- 1 Pogadaj o książkach... przy piwie (27 opinii)
- 2 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (18 opinii)
- 5 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
- 6 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
Prawie 40 tys. osób obejrzało wystawę Fangora w Pałacu Opatów
Już prawie 40 tys. osób wybrało się do Pałacu Opatów na wystawę "Fangor. Poza obraz". Frekwencyjny rekord sprawił, że wystawa została przedłużona do 12 marca. Co wpłynęło na ten sukces? Zapytaliśmy o to Wojciecha Zmorzyńskiego, kuratora wystawy.
Trójmiasto: nadchodzące wystawy, spotkania, wernisaże
Wystawa w Pałacu Opatów zajmuje aż 17 sal wystawowych, w których możemy podziwiać ponad 120 obrazów i 100 rysunków, plakaty oraz rzeźby ze wszystkich okresów twórczości artysty. Już sam wernisaż wystawy przyciągnął na nią prawdziwe tłumy.
- Jesteśmy zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem wystawą i wysoką frekwencją - przyznaje Wojciech Zmorzyński, kurator wystawy. - Na etapie planowania i realizacji wystaw nie umiemy spojrzeć na nie z takim dystansem, żeby móc to przewidzieć. Nie do końca wiem też, z czego wynika tak ogromna popularność tego artysty. Możliwe, że jest to po części efekt legendy Fangora, jako jedynego polskiego artysty, który miał indywidualną wystawę w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Na pewno na tę popularność wpływają też ceny, jakie jego prace uzyskują na aukcjach. Nie bez znaczenia są też czasy, w których żyjemy. Po pandemii ludzie chętniej wychodzą z domu, chcą coś przeżyć, obejrzeć, mieć kontakt ze sztuką. Z drugiej strony mamy wojnę na Ukrainie, która sprawia, że w sztuce szukamy oderwania od bieżących zmartwień.
Wystawa w Pałacu Opatów jest o tyle wyjątkowa, że jeszcze nigdy dotąd nie udało się zgromadzić tylu dzieł Fangora w jednym miejscu. Możemy zobaczyć na niej m.in. obraz "M39", który został sprzedany na jednej z aukcji za prawie 5 mln zł. Dzięki współpracy z Fundacją Promocji Twórczości Wojciecha Fangora na wystawie znalazły się także mniej znane oraz nigdy niepokazywane dzieła np. rysunki.
- Fangor jest ewenementem wśród innych polskich artystów - tłumaczy Wojciech Zmorzyński, kurator wystawy. - Nasza wystawa została tak przygotowana, żeby uwzględnić wszystkie okresy jego twórczości. Możemy zobaczyć, że Fangor miał odwagę się zmieniać i przez cały czas poszukiwać nowych środków wyrazu. To nie jest artysta, który przez całe życie trzymał się tego samego. Po okresie abstrakcyjnym potrafił powiedzieć głośno, że już go to nie interesuje, i wrócić do figuracji. Takie rzeczy się praktycznie nie zdarzają.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-02-13 12:47
Rzeczywiście warto było (5)
Poszedłem nastawiony negatywnie, żeby się utwierdzić we własnych uprzedzeniach.
Tymczasem dostrzegłem to, co dostrzec należało - człowieka niewątpliwie obdarzonego talentem, który to błądził, to naśladował, to schodził na manowce, ale przy tym wszystkim malował i rzeczy znakomite.
Poszukiwał - nie bez sukcesów.
To jest bezsprzecznie interesujące, a i godne szacunku.- 66 3
-
2023-02-13 16:11
nawet lenina malował
jest moc czerwonej propagandy
- 4 6
-
2023-02-13 14:24
Pięknie napisane (3)
Odwiedziłam wystawę i pozostaje mi się tylko z tym zgodzić. Jednak w moim przypadku nastawienie od samego początku było pozytywne :) Poza sztuką pięknie odwzorowującą rzeczywistość, lubię też mniej oczywiste dzieła. Coś w nich po prostu jest, co do mnie przemawia, ale rozumiem, że nie każdy tak ma :)
- 8 1
-
2023-02-13 14:49
A, pewnie, bardzo słusznie napisane! (2)
Sztuka nie musi odwzorowywać rzeczywistości, ale musi przemawiać, być sztuką właśnie, a nie błazenadą albo - co częściej jeszcze się zdarza - szarlatanerią.
Z tego punktu widzenia patrząc okoliczność, że kogoś eksponowano w którymś z muzeów Guggenheima nie jest, niestety, żadną zgoła rekomendacją.
Miło mi było zatem, że w przypadkuSztuka nie musi odwzorowywać rzeczywistości, ale musi przemawiać, być sztuką właśnie, a nie błazenadą albo - co częściej jeszcze się zdarza - szarlatanerią.
Z tego punktu widzenia patrząc okoliczność, że kogoś eksponowano w którymś z muzeów Guggenheima nie jest, niestety, żadną zgoła rekomendacją.
Miło mi było zatem, że w przypadku Fangora zupełnie się ta prawidłowość nie sprawdziła. :-)
P.S. Polecam, jeśli chodzi o zbiory sztuki współczesnej - tej naprawdę przez duże "S" - Muzeum Narodowe w Vancouver. Tyle że to, psiakość, trochę daleko. :-)- 7 1
-
2023-02-14 08:29
(1)
Z muzeów sztuki współczesnej polecam m. Reine Sofia w Madrycie. Pozdrawiam
- 0 0
-
2023-02-14 09:09
Z przyjemnością odwzajemniam :-)
- 1 0
-
2023-02-13 12:13
(3)
Wystawa jest świetna! byliśmy w październiku chwile po wernisażu, bez żadnych kolejek. Najlepsza tymczasowa wystawa w muzeum w Gdańsku jak dotąd, wielkie brawa dla kuratora
- 89 3
-
2023-02-13 16:31
Teraz sobie wyobraźmy, że wystawa Beksińskiego, która była niedawno w Pruszczu.. (2)
..(która była mała, ale mimo to była super), została zrobiona na taka skale, jak ta Fangora. To byłby dopiero hit. Wystawa Fangora jest świetna, wg mnie dużą role odegrała tutaj wielkość wystawy. Tak duże ekspozycje w pl to rzadkość.
- 5 0
-
2023-02-13 20:16
(1)
Beksiński był wystawiony w Pałacu Opatów jakoś 15 lat temu. No i w Sanoku jest galeria Beksińskiego z dużą kolekcją jego prac. Tak duże ekspozycje w PL się zdarzają regularnie.
- 2 0
-
2023-02-14 13:19
Dodatkowo, kilka lat temu była też duża ekspozycja Beksińskiego w Zielonej Bramie
- 0 0
-
2023-02-13 11:57
Kolejki (2)
We wczorajsze, niedzielne, wczesne popołudnie, kolejka przed pałacem Opatów była na kilkadziesiąt osób :-)
- 30 3
-
2023-02-14 14:04
ferie w Mazowieckim
turysci
- 0 0
-
2023-02-13 12:14
W październiku, listopadzie i do połowy grudnia było puściutko, bez kolejek ;)
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.