• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Sasha Sokolova | Conversations

Zapraszamy na wystawę malarstwa Sashy Sokolovej "Conversation".
Otwarcie wystawy: 13 października o 19:00.
Wystawa potrwa do 5 listopada.
Galeria Sztuka Wyboru | Gdańsk, ul. Słowackiego 19

2 - 30 kwietnia 2024, godz. 10:00 - 18:00

Wstęp wolny
Sasha Sokolova urodziła się w Moskwie w roku 1990 w rodzinie artystów. W wieku 9 lat została przyjęta do Akademii Akwareli i Sztuk Pięknych Siergieja Andrijaki, a także wygrała stypendium fundacji Vladimira Spivakova i Young Talents Fund. Ukończyła ponadto kursy malowania miniatur na porcelanie.
W roku 2005 ukończyła akademię z wyróżnieniem, a w roku 2015 uzyskała tytuł magistra sztuki w Instytucie Kinematografii im. S.A. Gierasimowa.

Po ukończeniu studiów została zaproszona (jako jedyny twórca z Rosji) do grupy artystów tworzących pierwszy w pełni namalowany film "Loving Vincent".

Prace Sashy prezentowane były na wielu wystawach grupowych w Rosji i innych krajach. Znajdują się one także w wielu prywatnych kolekcjach na całym świecie, w tym w Australii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Finlandii, Belgii i Rosji.

Sasha mieszka i pracuje w Moskwie oraz w Barcelonie.

Zacznijmy od postawienia pytania: czym jest realizm? Z pewnością nie można go zdefiniować jako mimetycznego powielania rzeczywistości. Przy zderzeniu z "rzeczywistością", pozwólmy sobie pominąć problematykę tego zagadnienia w fenomenologii, artysta zmuszony jest do wybrania, przekształcenia i porzucenia niektórych jej elementów w procesie przekładu "rzeczy samej w sobie" na unikatowy język pędzla i płótna. Wybór środków wyrazu, kolorów i tonacji, ramy kompozycji, misternej harmonii pomiędzy figurą a tłem, unikatowy styl malarski... wszystko to jest subiektywne. Praca artysty nie obnaża jego osobowości, ale nosi znaki jego indywidualnej wizji.

Przez większą część minionego wieku realizm padał ofiarą zawłaszczenia przez politykę: socrealizm odgrywał dużą rolę w tych represjach, a sponsorowane przez CIA wystawy ekspresjonizmu abstrakcyjnego obnosiły się z amerykańskim liberalizmem po krajach zachodniej Europy (post-prawda nie jest wynalazkiem ostatnich lat!). Dziś gra jest bardziej wyrównana. Nie ma już awangardy: nawet "nowoczesność" jest już passé. Realistyczne przedstawienia tradycyjnych obrazów olejnych na płótnie koegzystują dziś z performancem, instalacjami, filmami et cetera, roszcząc sobie takie same prawa do komentowania aktualnej rzeczywistości. Szczególnie przez subiektywność (tak bardzo poddawaną w wątpliwość w ponowoczesnym dyskursie) realizm zachowuje potencjał do ujawnienia indywidualności.

W ostatnich pracach Sashy Sokolovej często znajdujemy wizję solipsystyczną; panoramę miejską, w której rytuały codzienności wykonywane są bez względu na publiczny kontekst: gry uliczne, bary, interakcje społeczne, których uczestnicy zdają się pozbawieni świadomości bycia obserwowanym oraz bliskości innych dookoła.
Specyficzną tematyką zgłębioną w jej pracach jest relacja pomiędzy psami i ich właścicielami, w dużej mierze zainspirowana Barceloną: miastem, w którym mieszkańcy kamienic wyróżniają się niewspółmiernie dużym przywiązaniem do psiego towarzystwa. W przeszłości wielu uznanych artystów poświęciło uwagę temu zagadnieniu w swojej twórczości: od Velázqueza do Freuda, od Hogartha do Hockney'a. Udomowiony wilk jest jednym z najstarszych towarzyszy człowieka. Wilczyca wykarmiła Romulusa i Remusa, w starożytnym Egipcie Anubis - pół-człowiek, pół-pies, panował nad życiem pozagrobowym. Psy stanowią nasze alterego, a symbiotyczna relacja pomiędzy właścicielem i zwierzęciem może w bolesny sposób obnażać trudną prawdę, czasem charakteryzując się większą zażyłością niż z innymi ludźmi. Mówi się nawet, że właściciele upodabniają się do swoich pupili. Nic zatem dziwnego, że Sokolova czerpie inspirację z tej nietypowej zależności i traktuje ją jako odzwierciedlenie ukrytych wymiarów społecznych oraz psychologicznych życia w mieście - współcześni flanerzy przesiadują w parkach i przy alejach, tworząc subkulturę z własnymi zasadami i rytuałami.

Sokolova skupia się na tym aspekcie codziennej realności, patrząc na niego wprawnym okiem, zręcznie przedstawiając aspekty, które moglibyśmy przeoczyć i czyni to z niezwykłą empatią oraz wyrozumiałością. Tak jak w przypadku wszystkich jej prac - artystka patrzy za nas. I, być może, zachęca nas, byśmy następnym razem z większą uwagą przyjrzeli się psu i jego panu na spacerze.
Keith Patrick

Opinie

Sprawdź się

Nad głowami spacerujących sopockim deptakiem, na terenie kościoła Św. Jerzego, zlokalizowano pomnik poświęcony jednemu z popularnych polskich „misiów”. To: