• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po Gali Jubileuszowej Teatru Muzycznego

Justyna Świerczyńska
19 maja 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 15:05 (19 maja 2008)
Gala Jubileuszowa Teatru Muzycznego Gala Jubileuszowa Teatru Muzycznego

W tym roku minęło pięćdziesiąt lat od powstania Teatru Muzycznego w Gdyni. Przygotowany z pompą Koncert Jubileuszowy dał jednak niewiele okazji do wspomnień.



Najciekawszymi punktami koncertu były z pewnością występy finałowe, zamykające każdą z trzech części przedstawienia. Jednoczesny występ kilkudziesięciorga artystów robił wrażenie. Szczególnie dobrze zespół wypadł zarówno we wspólnym wykonaniu szlagieru z musicalu "Footloose", jak i zamykającej całość "Tradycji" z niezapomnianego "Skrzypka na dachu".

Dobrym pomysłem, choć zdecydowanie zbyt mało wyeksponowanym, było wplecenie w poszczególne punkty programu archiwalnych materiałów dokumentujących przeszłość teatru. Dzięki wybranym projekcjom powróciły dawne spektakle, fragmenty prób, wreszcie postać samej Danuty Baduszkowej. Przyjęte ogromnym aplauzem publiczności stały się tymi punktami wieczoru, w których atmosfera jubileuszu odczuwana była najmocniej.



Pozostałe fragmenty koncertu mogły jednak budzić rozczarowanie. Prawie połowę z trwającego ponad trzy godziny koncertu zajęły utwory ze spektakli zrealizowanych podczas dyrekcji Macieja Korwina. Biorąc pod uwagę pięćdziesiąt lat funkcjonowania teatru oraz to, że najciekawsze realizacje z nowego repertuaru: "Opentaniec", "Sen nocy letniej" czy "12 ławek" już od dawna nie pojawiają się na scenie, nie ulega wątpliwości, że proporcja w układzie scenariusza z pewnością została zachwiana.



Zamiast zbudować koncert z najlepszych utworów legendarnych już przedstawień "Nędzników", "West Side Story", "Jesus Christ Superstar", czy z uwielbianego przez publiczność "Skrzypka na dachu", mogliśmy usłyszeć aż po dwa utwory z mało udanego "Draculi" czy farsowej "Kiss me Kate". Ten wybór musi dziwić.

Dziwi również to, że spośród artystów zaproszonych na galę, tak niewielu zaproszono do wzięcia udziału w koncercie. Owszem, na scenie mogliśmy zobaczyć Jerzego Jeszke, Grażynę Brodzińską, Tomasza Steciuka, czy Jakuba Szydłowskiego, ale to zdecydowanie za mało biorąc pod uwagę rangę wydarzenia.

Zabrakło wspomnień, anegdot, czyli całej atmosfery, która przez wiele lat była atutem gdyńskiego teatru. Pod tym względem zdecydowanie lepiej wypadł zorganizowany w grudniu zjazd Studium Wokalno-Aktorskiego teatru. Podczas tego wydarzenia mogliśmy zobaczyć raz jeszcze byłych aktorów teatru, posłuchać spontanicznie wykonywanych piosenek, czy dowcipnych opowieści związanych przede wszystkim z postacią Danuty Baduszkowej. Gdyby jubileuszowy koncert choć w połowie przeniósł na scenę tamte emocje i wzruszenia, naprawdę byłoby znakomicie.

Miejsca

Opinie (26) 1 zablokowana

  • Cóż się dziwić... (4)

    właśnie wróciłem z "Romy" gdzie grają "The Phantom of the Opera"

    Cóż mam mówić...

    Roma ma mniejszą widownię

    Roma ma znacznie gorzej zorganizowaną widownię

    Roma ma znacznie mniejszą scenę

    Technicznie scena Romy to nic specjalnego - w Gdyni jest podwójna obrotwa zapadnia

    Orkiestron w Romie jest malutki, muzycy ściśnięci jak śledzie w beczce

    Jedno co Roma ma lepsze - od strony architektoniczno-technicznej - to akustyka sali

    No ale Roma ma DYREKTORA który POTRAFI.
    A Gdynia ma...

    • 0 0

    • Niestety teatr Roma mający pod każdym względem gorsze warunki rozkłada Gdynię na obie łopatki.

      Szkoda, wielka wielka szkoda

      • 0 0

    • Jakie lepsze

      napisali do Watykanu o zakup budynku-kosioła. I nie wiedzą jak to sie skończy:))

      • 0 0

    • Upiór...

      Z tym się nie zgodzę. O ile Koty czy Wampiry naprawdę były na wysokim poziomie, tak Upiór jest totalnie beznadziejny. Ale o tym nie będę się rozwodzić, bo pisałam o tym dwa posty niżej.

      Roma ma dyrektora, który nie widzi nic poza kasą, to wszystko. Reżyserem też jest marnym, skoro nie potrafił przekazać aktorom co mają grać, do tego stopnia, że przez ponad dwie godziny włóczą się po scenie bez celu, od czasu do czasu wypowiadając prawie mechanicznie swoją kwestię..

      Wiem, że jestem krytyczna, ale niestety taka prawda. Roma przez długi okres czasu, była moim ukochanym teatrem. Do momentu, kiedy pieniądze zaczęły przeważać nad sztuką.. Przykro patrzeć, jak jeden człowiek tak niszczy, coś co wielu ludzi bardzo kochało..

      • 0 0

    • Roma ma dyrektora, który potrafi stworzyć gniota za 5mln złotych, rozreklamować go w TVNie i ludziom się podoba... A wiernych widzów Teatrów Muzycznych ściska, skoro od półtora roku wyprawa do ROMY to Popiór w Operze.

      • 0 0

  • Najlepszego z okazji półwiecza istnienia i dalszych sukcesów życzę (4)

    Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Wspaniałego Teatru Muzycznego. Zawsze byłem pełen podziwu dla jego ciągłego rozwoju, ciekawego i nowatorskiego spektrum programowego. Wspaniałej atmosfery, jaki zawsze tworzył nie tylko dla widza. Życzyłbym sobie jak najszybszej rozbudowy i jeszcze raz rozbudowy, o co najmniej jeszcze raz tyle, istniejącego budynku, a po rozbudowie, czyli ja najszybciej, aby rozpoczęto prace w zakresie modernizacji,(bo to, co jest to było najlepsze technicznie w Polsce, ale za Gierka) i rozbudowy o nowe funkcjonalności oraz serwisu i najnowszej generacji multimedia.

    Miasto i Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej od kilku lat starają się o rozbudowę budynku. Mam też nadzieje, że Marszałek nie będzie blokował tej sprawdzonej i tak potrzebnej inwestycji nie tylko dla Gdyni, ale regionu i turystów. Takie działanie otworzy nowe specyficzne możliwości aktorskie dla młodzieży. Niezbędna jest większa widownia do 1600 osób, zwiększenie szansy na poważne remonty i rozbudowę sceny studyjnej do 500 osób, podwyższenie standardu a także ciekawej elewacji korespondującej z Kulturalnym Forum Morskim i innymi, a powinny być one dotowane z funduszy Unii Europejskiej.

    • 0 0

    • przede wszystkim życzę Teatrowi nowego dyrektora (3)

      • 0 0

      • Fakt dyrektor w teatrze to autorytet, ale (2)

        JAkoś z tydzień temu byłem (od zaplecza) w TM i myślę, że inni nie mają tak zgranego i wspaniałego zespołu potrafiącego zagrać różnorodny repertuar. Najłatwiej jest krytykować, ale prawda jest taka, że to najlepszy "muzyczny" w Polsce. Ktoś musiał odpowiednio nimi pokierować, że na przeglądzie i festiwalach nie mają sobie równych, a ostatnio było widać dokładnie kto ma najlepsze musicale nie tylko w Polsce.

        • 0 0

        • Tak, widać kto ma (1)

          Roma. Niestety.
          Od lat Gdynia upada, Roma rośnie w siłę.

          Krytykuję? A tak, bo mam oczy i widzę. I płakać mi się chce że na "Phantoma" musze jechać do Warszawy

          • 0 0

          • Roma

            Roma od mniej więcej dwóch lat (mniej więcej po zejściu Wampirów) stała się instytucją. Co z tego, że zrobili Phantoma, skoro bardzo umiejętnie zniszczyli najlepszy musical świata, a w głównych rolach występują popowo śpiewający Aleksander i Zagrobleny. Przepraszam, ale to dla mnie żenada.. Roma już przestała robić spektakle wg tego, żeby byly najlepsze.. Teraz liczy się tylko to, żeby były NAJDROŻSZE! I po części to jest dobre myślenie, bo jak już po pół godzinie nie chciało mi się patrzeć na super świetnego odtwórcę głównej roli, który śpiewał TAKI REPERTUAR jak co drugi "artysta" w telewizji, to przynajmniej mogłam pooglądać cudowną scenografię. Tylko jak to jest, że po Francesco, który w porównaniu do Upiora, był bardzo tanim spektaklem i wlaściwie bez scenografii wyszłam oczarowana, a po Upiorze za ileś tam milionów wyszłam bez żadnych emocji. Z resztą.. jadę do teatru, po to żeby obejrzeć spektakl, przenieść się w inne miejsce, dzielić emocje z postaciami, a nie oglądać scenografię. Jak będę chciała obejrzeć scenografię, to zaatwię sobie wejście za kulisy. Z resztą.. oglądanie nawet najpiękniejszej scenografii nie jest warte tych 90zł, które wydaje się na bilet.
            Roma już dawno przestała być teatrem. Teraz to jest instytucja.
            Z resztą.. też nie wiem, jak oni to zrobili, że wiele osób uważa, że głupia Akademia Pana Kleksa, jest lepsza od Upiora.
            Do tego, rewelacyjny Pan Kępczyński, żeby więcej zarobić, Koty i APK przenosi do Zabrza, a w Romie ma zamiar przez 3 lata grać Upióra (350 spektakli). Bardzo dobrze.. przynajmniej nie będę miala dylematów czy jechać na "super scenografię" do Romy, czy na spektakl z klimatem do Gdyni.

            Amen.

            • 0 0

  • szkoda gadać ....

    faktycznie gala była nudna i żenująca. Dyrektor staro - nowy nic nie zrobił ciekawego... ehhhh... szkoda, szkoda

    • 0 0

  • :/

    Ten koncert to nic innego, jak Gala z okazji 40-lecia Teatru... Chyba dyrekcja kpi sobie najwyraźniej z widzów, którzy dobrze pamiętają poprzednią uroczystość. Porcja odgrzewanych pomysłów. Już naprawdę mogliby się postarać i choć trochę zmienić formę i scenariusz takiego widowiska. Wniosek jest taki: Gala jubileuszowa Teatru A.D. 2018 będzie dokładnie tym samym koncertem. Czuję zdecydowany niesmak.

    • 0 0

  • A ja chciałem tylko napisać, iż niedzielny spektakl jubileuszowy zostało nagrodzony przez widownię owacją na stojąco.

    • 0 0

  • do Widza

    Są ludzie, którzy lubią disco polo i są ludzie którzy lubią muzykę poważną... obie grupy będą klaskać na stojąco podczas koncertu :)

    • 0 0

  • minimum przyzwoitości (2)

    wielu opowiada, że program super, że aktorzy , że scena, ale kto to wszystko tworzy i komu to zawdzięczamy!? Przeszkadza wam to, że są ludzie którzy nie pchają się na pierwszy plan, że jest DYREKTOR KORWIN!

    • 0 0

    • ŻE CO?

      Mi przeszkadza że ten dyrektor ma do dyspozycji teatr FANTASTYCZNYCH możliwościach i NIE POTRAFI go wykorzystać nawet w kilku procentach
      po prostu NIE NADAJE sie na to stanowisko

      • 0 0

    • Korwin przyszedł na gotowe

      gdy wszystko było na najwyższym poziomie!
      Za jego "rządów" rozpoczął się powolny upadek Teatru...

      • 0 0

  • Maciek Florek Gleba występował

    SUPER TANCERZ i świetnie mówił

    • 0 0

  • Rzeczywiście

    Rzeczywiście trochę nudne bo za długie ale dla mnie nie znającego tego akurtat teatru dobra porcja tego co działo się przez kilkanaście lat.

    • 0 0

  • DEREKTOR "K"

    ...no nie pipisał się nam Pan "DEREKTOR", nie popisał...od lat wiadomo, że najlepsi z tego teatru odchodzą - cóż...
    proponuję wpisywać również opinie w wątku 50-lat Teatru Muzycznego, link jest na końcu artykułu na stronie teatru opinie zostaną na dłużej - może ktoś w władnych je przeczyta, może wyciągnie wnioski?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Hanna Raniszewska występuje pod pseudonimem:

 

Najczęściej czytane