• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Selfie z Kubą Wojewódzkim - o "Zagraj to jeszcze raz, Sam" w Teatrze Muzycznym

Łukasz Rudziński
1 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Kuba Wojewódzki zrobił sobie po pokazie w Teatrze Muzycznym w Gdyni pamiątkowe selfie z publicznością. Kuba Wojewódzki zrobił sobie po pokazie w Teatrze Muzycznym w Gdyni pamiątkowe selfie z publicznością.

Spektakl "Zagraj to jeszcze raz, Sam" Teatru 6. piętro w Warszawie budzi zainteresowanie przynajmniej z dwóch powodów. To pierwszy spektakl jednego z najbardziej znanych prywatnych teatrów w Polsce, dzięki któremu scena ta stała się jednym z ulubionych miejsc sympatyków komedii z udziałem gwiazd kina i telewizji. Jednak magnesem dla widzów jest Kuba Wojewódzki, nietypowo, tym razem nie w roli pozera i celebryty, a aktora-naturszczyka, który radzi sobie nadspodziewanie dobrze.



Opowieść oparta jest oczywiście na doskonałej sztuce Woody'ego Allena "Zagraj to jeszcze raz, Sam", rozsławionej przez film Herberta Rossa z 1972 roku z Woody'm Allenem i Diane Keaton w rolach głównych. Allen gra tam Allana, neurotycznego krytyka filmowego, który nie radzi sobie emocjonalnie po rozstaniu z żoną Nancy. Za namową przyjaciół - Dicka i jego żony Lindy - stara się zapomnieć o Nancy, umawiając się na randki z innymi kobietami. Choć ma za przewodnika i przyjaciela swojego idola - Humphreya Bogarta - z filmu "Casablanca" (prawdziwego twardziela i szorstkiego maczo, dla którego każda kobieta musi stracić głowę), to w typowo allenowskim stylu popełnia gafę za gafą i zachowuje się jak słoń w składzie porcelany. Daje to pretekst do pokazania wielu zabawnych zdarzeń, w krzywym zwierciadle i z dużą dozą ironii ukazujących ludzkie emocje i zachowania przed i w trakcie randki, kiedy ludzie "wychodzą z siebie", by pokazać się z jak najlepszej strony.

Kuba Wojewódzki jako niedorajda i fajtłapa Allan nie naśladuje Woody'ego Allena. Jest swobodny i naturalny, tworząc z Anną Cieślak (w spektaklu Lindą) najciekawszą parę aktorską. Kuba Wojewódzki jako niedorajda i fajtłapa Allan nie naśladuje Woody'ego Allena. Jest swobodny i naturalny, tworząc z Anną Cieślak (w spektaklu Lindą) najciekawszą parę aktorską.
Oczywiście w zgrabnej inscenizacji Eugeniusza Korina pierwsze skrzypce gra Kuba Wojewódzki w roli Allana. Wszystko na scenie podporządkowane jest właśnie jemu - Allan niemal non stop przebywa na scenie. Pozostali bohaterowie nieustannie go odwiedzają - czy to w rzeczywistości, czy też w myślach, co zaznaczone jest charakterystycznym motywem muzycznym i  przyciemnionym światłem. Te scenki kreślone są bardzo grubą kreską i groteskowo uzupełniono je nieznośnie patetycznym, serialowym kiczem rodem z brazylijskiej telenoweli.

W centrum akcji niezmiennie pozostaje Allan, przyjmujący gości w swoim mieszkaniu, naszkicowanym za pomocą kanapy narożnej, stolika z gramofonem i płytami winylowymi po jednej i stolika z telefonem stacjonarnym po drugiej stronie. Dzięki grze świateł scenografia Jana Kozikowskiego ma głębię, za ścianami mieszkania Allana znajdziemy m.in. park z widokiem na miasto, muzeum, gdzie usiłuje poderwać intelektualistkę czy kabinę prysznicową, w której kąpiąca się Nancy oznajmia mu, że między nimi koniec.

Także aktorsko spektakl ułożony jest pod Kubę Wojewódzkiego. Wszyscy pozostali aktorzy są przygaszeni, celowo grają dość powierzchownie, choć z wyjątkiem wyjątkowo sztucznej i drażniącej Małgorzaty Sochy w roli Nancy, prezentują się całkiem nieźle. W tej sytuacji naturalność Wojewódzkiego i jego swoboda oraz zaskakująco duże umiejętności aktorskie okazują się wystarczające, by spektakl rozwijał się i zyskiwał w momentach jego aktywności i słabł momentalnie, gdy w jakiejś scenie Wojewódzki jest wycofany. Dobrą partnerką sceniczną okazuje się Anna Cieślak, której Linda jest słodka, ale nie przesłodzona. Wiszący w powietrzu romans z dziewczyną przyjaciela rozegrany jest z klasą i humorem.

Neurotyczny Allen często słucha rad wzorcowego mężczyzny i prawdziwego twardziela, a przy tym specjalisty od zniewalania kobiet w przenośni i dosłownie - Humphreya Bogarta (w tej roli Daniel Olbrychski). Neurotyczny Allen często słucha rad wzorcowego mężczyzny i prawdziwego twardziela, a przy tym specjalisty od zniewalania kobiet w przenośni i dosłownie - Humphreya Bogarta (w tej roli Daniel Olbrychski).
Stworzony na bazie stereotypu wiecznie zajętego biznesmena Dick w wykonaniu Michała Żebrowskiego przybiera bardziej ludzką postać w jednej z ostatnich scen, zaś Humphrey Bogart to dla Daniela Olbrychskiego bardziej zabawa niż poważna gra, co zresztą aktor w typowy dla siebie sposób potrafi dozować widzom z dużym wyczuciem.

Najwięcej uciechy publiczność "Zagraj to jeszcze raz, Sam" w gdyńskim Teatrze Muzycznym miała jednak podczas nawiązań do życia osobistego aktorów lub sytuacji politycznej. "Tylko pamiętaj, uważaj, żeby nie była dziewicą i z PiS-u" - słyszy Allan od Bogarta przed pierwszą randką. "Z moim szczęściem będzie jedno i drugie" - nie ma wątpliwości Allan, za co Olbrychski z Wojewódzkim dostają największe oklaski. W innym miejscu Wojewódzki wypomina Olbrychskiemu Marylę Rodowicz, ten odgryza się komentarzem do Anny Muchy. Jednak dopiero podczas końcowych owacji z Kuby Wojewódzkiego wychodzi showman, którego przez całe przedstawienie na scenie nie ma. Na zakończenie nie mogło więc zabraknąć pamiątkowego selfie ze sceny z zachwyconą tym faktem publicznością.

Miejsca

Opinie (66) 3 zablokowane

  • To nie hejt tylko opinia

    Żałosna to jest ta cała stylizacja pana Kuby na Woodiego Allena, nie tylko w sztuce, ale w całości. Okularki jak u smerfa ważniaka, pociąg do młodych dziewczyn i ogólne przekonanie o swojej wielkiej inteligencji, która w programie sprowadza się do rozmów o sisiakach, cyckach i kupie...
    Swoją drogą trzeba mieć naprawdę solidne plecy w tv, żeby tyle czasu nadawali ten sam program z tymi samymi co sezon gośćmi...

    • 23 5

  • Sztuka lewacka

    Bo wszystko co sie durniom nie podoba musi byc lewackie

    • 6 14

  • To juz wiem na co nie isc.

    • 12 6

  • Wojewodzki (2)

    Antypolak, ktory dziala na szkode narodu. "Dziennikarz" agitujacy przeciwko partii, ktora chociaz ma wartosci patriotyczne (w przeciwienstwie do PO). Sprzedajna persona tuby propagandowej TVN-u. Jego program juz upadl tak nisko ,ze dziwie sie ludziom ktorzy jeszcze to ogladaja.

    • 27 9

    • Jak Gmyzy,Lichockie,Gargasy,Perejry szczują to jest wszystko w porządku tak ? Patrz ile pseudo dziennikarzy zasiadło w sejmie z ramienie jedynej prawdziwej partii.I co oni nie są sprzedajni ? Sa sprzedajni i to za moje pieniadze.TVN jest prywatny i moze sobie zatrudniac kogo chce.A pieniądze podatników idą na takie miernoty ktore wymienilem wcześniej

      • 5 10

    • jak na patriote

      masz skrajnie niepolsko brzmiacy nick

      • 3 6

  • Teatr dla otumionych popkulturą baranów

    • 22 7

  • Albo teatr albo celebryjada

    Dajcie spokój z tymi celebrytami w teatrach. Albo teatr na poziomie albo celebryjada. To zupełnie inne rzeczy.

    • 18 5

  • Abstrahując od zatrudnienia lewaka, (1)

    jak można dać rolę w spektaklu gościowi który nie umie mówić poprawnie po polsku? Dotyczy to także np. Tymona Tymańskiego.

    • 19 5

    • fakt, ale prezenterzy, dziennikarze- nawet Lis już coraz gorzej mowią w jez.polskim

      • 2 1

  • cytujac klasyka

    Jak sie ma taka sztuke przed soba to trudno o kulture

    • 9 5

  • na Wojewodzkiego

    chodza lyse barany

    • 11 7

  • o rany nie graj wiecej tego SAM

    sztuke widziałem w Warszawie , z tego co słyszę w Gdyni podobnie zachowuje się ten celebryta - nie-aktor. Gdyby nie te wstawki polityczne o PIS, i tej całem TVN- Playowej reklamie może i fajne. Scenografia - fajna.
    Ale więcej nie idę na 6-te pietro - lokowanie produktu az wylewa się ze sceny.
    No i ten słabiak powiatowski w roli g*wnej. o litości - więcej nie graj tego SAM.

    • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

„Bądź wierny. Idź”. To inskrypcja na jednym z rzeźbiarskich „kamieni” w Parku Północnym. Komu jest on poświęcony?

 

Najczęściej czytane