Miejski Teatr Miniatura sezon rozpoczął zgodnie z planem, ale z dużymi kłopotami spowodowanymi zalaniem teatru po awarii rury na pierwszym piętrze budynku. Remont przebiega bez większych zakłóceń dla bieżącej pracy teatru i realizacji repertuaru. Ostatecznie koszt remontu wyniesie 238 tys. zł, a proces przywracania budynku do stanu sprzed zdarzenia ma się zakończyć pod koniec grudnia.
Przypomnijmy, że jako pierwsi poinformowaliśmy o przykrym zdarzeniu, które nieszczęśliwie zbiegło się z początkiem dyrekcji
Michała Derlatki. Najprawdopodobniej w nocy z soboty, 31 sierpnia, na niedzielę, 1 września, pękła rura pod zlewem w kuchni. Woda ciekła przez przeszło dobę, ponieważ w niedzielę nikt do budynku nie wchodził (trwała w teatrze przerwa wakacyjna). Problem odkryto dopiero w poniedziałek, 2 września, rano, gdy okazało się, że w foyer teatru na podłodze zalegało kilka centymetrów wody.
"Zalaniu uległy pomieszczenia na pierwszym piętrze: pokój gościnny, kuchnia, pomieszczenia socjalne, magazyn kostiumów, magazyn masek i rekwizytów. Woda przesiąkła przez strop, zalewając także przestrzeń foyer teatru, kasę, biuro Działu Edukacji i Organizacji Widowni wraz z pomieszczeniem socjalnym, salkę konferencyjną, łazienki, a także przestrzeń wiatrołapu i szatni. Przedostała się też na klatkę schodową, dotarła do Sali Kameralnej i piwnic budynku (m.in. magazynu materiałów promocyjnych i publikacji teatru), nie dostała się jednak na widownię Dużej Sceny. Ucierpiały kostiumy i maski teatralne, sprzęt elektroniczny i część dokumentacji Działu Edukacji i Organizacji Widowni, meble, zmagazynowane materiały promocyjne i wydawnictwa teatru. Zniszczeniu uległy ściany i sufity kartonowo-gipsowe oraz podłogi" - poinformowano w oficjalnym komunikacie Teatru Miniatura na temat awarii.
Po zdarzeniu wykonano szereg ekspertyz i analiz, w wyniku których straty wstępnie oszacowano na 238 tys. zł.
- Przewidywany termin zakończenia prac remontowych po wrześniowym zalaniu teatru to koniec grudnia tego roku. Szacunkowy koszt remontu to 238 tys. zł, natomiast jeszcze ustalamy, ile wyniesie wymiana zniszczonych mebli i sprzętu. Rzeczywiste koszty wszystkich prac poznamy w styczniu 2020 r. Jesteśmy w trakcie procedury likwidacji szkody i otrzymaliśmy kwoty bezsporne z ubezpieczenia w wysokości 160 tys. zł. Nie wystarczy to na pokrycie kosztów całości remontu, ale organizator - Urząd Miejski w Gdańsku - podjął odpowiednie działania w celu przekazania brakujących środków - informuje Agnieszka Kochanowska z Teatru Miniatura.
Z racji zamknięcia foyer teatru kasę biletową tymczasowo przeniesiono w okolice wejścia służbowego,
od strony ul. Łukasiewicza (po prawej stronie budynku teatru, między teatrem a Radiem Gdańsk). Widzowie na spektakle wchodzą nieopodal głównego (nieczynnego) wejścia, mijając je i
kierując się w lewo w stronę podwórza teatru.
- Obecnie trwają prace budowlane: wymiana zniszczonych elementów kartonowo-gipsowych, naprawa wentylacji, instalacji elektrycznej i przeciwpożarowej. Później czeka nas remont podłogi - klejenie ubytków parkietu, cyklinowanie i olejowanie oraz malowanie pomieszczeń. Na pierwszym piętrze czeka nas malowanie i klejenie wykładziny podłogowej. Czas remontu jest wydłużony ze względu na dostosowanie prac do prezentacji spektakli w ramach regularnego repertuaru - dodaje Agnieszka Kochanowska.Repertuar Teatru Miniatura do końca 2019 roku
Na szczęście woda nie dotarła na widownię Dużej Sceny ani na używaną dotąd w mniejszym zakresie Salę Prób - to obecnie eksploatowane sceny teatru. Przedstawienia grane dotąd na Scenie Kameralnej tymczasowo przeniesiono na Salę Prób. Zakończenie prac przewidziano na drugą połowę grudnia. Termin nie jest przypadkowy, bowiem w teatrze po raz pierwszy zorganizowana zostanie zabawa sylwestrowa, podczas której do dyspozycji gości ma być udostępnione całe foyer.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
