- 1 Dużo ciekawych koncertów w czerwcu (10 opinii)
- 2 Widowiskowy spektakl w Teatrze Wybrzeże (5 opinii)
- 3 Wraca jeden z najciekawszych festiwali (17 opinii)
- 4 Teatr Szekspirowski szuka wolontariuszy (44 opinie)
- 5 Brawurowy musical cyrkowy z przesłaniem (10 opinii)
- 6 Narracje 2024: konkurs na kuratora festiwalu
Plus dla Chopina - o "Chopinart +" Państwowej Opery Bałtyckiej
Jak sama nazwa sugeruje, decyzję o dodatkowym, drugim podejściu do muzyki Fryderyka Chopina, już na wstępie można zaliczyć "na plus". Jednak nowa część "Chopinartu" nie dorównuje poziomem jednoaktówce Emila Wesołowskiego sprzed dwóch lat, którą podziwiać można w drugiej części spektaklu prezentowanego pod tytułem "Chopinart +".
Nowa jednoaktówka, umieszczona w pierwszej części wieczoru, składa się z Preludium Fis-dur (wykonanie Rafała Blechacza) i przede wszystkim z czterech bogatych w dramaturgię ballad Chopina (g-moll op.23, F-dur op. 38, As-dur op. 47 i f-moll op. 52 w wykonaniu Krystiana Zimermana). Ich powstanie chętnie przypisuje się wpływom lektury ballad Adama Mickiewicza (choć nie ma na to jednoznacznych dowodów) i poezji romantycznej w ogóle.
Emil Wesołowski muzykę Chopina przenosi w realia XIX-wiecznego salonu, naznaczonego kilkoma meblami, na których zasiada dystyngowane towarzystwo melomanów. Tancerze sprawiają wrażenie wsłuchanych w koncertującego mistrza z Żelazowej Woli. Każda z ballad jest swoistą taneczną miniopowieścią, rozgrywającą się w innej części sali, angażującą innych tancerzy, do której ułożono osobną choreografię (oszczędna, ale praktyczna scenografia Pawła Grabarczyka).
Preludium Fis-dur stanowi też preludium całej jednoaktówki, a tancerze Bałtyckiego Teatru Tańca krótką, efektowną sekwencję zbiorową kończą zajmując miejsca w arystokratycznym salonie wypełnionym muzyką Chopina. Niestety, pierwsza ballada z udziałem Beaty Gizy, Michała Łabusia i Piotra Nowaka rozczarowuje. Nie jest to wina tancerzy a choreografa, który pełen dramaturgii utwór ubrał w gęstą od zadań partyturę ruchów, przypominającą w partii Beaty Gizy prawdziwą ścieżkę zdrowia, z którą nawet tak doskonała tancerka jak Giza ma problemy. Taniec staje się dodatkiem, ilustracją dla podkreślenia ekspresji i wyrazu muzyki.
Lepiej jest podczas kolejnej ballady (F-dur op. 38) w wykonaniu Elżbiety Czajkowskiej-Kłos i Radosława Palutkiewicza, gdzie Wesołowski punktuje dworskie maniery i konwenanse. Jednak wspaniała kulminacja pierwszej części "Chopinartu +" czeka nas podczas ballady As-dur op. 47 w brawurowym wykonaniu świetnie dysponowanych Franciszki Kierc i Filipa Michalaka. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że układom dla tej właśnie pary choreograf poświęcił najwięcej uwagi, tworząc pełną przekory i humoru opowieść o rywalizacji i dominacji w konwencji sado-maso, z ostrą dominą w wykonaniu Kierc. Ostatnia ballada przynosi dość konwencjonalną opowieść o zdradzie i porzuceniu z ciekawym rozpoczynającym balladę solo Agnieszki Wojciechowskiej (później partneruje jej Piotr Nowak).
Poziom kolejnych scen (rozdzielonych następującymi po sobie balladami) jest nierówny. Cały minispektakl wyraźnie odstaje inscenizacyjnie i choreograficznie od drugiej części wieczoru, będącej wielkim popisem Beaty Gizy. Taneczna wizja koncertu fortepianowego f-moll Chopina, od premiery - niemal równo dwa lata temu - nie uległa zmianie (nie licząc wymiany Ireneusza Stencla na Piotra Nowaka).
Dostrzegalny wpływ Jiříego Kyliána w pierwszej części nie jest takim atutem, jak wywiedziona od Conrada Drzewieckiego część druga. Chopin w dodanym do wieczoru spektaklu pozostaje zdecydowanie głównym, niemal wywołanym na scenę bohaterem, któremu całkowicie podporządkowano taniec. W drugiej części wieczoru Wesołowskiego jest z kolei ważnym, ale już równorzędnym partnerem dla działań scenicznych i muszę przyznać, że właśnie taka perspektywa zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Nie zmienia to faktu, że cały wieczór z muzyką Chopina na deskach Opery Bałtyckiej należy ocenić pozytywnie.
Spektakl
Chopinart +
Miejsca
Spektakle
Opinie (29) 3 zablokowane
-
2012-02-19 09:59
? (4)
Dlaczego prowincjonalny teatr tańca nazywa się w tym mieście szumnie "Operą" - czy ktoś mi to może wytłumaczyć?
- 35 13
-
2012-02-19 12:59
może o tym poczytaj i się nie dziw więcej.... (3)
Telewizja BBC uznała Państwową Operę Bałtycką za jedną z najlepszych w Europie w sezonie 10/11....
- 2 19
-
2012-02-19 13:42
to może niech telewizja BBC weźmie pańcie isadorę do siebie?
- 20 1
-
2012-02-19 13:47
A jakiś argument merytoryczny poza "telewizja BBC powiedziała i tak jest" - co było takie wybitne w tamtym sezonie? Eurazja? A w tym Curie - opera bez opery z muzyką puszczaną z płyty :)
- 15 3
-
2012-02-19 14:17
bo z tego co wiem od artystów z tejże najlepszej opery, państwo W. mają wtyki w BBC, to i od razu zaszczytny tytuł znienacka się znalazł. A zresztą i tak nikt już o tym "wyróżnieniu" nie pamięta
- 12 1
-
2012-02-19 13:02
(4)
Giza jest świetna w każdym przedstawieniu! A nowej jednoaktówki Wesołowskiego jestem bardzo ciekawy. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję pozostałymi "artystami" baletu.
- 7 3
-
2012-02-19 13:38
A co ma oznaczać artysta wzięty w cudzysłów...? (3)
Giza jest świetna - fakt... lecz nie Ona jedna...
- 4 6
-
2012-02-19 21:18
Jest NAJLEPSZA! I to bardzo widać, szczególnie na tle całego zespołu...
- 5 0
-
2012-02-20 16:54
(1)
Pani Giza nie dość, że ma wykształcenie baletowe, do tego ma talent, a tych talentów w Operze nie jest zbyt wiele. Pani Kierc, Pan Michalak, którego pamiętam jeszcze z czasów Dyrektora Nawotki i może wywijający break dance'y Pan Łabuś. Na miano artysty naprawdę trzeba zasłużyć - albo szkołą, albo wybitnym talentem. Banda dzieciaków na scenie fikająca w stawkach operowych... to na pewno nie ARTYŚCI. Talentu nie widzę u takiego Pana Nowaka, choć z jego cv wynika, że ukończył SB.
Wyrazić opinię może każdy. Dla mnie obecnie w Operze liczą się dwie panie z BTT, które tańczą za cały zespół - pani Giza i pani Kierc. Hmmm... Najlepiej by było połączyć technikę i wykształcenie baletowe pani Gizy z wrażliwością sceniczną Pani Kierc, ale niestety... tak się nie da ;(
Pozdrawiam obie Panie jako stały widz Opery.- 5 0
-
2012-02-20 20:34
Zgadzam się - Nowak beztalencie!
- 6 0
-
2012-02-19 13:56
Byłam wczoraj, serdecznie polecam!!!!
- 6 6
-
2012-02-19 14:04
Emil też chce pewnie do BBC
Tylko to Emil Wesołowski jest autorem, a nie Izadora Weiss. On też ma pojechać razem z Izadorą do BBC? W sumie to spora nagroda, może jeszcze ktoś by jeszcze chciał?
- 5 1
-
2012-02-19 14:19
"Ozdobą wieczoru pozostaje druga jednoaktówka Emila Wesołowskiego, w której wspaniały taniec Beaty Gizy (na zdjęciu) uzupełnia
bardzo efektowna scenografia i ciekawe układy taneczne" na zdjęciu widać krzesło i czarne tło. To jest efektowna scenografia?
- 13 2
-
2012-02-19 15:15
.
Najpierw trzeba przyjsc i zobaczyc, dopiero później komentowac scenografię i choreografię....
- 9 3
-
2012-02-19 18:25
Pisz chłopie prostymi zdaniami.
Im dłuższe tworzysz zdania, tym bardziej gubisz się w gramatyce i interpunkcji. Pierwszy akapit to bełkot.
- 10 1
-
2012-02-19 19:11
Beata Giza jest wspaniala.
Naprawde wspaniale tanczy ,i jest ozdoba zespolu, Brawo.
- 11 1
-
2012-02-19 19:14
Niezrozumiałe... (2)
Dwa pierwsze akapity przeczą jeden drugiemu! Bo: ""nowa część "Chopinartu" nie dorównuje poziomem jednoaktówce Emila Wesołowskiego sprzed dwóch lat,..."", a z drugiej strony, w następnym akapicie autor żegna beż żalu wyżej wymienioną jednoaktówkę. Odnoszę wrażenie, czytając dalszy ciąg artykułu,że autor wyznaje zasadę: - im mniej zrozumiale, tym mądrzej! Słusznie pisze przede mną "ssss": "Pisz chłopie prostymi zdaniami. Im dłuższe tworzysz zdania, tym bardziej gubisz się w gramatyce i interpunkcji. Pierwszy akapit to bełkot." Koniec cytatu. Dodam od siebie, że następne również.
- 10 2
-
2012-02-19 20:40
Racja!
Racja! Co za bełkot! Brakuje portalowi trójmiasto profesjonalnych krytyków. Nawet jeśli osoba nie interesuje się tańcem, powinna własną niewiedzę zrównoważyć językiem w jaki się wypowiada.
- 5 3
-
2012-02-19 23:13
bo czytanie
to też sztuka, której na pewno nie opanowałeś(aś). Przecież wyraźnie jest napisane, że pożegnali jednoaktówkę Chińczyka, nie Wesołowskiego. Czytanie bez rozumienia to marnowanie czasu - zaprzestań tej bezsensownej czynności. ;)
A ze swojej strony dodam, że nowa (czyli pierwsza) część spektaklu jest słaba.- 1 0
-
2012-02-19 23:05
pięknie
tak trzymać. Super.
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.