Dwie z trzech Kreacji Artystycznych Pomorskiej Nagrody Artystycznej, podobnie jak tytuł Pomorskiej Nadziei Artystycznej oraz Wielka Pomorska Nagroda Artystyczna za całokształt twórczości trafiły do muzyków. Z nagród cieszą się Andrzej Szadejko i Leszek Kułakowski, Nadzieją Pomorza wybrano z kolei Piotra Pawlaka, a za cały dorobek uhonorowano Leszka Możdżera. Zestaw nagrodzonych uzupełnili malarz, profesor Henryk Cześnik oraz Andrzej Stelmasiewicz (nagrodzony jako mecenas kultury).
Nagrody wręczono 27 kwietnia w wypełnionej publicznością w dwóch trzecich Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Wydarzenie uświetnił koncert symfoniczny w wykonaniu orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pod batutą George`a Tchitchinadze, z pianistką Nino Gvetadze. W programie znalazła się Symfonia G-dur nr 88 Josepha Haydna oraz II koncert fortepianowy g-moll op. 22 Camille'a Saint-Saënsa.
Pomorska Nagroda Artystyczna przyznawana jest w trzech kategoriach. Nagradzając Kreację Artystyczną kapituła nagrody honoruje wydarzenie artystyczne, jakie miało miejsce w minionym roku. W kategorii Pomorska Nadzieja Artystyczna statuetką nagradzany jest artysta do 35 roku życia, którego dokonania artystyczne już teraz są zauważalne i dobrze rokują na przyszłość. W kategorii Mecenat Kultury nagradzane są osoby lub firmy wspierające kulturę środkami niepochodzącymi ze źródeł publicznych.
Laureatów każdej z tych kategorii wybiera Duża Kapituła Nagrody w składzie której zasiadają urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, przedstawiciele szkół wyższych i artystycznych, instytucji kultury i stowarzyszeń twórczych oraz laureatów z poprzednich lat. Wcześniej Mała Kapituła (gremium uszczuplone o laureatów Pomorskiej Nagrody Artystycznej) wyłania 10 kandydatów do miana Kreacji Artystycznej oraz po trzech kandydatów do Pomorskiej Nadziei Artystycznej i mecenasów kultury. Marszałek przyznaje także indywidualną nagrodę specjalną. Wielką Pomorską Nagrodę Artystyczną, bo tak nazywa się nagroda marszałka, otrzymać można za całokształt wybitnych osiągnięć artystycznych.
Przyznanie Pomorskiej Nagrody Artystycznej poprzedziło wręczenie Nagrody Teatralnej im. Jana Ciechowicza dla młodego artysty, którą w marcu przyznano
Piotrowi Biedroniowi, aktorowi Teatru Wybrzeże. Wtedy aktor przebywał na urlopie.
- Pierwszy raz w życiu odbieram nagrodę i jest to bardzo przyjemne uczucie. Jestem zaszczycony, że to nagroda imienia profesora Jana Ciechowicza, którego jako widza naszego teatru bardzo dobrze pamiętam. Traktuję to jako motywację do dalszego działania - powiedział Piotr Biedroń.Miano równorzędnych Kreacji Artystycznych Pomorskiej Nagrody Artystycznej (wartości 15 tys. zł) oraz pamiątkowe statuetki Gryfa Pomorskiego otrzymali:
Andrzej Szadejko - za próbę odtworzenia muzyki dawnych mistrzów poprzez użycie oryginalnych dawnych instrumentów i techniki wykonawczej, przy niezmienionej od stuleci akustyce gotyckiego kościoła Św. Trójcy w Gdańsku, podczas festiwalu ORGANy Plus+.
- Jestem zszokowany, bo od tylu lat jestem nominowany, że już jestem tutaj właściwie na etacie - żartował Andrzej Szadejko. - Proszę podnieść rękę do góry w odpowiedzi na pytanie: kto był w ciągu roku w kościele Św. Trójcy w Gdańsku? Widzę, że 30-40 proc. Zapytałem o to, ponieważ od 15 lat prowadzę projekt rekonstrukcji unikatowego instrumentu organów Mertena Friese z 1618 roku. 3 czerwca będzie inauguracja tego instrumentu, na którą serdecznie zapraszam. Wydaje mi się, że ta nagroda nie jest tylko dla mnie, ale też dla wszystkich ludzi, którzy pracowali przy tym projekcie, a było ponad 100 osób pracujących bezpośrednio przy tym instrumencie. Im dedykuję tę nagrodę.
Leszek Kułakowski - za wydanie płyt: "Love Songs, Copy & Insert", "Chopin Impressions" i zbioru pieśni kaszubskich na chór mieszany "Cassubian Folk Songs".
- Jestem szczęściarzem, bo kocham muzykę, a ona kocha mnie. Rok temu bardzo intensywnie obchodziłem 40-lecie twórczości. Mogę w życiu robić to, co daje mi satysfakcję. Pewnych rzeczy nie lubię - na przykład nie lubię sprzątać i nie sprzątam. Bardzo dziękuję mojej żonie, że znosi moje przebywanie z fortepianem i komponowanie przy komputerze - zwierzył się Leszek Kułakowski. Henryk Cześnik - za niezwykłe spotkanie "Henryk Cześnik i poeci" w Salonie Poezji Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie, a także za wystawę "Niebezpieczne zabawy" w Narodowej Galerii Armenii w Erywaniu.
Artysta przebywa aktualnie w Izraelu wraz ze swoją wystawą, w jego imieniu nagrodę odebrał dziekan Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku (gdzie Henryk Cześnik prowadzi zajęcia), profesor ASP Jacek Kornacki.
- Pana profesora nie ma z nami, bo jest w Tel Awiwie na wystawie. Henryk jest jedną z osób bardzo malowniczych, oryginalnych. Ma od urodzenia specyficzny język artystyczny, który porusza najważniejsze problemy człowieka i jego egzystencji - przyznał prof. ASP Jacek Kornacki.
Pomorską Nadzieją Artystyczną (składającą się ze statuetki Gryfa Pomorskiego oraz 10 tys. zł) został
Piotr Pawlak za wirtuozerię docenioną głównymi nagrodami w III Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym dla Młodych Wirtuozów im. L. Godowskiego oraz XI Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Darmstadt. Laureat nie mógł odebrać nagrody osobiście, bo przebywa aktualnie na konkursie pianistycznym na Malcie.
Mecenasem kultury pomorskiej został
Andrzej Stelmasiewicz za pomysł i stworzenie Oliwskiego Ratusza Kultury oraz popieranie wielu gdańskich projektów kulturalnych.
- Bardzo dziękuję Kapitule oraz przede wszystkim pracownikom ASTE Sp. z o.o., bo gdyby nie zarobili pieniędzy, nie byłoby mecenatu, nie byłoby WL4, Oliwskiego Ratusza Kultury, Akademii Gdańskich Lwiątek, Gdańskiej Akademii Przedszkolaków, Galerii Rzeźb w parku im. Ronalda Reagana, parku im. Jana Pawła II i w Leśnym Ogrodzie Botanicznym "Marszewo" w Gdyni i wielu innych inicjatyw. Ta nagroda jest dla nich - oni zarobili pieniądze, a ja je trwonię. Marzy mi się, żeby polska kultura nie bazowała na pieniądzach publicznych, tylko na prywatnych, niezależnych od wiatrów historii czy polityki - pół żartem, pół serio mówił Andrzej Stelmasiewicz. Wielką Pomorską Nagrodę Artystyczną (wartą 20 tys. zł i pamiątkową statuetkę Gryfa Pomorskiego) odebrał
Leszek Możdżer za siłę talentu, nie tylko wyobraźnię twórczą, porywającą słuchaczy ku nowym obszarom muzycznej wrażliwości.
- Szczęście zawiera w sobie "część", bo oznacza "z części będąc", czy będąc częścią większej całości. Dzięki tej nagrodzie poczułem, że jestem częścią tego wspaniałego środowiska. Serdecznie dziękuję - powiedział Leszek Możdżer.W tym roku do Pomorskiej Nagrody Artystycznej jako Kreacje Artystyczne nominowano (oprócz nagrodzonych): muzyka, producenta i aranżera
Stefana Wesołowskiego, klarnecistę
Andrzeja Wojciechowskiego, wokalistkę jazzową
Joannę Knitter, tancerkę
Joannę Czajkowską, autorkę albumu, animatorkę kultury
Katarzynę Kulikowską, autora książki i animatora kultury
Leszka Sarnowskiego oraz malarza murali
Mariusza Warasa.
Do tytułu Pomorskiej Nadziei Artystycznej oprócz laureata nominowana została tancerka
Maria Kielan oraz dramatopisarka
Sandra Szwarc. W gronie mecenasów nominowanych za mecenat oprócz Andrzeja Stelmasiewicza znalazły się firmy: Kegar Sp. z o.o. i Ziaja Ltd. Zakład Produkcji Leków sp. z o.o.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
