• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podpisano porozumienie w Operze Bałtyckiej

Łukasz Rudziński
8 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Podpisanie porozumienia oznacza koniec sporów zbiorowych w Operze Bałtyckiej i podwyżki dla pracowników średnio o około 30 procent. Podpisanie porozumienia oznacza koniec sporów zbiorowych w Operze Bałtyckiej i podwyżki dla pracowników średnio o około 30 procent.

Zgodnie z naszymi przewidywaniami, podpisano długo i burzliwie negocjowane porozumienie w Operze Bałtyckiej. Oznacza to zakończenie sporów zbiorowych związków zawodowych z dyrekcją i podwyżki dla pracowników Opery.



Porozumienie w sprawie wprowadzenia nowych zasad wynagradzania pracowników Opery Bałtyckiej w Gdańsku pomiędzy dyrekcją Opery Bałtyckiej w Gdańsku a przedstawicielami czterech związków zawodowych funkcjonujących w Operze Bałtyckiej zostało podpisane 7 marca 2017 roku. Swój udział w jego wypracowaniu mieli przedstawiciele Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

- Mimo, że porozumienie nadwyręża budżet producencko-eksploatacyjny teatru, uważam, że wypracowany kompromis jest niebywałym sukcesem, gdyż gwarantuje stabilną sytuację finansową naszym pracownikom - mówi Warcisław Kunc, dyrektor Opery Bałtyckiej.
Pozytywne zakończenie negocjacji z przedstawicielami związków zawodowych oraz podpisanie porozumienia pozwoli dyrekcji Opery Bałtyckiej skoncentrować się na artystycznej działalności teatru i planowaniu kolejnych sezonów.

- W dalszym ciągu będziemy starać się o pozyskiwanie środków z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz od firm sponsorskich. Mam wielką nadzieję, że medialno-frekwencyjny sukces naszych ostatnich premier "La Boheme" oraz "Pinokia" przełoży się na możliwość przyciągnięcia do teatru poważnego partnera, jakim przez ostatnie sezony była Grupa LOTOS. Wiem, że mam za sobą zespół fantastycznych pracowników, którym równie mocno jak mi zależy, aby nasz teatr prezentował najwyższy poziom artystyczny - dodaje dyrektor Opery Bałtyckiej.
Zgodnie z zapisami porozumienia Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" deklaruje, iż dokument kończy spór zbiorowy, w którym znajduje się z Operą Bałtycką od 1 września 2014 roku oraz spór zbiorowy, który wszczęła w dniu 5 stycznia 2017 roku.

Przedmiotem sporu z 2014 roku było podniesienie pensji zasadniczej o 30 proc. w roku 2013 i o 10 proc. w latach kolejnych, co na rok 2017 oznaczało podwyżki pensji zasadniczej ponad 90 proc.

Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" uzyskała prawo do strajku w listopadzie 2016 roku. Od tego czasu prowadzone były negocjacje, których celem było wypracowanie kompromisu polegającego na podwyższeniu wynagrodzenia zasadniczego w Operze o 30 proc, a w grupach pracowniczych jak: orkiestra i chór o 50 proc. - przy normie miesięcznej spektakli z 2,5 na 8, technika sceniczna o 63 proc. - przy normie miesięcznych spektakli z 0 na 5. By pokryć wszelkie koszty stałe związane z podwyżką płac dotacja dla Opery Bałtyckiej wzrośnie o 400 tys. zł.

Dyrektor Opery Bałtyckiej zagwarantował również średnie roczne zatrudnienie w teatrze w 2017 roku na poziomie 243 etatów.

Miejsca

Opinie (92) 6 zablokowanych

  • Jak

    tu głucho jak tu cicho, teraz już wiadomo że głos z Warszawy, poddał się.
    Ale to bardzo dobra decyzja, należy pogodzić się z przegraną,
    a nie prowokować do pisania złośliwych komentarzy .

    • 3 2

  • To chyba pomyłka (6)

    Orkiestra, chór - 50%. Technika sceniczna -63% ! - przy najniższej normie! Czy to jeszcze teatr operowy?

    • 5 4

    • Technika norma 5 (5)

      a jak przekroczysz to 40 zł netto za przedstawienie-już teraz zamawiam Maybacha rajski żywot ot co !A tak poważnie to na przedstawieniach jesteśmy tak podzieleni ,że przekroczenie normy jest wątpliwe.Wywalić kilkadziesiąt tysięcy na firmy zewnętrzne - NO PROBLEM. Zapłacić 40 zł za przedstawienie -straszny koszt.MUZYKU,CHÓRZYSTO MIEJ PRETENSJE DO TEGO Z KIM PODPISUJESZ UMOWĘ OK?Od tego" bo technika zarobiła"(raz,dwa razy w roku)to już rzygać się chce.Chodz i montuj cwaniaczku .Wy nawet na metrowy podest wchodzicie ze strachem a ja muszę montować 6-8 metrowe konstrukcje.

      • 7 3

      • (3)

        brawo!!! Zarobek powinien być wprost proporcjonalny do włożonego w pracę wysiłku (również tego fizycznego) i czasu

        • 5 3

        • sami (2)

          sobie jesteście winni, a jeśli trzeba zatrudniać firmy zewnętrzne, to słabo musi być z Waszymi kompetencjami, również interpersonalnymi, ale czego oczekiwać po prostakach z najwyżej zawodowym wykształceniem

          • 2 1

          • to ile dziesiąt tysięcy

            zgarnąłeś za wypożyczone światła i rzutniki i z kim się podziałkowałeś?

            • 1 0

          • Firmy zewnetrzne latwiej zatrudnic niz przeczytac i zrozumiec kodek pracy i rozliczyc zgodnie z prawem czas pracy

            • 2 0

      • no przeciez firmy zewnetrzne naleza do kolegow, ktorym trzeba dac zarobic poki jest sie przy korycie. a pracownik - jak nie ten to inny. a jak nie bedzie pracownikow to jeszcze lepiej, bo firmy wezma cala kase wtedy.
        proste.... niestety!:(

        • 8 0

  • Jeśli (2)

    w Operze Bałtyckiej, teraz pracownicy będą tak dobrze zarabiali,
    to czas najwyższy zrobić tu porządek.
    Należy usunąć wszelką patologię, w postaci nadmiernej liczby kierowników,
    pracowników bez wykształcenia w administracji, oraz pionie artystycznym.
    Teatr ten stał się pośmiewiskiem w całej Polsce ,z racji zatrudniania
    ludzi po zasadniczych szkołach zawodowych, na eksponowanych
    stanowiskach.
    Były sytuacje, że przyjezdni soliści-śpiewacy skarżyli się, że o sprawach
    artystycznych, muszą rozmawiać z idiotą,chodziło o pewnego kierownika.
    Rozumiem że dla poprzedników obecnej dyrekcji, ludzie
    ci byli żródłem cennej informacji ,ale chyba czas już panie dyrektorze,
    na zmianę standardów .
    Oczywiście, jeśli osobnicy ci wyrażą wolę kształcenia się, to należy
    im to umożliwić.

    • 11 10

    • Popieram (1)

      ci ludzie z zawodowym tłumią kreatywność i swobodę wyrażania siebie, emocji tak potrzebnych w takim miejscu - Ci po zawodówkach niech spadają do stoczni

      • 4 1

      • To

        wyjątkowe kreatury, ich bronią zawsze było donoszenie i lizusostwo.
        Ludzie ci nic sobą nie reprezentują, i tylko w ten sposób mogą utrzymać się,
        w tej instytucji.

        • 2 1

  • W skrajnych

    przypadkach, jeśli nieprawidłowości przekraczają masę krytyczną,
    można powiadomić prokuraturę.

    • 4 0

  • Audyt

    w Operze Bałtyckiej powinien polegać na sprawdzeniu ,czy uposażenia
    zgodne są z odpowiednim wykształceniem.
    Jeśli stanowiska kierownicze,rzeczywiście obsadzane są osobami
    bez wykształcenia, należy o tym powiadomić odpowiednie organa.

    • 6 2

  • Nadszedł czas (4)

    na restrukturyzację, na początek potrzebny jest oczywiście audyt .
    Nie da się od tego uciec, wszystkie instytucje podlegają tej praktyce.

    • 6 4

    • (3)

      na czym ta niby restrukturyzacja ma polegać?

      • 2 2

      • na podwojeniu stanowisk kierowniczych (1)

        kosztem artystycznych no rozumiecie nie artystami stoi teraz opera w Gdańsku tylko kierownikami nie matura lecz chęć szczera i zarabiasz

        • 5 1

        • Dlatego

          nie ma co się obrażać, jeśli nazywają operę patologiczną.

          • 1 0

      • Restrukturyzacja

        jak nie znasz tego terminu, to zajrzyj do encyklopedii.

        • 2 1

  • Starszy specjalista

    to ktoś o wysokich kwalifikacjach, co wiąże się z odpowiednim wykształceniem.
    W Operze Bałtyckiej można zostać starszym specjalistą
    z wykształceniem zasadniczym zawodowym .
    Teraz pytanie: czy komentarze krytyczne na temat tej instytucji,
    są przesadzone?

    • 3 3

  • Jak (2)

    do tej pory, nikt tego chlewu nie chce oczyścić.
    Wielu nawet mówi, że jest pięknie a nawet pachnie.

    • 6 2

    • (1)

      Chlew to ty masz w domu!!!

      • 0 4

      • Raczej

        ty śmierdzielu.

        • 2 1

  • ze strony Radia Gdańsk: (6)

    "pracownicy nie są do końca zadowoleni z porozumienia. Są bowiem osoby, które będą zarabiały 1850 złotych miesięcznie. Ale związkowcy poszli na ustępstwa."

    tzn. ustepstwa polegaja na tym, ze jedni maja 50% podwyzki a inni zarabiaja ponizej najnizszej krajowej, tak?
    czyli ustepstwem bylo poswiecenie jednych zeby inni zarobili...
    też mi zwiazki... też mi sprawiedliwa dyrekcja...

    o tempora o mores!
    czas sie przerzucic z kultury na pszczelarstwo....

    • 19 2

    • (3)

      Administracja tez nie dostala w sumie zadnych podwyzek. Ale co tam, kto by sie adminstracja przejmowal. Przeciez oni tylko 40 godzin tygodniowo pracuja..... widocznie lubia tak.....

      • 12 1

      • Po pierwsze nikt nie dostał żadnych podwyżek, a po drugie administracja nie zrobiła NIC, w żaden sposób nie wsparła pozostałych pracowników, gdy zabrano im część wynagrodzenia. Niewiele też osób z administracji popierało działania związków. Czyli jak się paliło to nie wsparli, ale jak już coś osiągnięto, to pretensje, że nie ma podwyżek.

        • 5 2

      • a kto dostał? (1)

        przecież wracamy do stanu "za Weissa" jedyni wygrani to kierownicy coraz więcej ich,coraz więcej w kieszeni !Czy administracji zabrano 30 procent tak jak innym działom?Nie ! Więc co krzyczą?

        • 8 0

        • bo niektórzy też mało mają

          • 2 0

    • 1850 zł .... (1)

      mają zarabiać panie sprzątające. Ile lat nauki poświęciły do nauki zawodu? Mają jeszcze dodatek za wysługę lat, więc ich wynagrodzenie będzie wyższe niż najniższa krajowa. Nie mniej i tak to jest skandaliczne wynagrodzenie, więc proponuję by wszystkie panie sprzątające gremialnie położyły u dyrektora na stole wypowiedzenia z pracy. Jestem przekonany, że szybko znajdą pracę lepiej płatną skoro marszałek sknerzy.

      • 9 0

      • Nie zawsze jest wazne jak dlugo sie uczyly. W tym przypadku pytanie powinno brzmiec jak bardzo zmeczone wracaja z pracy? Tak samo jak chorzysci po probie czy jednak bardziej?
        Czasem placi sie za wyksztalcenie a czasem za to ze czlowiek sie narobi w przeciwienstwie do innych!

        • 3 4

  • Tak

    nawet nowy dyrektor daje się wodzić za nos cioci z sąsiedztwa ;) zamiast zbadać i osądzić jej azjatycki szlak.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Tryptyk "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga można zobaczyć w:

 

Najczęściej czytane