• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plany artystyczne Opery Bałtyckiej na 100 tys. widzów w sezonie

Łukasz Rudziński
7 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Przez najbliższe lata czekają nas w Operze Bałtyckiej sezony narodowe - włoski, francuski, hiszpański i niemiecki, koncerty, przedstawienia operowe, baletowe i operetki. Przez najbliższe lata czekają nas w Operze Bałtyckiej sezony narodowe - włoski, francuski, hiszpański i niemiecki, koncerty, przedstawienia operowe, baletowe i operetki.

Opera Bałtycka całkowicie zmienia swoje oblicze. Nowa dyrekcja planuje repertuar przystępniejszy i lżejszy niż dotąd, prezentowany tematycznie w kolejnych sezonach narodowych, grany w gmachu opery i w plenerze. Powstaje nowy zespół baletowy Opery Bałtyckiej, w którym zatrudnienie znalazło 12. tancerzy Bałtyckiego Teatru Tańca. Przyglądamy się planom artystycznym Opery Bałtyckiej na najbliższe cztery sezony pod wodzą Warcisława Kunca.



Jak odbierasz plany artystyczne Opery Bałtyckiej?

Teatr ma realizować swoją działalność w czterech filarach programowych: opera, taniec, edukacja oraz "tutti" (wszyscy).

- Chcę, by opera stała się instytucją otwartą, do której przyjdzie już w przyszłym sezonie 100 tysięcy ludzi - to jeden z głównych moich celów - deklaruje Warcisław Kunc, nowy dyrektor Opery Bałtyckiej. - Wierzę, że będzie to teatr dla tych, którzy kochają operę i taniec, ale odnajdą się w nim również ci, którzy chcą doznać różnych innych wrażeń. Dlatego pracujemy w czterech filarach, prezentowanych przez cztery najbliższe sezony do końca mojego kontraktu. W każdym z sezonów chcemy prezentować kulturę wybranego kraju. Będzie ona pretekstem i nośnikiem wszelkich zdarzeń organizowanych w teatrze. W sezonie włoskim zadbamy o to, by zaistnieli w naszych propozycjach włoscy realizatorzy, włoskie tytuły czy włoscy kompozytorzy, ale znajdziemy miejsce też dla kultury Rzymu, kuchni czy mody kojarzonej z tym państwem.
Sezon zainauguruje 30 września i 1 października "Gala otwarcia" - koncert prezentujący program artystyczny sezonu, w czasie którego zaprezentują się wszystkie zespoły artystyczne: orkiestra, chór i balet. Później, 7-8 października, zaplanowano koncertową wersję opery "Rycerskość Wieśniacza" Pietro Mascagniniego, którą poprowadzi Sławomir Pietras. Tydzień później (15-16 października) premierę będzie mieć widowisko "Słynne Chóry Oper Włoskich", z partiami chóru oper Verdiego, Pucciniego i Dionizettiego w oprawie scenograficzno-kostiumowej. 30 października w jednym z gdańskich kościołów odbędzie się koncert "Requiem dla wszystkich świętych" Verdiego w wykonaniu zespołów Opery Bałtyckiej.

W listopadzie, oprócz widowiska "Słynne Opery Chórów Włoskich", czeka nas wznowienie "Traviaty" w reż. Karoliny Sofulak. Pierwszą premierą operową sezonu będzie zaplanowana na 1 grudnia "La Boheme" (znana też pod tytułem "Cyganeria") Giacomo Pucciniego w reżyserii Karen Stone. To koprodukcja z Theater Magdeburg. Kierownictwo muzyczne obejmie dyrektor Warcisław Kunc, który przyznaje, że ma zapisane w kontrakcie, że może dyrygować maksymalnie 40 procent produkcji Opery Bałtyckiej. 10 i 11 grudnia odbędzie się jubileusz 80-lecia wybitnego barytonu Floriana Skulskiego - "Opera Viva Baritone". Pod koniec grudnia przygotowana zostanie produkcja sylwestrowo-kabaretowa "Włoska Noc", która zagrana zostanie po raz pierwszy 30 grudnia. Pierwszym znanym gościem jest Grażyna Brodzińska.

Warcisław Kunc deklaruje, że podczas trzeciego z czterech sezonów artystycznych produkcje Opery Bałtyckiej będą miały 100 tys. widzów. Warcisław Kunc deklaruje, że podczas trzeciego z czterech sezonów artystycznych produkcje Opery Bałtyckiej będą miały 100 tys. widzów.
W 2017 roku czeka nas opera kameralna "Amahl i jego nocni goście" Gian Carlo Menottiego dla młodszych widzów (styczeń), "Pulcinella" Igora Strawińskiego w wykonaniu baletu Opery Bałtyckiej (marzec) oraz opery: "Casanova" Ludomira Różyckiego (kwiecień) i "Nabucco" lub "Aida" Giuseppe Verdiego (lipiec). Ta ostatnia premierę miałaby w Operze Leśnej, z możliwością przeniesienia na deski Opery Bałtyckiej. Dopiero w drugim sezonie spodziewać się można pierwszej operetki.

- Operetki w Operze Bałtyckiej nie będzie dużo, ale będzie dość. Najbliższa to premiera otwierająca sezon francuski w październiku 2017 roku - "Orfeusz w piekle". Kolejną planujemy na sezon niemiecki - będzie to najprawdopodobniej "Wesoła wdówka" - przyznaje Warcisław Kunc.
Filar "Taniec" budowany jest wokół nowo powstałego zespołu baletu Opery Bałtyckiej, kierowanego przez Wojciecha WarszawskiegoIzabelę Sokołowską-Boulton.

- Zmieniamy profil zespołu na balet klasyczny i demi-klasyczny. Pierwsze rozmowy z profesorem Bronisławem Prądzyńskim [dyrektorem Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Gdańsku - przyp. red.], utwierdziły nas w przekonaniu, że musimy wrócić do klasyki, która była tu obecna od lat. Gdańsk był przecież jednym z najważniejszych w Polsce ośrodków baletowych i ten status Opery Bałtyckiej chcę przywrócić. Chcemy ponownie mieć tu prężny ośrodek baletowy. Jesteśmy po pierwszych audycjach. Nie odżegnujemy się od formy tańca współczesnego, ale z inną estetyką ruchu, w naszym odczuciu bardziej przyswajalną - mówi Wojciech Warszawski.
Na audycję zgłosiło się 80 tancerzy, z czego 15 z nich to byli i obecni etatowi tancerze Opery Bałtyckiej, tańczący w ostatnich latach w Bałtyckim Teatrze Tańca. 12-tka zasiliła zespół baletu Opery Bałtyckiej, pozostałe 11 osób zespołu baletowego to nowi, młodzi tancerze, z których spora część jest absolwentami gdańskiej Szkoły Baletowej.

Wojciech Warszawski w nowym zespole baletu Opery Bałtyckiej ma 23 tancerzy, w tym 12 byłych tancerzy Bałtyckiego Teatru Tańca. Wojciech Warszawski w nowym zespole baletu Opery Bałtyckiej ma 23 tancerzy, w tym 12 byłych tancerzy Bałtyckiego Teatru Tańca.
W ramach filaru "Edukacja" planowane jest stworzenie w Operze działu, który zajmie się edukacją dzieci, młodzieży i dorosłych. Opera ma wychowywać widzów, a temu mają służyć OPERAnki, czyli Niedzielne Poranki w Operze czy warsztaty operowe "Taniec w Operze" i "Operowy Chór Dziecięcy", czyli cykliczne warsztaty artystyczne, prowadzone przez artystów, pedagogów Opery Bałtyckiej. Pozostaną w repertuarze bardzo popularne spotkania z cyklu "Opera? Si!" Jerzego Snakowskiego, a pojawią się też wydarzenia specjalne, jak "Noc w Operze", "Mikołajki w Operze", "Kolędowanie w Operze" czy "Dzień Dziecka w Operze".

Ostatni filar "Tutti" oznacza otwarcie na wszystkich widzów - to dlatego każdy z sezonów obudowany będzie szeregiem działań inspirowanych kulturą i tradycją przybliżanego kraju. W pierwszym sezonie publiczności zaprezentowana będzie szeroko pojęta kultura Włoch, m.in. za kulisami Opery Bałtyckiej - odkrywanie tajników pracy Opery dla różnych grup wiekowych z uwzględnieniem włoskiego rodowodu gatunku i słownictwa operowego, podstawowe informacje o języku włoskim, prezentowanie w siedzibie opery wystaw i artystów, spotkania na temat włoskiej kultury i sztuki, studencka sesja naukowa czy opracowanie wycieczki po Gdańsku "śladami włoskimi".

W planach jest też sezon letni grany w plenerze. W najbliższym czasie prowadzone będą rozmowy z Sopotem, by Opera Bałtycka mogła wystawić premierę letnią ("Nabucco" lub "Aida" w 2017 roku) w Operze Leśnej. W programie letnim znalazłby się się też koncert karnawałowy "Włoska Noc" i inne propozycje koncertowe.

Dyrektor Kunc jasno deklaruje też pracę nad modernizacją gmachu przy alei Zwycięstwa 15.

- Teatr ten, chyba jako jedyny w Trójmieście, nie miał w ostatnich ośmiu latach szansy na modernizację. Widownia dla teatru operowego w ilości 472 krzeseł z punktu widzenia biznesowego jest absurdem, a z punktu widzenia budowania frekwencji i reklamy jest niezmiernie trudna. Przygotowujemy dla Urzędu Marszałkowskiego założenia, które w przeciągu 4-5 lat umożliwią przebudowę i rozbudowę tego obiektu. Oczywiście były plany budowy nowej siedziby, ale nie ma co opowiadać sobie bajek: nie będzie żadnej nowej siedziby, ponieważ wybudowanie nowej siedziby to koszt 300 milionów złotych lub więcej. Nie ma i nie będzie takich pieniędzy. Musimy wykorzystać realne możliwości poprawy naszych warunków - dodaje Warcisław Kunc.
Do tematu Opery Bałtyckiej wrócimy niebawem w rozmowie z Warcisławem Kuncem.

Plany artystyczne Opery Bałtyckiej w sezonie 2016/2017:

30 września i 1 października - Gala otwarcia - koncert inauguracyjny;
7-8 października - "Rycerskość Wieśniacza" Pietro Mascagnieniego, kierownictwo muzyczne: Andrzej Knap, prowadzenie: Sławomir Pietras;
15-16 października - "Słynne Chóry Oper Włoskich" - widowisko z fragmentami oper Verdiego, Pucciniego i Dionizettiego, prowadzenie: Szymon Jędrych;
30 października - "La Messa de Requiem" (Requiem dla wszystkich świętych) Giuseppe Verdiego w Parafii pw. Bożego Ciała na Morenie;
1 grudnia - "La Boheme" (Cyganeria) Giuseppe Verdiego, reżyseria: Karen Stone, kierownictwo muzyczne: Warcisław Kunc, koprodukcja z Theater Magdeburg;
10-11 grudnia - "Opera Viva Baritone" - jubileusz 80-lecia Floriana Skulskiego;
30-31 grudnia - Gala sylwestrowo-noworoczna "Włoska Noc" - gala z udziałem Grażyny Brodzińskiej;
5 stycznia 2017 - "Amahl i jego nocni goście" Gian Carlo Menottiego (z udziałem gdańskiego środowiska akademickiego)
23 lutego 2017 - "Pulcinella" Igora Strawińskiego, choreografia: Giorgio Madia;
27 kwietnia 2017 - "Casanova" Ludomira Różyckiego, reżyseria: Karolina Sofulak;
lipiec 2017 - "Nabucco" lub "Aida" Giuseppe Verdiego, kierownictwo muzyczne: Warcisław Kunc;

sezon 2017/2018
październik - "Orfeusz w piekle" Jakuba Offenbacha;
"Samson i Dalila" Camille'a Saint-Saënsa, reżyseria: Michał Znaniecki;
"Hrabina" Stanisława Moniuszki, reżyseria (prawdopodobnie): Krystyna Janda.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (231) 2 zablokowane

  • Prawda? (5)

    Jeśli to prawda co tu wielu pisze o głodowych pensjach to bardzo źle.
    Chce tylko przypomnieć ze to tragedia dla wielu ludzi pracownikow opery,co napewno ma wpływ na poziom ich pracy na scenie.
    Nie wierze ze nie ma pieniędzy dla pracownikow,na podwyżki itp,tak nie moze byc wiec gdzie są związki zawodowe?chyba ze związki są same zakładnikiem kolejnego układu?
    Trójmiasto ma pieniądze na teatr,ministerstwo daje wystarczające dotacje i nie dajcie sobie wmówić kłamstwa ze jest inaczej,a zas..... obowiązkiem dyrekcji jest zadbać o sponsora i tak gospodarować żeby ta instytucja wkoncu stała na nogach a nie na głowie.
    Nie jestem pracownikiem tej instytucji ale to wszystko co tu czytam to naprawdę smutne a wręcz tragiczne.
    Podpowiadam ze macie zawsze prawo do strajku,nie głodowego,nie na ulicy,ale forma opoźnienia przedstawienia i inne artystyczne formy strajku mogą więcej zdziałać.
    Bądźcie solidarni i nie dajcie sie oszukać.
    Wierze ze sie uda i życzę po 8 latach degradacji żeby wkoncu sie udało.

    • 11 2

    • (2)

      Dotację daje sejmik wojewódzki , marszałkiem na czele niestety. Też pragnę byśmy byli bezpośrednio pod ministerstwem. Ministerstwo da pieniądze na nasze podwyżki, nadnormówki a pan marszałek może te pieniądze przeznaczyć na naprawę jezdni przed posesją swojej willi.

      • 9 1

      • (1)

        A moze komisja pis -owska wybrała nam nowego dyrektora aby pogrązyc potem PO i ich odpowiedzialnoscią za zniszczenie OB obarczyć?

        • 5 5

        • PO nie trzeba niczym obarczać. Oni sami się skompromitowali metodami rządzenia poprzez machloje i afery. Kto ze zrozumieniem czytać potrafi oraz słuchać sam powinien do takiego wniosku dojść.

          • 1 0

    • (1)

      Jakiej degradacji?Ty nie wiesz co piszesz .Opera własnie stanęła na nogi po 8 latach a teraz jest niszczona na nowo .Panie Marszałku niech Pan cos zrobi bo zaraz będzie za pózno a łatwo się niszczy a odbudowywać będzie trzeba kolejnych 8 lat.Jak się nie da podwyzszac pensji pracowników to przynajmiej się nie powinno obniźac a teraz tak się dzieje

      • 8 5

      • przecież marszałkowi tylko o to chodzi by było za późno. Będzie mógł " z czystym sumieniem" Operę Bałtycką rozwiązać. Z resztą cały ten sejmik jest do wymiany. Może ktoś z nich do teatru chodzi, ale tylko po to bo wypada się pokazać i na bankietach żołądki sobie napychać.

        • 6 1

  • Zamrozić

    kominy płacowe, a pozostałym pracownikom podnosić pensję,
    aż do zlikwidowania dysproporcji .

    • 6 0

  • Działkę w dobrej lokalizacji sprzedam! (3)

    A może komuś nie zależy na tym aby Opera była. I do tego była jeszcze czymś ważnym na trójmiejskiej mapie kultury. Nie będzie kasy, nie będzie sztuki na odpowiednim poziomie, nie będzie widowni - gasimy światło.
    I dotacje już się skończą, a więc odciążą budżet, a działka po Operze, "z bólem, bo z bólem", ale się chyba sprzeda..?

    • 6 1

    • (2)

      Co do działki po Operze to już gdańska Platforma coś na to poradzi. Oni w aferach są na bieżąco, to są prawdziwi spece w tych sprawach.

      • 2 4

      • (1)

        To pis miesza .My wolimy PO po stokroć

        • 3 2

        • - o ile wiem to ta żydówka z Warszawy jest we władzach PO i kokosy na całej tej aferze reprywatyzacyjnej skosiła. Lepiej zejdźmy z tego politycznego, grząskiego gruntu bo jeszcze cię przekonam do swojej racji. :-) Piszesz "my wolimy" tzn. was jest więcej, czy pluralizm - maiestatis używasz wobec własnej osoby? :-)

          • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Dwie tancerki Akrobatycznego Teatru Tańca Mira-Art z Gdyni były finalistkami programu:

 

Najczęściej czytane