W lutym tego roku wandale zniszczyli rzeźbę Tewu pozostawioną przez artystę przy ul. Abrahama w Gdyni. Część rzeźby zabrali ze sobą. Po czterech miesiącach od tego zdarzenia rzeźba, już w całości, ponownie pojawiła się przy ul. Abrahama
. Czy wandali ruszyło sumienie i wykazali się skruchą?
Wandale zniszczyli rzeźbę Tewu
tak, uwielbiam jego prace i tajemniczość
79%
tak, ale mógłby ustalać miejsca z miastem
8%
raczej nie, bo to tzw. samowolka
13%
Tewu, czyli anonimowy artysta okrzyknięty mianem "gdyńskiego Banksy'ego", od lat dekoruje gdyńską przestrzeń miejską w swoje rzeźby. Prace gdynianina i absolwenta gdańskiej
Akademii Sztuk Pięknych niestety często znikają - są niszczone lub kradzione.
Gdyński Banksy pod ostrzałem wandali
Tylko miesiąc przetrwała rzeźba
chłopca wpatrującego się w morze przy skwerze Kościuszki - postać została odłupana od cokołu. Rzeźba
"Newborn" przedstawiająca leżącego noworodka też szybko zniknęła ze słupka obok Muzeum Miasta Gdyni. Jednak w tym przypadku sprawa skończyła się dobrze, bo po 1,5 roku od zaginięcia rzeźba odnalazła się w Warszawie i powróciła do Gdyni w czerwcu 2020 r.
Czytaj też: Znaleziono zaginioną rzeźbę Tewu. Teraz szukają... znalazców
Szczęśliwy finał ma także sprawa rzeźby siedzącej dziewczynki, którą Tewu zostawił w 2017 r. przy ul. Abrahama. Rzeźba cieszyła oko gdynian i odwiedzających miasto turystów przez prawie pięć lat. Przetrwała tak długo prawdopodobnie dlatego, że artysta umieścił ją w nietypowym miejscu. Znajdowała się za płotem obok supermarketu. W lutym jednak rzeźba została zniszczona i gdy wydawało się, że pozostanie po niej tylko wspomnienie, po czterech miesiącach od kradzieży rzeźba, a raczej to, co z niej zostało, pojawiła się ponownie w pierwotnym miejscu. Poinformowany o tym fakcie artysta postanowił
odrestaurować zniszczone dzieło i ustawić je na swoim miejscu.- 7 lutego rzeźba dziewczynki z ul. Abrahama została zniszczona. Z miejsca zabrałem jedynie kilka fragmentów, które po niej pozostały. Główna część rzeźby zniknęła. Po czterech miesiącach niespodziewanie ktoś podrzucił ją z powrotem na podwórko przy Abrahama. Na prośbę właścicielki posesji zdecydowałem się zrekonstruować dziewczynkę z rozbitych fragmentów i wczoraj rzeźba wróciła na swoje miejsce - poinformował Tewu na Instagramie.
Anonimowy artysta, który ozdabia miasto
O Tewu wiadomo niewiele. Na tym buduje swoją popularność. Pozostaje anonimowy, dlatego jest też nazywany gdyńskim Banksym. Artysta, przechadzając się po Gdyni, podrzuca swoje rzeźby w dogodnym jego zdaniem miejscu pod osłoną nocy. Tewu udziela się także charytatywnie. Co jakiś czas wystawia swoje prace na aukcje czy licytacje, które są prowadzone w szczytnym celu. Jest wielu pasjonatów bacznie śledzących poczynania artysty, który relacjonuje proces tworzenia na swoim
fanpage'u na Instagramie.