• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwyżki w marszałkowskich instytucjach kultury

Łukasz Rudziński
22 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zarząd Województwa Pomorskiego przeznaczył dodatkowe środki na podwyżki dla pracowników Opery Bałtyckiej, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Teatru Muzycznego w Gdyni i Teatru Wybrzeże. Zarząd Województwa Pomorskiego przeznaczył dodatkowe środki na podwyżki dla pracowników Opery Bałtyckiej, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Teatru Muzycznego w Gdyni i Teatru Wybrzeże.

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zapowiedział podwyżki w podległych mu instytucjach kultury. Statystycznie podwyżka dla pracownika Opery Bałtyckiej, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Teatru Muzycznego w Gdyni i Teatru Wybrzeże ma wynieść 400 zł brutto i obejmie każdego pracownika tych instytucji mającego umowę o pracę z jedną z nich. Środki te ma zatwierdzić Sejmik Wojewódzki na najbliższej sesji 25 czerwca.



Jak odbierasz marszałkowskie podwyżki dla pracowników instytucji artystycznych?

Podwyżki zapowiedział sam marszałek podczas prezentacji nowej dyrekcji Opery Bałtyckiej.

- W najbliższy poniedziałek [25 czerwca - przyp. red.] złożymy wniosek o zwiększenie dotacji dla wszystkich naszych jednostek artystycznych. Będą one obowiązywać z datą od 1 maja bieżącego roku i będą wypłacone w miesiącu lipcu wszystkim jednostkom nam podległym. Dotyczy to Opery Bałtyckiej, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Teatru Muzycznego i Teatru Wybrzeże, które otrzymają dodatkowe środki przeznaczone na wynagrodzenia pracowników. Statystycznie podwyżki w tych instytucjach kultury wyniosą 400 zł brutto na pracownika plus pochodne, czyli koszty pracodawcy. Łącznie koszt podwyżek w instytucjach podległych samorządowi województwa pomorskiego przekracza kwotę 12 mln złotych - powiedział marszałek Mieczysław Struk.
To kontynuacja programu podwyżek dla wszystkich instytucji samorządu wojewódzkiego, podlegających Departamentowi Kultury. W kwietniu podwyżki otrzymali pracownicy innych instytucji kultury podległych marszałkowi na Pomorzu, m.in. z Muzeum Narodowego w Gdańsku, Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, Nadbałtyckiego Centrum Kultury oraz Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku. Teraz przyszedł czas na instytucje artystyczne - Operę Bałtycką, Teatr Muzyczny w Gdyni, Teatr Wybrzeże oraz Polską Filharmonię Bałtycką.

Przypadające na pracownika statystycznie 400 zł brutto nie oznacza, że dokładnie taką kwotę otrzyma każdy pracownik.

- By zachować proporcjonalność wynagrodzeń i nie spłaszczać ich za bardzo, zostawiamy pewne pole manewru dyrektorom instytucji. Ustaliliśmy, że na każdego pracownika przypadnie minimum 300 zł brutto podwyżki, by pracodawca miał pole manewru i w uzasadnionych wypadkach przekazał nieco większą kwotę innym pracownikom. Jeśli więc przyzna części pracowników mniejszą niż 400 zł podwyżkę, będzie musiał przekazać zaoszczędzone w ten sposób środki na podwyżki dla innych pracowników, którzy otrzymają proporcjonalnie więcej. Docierają jednak do nas głosy, że większość dyrektorów nie zamierza korzystać z tej furtki - wyjaśnia Władysław Zawistowski, dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego.
Podwyżki uchwalone zostaną 25 czerwca z datą 1 maja, co oznacza, że pracownicy wspomnianych instytucji najprawdopodobniej już w lipcu otrzymają podwyżkę z wyrównaniem za maj i czerwiec.

- Proszę pamiętać, że ciśnienie na podwyżki, szczególnie w instytucjach muzealnych, których pracownicy zarabiają najmniej oraz w Operze Bałtyckiej było bardzo duże. Dlatego podjęliśmy niełatwą decyzję, która obciąży nasz przyszłoroczny budżet kwotą co najmniej 11,5 mln zł. Podwyżką objętych zostanie ponad tysiąc osób, co nas niezmiernie cieszy - dodaje Władysław Zawistowski.
Podwyżka nie obejmie instytucji współprowadzonych przez samorząd województwa, posiadających innego głównego organizatora, jak Gdański Teatr Szekspirowski, Europejskie Centrum Solidarności czy Polska Filharmonia Kameralna Sopot.

Środki nie mogą zostać wypłacone automatycznie. Na przykład regulamin wynagrodzeń Opery Bałtyckiej nie przewiduje widełek zarobków, w których mieściłaby się podwyżka. Jej otrzymanie musi zostać poprzedzone zgodą związków zawodowych na korektę regulaminu wynagrodzeń, co może nieco opóźnić wypłatę środków.

Miejsca

Opinie (70) 2 zablokowane

  • zysku z biletów brak (10)

    ale podwyżki przyznane. Komuna wiecznie żywa. Grunt to doić podatnika i utrzymywać sztucznie nikomu niepotrzebny twór (prosty rachunek, nie ma popytu, to i nie powinno być podaży, a wszelkiej maści "artyści" powinni się przekwalifikować). Mi do prowadzonej firmy nikt z publicznych nie dołoży (no chyba, ze byłbym rolnikiem. Ich również nie obejmuje żadne ryzyko działalności i jak nie sprzedadzą to dostaną z naszych kieszeni rekompensaty). Później się zastanawiajcie dlaczego zarabiamy 4 razy mniej niż ten wasz upragniony "zachód".

    • 52 43

    • (5)

      Nasz "upragnionny ""zachód"" dokłada do kultury znacznie więcej niż my.

      • 20 9

      • ale on sobie taka możliwość wypracował (2)

        latami kapitalizmu. Dotowanie na tym poziomie przy obecnym stanie gospodarki to socjalizm w czystym wydaniu. Podobnie jak 500+

        • 10 14

        • niczego nie wypracował a na pewno nie "górki" z której można to opłacić.

          Wypracowano mechanizmy, które zapewniają istnienie i przepływ środków.
          Po wielu bolesnych doświadczeniach, które i tak nie wszystkich przekonują, doszedł do wniosku, że nie opłaca się zwykłego człowieka obdzierać ze skóry, ponieważ wtedy nie będzie zbytu na produkty "kapitalistów". Stąd mniej lub bardziej udane programy socjalne, hasła o "kurczaku w garnku", stymulacja "sektora kreatywnego" finansowanego przez show biznes i wiele innych z tutejszego punktu widzenia "janusza" "dziwnych" działań.
          "Creative Business" jest działalnością wymagającą gromadzenia umiejętności i zasobów przez długi czas i nie zwracają się one szybko. Aby zapewnić stały dopływ odpowiedniej jakości zasobów, wypracowano wiele mechanizmów, z których podstawowym jest że "amerykanin ma kurczaka w garnku i rozrywkę w weekend".

          Czyli, po prostu, piramida Masłowa i wyciąganie korzyści z każdego jego piętra, bez zabijania usługobiorcy. Bo więcej nie przyjdzie.

          To w skrócie i ogólnikowo.

          Zgadzam się z Tobą, że masowe pominięcie konsumenta w przepływach środków i rozdawnictwo usługi (np. bezpłatne koncerty) jest patologią niszczącą nie tylko tę branżę.
          Ale przecież ludzie nie moga zarabiać, bo by się im w d... poprzewracało ;) To sarkazm... ;)

          • 9 5

        • chyba latami kolonializmu

          I wyzysku ludności z podbitych krain

          • 7 0

      • To my, płatnicy podatków, dajemy te podwyżki.

        Marszałek jedynie określił ich wysokość.

        • 11 4

      • dlatego, że tam jest popyt na kulturę mimo b.drogioch biletów np.do Opery.

        • 8 2

    • z prostotą (szlachetną) jest ta nieprosta sprawa, że łatwo myli się ją z prostactwem (2)

      Własnie takie myślenie ("prosty rachunek, nie ma popytu", "wszelkiej maści "artyści"", "Mi do prowadzonej firmy", ...) i fetysz bezpośredniej opłacalności zabija "sektor kreatywny". I nie tylko...
      Popyt jak najbardziej jest. Nie mozna go jednak zaspokoić z powodu braku siły nabywczej. Bardzo chetnie pójdę do Opery ale poszedłem do Muzycznego w Gdyni i juz mnie nie stać. Zap... po 12h i najzwyczajniej w świecie, zasypiam w fotelu na widowni.

      Jak płacisz swoim pracownikom? Są w stanie zaspokoć cokolwiek poza fizjologią?
      Nie musisz... No właśnie...

      • 10 3

      • Właśnie, pan prywaciarz płaci pracownikom ochłapy, jeśli kogoś zatrudnia to na czarno i pewnie Ukraińców lub ogólnie zza (1)

        • 5 0

        • .... zza wschodniej granicy.

          • 3 0

    • Gdyby nie było dotacji

      Płaciłbyś co najmniej 10 razy więcej za bilet. Wystarczy się znać aby się wypowiadać.. rzadkie to niestety...

      • 6 0

  • Bibliotekarze w Gdyni (4)

    dostali 100 brutto...od Szczurka...

    • 31 3

    • Zacznijcie się budować. (2)

      • 1 2

      • Bibliotekarz to jest zawód jak chirurg (1)

        Wymaga wieloletniego kształcenia oraz pracy w pocie czoła na przodku

        • 12 8

        • prawie spadłem z krzesła...

          Porównywanie pracy bibliotekarza do chirurga jest mocno nie na miejscu i bardzo uwłaczające dla tych drugich...

          • 1 0

    • super

      • 3 0

  • W sumie i tak nic z tym nie zrobicie..

    ..bo jak i kiedy?

    • 5 3

  • Teraz panie marszałek to pan se możesz (1)

    Sam zjeść przedwyborczą kiełbasę w której jest 15% mięsa a reszta to chemia i słodka trucizna

    • 42 8

    • wystarczy zlikwidowac kilka takich jak IKM itp i znajda sie pieniadze.

      • 4 0

  • Wkurza mnie to że PO walczą z PiS o swoje koryta ale nie za swoje pieniądze :-( (1)

    • 46 9

    • A jak mieliby walczyć inaczej?

      Którzy politycy płacą za swoje kampanie i błędy?
      A serio: może wkurzać, ale chodzi o rozwiązanie, podaj je, jesli znasz.

      • 9 0

  • (5)

    Tzn że ile tera będzie wynosi pensja na każdym stanowisku od portiera poprzez administrację, wokalistę, tancerza, muzyka, technicznego - na dyrekcji skończywszy. Wszak to instytucja finansowana ze społecznych pieniędzy więc chyba nie ma tu jakiejś tajemnicy?

    • 24 6

    • ja wiem (1)

      administracja, portier, ksiegowosc i inne poza ludzmi ze sceny, niewiele wiecej dostaja niz najnizsza krajowa, czyli okolo 1,5- 2 tys na reke.

      • 3 1

      • Wynagrodzenia pracowników tych instytucji powinny być jawne tym bardziej, że to my mieszkańcy ich utrzymujemy.

        Nie rozumiem dlaczego to taka tajemnica.

        • 0 2

    • 1850 zl personel sprzątający. Wyrownanie do najnizszej "zjada" ustawowy dodatek stażowy (2)

      Rok temu proponowano w Operze likwidacje ustawowego dodatku stażowego. Obniżono chorobowe. Podwyższono do 8 normę, to jest wyzysk. A wzieto pracowników głodem, bo Kunc wtedy obniżył wynagrodzenie za nadnormówki (teraz musiał wyplacic, bo jest prawomocny wyrok sądu) i wtedy też wróciły stare normy. Społeczeństwo powinno pamiętać, że artyści wydają b.dużo na dojazdy na próby dwa razy dziennie. Bez płatnej przerwy, tym sie różni artysta, że może 50 razy w miesiącu być w instytucji, a nie 21- 22 jak pozostali obywatele. Pozwolono w Operze na zabranie artystom całkowicie uzysków artystycznych, czyli wzmocniono podatki dla rządu. Przy czym tym złamano znowelizowaną w styczniu 2018 ustawę o podatkach. Zrobiono z Artystów Opery niewolników wykorzystując wszystko co niekorzystne w przepisach, łamiąc te przepisy i dalej nie kontrolując dzialan dyrektora.

      • 3 1

      • jak to dobrze, że artyści nie mają obowiązku pracy w Operze!

        • 3 1

      • Artyści powinni mieć normę minimum 15 przedstawień w miesiącu. Kiedyś było i z 20 i nikt nie kwękolił tylko pracował. To były czasy..

        • 2 1

  • (3)

    Każdemu podwyżka się należy ... Minimum inflacyjna

    • 29 6

    • Szkoda, że nie temu kto prowadzi jednosobową działalnosć gospodarczą, (1)

      no chyba, że podwyżka podatków i ZUSu.

      • 7 7

      • ty podwyżkę sam sobie robisz

        a przynajmniej możesz/powinieneś próbować, negocjując fakturę za wykonany zakres...
        Tyle teoria... ;)

        • 12 0

    • dlatego jest inflacja

      bo podwyżki się "należą".
      Ale jak "podsiębiorca" nie płaci, bo uważa że nie musi, to prędzej czy później spadnie mu popyt.
      To delikatny mechanizm i zachowanie w nim równowagi przekracza możliwości intelektualne nie tylko "januszy" ale równiez "tuzów" ekonomii i managementu... Szczególnie rodzimych.
      Niestety, najczęściej nadają się na ekonomów i karbowych.

      • 4 0

  • POdwyzki co 4 lata

    Brawo wy

    • 20 9

  • każdy grosz wydany na kulturę, to grosz stracony (7)

    na darmozjadów i pasożytów. Lepiej za to choćby głupie 200 metrów ulicy wyremontować. Mieszkańcy bardziej to odczują i docenią. Dobra - teraz się spuszczajcie nad tym postem miłośnicy "kultury wyższych lotów" (czyli pasożyty)

    • 17 58

    • "głupie 200 metrów ulicy wyremontować" - To też jest kultura. Kultura materialna. (2)

      Wcale nie niskich lotów.
      Wystarczy popatrzeć na dawne budynki, ile w nich harmonii i stylu. Bo miało być ładnie i u klienta budzić pozytywne wrażenia. Obecnie jest gorzej ale to moje osobnicze zdanie. Więc jeśli odczuwasz potrzebę wprowadzenia ładu na 200m ulicy, to też jest kultura. Bo kulturą jest jazda po przystosowanej powierzchni a nie gruncie. Gdyby w parze szła kultura jazdy... ;)

      Jeśli cokolwiek chcesz poza fizjologią, to jest kultura.
      Coś homo w duszy zagrało i "pomazał" ściany jaskini. Aby było ładniej? przyjemniej? ciekawiej?

      Niektórzy ten etap już przeszli i mają ochotę na muzę w wygodnym fotelu i pokaz ciał sprawnych tancerzy. W odpowiednim stroju i dobrym towarzystnie. Dlaczego nie?

      • 16 3

      • a w życiu (1)

        autorów tych bohomazów trzeba karać obcięciem rąk, moim zdaniem. Wiem co masz na myśli, ale i Ty wiesz co ja mam. Kultura i wydatki - spoko, ale jak już zaspokoimy potrzeby najważniejsze, czyli właśnie głupie ulice i chodniki...

        • 4 8

        • słyszę, że kolana cię bolą

          sam taki los wybrałeś

          • 3 4

    • Właściwie, panie dziki (1)

      nie powinienem odpowiadać na pański komentarz (że tak powiem), ale właśnie dlatego odpowiem. tym, co napisał pan o "spuszczaniu się" - dyskwalifikuje się pan z udziału w poważnej rozmowie na poważne tematy. Tak nie tworzy się społeczeństwa, tak to nie działa.

      • 12 3

      • wow

        ależ moralna wyższość...normalnie aż mi głupio. A nie , czekaj, wcale nie hehehehhehe

        • 0 10

    • mylisz się

      Gość kuturalny mniej awanturujący się jest...
      Z dystansem do marności tego świata, potrafi stworzyć własny.
      A "robole" tylko daj i daj...

      • 0 0

    • Kultura Coolturze nie równa ;-)

      Kwestia czy sponsorujemy kulturę czy coolturę. Taki Frlijć, Demirski czy Janda to raczej osoby które do społeczeństwa nic dobrego nie wnoszą.
      Zresztą, zawsze mnie dziwiło że te nasze teatry i opery to takie małe brzydkie budyneczki, dochód z biletów nie starcza na opłacenie sprzątania, bo nikt - nawet wycieczki szkolne - nie chcą na to iść...

      • 0 2

  • a kiedy k-wa szpitale ? (6)

    • 15 14

    • przecież buduje sie UCK?

      • 3 2

    • Ale szpitale gdzie i w jakim celu?

      czemu nie karuzele?

      • 2 1

    • Chcemy domy publiczne nie szpitale, wybierzmy radość nie cierpienie

      • 3 2

    • czyli kiedy k-wa lekarze bo lekarze 800 a pielęgniarki zero

      • 3 3

    • jak PiS da

      • 3 4

    • Dealer

      Patrząc na szpitalne parkingi to podwyżki są już zbędne.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Skąd nazwa statku Sołdek?

 

Najczęściej czytane