram się przynajmniej nie czepiać głupot w stylu plakat, czy wilgotność pod wiolonczelą lub smród w "nowej" sali chóru.
    Sam klepię biedę, nie mam za co kupić prezentu pod choinkę, więc nie pisz mi, że jestem "człowiekiem Weissa".
    Swoją drogą jak słyszę gadki niczym z filmu szpiegowskiego i wielkie teorie spiskowe rodem z NWO (New World Order) to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
    Myślisz, że tak łatwo jest wywołać zamęt bez ryzyka, że ktoś to "wypapla"? Nie wydaje mi się!
    Co do Florencio...cóż, ja faceta bardzo szanowałem, choć nie zgadzałem się do końca z jego metodami dyscyplinowania kadry.

    • 5 14

    • (opinia sprzed 11 lat)

      "zamiast iść do Weissa "no tu kolega POkazuje jawnie że faktycznie nie jest z chóru bo pewnie dłużej niż do końca miesiąca by nie popracował po takiej wizycie :)

      • 2 0

    • My mamy święte prawo (opinia sprzed 11 lat)

      do"gadaniny plakatowej"i naszych idiotycznych ocen "plakatu"ponieważ to Coś jest finansowane z naszych podatków,naszym kosztem,a pieniądze zarabiane przez Szeroko Pojęta Dyrektorstwo są odprowadzane w innych województwach!

      • 6 1

  • (1) (opinia sprzed 11 lat)

    Dla tego miejsca jest potrzebna wolna sztuka.Mysle o operze.Wolnej od systemu! Pan Weiss to człowiek systemu!Czerpie z systemu pieniadze i dzieki temu żyje sobie z rodzinka dostatnio za pieniadze podatników.Władze,nadani przez władze dyrektorzy z układu to szkodniki:)Dla tego miejsca potrzeba nie jednego młodego dyrektora a przynajmniej dwóch.Młodych,zdolnych.Którzy nie sa zmeczeni zyciem,cyniczni i zepsuci.To takie proste:)Wszystkim będzie lepiej i wiecej beda zarabiać.Na sztukę i teatr musi być widz.Sztuka dla sztuki nie istnieje:)))Wymysły rodziny Weissów to dziwactwa zepsutych ludzi,to nie są wizje prawdziwych artystów.To się czuje.

    • 26 1

    • Racja,racja (opinia sprzed 11 lat)

      dwóch młodych np.Pan Snakowski und Partner

      • 1 3

  • Cóż za plakat! (4) (opinia sprzed 11 lat)

    Widzę że hegemon dyrektor Grzesiński nawiązuje do tradycji polskiej szkoły plakatu! Czy stworzył Pan to dzieło własnoręcznie w paincie, czy pomagała Panu żona?

    • 22 3

    • PLAKAT (3) (opinia sprzed 11 lat)

      WITAM JESTEM AUTOREM PLAKATU.ZDJĘCIE UŻYTE DO PLAKATU JEST PRAWDZIWE BEZ ŻADNYCH PRZERÓBEK W PROGRAMACH DO EDYCJI.PRAWDZIWA FOTOGRAFIA NIE POTRZEBUJE KOMPUTERA TYLKO UMIEJĘTNOŚCI.

      • 8 5

      • Przepraszam jeśli Cię uraziłem (opinia sprzed 11 lat)

        Zgadzam się z opiniami powyżej - stałeś się narzędziem w rękach operowego Wielkiego Szu. To na pewno sztuka nadal operować czystą fotografią bez Photoshop'a. Jednak uważam że aparat i komputer to narzędzia, albo potrafi się ich używać i robić "sztukę" albo nie... Jakość tego plakatu i zdjęcia oceniam tak jak jakość instrumentu na nim. Amator powie "skrzypce" znawca powie "chińska zabawka podobna do skrzypiec"...

        • 7 0

      • Sebastian, (opinia sprzed 11 lat)

        nie chodzi o wykonanie. Chodzi o koncepcje - do bolu ordynarna, dosłowną i bijącą prostotą przekazu - jakby była skierowana do osób o ograniczonych zdolnosciach intelektualnych. Mysle Sebastianie, że to nie była Twoja koncepcja, tylko prostacka wizja pana Marka, którą Ty musiałeś wykonać.
        Tak więc: nie obrażaj się, bo nie negujemy Twoich umiejętności fotograficznych, tylko prostacką symbolikę przekazu.
        A pan Marek to może powinien odwiedzić Muzeum Plakatu w Wilanowie? Może jak się napatrzy na dobra szkołę polskiego plakatu, to coś mu zaświta?

        P.S. Myślę, że Jan Lenica w grobie się przewraca gdy widzi te "dzieła"...

        • 11 0

      • Sebastian (opinia sprzed 11 lat)

        znam,lubię i doceniam Twoją pracę w O.B.Widziałem Twoje zdjęcia ,jednak ten "plakat"jest,delikatnie mówiąc,tragicznie słaby.Zostałeś "użyty" do zrobienia plakatu ,bo zrobiłeś go bardzo tanio.Dyrektor żeruje na takich ludziach jak Ty,bo w przeciwieństwie do 90% On tu zarabia i się ceni.
        Moim zdaniem robisz b.ładne zdjęcia i nie chcę Cię urazić jednak nie potrafiłem się powstrzymać przed wyrażeniem swojej opinii.

        • 13 0

  • (opinia sprzed 11 lat)

    Niedzielne przedstawienie obejrzałam z przyjemnością, zwłaszcza drugą część. Jacek Laszczkowski znakomity głosowo i aktorsko. Ale pozostali śpiewacy też świetni. Myślę, że sporo w tym zasługi reżysera, który nadał spektaklowi wymiar teatralny, ale także wykonawców, którzy świetnie wczuwali się w swoje role. Nieufnie podchodziłam do zaangażowania Andrzeja Chyry, ale niepotrzebnie. To był dobry pomysł. Polecam to przedstawienie.

    • 7 14

  • Nie wierzyć własnym oczom! (7) (opinia sprzed 11 lat)

    Czytam, czytam i nie wierzę.
    Nie będę palił głupa, że nie pracuję w OB. Tak, jestem pracownikiem Chóru i wybaczcie ale nie będę zdradzał swojego imienia z racji ewentualnego "linczu" ze strony kolegów - koleżanek.
    Nie przypominam sobie w ostatnich miesiącach, żeby ktoś w Operze cierpiał na "psychozę strachu". Fakt, bywało nerwowo za kadencji J. M. Florencio, ale jak się nie mylę, chyba go już nie ma(?) No...chyba że mnie ociemniało.
    Piszesz "pracowniku administracyjny" chyba o rzeczach, o których nie masz bladego pojęcia.
    Sam również mam wiele w zanadrzu by pomarudzić na nasz Teatr, na ewentualny repertuar, ale każdy JEŁOP wie, że odwołujemy spektakle dlatego że:
    1. Strefę kibica trzeba było z czegoś zrobić, coby zgraja zakompleksionych chłopców mogła pokrzyczeć.
    2. Pieniądze wypłacane Operze są w idiotycznych transzach, z których ni cholery nie da się zaplanować dalszych wydatków.
    3. Kultura w tym chorym kraju leży na łopatkach bo ważniejsze jest Euro; bo Gdańsk nie należy do "oświeconych" miast; bo wybudowano ECS za gruuuuube miliony kosztem innych instytucji, itp.
    Myślisz pewnie, że bronię dyrekcji bo albo jestem z BTT, albo mam 2 razy taką pensję jak koledzy, albo że jestem kochankiem, kochanka, kochanki Pana X.
    Zapewniam Cie, że wielokrotnie pisałem pod innym loginem różnego rodzaju marudzące, acz szczere z mojej strony posty.
    Tym razem nie mogę się zgodzić z Twoją i innych wypowiedziami.
    Poza tym, że klepiemy biedę jak większość tego narodu, to mam przynajmniej ten komfort, że widzę iż nasze władze (od niedawna muszę przyznać), kombinują jak tu nam PRZYNAJMNIEJ delikatnie osłodzić te skrajne gorzkie miesiące. Przykład? Zmniejsza się normę, tak żebyśmy choć 60zł mieli po pensji, nie zmusza się nas do łażenia na "próby" tylko po to by były (wspominam naczelnego debila Dareczka T).
    Więc pomarudź sobie lepiej na plakat; na to że chodnik wokół Opery jest nieodśnieżony.
    Myślę, że dobrze wykazać się czasem choć odrobiną obiektywizmu.

    • 8 35

    • odp. (opinia sprzed 11 lat)

      Malo prob chóru i dlatego tak niski poziom.

      • 1 3

    • (opinia sprzed 11 lat)

      Lizo-d*py w tej Operze zawsze były i będą....

      • 6 0

    • (1) (opinia sprzed 11 lat)

      Nie jesteś z BTT ani pracownikiem.Jesteś stworzoną odpowiedzią dyrekcji bądz osób w których interesie jest trwanie nepotyzmu i układu w Operze.To nie kibice nie urzedy przyczyniły się do pustek na widowni tylko tendencyjny i słaby Weissowski repertuar.Klepiemy biedę bo Weiss wydaje kupę pieniędzy na realizatorów w ramach PR swojego i żony.Pochłonięci są tylko swoim interesem.To nie Florencio był głową wymyślajacą jak dokopać orkiestrze ktora jest w związkach zawodowych i czasami potrafi powiedzieć nie...Miał zaprowadzic dyscyplinę,pozbyć się problemu a jak przestał być potrzebny,wyleciał a teraz fajnie jest posiadać kozła ofiarnego...!!!Fajnie jest przywołać straszaka.Debil Dareczek też był wygodny...Noah jesteś zbyt zestresowany.Otwórz oczy...

      • 7 1

      • hej, (opinia sprzed 11 lat)

        Przyznaj się - ile godzin w tygodniu przepracowujesz w tej znienawidzonej przez Ciebie Weiss-Operze?
        Masz chyba dużo czasu... i kilka osobowości :P

        • 5 4

    • (opinia sprzed 11 lat)

      Myślę ze jaszcze potwierdzą się moje słowa...Nie jesteś pracownikiem Opery zależnym od Weissów.Jesteś powołana odpowiedzią przez dyrekcje bądz osoby w których interesie jest trwanie tego interesu...To wszystko jeeeeeeeeest prawda!!!Widzę to każdego dnia!To nie strefa kibica odsrasza widza który chce kupować bilety!Tylko brak odpowiedniego repertuaru...!!!!Florencio był sterowany przez Weissa.Miał za zadanie trzymac za mordę...Bo związki zawodowe...Bo nie poddawali sie chorym pomysłom dyrektora.Miał zadanie wypracować grunt,zrobił to i przestał być potrzebny a teraz jest na kogo zwalić winę.Florencio był wymagający ale głową i prowodyrem był Weiss.Gorzkie miesiące były zawsze!!!!!!!!

      • 7 2

    • nareszcie (1) (opinia sprzed 11 lat)

      jakiś głos rozsądku

      • 1 13

      • Rozsądku ? (opinia sprzed 11 lat)

        To obrona stanowiska, dzięki któremu od 5 lat nie było podwyżki !

        • 9 0

  • (opinia sprzed 11 lat)

    Nie umiem pisać recenzji, ale bardzo mi się podobało. Szczególnie 2 część, choć trochę przydługawa.

    • 3 14

  • Fałsztwe nuty dobrze powiedziane (1) (opinia sprzed 11 lat)

    Myślę że pan Weiss nie wiele wie na temat Szostakowicza i Meyera.Wypowiedzi pana Weissa to demagogia pod publiczkę.

    • 17 0

    • Marek Izadora to wy:)Powodzenia na premierze:)Nerwy wpędzają w choroby (opinia sprzed 11 lat)

      • 1 1

  • Panie Weiss -Szostakowicz nigdy nie był "na wygnaniu" (2) (opinia sprzed 11 lat)

    Z oblężonego i umierającego z głodu Leningradu w ramach "ochrony zasłużonych twórców" wyleciał radzieckim samolotem. Na wygnaniu to byli Polacy wywożeni przez NKWD do obozów pracy w bydlęcych wagonach ze Lwowa Łucka i Wilna na rozkaz toważysza Stalina. Rozumiem ,że chce pan zaprawić trochę swoje knoty ideologią, ale to właśnie Krzysztof Meyer napisał świetną książkę o Szostakowiczu.

    • 24 2

    • "towaŻysz" się inaczej pisze, (1) (opinia sprzed 11 lat)

      obrońco polskości ;)

      • 1 6

      • Przepraszam za ten błąd, ale tu chodzi o coś poważniejszego (opinia sprzed 11 lat)

        Chodzi o fałszywe nuty słyszane nieuzbrojonym uchem.

        • 9 0

  • Marność przedstawicieli "kultury wysokiej"... (1) (opinia sprzed 11 lat)

    Szanowni pracownicy Opery Bałtyckiej, proponuję zapoznać się z definicją tzw. Kultury wysokiej(elitarnej). Jako jej reprezentanci powinniście to znać i postępować zgodnie z nią. Niestety to o czym i w jaki sposób piszecie... Sami tworzycie swoje otoczenie i wznosicie je na taki poziom na jakim funkcjonujecie... Marność.

    • 8 22

    • coś w tym jest (opinia sprzed 11 lat)

      Nie piszą tu tylko pracownicy opery!Widocznie bardzo pana/panią zabolało to co jest tu napisane.Jest spory problem z tą instytucją i niestety widać i słychać to od lat.Skłaniam do refleksji.Od dawna czytam felietony,artykuły i opinie na temat różnych instytucji i z przykrością stwierdzam że dawno nie słyszałem tak złych opinii na temat jakiejkolwiek placówki.Dotyczy to repertuaru,jakości artystycznej,wątpliwych problemów finansowych,opinii publiczności a nawet nastrojów pracowników.Coś jest na rzeczy i trzeba się temu pokłonić.Ja sam panu Weissowi nigdy żle nie życzyłem ale bywam w operze i zgadzam się po części z tymi opiniami.

      • 7 0

  • (2) (opinia sprzed 11 lat)

    Lolki to skręca BTT :) Niestety niektórzy dawni BTTowcy z tego powodu nie mają już wstępu do Opery ;)

    • 13 1

    • TAAAAAAAAAAA (opinia sprzed 11 lat)

      BTT kręci nadal:) I bardzo dobrze.Trzeba żyć

      • 4 3

    • OJ (opinia sprzed 11 lat)

      OK:))))Spoko:)Powodzenia:)

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery