- 1 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (6 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
- 4 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (16 opinii)
- 5 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
- 6 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
Rowerzyści bez kasków i ze słuchawkami. Uwagi czytelnika
Czytelnik portalu Trojmiasto.pl, pan Marcin, z myślą o publikacji w serwisie Rowery nagrał wideo z jednej ze swoich przejażdżek rowerowych po Trójmieście. Na łamach serwisu dzieli się z nami spostrzeżeniami dotyczącymi zachowania rowerzystów i poziomu bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście jazdy rowerem bez kasku.
Grzech główny? Brak kasku
W ocenie naszego czytelnika największym problemem jest brak kasków wśród rowerzystów.
- Naprawdę trudno mi pojąć, z czego to wynika - pisze pan Marcin. - Tyle się mówi o tym, że kask może uratować życie. Wciąż wielu z nas ma chyba wrażenie, że nas to nie dotyczy, nam się nic nie stanie, a w ogóle to jedziemy tylko po bułki do sklepu. Cały czas znajdują się też "mądrzy", którzy twierdzą, że kask wcale nie pomoże w sytuacji wypadku, że nawet może zaszkodzić. Ciekawe czy to ci sami, którzy twierdzą, że Ziemia jest płaska?
Jazda ze słuchawkami w uszach
Innym palącym problemem, który zauważa pan Marcin, jest jazda rowerem ze słuchawkami w uszach.
- To kolejna rzecz, która jest skrajnie niebezpieczna i bardzo niewygodna dla innych użytkowników dróg rowerowych - wskazuje czytelnik. - Często zdarza się, że chcę wyprzedzić kogoś na drodze dla rowerów i wtedy naprawdę ważne jest, żeby ten ktoś wiedział, że się do niego zbliżam. Nie zliczę, ile razy miałem taką sytuację, że zbliżałem się do wyprzedzanego, a ten ktoś beztrosko zjeżdżał do środka drogi. Dlaczego? Bo miał słuchawki w uszach i mnie nie słyszał!
- Bardzo żałuję, że nie ma żadnego przepisu, który dałby możliwość straży miejskiej albo policji na dawanie mandatów osobom, które jeżdżą po drogach rowerowych w słuchawkach w uszach. To jest przecież zagrożenie dla nich samych i dla innych.
Przerośnięte krzaki przyczyną wypadków?
Słuchawki to jeszcze nic. Są też ekrany
- Moim "ulubionym" kombo są rowerzyści, którzy mają słuchawki na uszach, a do tego patrzą w ekran telefonu - pisze pan Marcin. - Naprawdę nie wiem, czy to wymaga jakiegoś szerszego komentarza... Kiedy widzę takiego rowerzystę, a niestety nie ma dnia, żebym się z takim nie minął, to wolę się po prostu nie zbliżać, ewentualnie jeśli jest przede mną, to wyprzedzić jak najszybciej i jak najszerszym łukiem. Zgroza.
"Ludzie, sami się prosicie o wypadki"
Rowerzyści rzadko muszą się przejmować ograniczeniami prędkości na drogach. Zdaniem pana Marcina powinni dostosowywać prędkość poruszania się do warunków na drodze, także rowerowej. Mowa nie tylko o pogodzie, lecz także o ogólnym natężeniu ruchu rowerowego i pieszego.
- Wkurzają mnie ludzie, którzy jeżdżą parami, obok siebie, po drodze rowerowej i zagradzają przejazd, ale jeszcze bardziej wkurzają mnie ci, którzy zachowują się, jak gdyby finiszowali w Tour de France - kontynuuje nasz czytelnik. - Zdarza się czasami, że wyprzedzam innego rowerzystę, a już na plecach "siada mi" inny i prawie we mnie wjeżdża, zamiast normalnie poczekać, aż skończę swój manewr. Co więcej, podobny brak pomyślunku wykazują na ruchliwych skrzyżowaniach, gdzie po prostu wjeżdżają pełnym pędem. Ja rozumiem, że rower ma pierwszeństwo na przejeździe na zielonym świetle, ale czasami kierowcy samochodów naprawdę nie mają możliwości, by nas w porę zauważyć.
- Kilka razy byłem świadkiem sytuacji, że rowerzysta dosłownie wjeżdżał pod zbliżający się samochód - kontynuuje. - Cud, że kierowca auta zdążył się zatrzymać z piskiem opon. Zwykle w takiej sytuacji rowerzysta wyskakuje na kierowcę z wrzaskiem, że on miał pierwszeństwo. No miał, ale uwierzcie mi, że taki pocisk na dwóch kołach trudno byłoby zauważyć choćby sekundę wcześniej.
Dotacje na e-rowery oficjalnie przyznane. Podpisano umowy
Kosztują parę złotych, a mogą uratować życie
Pan Marcin zwraca też uwagę na oświetlenie roweru, ważne zwłaszcza po zmroku. Chociaż latem dni są długie i w zdecydowanej większości bardzo jasne, zdaniem czytelnika każdy z nas powinien mieć lampki pod ręką, jeśli wsiada na rower.
- Z tego, co mi wiadomo, oświetlenie jest elementem obowiązkowym w wyposażeniu roweru - zaznacza pan Marcin. - No ale przepisy swoje, a rowerzyści swoje. Szczerze mówiąc, nie widziałem jeszcze, żeby straż miejska kogokolwiek zatrzymała ze względu na brak lampek. Mnie też nie, a mogłaby, bo zazwyczaj mam lampki w plecaku albo w sakwie, a nie zamontowane na rowerze.
- Ja akurat jeżdżę dosyć sporo, niezależnie od pory roku, więc zainwestowałem w porządne oświetlenie, ale chciałbym zaapelować do wszystkich rowerzystów, żeby wydali chociaż te kilkanaście złotych na najprostsze lampki montowane gumką na kierownicy i sztycy roweru. Można je kupić nawet w markecie, kosztują może z 20 zł, a w skrajnych przypadkach mogą nam uratować życie albo oszczędzić długich godzin na SOR-ze, gdy będziemy siedzieć tam i czekać na opatrzenie złamanej ręki.
Opinie wybrane
-
2022-08-11 12:27
Bez kasku? (37)
Ostatnio odwiedziłem SOR na południu Polski, po dość niefortunnym lądowaniu (MTB).
Doświadczony ortopeda, bo to stolica narciarstwa, zakpił ze mnie z uśmiechem i dla rozładowania atmosfery, że z gór to przywożą mu same nudne przypadki i ma co najwyżej obojczyki do składania. Nie pomylił się.
Dlaczego zakpił, bo większość osób na MTBOstatnio odwiedziłem SOR na południu Polski, po dość niefortunnym lądowaniu (MTB).
Doświadczony ortopeda, bo to stolica narciarstwa, zakpił ze mnie z uśmiechem i dla rozładowania atmosfery, że z gór to przywożą mu same nudne przypadki i ma co najwyżej obojczyki do składania. Nie pomylił się.
Dlaczego zakpił, bo większość osób na MTB jest odpowiednio ubrana, chociaż nie szanują zdrowia ;)
Tego samego dnia na SOR przywieźli młodą kobietę. Upadek na rowerze miejskim na ścieżce rowerowej... bez kasku!
Jej twarz.. nie zapomnę. Tym razem lekarze się nie nudzili.- 78 61
-
2022-08-16 09:31
czy w tej baśni występują jednorożce?
- 0 0
-
2022-08-16 09:30
urzekła mnie twoja historia
- 0 0
-
2022-08-13 09:44
Kask nie jest obowiązkowy
Kask nie jest obowiązkowym wyposażeniem kierującego rowerem z podstawowego powodu. Otóż, obrażenia w tym śmiertelne w wyniku zdarzeń drogowych najczęściej dotyczą uszkodzeń organów wewnętrznych oraz uszkodzeń kręgosłupa. Kask nie chroni.
Oczywiście są takie wypadki, że uszkodzeniu ulega czaszka, ale idąc tym tropem śmierć kogoś wKask nie jest obowiązkowym wyposażeniem kierującego rowerem z podstawowego powodu. Otóż, obrażenia w tym śmiertelne w wyniku zdarzeń drogowych najczęściej dotyczą uszkodzeń organów wewnętrznych oraz uszkodzeń kręgosłupa. Kask nie chroni.
Oczywiście są takie wypadki, że uszkodzeniu ulega czaszka, ale idąc tym tropem śmierć kogoś w płonącyn samochodzie musiałaby doprowadzić do obligatoryjnego noszenia przez użytkowników kombinezonów w rodzaju tych z F1. No bzdurny ten artykuł czytelnika- 8 1
-
2022-08-12 18:54
Jeździsz w kasku z przyłbicą?
- 5 0
-
2022-08-12 05:36
Twoja historia
Rzuciła mnie na kolana. Większej bzdury, wyssanej z palca nie czytałem
- 8 3
-
2022-08-11 22:20
Twarzy kask nie uratuje
Chyba że z "szczęką" tyle że to tylko dla MTB
- 5 3
-
2022-08-11 18:24
A nie było tam czasem Ukraińców kradnących pesele? :) (2)
Wyssana z palca ta historia
- 12 6
-
2022-08-11 20:44
Czuję się zaszczycony. (1)
Przeżyłem w życiu "przygodę" w którą nikt nie wierzy.
Jak będziesz kiedyś na SOR (nie życzę tobie) to zapytaj się lekarzy jak bardzo prawdopodobna jest ta historia.- 8 7
-
2022-08-12 06:54
Gratulacje
Lepiej ci?
- 3 3
-
2022-08-11 13:30
a ty na twarzy nosisz kask? (25)
- 39 12
-
2022-08-11 14:46
To pytanie mnie zabiło!
Ciemnogród normalnie
- 1 2
-
2022-08-11 13:35
(20)
Kask jest na tyle gruby, że robi pewnego rodzaju dystans od nawierzchni, więc ryzyko otarć i urazów się zmniejsza i głowa jest chroniona.
Kto raz spadł z roweru to wie dokładnie, że kask jest niezbędny i chroni.
Upadków się nie planuje i nie jest tak, że zdarzają się tylko innym- 32 17
-
2022-08-12 16:21
od 50 lat jeżdzę rowerami
i jakoś twarzy nie uszkodziłem
- 6 0
-
2022-08-11 21:48
Po co ktoś miałby
spadać z roweru?
- 7 1
-
2022-08-11 14:45
Spadłem nieraz z roweru. (17)
Wiec wg Ciebie powinienem wiedzieć że kask chroni. Tylko kurde jak styropian na głowie ochroniłby mnie przed złamaniem obojczyka? Dobre te kaski muszą być.
- 24 22
-
2022-08-11 14:50
(16)
Pomyśl!
Żeby złamać obojczyk trzeba przelecieć przez przednią kierownice (najczęściej).
W takim wypadku dostajesz najpierw w głowę (w bok lub czoło).
Jeżeli nie masz kasku to obojczyk jest twoim najmniejszym zmartwieniem.- 22 16
-
2022-08-11 18:26
Ja na mtb często latam przez kierownice (4)
W głowę nie uderzyłem się chyba nigdy, przewrót przez bark - 50% przypadków, widać na mojej kurtce.
- 10 3
-
2022-08-11 23:15
Kolego, ja jezdze po lasach często i nie tylko po ściezkach. Kask, gogle i rękawice, to podstawa w lesie. Nie raz wyciągałem gałązkę z kasku w okolicy skroni.
- 1 1
-
2022-08-11 21:44
(1)
Bo trzymasz się roweru do końca i wykonujesz obrót wokół osi przedniej. Ja w sytuacjach awaryjnych zeskakiwałem do tyłu z siodełka i puszczałem rower. Ale raz chciałem zgnieść przednim kołem leżący na ulicy balon (reklama czegoś), podniosłem koło ale jak balon mi oddał, to wykonałem solidny upadek boczny na plecy. Parę dni potem zastanawiałem się
Bo trzymasz się roweru do końca i wykonujesz obrót wokół osi przedniej. Ja w sytuacjach awaryjnych zeskakiwałem do tyłu z siodełka i puszczałem rower. Ale raz chciałem zgnieść przednim kołem leżący na ulicy balon (reklama czegoś), podniosłem koło ale jak balon mi oddał, to wykonałem solidny upadek boczny na plecy. Parę dni potem zastanawiałem się dlaczego mnie tak boli szyja. Napiąłem ją aby nie uderzyć w asfalt ale i tak uderzyłem, z tym że na tyle lekko, że nie straciłem przytomności. A kask miałem zapięty na bagażniku, bo dosyć ciepło było i wolno jechałem, dlatego zebrało mi się na zabawę z balonem. Nauka więc taka - jeśli chcesz zniszczyć balon, to raczej tylko zębatką korbową ale i to ostrożnie. Balon potrafi oddać.
- 2 2
-
2022-08-13 20:55
Miałbyś kask, to nie uderzyłbyś głową "lekko" tylko już "mocno", bo dodatkowe 200 g na głowie robi swoje.
- 2 0
-
2022-08-11 19:06
Masz rację. Szczególnie w naszych lasach.
Ale wyobraź sobie te same fikołki na "rock garden", chodniku czy asfalcie.
- 7 2
-
2022-08-11 15:36
Będziesz mi tłumaczyć jak spadłem z roweru? Ciekawe. (10)
Tylko że ja tam byłem i wiem co się wydarzyło. Widać że zagadnienie znasz tylko z teorii, i to też niezbyt dokładnie. Ale żeby komuś wmawiać że nie wie jak spadł to jesteś pierwszy. Z taką pewnością siebie na pewno jesteś człowiekiem sukcesu. Gratuluję!
- 17 22
-
2022-08-14 12:33
Oni wiedza lepiej, jeszcze nie zauwazyles :)
- 0 0
-
2022-08-11 16:39
Nabijasz się, że kask może chronić obojczyk. (8)
Odpowiedź: Nie chroni.
Złamałeś obojczyk, podczas upadku?
Odpowiem za ciebie: "Nie złamałem"
Gdybyś go złamał na chodniku lub asfalcie bez kasku, to pewnie zaliczyłbyś intensywną terapię, albo przynajmniej krwiaka mózgu.- 11 11
-
2022-08-14 12:35
Nie wpadles na to, ze mozna obojczyk zlamac na drzewie? Ze wcale nie trzeba w nic uderzyc jednoczesnie glowa?
To doprawdy wybitny z Ciebie partner do powaznej dyskusji, az mnie z zalu skreca, ze nie bedziemy jej kontynuowac.
- 1 0
-
2022-08-11 17:11
Dzięki że odpowiedziałeś za mnie (6)
Szkoda że odpowiedziałeś nieprawidłowo. Przeleciałem przez kierownicę ("przednią" jak zauważyłeś- w odróżnieniu od tylnej?) i złamałem obojczykupadając na bark. Głowa nietknięta. Wiec przestań się wymądrzać internetowy mędrcze.
- 16 13
-
2022-08-12 14:22
to miałeś farta. następnym razem możesz mieć go mniej. Tak ciężko to zrozumieć?
- 0 2
-
2022-08-11 17:56
(4)
Zostało mi jeszcze kilka tygodni zanim znów wrócę na rower.
Po raz kolejny kask uratował mnie przed poważnym urazem, a może uratował mi nawet życie.
Nie będę się z Tobą licytował na ilość przeżytych upadków.
Siedzę w domu i się nudzę (zamiast jeździć rowerem).
A może inaczej: na szczęście siedzę w domu bo miałem naZostało mi jeszcze kilka tygodni zanim znów wrócę na rower.
Po raz kolejny kask uratował mnie przed poważnym urazem, a może uratował mi nawet życie.
Nie będę się z Tobą licytował na ilość przeżytych upadków.
Siedzę w domu i się nudzę (zamiast jeździć rowerem).
A może inaczej: na szczęście siedzę w domu bo miałem na sobie ten pierd..... kask.
Czytam takie brednie, że kask niczego nie zmienia, dlatego kontruję i mam nadzieję,że przekonałem chociaż jednego niezdecydowanego czytelnika do noszenia kasku.
Ciebie nie przekonam.- 14 11
-
2022-08-12 14:24
nie gadaj z nim. To jest typ "mam fakultet z wszystkiego". Jak co 3 polak przecież. Jego anegdotyczny przykład wywraca ogólnie przyjęte teorie do góry nogami, nikt go nie przekona ze białe jest białe, a czarne czarneco?
- 1 1
-
2022-08-11 19:52
Jeżeli podczas spadania z roweru lecisz na głowę, to coś jest poważnie nie tak z twoimi odruchami (2)
- 16 11
-
2022-08-12 14:25
(1)
ty, no ja mialem jedno OTB na single wpadłem w piaskowa dziurę na zakręcie i odruchowo zacisnlem hamulec. Leciałem łbem do przodu o pare cm mijając drzewo. Rozwaliłem sobie tylko palca w prawej ręce ( i to lekko). No jednak można. Spadłem już na bok, łba nie rozbiłem, ale wystarczyłoby żeby to drzewo był odrobine w lewo i by było słabo. Pewnie bym tego nie napisał.
- 0 3
-
2022-08-14 12:36
Od otarcia lba sie nie umiera.
- 3 0
-
2022-08-11 13:33
(2)
Bjorg Lambrecht nosił, nosił i go wynieśli, nogami do przodu
- 3 9
-
2022-08-11 15:23
(1)
Ten młody chłopak zginął od urazów wielonarządowych w obrębie jamy brzusznej.
- 13 0
-
2022-08-11 22:14
Ale najważniejsze, że głowa cała, bo miał kask.
- 16 1
-
2022-08-11 12:30
A potem przyszedł niski człowieczek i wrzucił pierścień do wulkanu... (1)
- 47 13
-
2022-08-11 13:34
a potem odleciał na orle, nie na orlenie
- 17 7
-
2022-08-13 12:16
Jazda rowerem (2)
Jeśli o mnie chodzi wolę szuter czy las i faktycznie jeżdżę ze słuchawkami ale tak żeby słyszeć. Nie jeżdżę ścieżkami rowerowymi dla mnie rower to trening. Trochę mniej zakazie a więcej życzliwości i tolerancji.
- 15 11
-
2022-08-14 12:52
Spróbuj słuchawek dokostnych
Używam od 2 lat i jest spoko.
- 0 0
-
2022-08-14 11:31
Powodzenia
Powodzenia w Matrixie.... Co za nieodpowiedzialność....
- 0 3
-
2022-08-11 21:32
uwielbiam rajtuziarzy (7)
trochę po drodze, trochę po chodniku, trochę po rowerówce, plaga pchających się w gips
- 91 46
-
2022-08-13 13:53
uwielbiam blachosmrody (1)
ograniczenie prędkości to tylko drobna sugestia a nie prawo
- 4 2
-
2022-08-15 01:58
Nie cierpię rowerzystów
Wg nich zakaz jazdy po chodniku, to tylko sugestia, a nie prawo.
- 2 1
-
2022-08-13 11:09
(2)
Tacy faceci? jak autor tego posta to nawet jak kochają się z żoną to zakładają kask i gogle!!
- 4 2
-
2022-08-15 20:24
Żeby dostać wzwodu myślą o rowerze.
- 1 2
-
2022-08-13 20:12
może żona ma condylomata acuminata jak stegosaurus n grzbiecie
- 0 1
-
2022-08-12 17:56
ok cieszę się
- 0 2
-
2022-08-12 17:01
amen
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.