Kryminały dla dorosłych od wielu lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Nie powinno zatem dziwić, że od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się również książki tego gatunku przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Podobnie jak w przypadku starszych czytelników, również wśród młodszych prym wiodą skandynawskie bestsellery. Szczególnie znana i lubiana jest seria Martina Widmarka "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai", ale to nie jedyne tytuły, z jakimi mogą zapoznać się wasze pociechy.
2019-09-10 08:28
Jeśli chodzi o tolerancję , aby naszym gościom nie mówić, że są egzotyczni, bo to przynosi nam tylko wstyd
2019-09-10 11:41
Tak jak kupowanie wódki przez Panią prezydent. Niby tonic dziwnego, ale na tym stanowisku to nie przystoi po prostu.
2019-09-10 11:45
A co trzeba kupować na takim stanowisku? Jakby Chateau Margaux kupiła, byłbys zadowolony?
2019-09-10 08:39
a wikingowie się w kurhanach przewracają
2019-09-10 14:17
im jest już wszystko jedno ;-)
2019-09-10 09:07
Lasse i Maja najlepsi ;)
2019-09-10 10:32
Aby mówić o kryminale, musimy mieć do czynienia z czynem kryminalnym (w książkach to bez wyjątku zbrodnie, a nie to, że ktoś Ani zjadł kanapkę z ogórkiem).
No, chyba że wrócimy do dawnych opowiadań dla dzieci w tylu braci Grimm, gdzie krew się leje strumieniami, dorośli i dzieci znikają tuzinami, a i podtekstów seksualnych nie brakuje.
2019-09-10 11:21
Przecież dokładnie napisano w tekście:
"Zdecydowanie bardziej pasuje tu określenie "detektywistyczne" - nie wprowadzi to w błąd ani nie zaniepokoi opiekunów maluchów, bo oczywiście o żadnych zbrodniach w tych publikacjach nie ma mowy."
Przeczytaj coś więcej niż tylko tytuł...
2019-09-10 11:13
"Druga kwestia, która zapewne nie spodoba się każdemu, ale znajdzie sympatię u zwolenników skandynawskiego stylu wychowywania dzieci i nieco innej niż nasza obyczajowości, dotyczy różnych opisanych tu sytuacji: dzieci wraz z opiekunami obu płci (Elin i Sven Ingvar) przygotowują samodzielnie obiad, przedszkole jest kameralne - składa się z 8 dzieci i 2 opiekunów, pojawiają się międzynarodowe małżeństwa (tata z Włoch), jedna z rodzin złożona jest z dwóch mam, a w innej są czarnoskórzy. Społeczeństwo jest zróżnicowane i jednocześnie bardzo otwarte i tolerancyjne - wszyscy czują się tutaj jedną rodziną."
Tak wygląda każde społeczeństwo na północ od Bałtyku i zachód od Odry. Nie rozumiem dlaczego miałoby to kogokolwiek dziwić?
2019-09-11 09:48
Polaków dziwi wiele rzeczy:)
2019-09-10 11:36
stroje i fryzury dzieci już sugerują ich płeć. Nie podoba mi się, że chłopiec jest prezentowany na froncie i wskazuje kierunek dziewczynce. Powinno być więcej gender neutrality, albo przynajmniej płci żeńskiej nadać status osoby wiodącej.
Jednopłciowe małżeństwa to oczywiście słuszny kierunek w przyszłości, warto dodać do tego znaczącą różnicę wieku, kultur i wyzbycie się religii. Cieszę się, że młode dzieci będą mogły być nauczane o tolerancji i różnorodności przez takie mądre książeczki.
Pana Samochodzika lepiej nie ruszać, bo wnosi jedynie przestarzałe idee promujące szlachetną męskość i zaradność. Takie fałszywe doktryny mogą skazić młody umysł dziecka.
2019-09-10 12:07
całe wieki najmłodszym przekazywano piękno, a zło pokazywane było jako brzydota.
Tutaj wszystko jest pomieszane. Dodatkowo negatywne skutki skandynawskiego wychowania są widoczne aż nadto w dzisiejszym świecie i na pewno nie są zachęcające dla mnie jako rodzica.
Mamy piękne polskie bajki które pokazują dobro i zło oraz wychowują.
2019-09-10 14:12
słabo skoro uważasz że wszystko co brzydkie jest złe a wszystko co piękne to dobre
2019-09-10 14:51
Wlascie dlatego norwegowie przyjezdzaja do roboty do polski, a polski design jest duzo lepszy niz skandynawski!!!111oneone
2019-09-10 12:40
W zeszłym tygodniu, Pani w przedszkolu przeczytała dzieciom kilka bajek, miały później coś na ten temat narysować. Córka narysowała babcię bez głowy z Czerwonego Kapturka a głowę w paszczy wilka. Jak żona odbierała dziecko z przedszkola, to Pani powiedziała, że czy wszystko dobrze... i pokazała jej rysunek. Żona zapytała się córki, co narysowała, czy Pani o czymś takim czytała. Na to córka powiedziała, że tak, bo wilk zjadł przecież babcię zanim przyszedł Czerwony Kapturek. A jak była z nami w ZOO, to widziała wilki i one nie miały takiej dużej paszczy żeby babcię zjeść w całości, a pani nam przeczytała, że wilk zjadł babcię, a ja narysowałam jak to wyglądało: najpierw odgryzł głowę, potem resztę po kawałku.
2019-09-10 13:58
czy naprawdę już od przedszkolaka trzeba dzieciom wtłaczać że dwie mamy to normalna sprawa? przeciez nie jest! a dlaczego-biologia się kłania drodzy Państwo. owszem można dzieci uświadamiać , że tak bywa ale nie kładźmy aż takiego nacisku na ten temat.
2019-09-11 09:50
A co to jest norma i kto te normy ustanawia?
2019-09-10 14:31
Ja nie wiem, byłem kiedyś 2 tyg. w Norwegii, ale widywałem głównie dorosłych, albo góry, fiordy, morze.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Cykl "Gdańsk według..." doczekał się 5 zeszytów. Komu, jak dotąd, nie poświęcono książki w tym cyklu?
