Polski Balet Królewski - najlepsi polscy i zachodnioeuropejscy tancerze - jezioro łabędzie już 29 marca w polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku!
Polski Balet Królewski jeden z najmłodszych i jednocześnie jeden z najlepszych zespołów baletowych w Europie. U podstaw tworzenia polskiego baletu królewskiego legła myśl, o próbie zebrania najlepszych polskich, zachodnio i południowoeuropejskich tancerzy w jeden zespół, który będzie odzwierciedleniem najlepszych tradycji tańca klasycznego, jak również poszukiwania oryginalnych i nowoczesnych środków artystycznej ekspresji. Wśród artystów zespołu znajdują się nazwiska wybitnych tancerek i tancerzy scen polskich i europejskich. Wspólnym mianownikiem wszystkich artystów tworzących polski balet królewski jest ich wysoki poziom techniczny, co niejednokrotnie znalazło potwierdzenie w zdobytych laurach konkursowych. W gronie tego elitarnego zespołu znajdziecie państwo nazwiska tak utalentowanych mistrzyń i mistrzów tańca jak Marika Kucza - laureatka teatralnej nagrody muzycznej im. Jana Kiepury, czy Arkadiusz Gumny będący solistą teatru wielkiego im. Stanisława moniuszki w poznaniu. Tak dobrany zespół jest gwarancją mistrzowskiego warsztatu, jak i głębokiej znajomości światowej klasyki tańca oraz współczesnych trendów.
"Jezioro Łabędzie" trudno znaleźć drugi tak mocno rozpoznawalny tytuł w całej literaturze baletowej, jak "Jezioro Łabędzie". Balet wsiąkł na tyle mocno w świadomość odbiorców, że stał się niemalże synonimem sztuki baletowej. Jak to często bywa prawdziwe arcydzieła zostają odkryte po czasie. To wyjątkowe dzieło nie od razu stało się przebojem. Dopiero kolejna premiera, która odbyła się blisko dwadzieścia lat później, w nieco zmodyfikowanej formie dramaturgicznej i muzycznej zyskała przychylność publiczności. "Jezioro Łabędzie" nazywane też baletem baletów to utwór o wysoce dramatycznym zabarwieniu, w którym szczęście może przynieść tylko śmierć. To także bardzo wymagające dzieło pod względem wykonawczym, o czym publiczność będzie mogła przekonać się sama, wybierając się na proponowany przez nas spektakl. Możliwość spędzenia wieczoru z artystami
polskiego baletu królewskiego, z pewnością dogodzi najbardziej wymagającym koneserom sztuki baletowej.
W związku z licznymi pytaniami informujemy, że wśród artystów Polskiego Baletu Królewskiego nie ma rosjan. Naszym głównym choreografem jest obywatel Ukrainy. Współpracujemy także z obywateli polski oraz krajów Europy Zachodniej.
W pełni solidaryzujemy się z narodem ukraińskim. Wyznajemy zasadę, że kultura ma na celu łączyć oraz dawać nadzieję, a nie dzielić obywateli. Część dochodu ze sprzedaży biletów zostanie przekazana na pomoc Ukrainie.
"Jezioro Łabędzie" trudno znaleźć drugi tak mocno rozpoznawalny tytuł w całej literaturze baletowej, jak "Jezioro Łabędzie". Balet wsiąkł na tyle mocno w świadomość odbiorców, że stał się niemalże synonimem sztuki baletowej. Jak to często bywa prawdziwe arcydzieła zostają odkryte po czasie. To wyjątkowe dzieło nie od razu stało się przebojem. Dopiero kolejna premiera, która odbyła się blisko dwadzieścia lat później, w nieco zmodyfikowanej formie dramaturgicznej i muzycznej zyskała przychylność publiczności. "Jezioro Łabędzie" nazywane też baletem baletów to utwór o wysoce dramatycznym zabarwieniu, w którym szczęście może przynieść tylko śmierć. To także bardzo wymagające dzieło pod względem wykonawczym, o czym publiczność będzie mogła przekonać się sama, wybierając się na proponowany przez nas spektakl. Możliwość spędzenia wieczoru z artystami
polskiego baletu królewskiego, z pewnością dogodzi najbardziej wymagającym koneserom sztuki baletowej.
W związku z licznymi pytaniami informujemy, że wśród artystów Polskiego Baletu Królewskiego nie ma rosjan. Naszym głównym choreografem jest obywatel Ukrainy. Współpracujemy także z obywateli polski oraz krajów Europy Zachodniej.
W pełni solidaryzujemy się z narodem ukraińskim. Wyznajemy zasadę, że kultura ma na celu łączyć oraz dawać nadzieję, a nie dzielić obywateli. Część dochodu ze sprzedaży biletów zostanie przekazana na pomoc Ukrainie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy