- 1 Kontrowersje wokół "zakleszczonej waginy" Mai Staśko (218 opinii)
- 2 Te książki dobrze znać (33 opinie)
- 3 Zmarł twórca Teatru Ekspresji (18 opinii)
- 4 Ryciny powróciły do Muzeum Narodowego (18 opinii)
- 5 Znamy laureatów nagród teatralnych (6 opinii)
R@Port z polskiej dramaturgii pod koniec maja
14 wydarzeń teatralnych, w tym 7 spektakli w konkursie, nurt familijny i kontekst śląski oraz stand-upy w wykonaniu aktorów z Wałbrzycha, tak zapowiada się najbliższy Festiwal R@Port. W nim skonfrontowane będą wielkie produkcje, jak "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian" z małymi, jak offowy "Ony" - jeden z najlepszych spektakli ubiegłego roku. To wszystko w różnych punktach Gdyni w dniach 22-29 maja.
Po raz 11. Teatr Miejski w Gdyni organizuje raport z polskiej dramaturgii współczesnej, wzbogaconej o adaptacje prozy. Festiwal rozpocznie się od mocnego uderzenia. Na otwarcie imprezy pokazany zostanie "wielki nieobecny" ubiegłorocznego przeglądu - spektakl "Morfina" na podstawie powieści Szczepana Twardocha w reżyserii Eweliny Marciniak, jednej z najbardziej obecnie popularnych reżyserek młodego pokolenia. Przedstawienie zagrane będzie w hali Gdynia Arena 22 maja w ramach kontekstu "Śląski blues", który rozpocznie i zamknie festiwal 29 maja (wtedy pokazany zostanie spektakl "Skazany na bluesa" w reż. Arkadiusza Jakubika, który zaadaptował głośną filmową wersję z 2005 roku, reż. Jan Kidawa-Błoński).
Solą festiwalu jest konkurs, który po ubiegłym roku, gdy znalazło się w nim zaledwie 5 propozycji, urósł do siedmiu. Tytuły zapewniają ogromną różnorodność formalną i tematyczną. Na początek (23 maja na dużej scenie Teatru Miejskiego) zobaczymy wielką produkcję Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian" na podstawie cyklu reportaży Ziemowita Szczerka pod tym tytułem w reżyserii Remigiusza Brzyka. To momentami brutalna, momentami groteskowo-żartobliwa opowieść o szalonej wycieczce po Ukrainie dwójki Polaków, szukających tam "cudów i niesamowitości".
Z kolei 24 maja w gdyńskiej hali YMCA zobaczymy kameralny, offowy, ale pełen rozmachu i kreacyjnej mocy twórczej spektakl Teatru Czytelni Dramatu "Ony" Marty Guśniowskiej w reżyserii Daniela Adamczyka z Centrum Kultury w Lublinie. Bohater szalonej baśni Guśniowskiej mierzy się z cierpieniem, samotnością i przeróżnymi przeszkodami na swojej drodze, by nauczyć się miłości i odpowiedzialności. "Ony" zostało uznane (razem z "nie-boską komedią. WSZYSTKO POWIEM BOGU" Starego Teatru w Krakowie) najlepszym spektaklem 2015 roku podczas Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
"Zapolska Superstar (czyli jak przegrywać, żeby wygrać)" Jana Czaplińskiego w reżyserii Anety Groszyńskiej to propozycja z Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. To forma uteatralizowanej biografii Gabrieli Zapolskiej, autorki słynnej "Moralności pani Dulskiej", którą zobaczymy 25 maja w hali YMCA. Aktorzy Teatru Dramatycznego z Wałbrzycha wystąpią w dwóch wieczorach stand-up - "Wielcy inni: Jezus, Gombrowicz, Osiecka" oraz "Wielcy inni 2: Szymborska, Rymkiewicz, Bielicka), które zobaczyć można po wieczornych spektaklach 25 i 26 maja w Teatrze Miejskim.
Przed drugim z wieczorów stand-up (26 maja, hala YMCA) pokazane zostanie przedstawienie Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy - "Wojny, których nie przeżyłam" Agnieszki Jakimiak i Weroniki Szczawińskiej, w reżyserii tej drugiej. Spektakl "eksploruje niewygodne i wstydliwe doświadczenie naszej współczesności, właściwe podglądaczom historii, typowe dla obserwatorów obcych wojen, rzucających swoje ciekawskie spojrzenia z bezpiecznego terytorium, na którym wojna jest wciąż tylko słowem, cudzym wspomnieniem, niebezpieczną fantazją" - czytamy w zapowiedzi spektaklu.
Dzień później (27 maja, Nowa Scena Teatru Muzycznego w Gdyni) propozycją konkursową będzie kontrowersyjny "Kumernis czyli o tym, jak świętej panience broda rosła" Agaty Dudy-Gracz. Spektakl Teatru Muzycznego w Gdyni to historia młodej dziewczyny, która - rozczarowana miłością do ukochanego Cyryla i otaczającą ją rzeczywistością - postanawia zostać... świętą. Z kolei 28 maja pokazy konkursowe zamkną dwa przedstawienia - "Karskiego historia nieprawdziwa" Szymona Bogacza w reżyserii Julii Mark na scenie YMCA przypomni w niebanalnej formie o słynnym polskim szpiegu Janie Karskim w groteskowej fantazji na temat tego, co by było, gdyby uwierzono w jego relacje i wpłynęłoby to na losy świata.
Zobacz także: W szponach patriarchatu - o "Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła"
Ostatnim z pokazów konkursowych będą "Sąsiedzi" offowego Teatru Barakah z Krakowa na Scenie Kameralnej Teatru Muzycznego w Gdyni, którego sposób oddziaływania na widzów porównać można do ubiegłorocznego faworyta publiczności "Tato" Teatru Bagatela z Krakowa. Sąsiedzka pomoc z dnia na dzień, wraz z kolejnymi pretensjami przeradza się w konflikt, uświadamiający, jak łatwo pozyskać w sąsiedzie zaciekłego wroga.
Festiwal uzupełnią prezentacje finałowych sztuk Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (od poniedziałku do piątku 23-27 maja we foyer Teatru Miejskiego) poprzedzające propozycje konkursowe oraz nurt familijny, w którym w tym roku pokazane zostaną trzy spektakle na dużej scenie Miejskiego: "Smoki" Maliny Prześlugi w reż. Jerzego Jana Połońskiego z Teatru Maska w Rzeszowie (26 maja), "Chodź na słówko" Maliny Prześlugi w reż. Jerzego Moszkowicza z Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu (27 maja) i "Chodź na słówko 2" tego samego duetu z Teatru Nowego w Poznaniu i Centrum Sztuki Dziecka (28 maja).
Bilety na spektakle i występy stand-up kosztują od 10 do 60 zł. Sprzedaż biletów ruszy we wtorek 26 kwietnia.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (7)
-
2016-04-25 16:28
Kultura Żyje, tylko czy znajdą się odbiorcy w odpowiedniej liczbie? (2)
Ogólnie to bilety za drogie, powinny być zniżki m.in na bilety grupowe od np 8 osób.
No i w Gdańsku przydałby się Teatr Muzyczny.- 4 4
-
2016-04-25 16:31
bilety są stanowczo za drogie, idz 3 razy w miwsiącu we dwójke to koszt kilkuset złotych
- 3 1
-
2016-04-25 21:59
Teatr Muzyczny
zamiast Opery Bałtyckiej.
- 1 0
-
2016-04-25 16:30
"Kumernis czyli o tym, jak świętej panience broda rosła" - że Conchita Wurst ?
- 2 3
-
2016-04-26 10:30
Mydło i powidło (1)
Tak się zastanawiam, jaka jest rola dyrektora artystycznego festiwalu. I czy taka różnorodność programu jest w istocie siłą, czy jednak słabością. Po co ten "Śląski blues" na festiwalu dramatu? "Skazany na bluesa" to przecież koncert piosenek Riedla, a "Morfina" to adaptacja powieści. I dlaczego o Śląsku w Gdyni? I dlaczego - jeśli przyglądamy się najnowszej dramaturgii dla dzieci - lansuje się tylko jedną autorkę, Malinę Prześlugę? Poza tym ta dramaturgia ma swój własny festiwal. Oj, coś z tą najnowszą polską dramaturgią chyba jest kiepsko - albo adapacje prozy, albo teksty dla teatru (pisane na scenie), albo stand-up'y. No i ten off w jednej stawce z dużymi spektaklami. Chociaż duże spektakle są tylko trzy, w tym jeden miejscowy. A to przecież festiwal z jednym z większych budżetów. Naprawdę nie było w czym wybierać?
- 3 2
-
2016-04-26 17:46
Różnorodność programu nigdy nie jest słabością.
- 5 2
-
2016-04-26 12:20
czy ktoś zna ceny biletów - oprócz tej zdawkowej informacji od 10 do 60zł
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.