- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
- 5 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 6 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
Seks - pomysł na sprzedanie spektaklu?
Decydując się na wyjście do teatru często nie mamy jeszcze sprecyzowanych planów. O takich widzów, którzy w teatrze bywają i oczekują od niego dobrej rozrywki rywalizują agencje artystyczne sprowadzające do Trójmiasta spektakle gościnne. Choć mają konkurencję również w postaci fundacji i niektórych trójmiejskich teatrów.
- Prawda jest taka, że tematyka seksualna jest świetnym magnesem dla widzów. Zresztą, gdyby tak nie było, sprowadzalibyśmy inne tytuły. Jednak wielu organizatorów idzie na łatwiznę i dodając hasło "seks" lub nazywając spektakl sztuką "tylko dla dorosłych" jest przekonana, że to wystarczy do komercyjnego sukcesu. I faktycznie, dość łatwo jest sprzedać taki spektakl na jeden pokaz. Sztuką jest wyprzedawać spektakl dwa razy i sprowadzać tytuł ponownie - mówi Tomasz Bogucki z Agencji Bogart.
"Seks" jako produkt, który łatwo przyciąga uwagę, znajdziemy również (od czasu do czasu) w repertuarach trójmiejskich teatrów. Fenomenem jest "Seks dla opornych" - spektakl Teatru Wybrzeże, który wciąż (jego premiera odbyła się w styczniu 2012 roku) wyprzedaje się w dużym wyprzedzeniem, niezależnie od tego, czy prezentowany jest na Dużej Scenie w Gdańsku, czy na Scenie Kameralnej w Sopocie. Najbliższe pokazy 15-17 kwietnia w Scenie Kameralnej i 21-23 kwietnia na Dużej Scenie.
- To dobrze napisana komedia, która opowiada samą prawdę o ludziach. Wbrew pozorom, by uzyskać na scenie komediową lekkość, trzeba się mocno postarać - przyznaje Mirosław Baka, jeden z bohaterów "Seksu dla opornych", granego naprzemiennie w Trójmieście i Warszawie.
Dobry tekst to jedno. Jego tematyka (na przykład seksualna) to drugie. Jednak bez znanych i utalentowanych aktorów trudno mówić o sukcesie artystycznym i - co za tym idzie - komercyjnym.
- Uderzamy do konkretnego widza, którego przez 21 lat obecności na rynku dobrze poznaliśmy - tłumaczy Tomasz Bogucki. - Ludzie lubią spektakle oscylujące wokół seksu, ale muszą być one podane w inteligentny sposób. Wulgarny spektakl oburzy i zniechęci widza do kolejnej wizyty. Tu jest jak z filmem. Jeśli mamy dobre nazwiska, to widzowie chętniej przyjdą do teatru. Ale bardzo uważnie dobieramy aktorów. Celebryci, którzy są znani z tego, że są znani, nas nie interesują, bo w teatrze niemal zawsze wypadają bardzo słabo.
Niezwykłą karierę w całej Polsce zrobił spektakl "Klimakterium... i już", grany przez trzy różne obsady w całym kraju w sumie prawie dwa tysiące razy w ciągu 8 lat (premiera w 2006 roku). W Trójmieście spektakl wyprodukowany przez Teatr Capitol w Warszawie publiczność oglądała blisko 50 razy.
- Siłą tego spektaklu jest prosty, trafiający do każdego uniwersalny przekaz. Oczywiście, opowieści o seksie jest w nim dużo. 12 i 13 maja prezentujemy "Klimakterium 2... czyli Menopauzy Szał", która jest kontynuacją tytułu powstałą dzięki popularności "jedynki", co zresztą jest dowodem na sukces - przyznaje Bogucki.
"Seks" może figurować w tytule spektaklu niekoniecznie jako chwyt marketingowy. Znaleźć można spektakle, które - jak "Klimakterium" czy jej męski odpowiednik "Andropauza" poświęcone zmianom w organizmie starszych osób - nie tyle związane są z aktywnością seksualną, ale po prostu opisujące seks w różnych aspektach.
- Kiedy jesteśmy dziećmi jak najszybciej chcemy być dorośli, bo dorośli są wolni i robią, co tylko zechcą. Gdy stajemy się dorosłymi, to chcemy być z powrotem dziećmi, bo to dzieci są wolne i robią co tylko zechcą. I tak z pokolenia na pokolenie. Tylko jeden warunek musi być spełniony, żeby jedno pokolenie miało następne pokolenie. To jest seks. Bez seksu ludzkość nie pójdzie dalej - mówi Tomasz Kot w swoim show "Jak zostać sex guru w 247 łatwych krokach", który w Teatrze Muzycznym zobaczyć będzie można 6 czerwca.
Wśród przedstawień, które reklamowane są "seksem" znajdziemy np. "Love Boutique", który opisywany jest jako "zabawna komedia seksualna bijąca rekordy popularności" - spektakl pokazany zostanie na Scenie Teatralnej NOT 26 maja. Szereg gościnnych komedii oparta jest o perypetie miłosne - wśród nich "Randka w ciemno", prezentowana na Scenie Teatralnej NOT 6 kwietnia, czy "Za rok o tej samej porze" (Scena Teatralna NOT 21 maja).
Po wyborze określonego spektaklu pozostaje już tylko zapłacić. A ceny propozycji gościnnych są jak na przeciętną polską kieszeń naprawdę wysokie. Dlaczego?
- Do rangi branżowej anegdoty urosło powiedzenie, że na 50 rzędów w teatrze połowa miejsc na widowni opłaca gaże aktorskie z transportem scenografii i hotelami dla zespołu, kolejne finansują wynajem sceny w teatrze po cenach komercyjnych, ZAiKS oraz Urząd Skarbowy. Faktycznym zyskiem są wpływy z biletów za ostatnie kilka rzędów widowni i jeśli pozostają puste, dokładamy do interesu - kończy Tomasz Bogucki.
Spektakle
Opinie (33) 1 zablokowana
-
2014-04-02 13:19
(5)
cały fenomen tego zjawiska polega na tym, że 'przyjechała Warszawka na prowincję'. Wystarczy byle jaki spektakl, ważne że obsada to aktorsko-celebryckie gwiazdy i mamy wyprzedane bilety, bo gawiedź spragniona...
- 38 28
-
2014-04-02 14:01
Bez przesady, akurat i Baka i Kolak sa z Trójmiasta
- 34 0
-
2014-04-02 14:09
Sam jestes prowincją, czytaj ze zrozumieniem
- 7 6
-
2014-04-02 14:58
a Bakę znasz tylko z TV?
gratuluję "szerokiego" pola widzenia
- 6 4
-
2014-04-02 17:13
nie zgodze sie Baka to fenomenalny aktor teatralny
Tytus Andronikus w jego wykonaniu był nie do pobicia.
- 5 0
-
2014-04-02 17:58
Juz kilkunastokrotnie zdanie zylo mi sie wyjsc z warszawskich spektakli. Kot i jego sex guru i andropauza to taaaaakie flaki z olejem, nuda, z az zeby bola. Natomiast sex z kolakowa i baka...no cos fenomenalnego. Klasa , humor, wartka akcja. Bilety drogie. Wyprzedane z olbrzymim wyprzedzeniem. Ale warto. Nie rzeba sie podniecac warszawka. Nasi sa o niebo lepsi.
- 6 0
-
2014-04-02 13:28
seks wszechobecny - reklamy, seksualizacja dzieci, gender, legalna pornografia
oto ten dekadencki syf
- 35 16
-
2014-04-02 13:49
A BILETÓW BRAK (1)
Jak zawsze, gdy grają coś dobrego (Sex dla opornych) bilety rozchodzą się w 10 min..
- 23 8
-
2014-04-02 19:00
co wcale jakoś nie powoduje,
że zaczynają rozumieć, że większość spektakli jest dennych- co to, to nie- to widz jest kiepski, vide: Opera Bałtycka:)
- 5 0
-
2014-04-02 13:56
spektakl sprzedaje rewelacyjna obsada a nie..... (3)
tematyka seksu.
- 42 8
-
2014-04-02 14:02
dokładnie
- 8 0
-
2014-04-02 19:31
dodam jeszcze , że nazwisko Pani Krystyny Jandy (1)
podbija zainteresowanie. Tematyka ma naprawdę znaczenie drugorzędne.
- 2 1
-
2014-04-03 08:00
analogicznie jak w przypadku filmów cenionych reżyserów - oczekiwania są duże więc i frekwencja jest.
- 3 0
-
2014-04-02 14:06
Ciekawe czy na Klimakterium jeszcze są bilety ???
Byłam z mężem na jedynce - rewelacja !!! Bardzo ciekawy artykuł, przynajmniej sie dowiedziałam że grają Klimakterium2..
- 7 6
-
2014-04-02 14:12
(1)
dla mnie osobiści porażka
jak sięgam pamięcią to z 10 spektakli jakie oglądałem ostatnio (nie tylko w gdańskich teatrach) to chyba w 3 nie było żadnych odniesień do seksu- 15 5
-
2014-04-02 16:12
Calkowicie sie zgadzam
teatr takze schodzi na psy..
- 7 0
-
2014-04-02 14:19
Może i tematyka jest seksualna,
ale już długo nie byłam na tak znakomitym spektaklu :) I szczerze wszystkim polecam, bo można się pośmiać do łez
- 14 5
-
2014-04-02 14:28
rewelacja
byłam na tej sztuce z mamą ( ! ) nasmiałam się i zrelaksowałam, super !!
- 9 4
-
2014-04-02 14:37
Bogart 21 lat na rynku nawet nie przypuszczałam
Jestem stałą klientką tej Agncji Artystycnej i rzeczywiści widać, że dobirają spektakle a nie grają wszystko jak leci. Ja osobiście się jeszcze nigdy nie zawiodłam i polecam
- 9 4
-
2014-04-02 15:01
Obok sztuki ideologia i estetyka brzydoty (4)
Adresatem coraz liczniejszych antysztuk są osoby, które odwiedzają domy publiczne. Bo jeśli spektakl rozpoczyna się od zdjęcia przez wszystkie tancerki tej najintymniejszej osobistej bielizny i porzucenia jej na scenie po to, by panowie tancerze mogli z tą bielizną obcować, a dalej jest już tylko pornografia?!
- 9 6
-
2014-04-02 19:33
powtarzasz się w nagłówkach i demonizujesz naturalność (3)
życzę udanego seksu, wtedy wszystko wróci do normy ;)
- 2 4
-
2014-04-02 21:38
Antysztuka w teatrze narzędziem formowania antyczłowieka (2)
Seks w pornograficznym wydaniu, ale też i rynsztokowe wulgaryzmy wymawiane nadzwyczaj wyraziście - akurat te - z dobrą dykcją! Gołym okiem widać, że także i teatry realizują w ten sposób program tępienia instynktu kulturalnego Polaków.
- 6 2
-
2014-04-03 11:01
(1)
Co bierzesz ?
- 1 3
-
2014-04-03 12:09
Mamy tutaj inteligencję osoby, która odwiedza domy publiczne i chciałaby sobie taniej i w teatrze popatrzeć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.