- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (8 opinii)
- 5 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Premiera "Słodkiego ptaka młodości"
Kiedy zaczyna się historia amerykańskiej kontrkultury? Być może od dramatów Tennesse Willimasa. Już w sobotę na deskach Teatru Wybrzeże premiera "Słodkiego ptaka młodości" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego.
Późne lata 50., Chance, mieszkaniec zapyziałego miasteczka w Stanach Zjednoczonych, powraca w rodzinne strony. Na miejscu czeka na niego dziewczyna o słodkim imieniu Heavenly. W tle pobrzmiewają odgłosy wielkiego miasta i jeszcze jedna, ostatnia nadzieja zrobienia kariery w Hollywood.
Prosta historia marzącego o wyrwaniu się z amerykańskiej prowincji bohatera tylko pozornie opiera się na konflikcie pomiędzy prawicowym środowiskiem południa, a karierą filmowego gwiazdora. W sztuce Tennesse Willimasa przegrani są wszyscy. Zarówno żyjący w patriarchalnym kłamstwie dawni koledzy i rodzina, jak i pogrążeni w narkotykowo-seksualnej paranoi ofiary show-biznesu, z Alexandrą Del Lago, kochanką głównego bohatera, na czele.
Purytańskiego życie albo całkowite zdziczenie. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami rozgrywa się dramat Willimasa. Artysty, który sam o sobie mówił, że każda część jego osoby jest chora. Wychowany na amerykańskiej prowincji zawsze pisał właściwie o sobie. O ojcu, który pogardliwie nazywał go "Panią Nancy", chorej na schizofrenię siostrze, nieakceptowanej seksualności, a także o uzależnieniu od alkoholu i narkotyków.
O swoich bohaterach mówił, że nie są ani dobrzy, ani źli. Ich największym przewinieniem jest natomiast to, że są całkowicie ślepi na to, co dzieje się w umysłach innych. "Nikt nie widzi prawdy, ale zawsze skazę swojego własnego ego" - mawiał Williams. O tym, na ile jest to temat wciąż aktualny przekonamy się już w najbliższą sobotę na scenie Malarnia w Gdańsku.
W spektaklu występują: Michał Kitliński, Dorota Kolak, Piotr Łukawski, Krzysztof Matuszewski, Michał Kowalski, Magdalena Boć, Emilia Komarnicka, Ewa Jendrzejewska, Maciej Szemiel, Piotr Chys oraz Maciej Konopiński.
tv.eia.pl
Spektakle
Opinie (16) 1 zablokowana
-
2008-05-11 23:42
Warto zobaczyć!
Dawno nie widziałam tak dobrego spektaklu w Wybrzeżu! Gratulacje dla całej obsady. Pani Dorota Kolak rewelacyjna! Szczególnie oczarowała mnie i poruszyła scena w której Alexandra del Lago przechodzi przemianę (jedna z końcowych scen co by za dużo nie zdradzać).
Również postać Miss Lucy zasługuje na ogromne brawa. Należy również wspomnieć o młodym aktorze Michale Kitlińskim. Dość konsekwentnie poprowadzona postać, czasem tylko zbyt dograna niepotrzebną ekspresją. Natomiast z ogromną ochotą zobaczyłabym Pana w kolejnym spektaklu. Raz jeszcze brawa dla wszystkich. Panie reżyserze - dziękuję!- 0 0
-
2008-05-12 21:20
a dlaczego Pani Justyna nie może robić news??
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.